No cóż teoria i praktyka nie zawsze idą w parze.
A powinny moim zdaniem...Praktyka bez teorii to tylko szukanie po omacku rozwiązań..Natomiast teoria bez praktyki to tylko ...teoria.
Qba, mówisz masz. Wink
A wyrobisz się do lutego??
Qba- raczej chodziło mi o sposoby walki i podejście do tego tematu..
Ok..To zacznijmy od początku..U mnie w Trzecim Najemnym jest to dwutorowo ułożone...Jest człowiek który uczył się Katori (JEff, Shoryuu znasz go

)
I on uczy tradycyjnie...Natomiast ja pokazuję rzeczy bardziej przydatne na walkach w pancerzu na turnieje..
Ja mam dosyć specyficzne podejście do tematu..Niekiedy jest to sól w oku zapatrzonych na świętą relikwie japońskiego miecza, ale jakoś daję radę..Moim ludzie też w walce (bo o tym tu mówimy) pokazują, że trzeba się w boju z nami liczyć
Osobiście nie uznaje czegoś takiego, jak wykonywanie czegoś "po japońsku" czy "po europejsku"... W 90% techniki na obie bronie są takie same lub łudząco podobne...Wszystkie postawy podstawowe, zakresy cięć, przejścia, kontry etc..techniki w zwarciu są PRAWIE jednakowe...Różnica jest taka, że miecz japoński jest wygięty i jednosieczny a miecz długi jest prosty i obusieczny...
Nie lubię się zamykać w jednym kręgu technicznym..Moi ludzie też podzielają to zdanie..Japończycy szkolili się w wielu szkołach szermierki..A, że nie mieli dostępu do europejskich źródeł..No cóż..Jakby mogli zakłada, że też by chcieli się uczyć...
Tak więc wracając do pierwotnego pytania..u mnie uczy się tradycyjnej szkoły, na tyle na ile to możliwe. Oraz uczy się jak walczyć w pancerzu, bo to dwa różne zagadnienia...
Ja osobiście kładę nacisk na szybkości, mobilności, precyzji i myślenia podczas walki, czyli zadać cios np zbić miecz przeciwnika, żeby ten (przeciwnik) nie myślał za specjalnie nad zadaniem ciosu, a jeśli już zadał to żeby się przed nim uchronić i przy okazji zadać drugi własny cios....Zaptlić. Nie wchodzić na pałę byle silniej bo na ogół nie myśli się o bezpiecznym wyjściu..Czyli zadać cios i odejść od przeciwnika, niż zostając trafionym

[/quote]
Popatrz mi w oczy, a zobaczysz swój strach...