Ciężki dzień, czyli co mnie boli po treningu

Znajdziesz tu samuraju wszystko co chciałbyś wiedzieć zarówno o swojej broni jak i o sztuce władania nią.

Moderator: Zarząd

Awatar użytkownika
Chifuretsu
Posty: 542
Rejestracja: 30 września 2003
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ciężki dzień, czyli co mnie boli po treningu

Post autor: Chifuretsu »

O, ósmy na tej liście Diclo bierze KoP i chyba mu nawet pomaga :) .
Obrazek
Awatar użytkownika
[KoP]
Posty: 326
Rejestracja: 13 grudnia 2003
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ciężki dzień, czyli co mnie boli po treningu

Post autor: [KoP] »

Tak, brałem (teraz już tylko sporadycznie) leki oparte na diklofenie, czyli wszelkie Apo-Diclo, Diclo-Duo, Diclac i tym podobne. Skuteczność ich jest 100%, ból (w moim przypadku: stóp, kolana i barku) przechodzi całowicie w 60min. Niestety jest to środek tylko przeciwbólowy i przeciwzapalny, więc łagodziny tylko objawy. Dlatego też po 3-4 miesiącach odstawiłem go, bojąc się o nienajlepsze skutki brania takiego laku przez długi czas.
Pojechałem w końcu do poradni reumatologicznej (powiedzmy, że boli mnie dość nietypowo) i tam lekarz zalecił mi dwu-miesięczną kurację, opartą na tabletkach przeciw chorobie zwyrodnienia stawów (nazywają się ZellT, 50tab. za 20zł, bez recepty) i po wyłykaniu dwuch opakowań (2 tab. dziennie) mam zgłosić się do rewizyty. Powiem tak, jestem w 2/3 pierwszego opakowania i nie czuje już tak mocnych bólów jak wcześniej. Normalnie trenuję (choć pełne obciążenie stóp to czasem dla mnie za dużo) i nie musze korzystać już z przeciwnólowyc środków. Polecam spróbować.
Awatar użytkownika
Arisu
Posty: 56
Rejestracja: 27 grudnia 2003

Re: Ciężki dzień, czyli co mnie boli po treningu

Post autor: Arisu »

http://www.dao.pl/forum.php?dz=czytaj&f=35&t=625#682

nie będę kopiować, tego jest sporo, ale myślę, że może być pomocne.
百发-百中
Bai3Fa1-Bai3Zhong4
zdenek
Posty: 26
Rejestracja: 26 maja 2004
Lokalizacja: Kraków

Re: Ciężki dzień, czyli co mnie boli po treningu

Post autor: zdenek »

Mnie już trzeci dzień czuję każdy swój krok, zwłaszcza po schodach, przez ból mięśni udowych. Ostatnio zafundowano nam 1,5 godziny iaijutsu, a ponieważ wykonywałem to po raz pierwszy, to przynajmniej mam sam dla siebie dowód, że się nie obijałem;)
Awatar użytkownika
Sakura
Posty: 630
Rejestracja: 9 kwietnia 2004
Lokalizacja: Lublin/Kraków

Re: Ciężki dzień, czyli co mnie boli po treningu

Post autor: Sakura »

Iaijutsu jest super !!

A ostatnio były cięcia... przez cały czas cięcia.... dopiero później chwilke kata.... super...
"Hana wa sakuragi, hito wa bushi"

Obrazek
Awatar użytkownika
Mizusashi
Posty: 171
Rejestracja: 28 marca 2005
Lokalizacja: Sopot

Re: Ciężki dzień, czyli co mnie boli po treningu

Post autor: Mizusashi »

Jak zaczynałem trenować Aikido to treningi zdawały sie być laitowe no więc pojechałem sobie na starz. I tam zaczeło sie piekło; pod koniec dnia byłem po prostu wyczerpany, ale dzięki temu zrozumiałem o co chodziło senseiowi z "wyluzowaniem sie". Techniki wykonywało sie na mnie znakomicie, tylko szkoda że ja nie wiedziałem co sie dzieje...
"Baruh hashem ha'Meshiah, Jeshua. Baruh hashem Adonai."
Awatar użytkownika
MadSun
Posty: 902
Rejestracja: 13 czerwca 2004
Lokalizacja: Dublin

Re: Ciężki dzień, czyli co mnie boli po treningu

Post autor: MadSun »

