boken jo tanto
Moderator: Zarząd
boken jo tanto
od kilku miesiecy trenuje aikido i zastanawiam sie jak pielegnowac boken jo i tanto? i jakie najlepije kupic i gdzie?
Mistrzowi Morihei Ueshiba, ktory stworzyl aikido nie dla wybranych jednostek czy nawet narodow, ale dla calej ludzkiej rodziny
Re: boken jo tanto
Co do jo to bym polecał zwykły kij do grabi lub miotły z Praktikera. Najlepiej bukowy. Potem wystarczy odpowiednio dociąć i gotowe. Koszt jest nieduży a jo sie sprawdza. Ja mam sosnowy i nie narzekam.
"Baruh hashem ha'Meshiah, Jeshua. Baruh hashem Adonai."
Re: boken jo tanto
Może lepiej kupić najtańsze jo u wojownika lub w sklepie samuraj...
Cóż broń drewniana nie wymaga zbyt wiele pielęgnacji.
Kiedyś ćwiczyłem trochę po wariacku z kolegami, którzy wzięli do walki przeciw dobremu jo kilka kiji po miotłach lub grabiach. Większość kiji poszła po 2-3 uderzeniach
Cóż broń drewniana nie wymaga zbyt wiele pielęgnacji.
Kiedyś ćwiczyłem trochę po wariacku z kolegami, którzy wzięli do walki przeciw dobremu jo kilka kiji po miotłach lub grabiach. Większość kiji poszła po 2-3 uderzeniach
Re: boken jo tanto
Ja tam nikogo nie zmuszam, ale wydaje mi sie, że do aikido wystarczy, bo nie ma tam bezpośrednich uderzeń kij o kij.
Na porządne jo przyjdzie i pora. Może jak bede miał 1 kyu czy 1 dan...
Na porządne jo przyjdzie i pora. Może jak bede miał 1 kyu czy 1 dan...
"Baruh hashem ha'Meshiah, Jeshua. Baruh hashem Adonai."
Re: boken jo tanto
Jeżeli trzeba się liczyć z oszczędzaniem albo ostudzeniem zapędów po dwóch miesiącach to każdy kawałek w miare prostego drewna się nada.
Ale nie da się ukryć, że specjalnie zrobione jo/bo/bokken są najczęściej wytrzymalsze i ogólnie później przy dłuższym używaniu przekłada się to na cenę.
W każdym razie jeśli chodzi o konserwację to ja nigdy jakoś wybitnie o swoje bokkeny albo bo nie musiałem dbać, w zasadzie też nigdy żadnego egzemplarza nie połamałem (to robił za mnie mój młodszy brat
)
Ale ogólnie taki sprzęt ma długą żywotność jeśli sie z nim odpowiednio obchodzi (nie wkłada w imadło żeby zobaczyć ile wytrzyma)
Ale nie da się ukryć, że specjalnie zrobione jo/bo/bokken są najczęściej wytrzymalsze i ogólnie później przy dłuższym używaniu przekłada się to na cenę.
W każdym razie jeśli chodzi o konserwację to ja nigdy jakoś wybitnie o swoje bokkeny albo bo nie musiałem dbać, w zasadzie też nigdy żadnego egzemplarza nie połamałem (to robił za mnie mój młodszy brat

Ale ogólnie taki sprzęt ma długą żywotność jeśli sie z nim odpowiednio obchodzi (nie wkłada w imadło żeby zobaczyć ile wytrzyma)
