Nasza pracownia/kuźnia
Moderator: Zarząd
Re: Nasza pracownia/kuźnia
No, no Jian, przestrzeni rzeczywiście można Ci pozazdrościć. Ja niestety męczę się w ciasnocie, bo miejsca mam tyle, żeby się tylko odwrócić od paleniska do kowadła, albo warsztatu.
Mam jeszcze pytanko odnośnie paleniska. Nie popękał Ci jeszcze "blat"? Jest on dosyć cienki. A może użyłeś jakiś specjalny rodzaj cementu. U mnie jest to 10cm zbrojonego betonu + 2-2,5 cm szamotu na wierzchu, a po kilku dniach zaledwie popękał w cholerę.
A tak w ogóle, to fajnie, że wreszcie ruszył ten topic.
Mam jeszcze pytanko odnośnie paleniska. Nie popękał Ci jeszcze "blat"? Jest on dosyć cienki. A może użyłeś jakiś specjalny rodzaj cementu. U mnie jest to 10cm zbrojonego betonu + 2-2,5 cm szamotu na wierzchu, a po kilku dniach zaledwie popękał w cholerę.
A tak w ogóle, to fajnie, że wreszcie ruszył ten topic.
Re: Nasza pracownia/kuźnia
W takim razie dalsza część fotek ,
tym razem warsztacik.
Kuźnia i warsztat jest osobno,moje marzenie to połączyc te dw diabelstwa razem


A to miejsce szlifierskie(kamyczki i te sprawy

tym razem warsztacik.
Kuźnia i warsztat jest osobno,moje marzenie to połączyc te dw diabelstwa razem



A to miejsce szlifierskie(kamyczki i te sprawy


W walce na śmierć i życie wygra ten,który zdecydowany jest w niej zginąć...
Re: Nasza pracownia/kuźnia
witam
Palenisko jest z blachy 5mm na to cegła szamotowa klejona na zaprawę szamotową,wszystko tanie i dobre jak na razie
Palenisko jest z blachy 5mm na to cegła szamotowa klejona na zaprawę szamotową,wszystko tanie i dobre jak na razie

W walce na śmierć i życie wygra ten,który zdecydowany jest w niej zginąć...
Re: Nasza pracownia/kuźnia
No i jak w kazdym, szanujacym sie warsztacie wisza panie 

Re: Nasza pracownia/kuźnia
No 

W walce na śmierć i życie wygra ten,który zdecydowany jest w niej zginąć...
Re: Nasza pracownia/kuźnia
panie to ja rozumiem ale tego pana to juz nie bardzo(taki zarcik).
a tak na powaznie to masz pan ladny porządek, ktorego zazdroszcze bo u mnie syf straszliwy
a tak na powaznie to masz pan ladny porządek, ktorego zazdroszcze bo u mnie syf straszliwy

Re: Nasza pracownia/kuźnia
u mnie też
ostatnio mi zwalili cały mój złom plus zawartość wasztatu mechanika precyzyjnego. Jak posprzątem - pokażę.
Jian - ale masz miejsca! Zazdroszczę!
ostatnio mi zwalili cały mój złom plus zawartość wasztatu mechanika precyzyjnego. Jak posprzątem - pokażę.
Jian - ale masz miejsca! Zazdroszczę!
Re: Nasza pracownia/kuźnia
No miejsca mam jeszcze gdybym połaczył kuźnie z warsztatem to już by było super
Bo jak pisałem są oddalone od siebie 12 km.
Ale ja też sie ciesze
Bo jak pisałem są oddalone od siebie 12 km.
Ale ja też sie ciesze

W walce na śmierć i życie wygra ten,który zdecydowany jest w niej zginąć...
- GrafRamolo
- Posty: 4000
- Rejestracja: 17 listopada 2003
Re: Nasza pracownia/kuźnia
A oto zdjęcia z mojego ostatniego kucia, no cóż miejsce pozostawia wiele do życzenia, nie jest moje a jedynie mogę go używać, dlatego bałagan i prowizorka, nie przynoszę tam też własnych narzędzi szkoda mi ich ale do odkuwania tsubek w sam raz.














