boken jo tanto

Dzial o wszelakiej broni japonskiej, kyu(łuk), naginata, nagamaki, kakae zutsu (bron palna) nunchaku, kama, tonfa, jite i co wam do glowy przyjdzie!

Moderator: Zarząd

sobota
Posty: 3
Rejestracja: 26 stycznia 2006
Lokalizacja: czestochowa

boken jo tanto

Post autor: sobota »

od kilku miesiecy trenuje aikido i zastanawiam sie jak pielegnowac boken jo i tanto? i jakie najlepije kupic i gdzie?
Mistrzowi Morihei Ueshiba, ktory stworzyl aikido nie dla wybranych jednostek czy nawet narodow, ale dla calej ludzkiej rodziny
Awatar użytkownika
Mizusashi
Posty: 171
Rejestracja: 28 marca 2005
Lokalizacja: Sopot

Re: boken jo tanto

Post autor: Mizusashi »

Co do jo to bym polecał zwykły kij do grabi lub miotły z Praktikera. Najlepiej bukowy. Potem wystarczy odpowiednio dociąć i gotowe. Koszt jest nieduży a jo sie sprawdza. Ja mam sosnowy i nie narzekam.
"Baruh hashem ha'Meshiah, Jeshua. Baruh hashem Adonai."
avis
Posty: 76
Rejestracja: 29 września 2005

Re: boken jo tanto

Post autor: avis »

Może lepiej kupić najtańsze jo u wojownika lub w sklepie samuraj...

Cóż broń drewniana nie wymaga zbyt wiele pielęgnacji.

Kiedyś ćwiczyłem trochę po wariacku z kolegami, którzy wzięli do walki przeciw dobremu jo kilka kiji po miotłach lub grabiach. Większość kiji poszła po 2-3 uderzeniach
Awatar użytkownika
Mizusashi
Posty: 171
Rejestracja: 28 marca 2005
Lokalizacja: Sopot

Re: boken jo tanto

Post autor: Mizusashi »

Ja tam nikogo nie zmuszam, ale wydaje mi sie, że do aikido wystarczy, bo nie ma tam bezpośrednich uderzeń kij o kij.

Na porządne jo przyjdzie i pora. Może jak bede miał 1 kyu czy 1 dan...
"Baruh hashem ha'Meshiah, Jeshua. Baruh hashem Adonai."
Awatar użytkownika
Sakura
Posty: 630
Rejestracja: 9 kwietnia 2004
Lokalizacja: Lublin/Kraków

Re: boken jo tanto

Post autor: Sakura »

Jeżeli trzeba się liczyć z oszczędzaniem albo ostudzeniem zapędów po dwóch miesiącach to każdy kawałek w miare prostego drewna się nada.

Ale nie da się ukryć, że specjalnie zrobione jo/bo/bokken są najczęściej wytrzymalsze i ogólnie później przy dłuższym używaniu przekłada się to na cenę.

W każdym razie jeśli chodzi o konserwację to ja nigdy jakoś wybitnie o swoje bokkeny albo bo nie musiałem dbać, w zasadzie też nigdy żadnego egzemplarza nie połamałem (to robił za mnie mój młodszy brat :roll: )
Ale ogólnie taki sprzęt ma długą żywotność jeśli sie z nim odpowiednio obchodzi (nie wkłada w imadło żeby zobaczyć ile wytrzyma) ;)
"Hana wa sakuragi, hito wa bushi"

Obrazek
ODPOWIEDZ