Oto opracowanie na tema nihonto , które popełniłem kończąc studia. Jest to aneks teoretyczny do pracy dyplomowej. Nie jest to praca wyczerpująca jakiś temat (to będzie na doktoracie ) I nie jest obiektywna na pewno w pełni bo jest napisana przeze mnie czyli przez miłośnika miecza. Ale zawiera informacje na pewno przydatne być mogą dla osób zajmujących się tą tematyką. Mam nadzieję że każdy coś w niej znajdzie dla siebie.
Grafie Zacząłem czytać Twoją pracę i jedna uwaga na początek odnośnie historii. Polecam książki prof Kotańskiego.Zwłaszcza Kroniki dawnych wydarzeń.Mogłem pomylić trochę tytuł bo nie mogę znaleźć książki po ostatnim sprzątaniu na półkach.
Grafie czytałem te kroniki kilka razy.Wiedza Kotańskiego zrobiła na mnie duże wrażenie ale i twórca kronik to prawdziwy geniusz.który potrafił tak napisać kroniki żeby mówiły prawdę i były krytyczne wobec władzy mimo iż za najmniejszą krytykę można było stracić głowę. A swoją drogą język Japoński jest niesamowity daje tyle możliwości interpretacji tyle warstw ,Zupełnie jak Shrek
właśnie skończyłem czytanie pracy... dosyć kompleksowe ujęcie, odświeżyłem część wiadomości, a było sporo nowych dla początkującego jak ja, (o np. wzory hamon i "ozdób" różnych części szlifu, bo jakoś nigdy nie trafiłem na tyle przykładów, ale nie tylko)... mam za mało wiedzy na temat nihonto, żeby oceniać cokolwiek, po prostu dziękuję za udostępnienie... jest może jedna dziedzina w której mam nieco doświadczenia, w pracy było o niej może niewiele, a mianowicie wpływ duchowej praktyki buddyzmu zen (wyrażenie filozofia zen nie należy do moich ulubionych) na wiele aspektów poruszonych w pracy, jeśli będzie kiedyś potrzeba i okazja z przyjemnością napiszę parę słów.
pozdrawiam
fu
ps. kiedyś wydałem nietypowy komiks raczej dla młodych ludzi, ale myślę, że nie tylko, "Droga Miecza", o życiu i duchowych zmaganiach Miyamoto Musashiego. Nietypowy, bo traktował bardziej o jego osobistych rozterkach i dylematach, a nieco nawet o relacjach tego mistrza miecza, czy raczej dwóch mieczy np. ze swoim mistrzem duchowym Takuanem Soho z linii Zen Rindzai... druk nastąpił dość dawno, bo 15 lat temu, w 1997 i teraz wiele rzeczy zrobiłbym inaczej, ale zostawiłem ok 200 egz. dla przyjaciół i sporo jeszcze mam. Praca nie jest najwyższego lotu, ale ze względu na nietypowe podejście ma moim zdaniem pewną wartość... zrobiłem wszystko, teksty, grafiki... 5 szt. przeznaczam dla zainteresowanych forumowiczów w prezencie, a dodatkowo dla każdego zainteresowanego moderatora i administratora, który prześle mi wiadomość z adresem na PW.