Po iai-jutsu bardziej od rąk boli mnie lewa stopa od ciągłego zginania.
Awatar użytkownika
Sakura
Posty: 630
Rejestracja: 9 kwietnia 2004
Lokalizacja: Lublin/Kraków

Re: Ciężki dzień, czyli co mnie boli po treningu

Post autor: Sakura »

Zdaje mi się że to można wyrobić. Jak pierwszy raz ćwiczyłem to też pamiętałem taki ból w palcach... ale teraz jak ćwicze to nie jest aż tak źle... ogólnie jest męczące dla nóg.
"Hana wa sakuragi, hito wa bushi"

Obrazek
Awatar użytkownika
MadSun
Posty: 902
Rejestracja: 13 czerwca 2004
Lokalizacja: Dublin

Re: Ciężki dzień, czyli co mnie boli po treningu

Post autor: MadSun »

Czasami też boli mnie prawa dłoń i palce, możliwe, że źle zaciskam palce na tsuka. No i oczywiście do dziś boli mnie prawy łokieć odkąd to sensei w poniedziałek przylał mi za chronicznie źle wykonywaną technikę :).
Awatar użytkownika
Sakura
Posty: 630
Rejestracja: 9 kwietnia 2004
Lokalizacja: Lublin/Kraków

Re: Ciężki dzień, czyli co mnie boli po treningu

Post autor: Sakura »

hehe dojdzie jeszcze do opisywania patologii :] Sensei przywala to fakt, szczególnie gdy go poniesie i w sumie czasem go rozumiem ;) Ostatnio sensei pokazywał na pytanie (oczywiście dość głupie) jak ma wyglądać atak na rękę i w sumie pokazywał powoli i lekko .....no ale oczywiście chłopakowi zostały czerwone pręgi.... twarde... a naprawdę wydawało mi się że to było lekko i wolno...
"Hana wa sakuragi, hito wa bushi"

Obrazek
Awatar użytkownika
MadSun
Posty: 902
Rejestracja: 13 czerwca 2004
Lokalizacja: Dublin

Re: Ciężki dzień, czyli co mnie boli po treningu

Post autor: MadSun »

Nie potępiam takich metod, wręcz przeciwnie. Po takim zabiegu od razu mi się utrwala dana technika. W końcu to szkoła szermierki, a nie szkółka baletowa :).
zdenek
Posty: 26
Rejestracja: 26 maja 2004
Lokalizacja: Kraków

Re: Ciężki dzień, czyli co mnie boli po treningu

Post autor: zdenek »

MadSun pisze:Po iai-jutsu bardziej od rąk boli mnie lewa stopa od ciągłego zginania.
Lewa stopa bolała w czasie treningu, teraz zostały tylko uda;)
Awatar użytkownika
MadSun
Posty: 902
Rejestracja: 13 czerwca 2004
Lokalizacja: Dublin

Re: Ciężki dzień, czyli co mnie boli po treningu

Post autor: MadSun »

Zdenek, ile waży Twój bokken?
zdenek
Posty: 26
Rejestracja: 26 maja 2004
Lokalizacja: Kraków

Re: Ciężki dzień, czyli co mnie boli po treningu

Post autor: zdenek »

MadSun pisze:Zdenek, ile waży Twój bokken?
Nie wiem dokładnie, ale podchodzi pod kilogram. A co, dochodzisz kim jestem?;)
Awatar użytkownika
MadSun
Posty: 902
Rejestracja: 13 czerwca 2004
Lokalizacja: Dublin

Re: Ciężki dzień, czyli co mnie boli po treningu

Post autor: MadSun »

Nie muszę prowadzić dochodzenia, wiem kim jesteś :). Pytam z ciekawości.
Jeśli dobrze pamiętam to chcesz go sprzedać, prawda?
Awatar użytkownika
Sakura
Posty: 630
Rejestracja: 9 kwietnia 2004
Lokalizacja: Lublin/Kraków

Re: Ciężki dzień, czyli co mnie boli po treningu

Post autor: Sakura »

zdenek haha ... nie ciężko było dojść kim jesteś ;) :D:D
"Hana wa sakuragi, hito wa bushi"

Obrazek
zdenek
Posty: 26
Rejestracja: 26 maja 2004
Lokalizacja: Kraków

Re: Ciężki dzień, czyli co mnie boli po treningu

Post autor: zdenek »

MadSun pisze:Nie muszę prowadzić dochodzenia, wiem kim jesteś :). Pytam z ciekawości.
Jeśli dobrze pamiętam to chcesz go sprzedać, prawda?
No chcę. I tak też uczynię:)
Awatar użytkownika
Plaargath
Posty: 207
Rejestracja: 9 lutego 2005
Lokalizacja: Katowice