Re: Nasza pracownia/kuźnia
Fajnie sie bawisz, troche zazdroszcze ;(
Re: Nasza pracownia/kuźnia
Grafie, mam prośbę.
Mógłbyś wrzucić zdjęcia swojej pracowni i narzędzi, których używasz do wykonywania opraw?
Z chęcią bym zobaczył jak wygląda taki profesjonalny warsztat.
Mógłbyś wrzucić zdjęcia swojej pracowni i narzędzi, których używasz do wykonywania opraw?
Z chęcią bym zobaczył jak wygląda taki profesjonalny warsztat.
- GrafRamolo
- Posty: 4000
- Rejestracja: 17 listopada 2003
Re: Nasza pracownia/kuźnia
Cierpliwości, robię nową stronę, będą tam artykuły dokładnie pokazujące jak robię różne rzeczy. A prawda taka że niestety pracowni nie mam. O! Kontem u ludzi dłubię 

Re: Nasza pracownia/kuźnia
Tym większe wyrazy uznania dla Twojej twórczości.
Czekam zatem na tę stronkę.
Czekam zatem na tę stronkę.
Re: Nasza pracownia/kuźnia
Grafie klimacik masz oki,najbardziej podoba mi sie tem miech na korbke,naprawdę super
Kujesz na węglu drzewnym? (tylko?)
Pozdr.
Kujesz na węglu drzewnym? (tylko?)
Pozdr.
W walce na śmierć i życie wygra ten,który zdecydowany jest w niej zginąć...
- GrafRamolo
- Posty: 4000
- Rejestracja: 17 listopada 2003
Re: Nasza pracownia/kuźnia
Miech na korbę jest ok, nie japoński ale ręczny (mój japoński stoi w piwnicy i czeka na moją własną kuźnie). Ale osobiście nie lubię nadmuchów elektrycznych, buczy to to, głośne i nie ma kontroli a ja często przepalam coś bo słaby ze mnie kowal
.
Kuje na węglu drzewnym bo koks, który miałem zamókł i skaranie boskie z nim, poza tym jest w wielkich grudach trzeba go kruszyć i więcej roboty niż pożytku. A węgiel drzewny jest taki przyjemny, bezproblemowy, plug&play.
Poza tym ja tylko tsuby sobie sam odkuwam a z tym nie aż tak dużo pracy więc kucie traktuje jako rozrywkę i relaks więc musi być przede wszystkim przyjemnie. A jak każdy wie, jak się przyjemnie pracuje to i wyroby dobre wychodzą.

Kuje na węglu drzewnym bo koks, który miałem zamókł i skaranie boskie z nim, poza tym jest w wielkich grudach trzeba go kruszyć i więcej roboty niż pożytku. A węgiel drzewny jest taki przyjemny, bezproblemowy, plug&play.
Poza tym ja tylko tsuby sobie sam odkuwam a z tym nie aż tak dużo pracy więc kucie traktuje jako rozrywkę i relaks więc musi być przede wszystkim przyjemnie. A jak każdy wie, jak się przyjemnie pracuje to i wyroby dobre wychodzą.
Re: Nasza pracownia/kuźnia
Ot i święta prawda.
Co do węgla to masz rację jest strasznie milutki,problem tylko z ta ceną
Co do węgla to masz rację jest strasznie milutki,problem tylko z ta ceną

W walce na śmierć i życie wygra ten,który zdecydowany jest w niej zginąć...
- GrafRamolo
- Posty: 4000
- Rejestracja: 17 listopada 2003
Re: Nasza pracownia/kuźnia
To prawda, cena nie jest milutka. Ale można zrobić samemu jak ktoś ma warunki, prosta sprawa. Ale ja wykuwam na jednym worku 5kg (12zł) około 1-2 tsubki to nie jest tak źle jednak jeśli ktoś kuje ostrza to już koszta rosną.
Re: Nasza pracownia/kuźnia
No kucie głowni na węglu to masakra,jak pierwszy raz zaplanowałem takie przedsięwzięcie na normalnym elektrycznym nadmuchu to co wsypałem to prawie nie było węgla tak szybko sie spalał,
i w tym przypadku jak mowisz przydał by sie jakiś nawiew ręczny,ale Ci powiem że mam fajna dmuchawę i miałem ją zamontować na silnik ale chyba zrobię palenisko na węgiel i na korbkę,
całkiem nie zły pomysł
i w tym przypadku jak mowisz przydał by sie jakiś nawiew ręczny,ale Ci powiem że mam fajna dmuchawę i miałem ją zamontować na silnik ale chyba zrobię palenisko na węgiel i na korbkę,
całkiem nie zły pomysł

