Artykuły na temat tsuby, fuchi i kashiry

Dział poświęcony własnoręcznemu wykonywaniu broni Japońskiej. Pytania, porady.

Moderator: Zarząd

Awatar użytkownika
GrafRamolo
Posty: 4000
Rejestracja: 17 listopada 2003

Artykuły na temat tsuby, fuchi i kashiry

Post autor: GrafRamolo »

Dla spragnionych wiedzy umieściłem na mojej stronie nowe artykuły na temat robienia tsuby, fuchi i kashiry z miedzi. Zapraszam.
basil
Posty: 198
Rejestracja: 22 kwietnia 2008
Lokalizacja: Łańcut (okolice)

Re: Artykuły na temat tsuby, fuchi i kashiry

Post autor: basil »

Całkiem sympatycznie :)

Bądź pozdrowiony Grafie !
"Bycie Basilem zobowiązuje"
Awatar użytkownika
michal-1975
Posty: 38
Rejestracja: 8 września 2008
Lokalizacja: małopolska

Re: Artykuły na temat tsuby, fuchi i kashiry

Post autor: michal-1975 »

Graf bardzo fajnie pokazałes kolejność wykonywanych poszczególnych elementów bardzo to pomaga mnie i innym początkującym.
Czy możesz powiedzieć gdzie można kupić takie dłuta do wykonywania tsuby widziałem je na twojej stronie.
Awatar użytkownika
GrafRamolo
Posty: 4000
Rejestracja: 17 listopada 2003

Re: Artykuły na temat tsuby, fuchi i kashiry

Post autor: GrafRamolo »

Klasyczne tagane czyli rylce japońskie raczej są nie do kupienia, trzeba zrobić sobie samemu.
Awatar użytkownika
ADALBERTUS
Posty: 114
Rejestracja: 10 grudnia 2006
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
Kontakt:

Re: Artykuły na temat tsuby, fuchi i kashiry

Post autor: ADALBERTUS »

Witaj Grafie,
obejrzałem z ciekawością Twój artykuł i jak zawsze mam kilka pytań odnośnie różnicy w pracy Japończyka i Europejczyka:
Przede wszystkim zastanowił mnie sposób ostrzenia rylca. Na zdjęciu 13 widać rylec, który jest zaostrzony prawie pod kątem prostym (!). Złudzenie na zdjęciu, czy specjalnie ????? Zawsze mi się wydawało, że im bardziej miękki materiał, tym rylec powinien być bardziej "szpiczasty".
Porównaj z moim rylcem.

Obrazek

Wyraźnie bardziej ostry, a tutaj tnie stal narzędziową (stempel do bicia monet) a nie miedź. Specjalnie zrobiłem taką fotkę, aby "pokazowo" widać było jak odkłada się wiórek.
Na foto8 widać, jak od wewnątrz dajesz nakładkę z cienkiej blaszki. Prawdę mówiąc, po raz pierwszy z czymś takim się spotykam. Zawsze widziałem lutowanie twarde "na styk". Nawet w literaturze traktującej o jubilerstwie piszą, że lutowanie miedzi (mosiądzu, srebra czy złota) lutem twardym daje tak mocną spoinę, że można ją obrabiać jak lity metal. Czy jest to Twój patent, czy specyfika japońska ?
Czemu lutujesz denko do pierścienia (fuchi) cyną, a nie srebrem, tak to robili Japończycy ?
Czy najpierw grawerunek a potem lutowanie, a nie najpierw kompletne fuchi a dopiero potem grawerunek i cyzelerka to Twój własny styl, czy japoński wzorzec ?
Na zdjęciu 14 widać ostrza rylców. Tu też kąt ostrzenia jest w granicach 70°, w dodatku czoło rylca (dolnego) jest jakby lekko wypukłe. Specjalnie, czy złudzenie ?
Na zdjęciu15 widać rylec przy pracy (od góry) Wyraźnie widać, że samo ostrze jest węższe niż trzon rylca. Znów odwrotnie niż w Europie, gdzie rylce zwężają się w kierunku trzonka. W dodatku jest to niezgodne z mechaniką procesu cięcia. Takie ostrze ma tendencję do wygniatania metalu zamiast ciąć czysty wiórek. Mylę się, bo to jest już przecinak (punca) a nie rylec, czy właśnie takie były japońskie rylce ?
Na koniec jeszcze jedna uwaga. Rylce można kupić (a przynajmniej można było) w sklepach zaopatrujących jubilerów. Dość droga zabawa, ale wystarczyło tylko naostrzyć. Można też po prostu delikatnie przeszlifować najzwyklejsze pilniczki "iglaki". Ale ostrożnie, bardzo łatwo je rozhartować przy szlifowaniu. Sam od takich zaczynałem. Świetny materiał, choć trochę cienki, to pocięte na paski brzeszczoty do mechanicznych pił ramowych. Robione są one najczęściej ze stali HSS, a więc szybkotnącej, którą można przy ostrzeniu i szlifowaniu przegrzać nawet do błękitnego koloru bez ryzyka odpuszczenia. A i twardość jest super.

