Odpuszczanie głowni po hartowaniu.

Dział poświęcony własnoręcznemu wykonywaniu broni Japońskiej. Pytania, porady.

Moderator: Zarząd

Awatar użytkownika
Jian
Posty: 550
Rejestracja: 27 lutego 2006
Lokalizacja: Choszczno

Odpuszczanie głowni po hartowaniu.

Post autor: Jian »

Mam pytanko...

Czy po hartowniu głowni ( selektywnie ) powinno sie głownie odpuszczać?

Jak możecie Panowie to napiszcie jak to robicie?

Pozdrawiam :wink:
W walce na śmierć i życie wygra ten,który zdecydowany jest w niej zginąć...
Lukasz
Posty: 6
Rejestracja: 19 stycznia 2008
Lokalizacja: Kielce

Re: Odpuszczanie głowni po hartowaniu.

Post autor: Lukasz »

Z tego co wiem to jak najbardziej trzeba odpuszczac.Dosc dlugo -kilka godzin w temp 250-300 st C.
Awatar użytkownika
karendt
Posty: 212
Rejestracja: 1 sierpnia 2006
Lokalizacja: okolice Chełmna

Re: Odpuszczanie głowni po hartowaniu.

Post autor: karendt »

Myślę że powinno, wynika to z podstawowych zasad metalurgi.
Ja odpuszczam w piekarniku takiej konstrukcji - http://allegro.pl/item509456094_piekarn ... 58_zl.html
Tani i skuteczny a temp do 200 max, długość 0,5m
Do dłuższych ostrzy planuje dokupić drugi i je połączyć.
Nie jest to może tradycyjny sposób, ale na pewno skuteczny
Awatar użytkownika
Shirotatsu
Posty: 535
Rejestracja: 28 stycznia 2005
Lokalizacja: Kraków

Re: Odpuszczanie głowni po hartowaniu.

Post autor: Shirotatsu »

Oczywiscie, że głownie się odpuszcza.
Selektywnie hartowane powinno się odpuszczać w temp nieprzekraczajacej 200*C a najlepiej w okolicach 170*C. Czas odpuszczania - minimum 30 minut
Awatar użytkownika
Jian
Posty: 550
Rejestracja: 27 lutego 2006
Lokalizacja: Choszczno

Re: Odpuszczanie głowni po hartowaniu.

Post autor: Jian »

I pewnie Shiro stosujesz do tego celu ten swój sprytny piecyk elektryczny który stosujesz także do hartowania i który prezentowałeś na forum,czyż nie?

Czy sie myle? :wink:
W walce na śmierć i życie wygra ten,który zdecydowany jest w niej zginąć...
Awatar użytkownika
Shirotatsu
Posty: 535
Rejestracja: 28 stycznia 2005
Lokalizacja: Kraków

Re: Odpuszczanie głowni po hartowaniu.

Post autor: Shirotatsu »

Tak dokładnie, stosuję własnie ten piecyk.
Głównie to wszelkich normalizacji i innych wyżarzań oraz własnie odpuszczania. Tylko w wyjatkowych sytuacjach stosuje go do hartowania.
Ale prawdopodobnie bedę w nim hartował coraz częściej.
Awatar użytkownika
Jian
Posty: 550
Rejestracja: 27 lutego 2006
Lokalizacja: Choszczno

Re: Odpuszczanie głowni po hartowaniu.

Post autor: Jian »

a da sie jakoś dposcic w bardziej tradycyjny sposób , bo niestety puki co nie jestem szczęśliwym posiadaczem takie go fajnego piecyka?

Pozdro
W walce na śmierć i życie wygra ten,który zdecydowany jest w niej zginąć...
Awatar użytkownika
Fatum
Posty: 143
Rejestracja: 3 stycznia 2009
Lokalizacja: bochnia

Re: Odpuszczanie głowni po hartowaniu.