Re: Ciężki dzień, czyli co mnie boli po treningu

Post autor: Plaargath »

Wiecie, coś w tym jest, że 'teraz wiem, co sensei miał na myśli mówiąc, że więcej luzu'. Tylko ja to czuję po treningach solo, bo na treningach nie-solo tak się wkręcam, że nie wiem co mnie z czego boli potem. Ale prawy łokieć jest upierdliwy strasznie...
"Wszechświata nie stworzył żaden bóg ani żaden człowiek, lecz był on zawsze, jest i będzie zawsze żywym ogniem."
Awatar użytkownika
Takezo
Posty: 55
Rejestracja: 3 maja 2005
Lokalizacja: wroCek

Re: Ciężki dzień, czyli co mnie boli po treningu

Post autor: Takezo »

Mnie po seminarium z jiu-jitsu goshin ryu bolało praktycznie wszystko. Z tego część została do dzis (a to juz prawie miech minął) Basen po treningach bardzo pomógł . Ale miło było słyszeć z ust shihana
że sie dobrze i wytrwale trenowało.
Awatar użytkownika
Plaargath
Posty: 207
Rejestracja: 9 lutego 2005
Lokalizacja: Katowice

Re: Ciężki dzień, czyli co mnie boli po treningu

Post autor: Plaargath »

Nigdy nie miałem problemu z wierzchem stóp w seiza, a tu ostatnio niespodzianka! Czerwone! Zastanawiam się czy robiłem coś źle czy zaczynam robić coś dobrze...
"Wszechświata nie stworzył żaden bóg ani żaden człowiek, lecz był on zawsze, jest i będzie zawsze żywym ogniem."
Awatar użytkownika
Sakura
Posty: 630
Rejestracja: 9 kwietnia 2004
Lokalizacja: Lublin/Kraków

Re: Ciężki dzień, czyli co mnie boli po treningu

Post autor: Sakura »

Mój czas wysiedziany w seiza można by już spokojnie w dniach liczyć, jednak mimo to seiza nie przychodzi mi łatwo, często moje nogi się męczą i zmuszam się samą siłą woli do siedzenia :/

Ciekaw jestem czy może są jakieś szczeóły o których nie wiem a które powodują że ta pozycja jest mniej uciążliwa :/ Z drugiej strony wiem że japończycy po prostu siedzą tak od dziecka
"Hana wa sakuragi, hito wa bushi"

Obrazek
Awatar użytkownika
GrafRamolo
Posty: 4000
Rejestracja: 17 listopada 2003

Re: Ciężki dzień, czyli co mnie boli po treningu

Post autor: GrafRamolo »

Chyba to jest sekret, ja tak od dziecka siedzialem i nie widze problemow.
Awatar użytkownika
Mizusashi
Posty: 171
Rejestracja: 28 marca 2005
Lokalizacja: Sopot

Re: Ciężki dzień, czyli co mnie boli po treningu

Post autor: Mizusashi »

Jeśli chodzi o seiza to na prawdę cie Grafie podziwiam. Na obozie w Budojo całą godzinę przesiedziałeś. Ja kilku minut nie mogłem wytrzymać, ale robię postępy i to mnie cieszy.
"Baruh hashem ha'Meshiah, Jeshua. Baruh hashem Adonai."
Awatar użytkownika
Agnieszka
Posty: 46
Rejestracja: 23 maja 2006

Re: Ciężki dzień, czyli co mnie boli po treningu

Post autor: Agnieszka »

A mi się na początku tsuba od bokkena wbijała w dłoń, jak robiłam noto i moja biedna dłoń była cała spuchnięta i posiniaczona, ale już jest ok :) Zastanawiam się tylko, kiedy łokcie i nadgarstki odmówią mi posłuszeństwa...
Hayaki koto kaze-no gotoku, shizukanaru koto hayashi-no gotoku, shinryaku suru koto hi-no gotoku, ugokazaru koto yama-no gotoku
Awatar użytkownika
MadSun
Posty: 902
Rejestracja: 13 czerwca 2004
Lokalizacja: Dublin

Re: Ciężki dzień, czyli co mnie boli po treningu

Post autor: MadSun »

Tez mialem problem z tsuba wbijajaca sie w dlon tyle, ze przy iaito.
ODPOWIEDZ