Pokłony
Wojtek Sławiński ADALBERTUS
"Quidquid agis, prudenter agas et respice finem"
Awatar użytkownika
GrafRamolo
Posty: 4000
Rejestracja: 17 listopada 2003

Re: Artykuły na temat tsuby, fuchi i kashiry

Post autor: GrafRamolo »

Masz rację w 100% po prostu zdjęcia jak teraz sobie patrzę nie pokazują chyba ani razu rylca. Ten pod kontem 90stopni to jakiś rysik którym sobie obrysowywałem a te inne to puncyny nie rylce.
Oczywiście im bardziej miękki materiał tym kont większy. Do stali używam około 60 stopni do metali kolorowych od 45 do 55. Zależnie od rylca.

Blaszka przy lucie to wymysł japoński, też uważam że wystarczyła by sama spoina ale skoro oni tak robią to i ja. Dodatkowe wzmocnienie w sumie nie zaszkodzi.

Denko lutuję cyną bo ona wypełni minimalne szparki, które tam powstają a których nie jestem w stanie nie zrobić, srebro by ich nie wypełniło, poza tym cyna mniej jest inwazyjna przy późniejszym patynowaniu w rokusho, srebro daje nieprzyjemny żółty kolor więc stosuje go jak naj mniej, chyba że używam jako element ozdobny ale wtedy inaczej patynuję, też z rokusho ale stosuje dużo bardziej pracochłonny sposób. Poza tym tak robili kiedyś, może dlatego że samo fuchi było dość drogie a denko na cynę dawało możliwość łatwego prze lutowania i ewentualnego osadzenia na nowym mieczu?

Najpierw kompletne fuchi a potem grawerunek i cyzelka, mogłem zdjęcia pomieszać :oops:

Wiesz ciężko jest naraz robić coś rylcem w drugiej ręce młotek a w trzeciej aparat ;)
Ale mogę zrobić oddzielny temat o rylcach jeśli jest to interesujący temat dla was. Mogę porobić zdjęcia rylcy i rysunki wraz z kontami i kształtami ich końcówek.

Swoją drogą szukam dobrego materiału na rylce do stali, te co mam szybko się tępią polecasz coś? Piły są dla mnie za wąskie dobrze jak by miały po te 4mm.
Awatar użytkownika
ADALBERTUS
Posty: 114
Rejestracja: 10 grudnia 2006
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
Kontakt:

Re: Artykuły na temat tsuby, fuchi i kashiry

Post autor: ADALBERTUS »

GrafRamolo pisze: Ale mogę zrobić oddzielny temat o rylcach jeśli jest to interesujący temat dla was. Mogę porobić zdjęcia rylcy i rysunki wraz z kontami i kształtami ich końcówek.
Swoją drogą szukam dobrego materiału na rylce do stali, te co mam szybko się tępią polecasz coś? Piły są dla mnie za wąskie dobrze jak by miały po te 4mm.
A wiesz, pomysł nawet dobry. Można założyć osobny wątek na ten temat. Sam pamiętam moje początki z grawerowaniem i masę problemów, jakie wtedy miałem. Nawet nie wiedziałem jak rylec wygląda. Teraz też - znany ci Andrzej męczy mnie niemiłosiernie, bo choruje na własne rylce. A literatura, w dodatku sensowna, jest, delikatnie mówiąc, żadna.
Moje najlepsze rylce powstały z pociętego na paski freza tarczowego. Coś podobnego do piły tarczowej do drewna, ale w wersji do metalu. Znajomy szlifierz położył to na szlifierkę magnesową i pociął na paski. Ja sam przeszlifowałem je na stołowej szlifierce do właściwego profilu i obsadziłem. Wyszły super. Lepsze od kutych z "normalnej" narzędziówki.
Do robienia fotek mam statyw i specjalnie skonstruowany pedał do wyzwalania migawki. Zrobiłem sobie coś takiego, kiedy kułem dla Państwowego Muzeum Archeologicznego rekonstrukcję Gladiusa. Musiałem podczas pracy pstryknąć kilka tysięcy (!) fotek, a rozdwoić sie nie potrafiłem :-)
W sumie proste urządzenie, a działa bardzo dobrze.