Post autor: Fatum »

siema wszyskim i samyh bozych lask w nowym roku zycze. :D
mam pytanko
Shirotatsu powiedziales gdzies na forum ze odpuscic jest najlepiej od razu
znaczy co zaras po harcie ?
czy czas od hartu do odpuszczenia ma jakiekolwiek znaczenie ?
brk mi polskich znakow wiec zgury uprzedzam
Awatar użytkownika
Jian
Posty: 550
Rejestracja: 27 lutego 2006
Lokalizacja: Choszczno

Re: Odpuszczanie głowni po hartowaniu.

Post autor: Jian »

hmm...dobre pytanie,mnie to tez ciekawi :)
W walce na śmierć i życie wygra ten,który zdecydowany jest w niej zginąć...
Awatar użytkownika
Shirotatsu
Posty: 535
Rejestracja: 28 stycznia 2005
Lokalizacja: Kraków

Re: Odpuszczanie głowni po hartowaniu.

Post autor: Shirotatsu »

Im szybciej się odpusci tym lepiej, głównie chodzi o zniwelowanie naprężeń. Czasem się tak zdarza, że zahartujesz głownie i jest wszystko ok, odłozysz ja na bok na jakąś godzinke bo czekasz aż wystygnie piec (mnie się tak zdarzyło jak hartowałem w piecu elektrycznym i potem musiałem czekać aż ostygnie do temp odpuszczania) idziesz sobie zrobic kawkę, wracasz a tu głownia ni z tego ni z owego - trach - i pękła sobie :lol: I cała robota od nowa. Ale czasem nawet przez kilka godzin nic się nie stanie i mozna później odpuścić.
Ja tam wolę jednak robić to zaraz po hartowaniu.

A co do tradycyjnego odpuszczania to jak nie miałem pieca elektrycznego to po hartowaniu w palenisku wieszałem głownie na drutach nad paleniskiem i co jakis czas kapałem wodą z palaca na głownię patrząc jak szybko woda odparowuje i tak odpuszczałem, potem sobie zrobiłem taka termoparę podłączaną do multimetru i sprawdzałem dotykajac głowni jaka temp osiagnęła.
Awatar użytkownika
bisonn@wp.pl
Posty: 404
Rejestracja: 1 grudnia 2007
Lokalizacja: polska

Re: Odpuszczanie głowni po hartowaniu.

Post autor: bisonn@wp.pl »

Ja też miałem podobny przypadek ,po hartowaniu chciałem poćwiczyć wybijanie sygnaturki na tanto troszkę pobiłem młotkiem za chwilę patrzę a niema końca ostrza i doszedłem do tego wniosku sam,że to wina tego że nie odpuściłem odrazu po hartowaniu tylko chciałem puźniej :arrow:
Awatar użytkownika
Jian
Posty: 550
Rejestracja: 27 lutego 2006
Lokalizacja: Choszczno

Re: Odpuszczanie głowni po hartowaniu.

Post autor: Jian »

a stal n9e jak zahartuje sie prawidłowo to konieczne jest odpuszczenie,nie da sie po prostu ominać tego procederu?

A jak to robią kowale w japoni? Czy oni też odpuszczają swoje głownie?

Strasznie to ciekawe,wiem że to niezbędne tylko jak to robione było tradycyjnie?

TO mnie bardzo ciekawi.
W walce na śmierć i życie wygra ten,który zdecydowany jest w niej zginąć...
melonmelon
Posty: 30
Rejestracja: 1 września 2006
Lokalizacja: częstochowa

odpuszczanie jest konieczne

Post autor: melonmelon »

chocby jako samo odpręzanie w 150 st. C przez min 1 godzinkę
jeśli nie będize hamon znikał to 175 jest liczba ładniejszą jak pisze Shirotatsu
ale po hartowaniu odpuszczanie/odprężanie jest niezbedne w waszym przypadku
na odpuszczenie macie max 1 godzinę, a najlepiej od razu po schłodzeniu
później austenit jest zbyt stabilny i nie odpuszczcie tylko odprężacie
a też nie wszystko, co siem miało zepsuc to siem spsuło

pozdro
ODPOWIEDZ