W walce na śmierć i życie wygra ten,który zdecydowany jest w niej zginąć...
- GrafRamolo
- Posty: 4000
- Rejestracja: 17 listopada 2003
Re: Nasza pracownia/kuźnia
Na ręcznym nie schodzi tak szybko, jeszcze fajnie jak grudki są grubsze to też dłużej sie pali. A jeśli już będziesz robił ręczny miech to zrób japoński, naprawdę łatwo i wydajny.
Re: Nasza pracownia/kuźnia
A to fotki nowego warsztatu i niebawem fotki kuźni, kuźnia ma już młot : )

...jeszcze nie wszytsko pokończone ale już sie pracuje...

...jeszcze nie wszytsko pokończone ale już sie pracuje...

W walce na śmierć i życie wygra ten,który zdecydowany jest w niej zginąć...
Re: Nasza pracownia/kuźnia
Panownie pytanko mam dotyczące wyposażenia warsztatu. Gdzie można nabyć takie aluminiowo gumowe rolki do szlifierki? Widać je najlepiej na szlifierce w warsztacie Karendta w pierwszym poście. Szukałem na Allegro ... ale na razie bezskutecznie. 

Boże ... daj mi cierpliwość ...
- sebastian ;)
- Posty: 101
- Rejestracja: 30 grudnia 2006
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Nasza pracownia/kuźnia
Na allegro reklamuje sie firma sprzedajacsa wszelkiegorodzaju kółka od małych i wąskich do szerokich i wielkich
. Ja mam rolki z teflonu w szlifierce i zachowuja sie ok. Jka znajdę link do tej firmy to ci podeślę.

Re: Nasza pracownia/kuźnia
Ponieważ denerwował mnie fruwający po całej kuźni i wszędzie osadzający się "syf", postanowiłem przebudować nieco swoje palenisko aby ograniczyć ten proceder.
No i muszę przyznać że praca w zamkniętym palenisku jest znacznie bardziej komfortowa. Poza tym gdy cegły się nagrzeją robi się tak cieplutko i przytulnie...
. O tej porze roku własność ta jest przecież nie do pogardzenia.
Mało to japońskie, a tym bardziej tradycyjne, ale jak najbardziej pragmatyczne. Może komuś spodoba się taka konstrukcja.


No i muszę przyznać że praca w zamkniętym palenisku jest znacznie bardziej komfortowa. Poza tym gdy cegły się nagrzeją robi się tak cieplutko i przytulnie...

Mało to japońskie, a tym bardziej tradycyjne, ale jak najbardziej pragmatyczne. Może komuś spodoba się taka konstrukcja.


Re: Nasza pracownia/kuźnia
Wreszcie dorobiłem się porządnej rynny do hartowania. Ktoś gdzieś kiedyś pytał o konstrukcję takiej rynny, więc wrzucam kilka zdjęć. może się przydadzą.


Długość rynny to 90 cm, wysokość 22 cm, średnica rury 7 cm,średnica otworów dmuchowych 10mm, gzymka 14 mm. Ściany wylepione są 3 cm warstwą glinki.
Początkowo obawiałem się że nie będzie równo dmuchać na całej długości, ale ku memu zdziwieniu nie ma znaczącej różnicy, choć najdłuższą grzaną głownią było jak do tej pory wyżażane 70 cm długości wakizashi.


Długość rynny to 90 cm, wysokość 22 cm, średnica rury 7 cm,średnica otworów dmuchowych 10mm, gzymka 14 mm. Ściany wylepione są 3 cm warstwą glinki.
Początkowo obawiałem się że nie będzie równo dmuchać na całej długości, ale ku memu zdziwieniu nie ma znaczącej różnicy, choć najdłuższą grzaną głownią było jak do tej pory wyżażane 70 cm długości wakizashi.