Pokony
ADALBERTUS
"Quidquid agis, prudenter agas et respice finem"
joneleth
Posty: 138
Rejestracja: 14 listopada 2007
Lokalizacja: Gielniów/Kielce

Re: Artykuły na temat tsuby, fuchi i kashiry

Post autor: joneleth »

Popieram pomysł utworzenia tematu o rylcach i grawerunku. :D Chętnie dowiem się czegoś więcej w tej materii, bo póki co to jest to dla mnie "czarna magia".
Awatar użytkownika
GrafRamolo
Posty: 4000
Rejestracja: 17 listopada 2003

Re: Artykuły na temat tsuby, fuchi i kashiry

Post autor: GrafRamolo »

Prawde mówiąc to myślałem że nikogo to za bardzo nie interesuje, bo wszyscy z naszych forumowych artystów robią ostrza i pytania zawsze są w tej materii a nie widziałem zainteresowania oprawami.
No cóż jak znajdę chwilę to zrobię.
Wojtku czy taka stal hss nie rozhartowuje się podczas cięcia szlifierką? Bo słyszałem że hss zahartować powtórnie w domowych warunkach jest bardzo trudno?
Ja rylce ostrze na kamieniach japońskich, bardzo dobra metoda, jak są porządnie naostrzone prawie golą, śliczny świetlisty ślad zostaje potem na miedzi.

Ps patent pierwsza klasa :) Ale mam jeszcze lepszy, kolega fotograf :)
Shouryu

Re: Artykuły na temat tsuby, fuchi i kashiry

Post autor: Shouryu »

Pisz, pisz Grafie ( i nie tylko)! Temat bardzo ciekawy. :D
Awatar użytkownika
yakiba
Posty: 764
Rejestracja: 4 listopada 2005
Lokalizacja: Poznań

Re: Artykuły na temat tsuby, fuchi i kashiry

Post autor: yakiba »

Temat bardzo ciekawy i jak pisze Wojtek literatura do kitu a każdy co się tym zajmuje ma wypracowane swoje ciekawe sposoby.Ja mogę napisać ,że rylce twarde używam do metali miękkich natomiast do stali , którą używam znacznie częściej wolę nieco odpuszczone.Twardy rylec i do tego z cienkim końcem daje się dobrze ostrzyć a cienka końcówka pozwala działać bardziej precyzyjnie.Przy stali twardy rylec lubi się wykruszać a bardziej odpuszczony trzeba częściej ostrzyć ale mniej z tym pracy niż z wykruszoną końcówką.Stal - kiedyś kombinowałem z różnymi ale teraz używam stali resorowej 50HF.Odcinam z płaskownika grubości 6mm dowolnej szerokości pasek(Taki jak potrzebuję), szlifierką kątową a potem wyrównuję na taśmówce.Hartuję w oleju z tym ,że rylce do stali odpuszczam w 180stopni przez godzinę a rylce do miedzi zostawiam nie odpuszczone.Puncyny natomiast kiedyś robiłem ze stali SW18 .A teraz tak jak rylce a grubsze kuję z N8E z kawałków , które zostają przy kuciu głowni.
keylan
Posty: 123
Rejestracja: 23 grudnia 2010

Re: Artykuły na temat tsuby, fuchi i kashiry

Post autor: keylan »

Shouryu pisze:Pisz, pisz Grafie ( i nie tylko)! Temat bardzo ciekawy. :D
QFT!
Pisz kolego, oprawy Japońskie to to co mi się w nihonto najbardziej podoba.
Tylko jedna prosba jeśli znasz Japoński to czy mógłbyś w nawiasach podawac kanji przy danym słowie jap.? bo mi sporo słownictwa(znakownictwa?;) w tym zakresie brakuje.
Awatar użytkownika
GrafRamolo
Posty: 4000
Rejestracja: 17 listopada 2003

Re: Artykuły na temat tsuby, fuchi i kashiry

Post autor: GrafRamolo »

Przykro mi to nie możliwe, nawet mój kolega (KOP) który skończył japonistykę poległ ostatnio na kilku kanjach określających narzędzia. To zdecydowanie nie są znaki z podstawowych 2000, myślę że przeciętny Japończyk miał by z nimi problemy, więc wymagasz ode mnie niemożliwego.
Awatar użytkownika
ADALBERTUS
Posty: 114
Rejestracja: 10 grudnia 2006
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
Kontakt:

Re: Artykuły na temat tsuby, fuchi i kashiry

Post autor: ADALBERTUS »

Witam
jak obiecałem, pozwoliłem sobie założyć nowy wątek "Rylce grawerskie"
http://reidojo.com/forum/viewtopic.php?p=46148#46148
wkleiłem tam pierwszą paczkę skanów świetnej książki wydanej 50 lat temu - "Grawerstwo". Tym razem rozdział o warsztacie i podstawowych narzędziach grawera. Z czasem postaram się dorzucić jeszcze inne skany - zwłaszcza o technikach grawerskich.

Pokłony
Wojtek Sławiński ADALBERTUS
"Quidquid agis, prudenter agas et respice finem"
keylan
Posty: 123
Rejestracja: 23 grudnia 2010

Re: Artykuły na temat tsuby, fuchi i kashiry

Post autor: keylan »

GrafRamolo pisze:Przykro mi to nie możliwe, nawet mój kolega (KOP) który skończył japonistykę poległ ostatnio na kilku kanjach określających narzędzia. To zdecydowanie nie są znaki z podstawowych 2000, myślę że przeciętny Japończyk miał by z nimi problemy, więc wymagasz ode mnie niemożliwego.
Szkoda, nie jestem kanji-freak ale lubie poznawac nowe znaki i słowa :). Swoją wiedzę czerpiesz z publikacji Japońskojezycznych czy Angielskojezycznych? :)
Awatar użytkownika
michal-1975
Posty: 38
Rejestracja: 8 września 2008
Lokalizacja: małopolska

Re: Artykuły na temat tsuby, fuchi i kashiry

Post autor: michal-1975 »

Bardzo bardzo popieram temat rylce, oraz wszystkich narzędzi które są nam potrzebne, które są drogie lub trudno dostępne i trzeba je zrobić samemu. Ważne jest też aby przekazać z jakiej stali dane narzędzie jest wykonane. Graf powiedział mi że zrobił rylce sam a ja się zastanawiałem z czego je zrobić- teraz już wiem.
Awatar użytkownika
GrafRamolo
Posty: 4000
Rejestracja: 17 listopada 2003

Re: Artykuły na temat tsuby, fuchi i kashiry

Post autor: GrafRamolo »

Z rodzajami stali to ja mam problemy właśnie bo słabo się znam na tym, wiem że n8e na rylce nie, na puncyny i młotki tak.
Sorry ale ciągle nie mogę znaleźć dłuższej chwili aby zrobić porządny temat.
andrzbol
Posty: 18
Rejestracja: 30 września 2009
Lokalizacja: Rybnik

Re: Artykuły na temat tsuby, fuchi i kashiry

Post autor: andrzbol »

Właśnie tak się składa, że jestem w trakcie produkcji własnych rylców :)
Najlepiej kupić pręty z hssu (tzw. noże oprawkowe) i pociąć je na paski
Ja to robię szlifierką kątową z regulatorem obrotów. Minimalne obroty tej kontówy są mniejsze od szliefeirki stołowej. W sumie straszna robota, bo 10 -15 sec cięcia i chłodzenie. Niemniej jednak nie są za bardzo odpuszczone, bo na błękitno i to w tym miejscu, gdzie zanim je zetrę, to z powodzeniem powinien mnie trafić szlag :) Tak przynajmniej twierdzi kolega Adalbertus. Jeżeli Graf chce to mogę się podjąć pocięcia materiału :wink:
Awatar użytkownika
GrafRamolo
Posty: 4000
Rejestracja: 17 listopada 2003

Re: Artykuły na temat tsuby, fuchi i kashiry

Post autor: GrafRamolo »

Najlepiej taki materiał oddać na cięcie wodą.
andrzbol
Posty: 18
Rejestracja: 30 września 2009
Lokalizacja: Rybnik

Re: Artykuły na temat tsuby, fuchi i kashiry

Post autor: andrzbol »

Bo ja wiem...
To tylko kwestja kosztów
Nie wiem ile to kosztuje, takie zlecenie :? Pocięcie kontówą to twój czas + koszt cienkiej tarczy, a oddanie może sporo kosztować... Trzeba dokładnie obliczyć. Dla mnie atutem jest poczucie samowystarczalnosci
Pewnie za 4 góra 6 lat wyleczę się z tego :wink:
Awatar użytkownika
Shirotatsu
Posty: 535
Rejestracja: 28 stycznia 2005
Lokalizacja: Kraków

Re: Artykuły na temat tsuby, fuchi i kashiry

Post autor: Shirotatsu »

Ja obecnie zacząłem sobie robić rylce ze stali N11E i mam nadzieję, że będą dobre.

Osobiście wolę sam narzędzie zahartować niż robić z już zahartowanego materiału - odpada troska o przegrzewanie podczas cięcia i szlifowania a dodatkowo łatwiej uformować odpowiedni kształt na "miękkim" materiale.
ODPOWIEDZ