A widzisz Japończycy mają właśnie tagane do tego by robił ładne zakręty i w nich krawędź tnąca jest szersza niż reszta rylca, co umożliwia robienie bardzo mocno podciętych łuków. Ja długo szukałem tego charakterystycznego śladu i kiedy miałem jeszcze same rylce nie mogłem go za nic uzyskać, dopiero jak kupiłem książkę japońską pooglądałem narzędzia to zrozumiałem. Dlatego może właśnie w Japonii przy robieniu opraw nie mają rylcy, a raczej nie dlatego tylko to by sugerowało.krawędzie są poszarpane i wywinięte.
Rylce Grawerskie
Moderator: Zarząd
- GrafRamolo
- Posty: 4000
- Rejestracja: 17 listopada 2003
Re: Rylce Grawerskie
- ADALBERTUS
- Posty: 114
- Rejestracja: 10 grudnia 2006
- Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
- Kontakt:
Re: Rylce Grawerskie
Witam
Spróbuję to wyjaśnić na rysunku:

Z lewej strony są trzy możliwe sposoby kształtowania ostrza. Rylec (dłuto) rozszerzające się do nasady, ścianki boczne równoległe i trzecia możliwość - lekko się zwężają. Właśnie ta wersja jest najefektywniejsza, choć i wymagająca największej uwagi przy pracy. O zwrotności i ostrości narzędzia decyduje nie tylko kąt pochylenia samego ostrza, ale i kąt, jaki tworzą jego boczne krawędzie z linią ciętego materiału (szkice na dole). Na perspektywicznym rysunku z prawej strony spróbowałem pokazać o co chodzi. Przekrój ostrza rylca (dłuta) ma w płaszczyźnie materiału kształt zbliżony do trójkąta, trapezu lub 1/2-owalu. Jeden bok (przedni) trójkąta tnie materiał przed rylcem, a długie boki przylegające do ścianek bocznych ciętego rowka kształtują krawędź nacięcia. Jeśli trójkąt ten pracuje "wierzchołkiem do tyłu" to wszystko OK. Jeśli jest to nie trójkąt, lecz prostokąt (ścianki boczne dokładnie równoległe do rowka) - jeszcze jakoś idzie. Jeśli jednak jest to trapez "postawiony na głowie" - ścianki boczne zaczynają rozpychać materiał, bo nie mieszczą się w wybraniu utworzonym przez krawędź natarcia. Poza tym rozwarty kąt krawędzi tnącej nie jest efektywny - powinien być ostry. Jeszcze jedno. Im niższy będzie ów trójkąt, a więc im ostrzejszy będzie kąt ścianek boczych ostrza (trzeci szkic na dole) tym mniejsze łuki będzie można prowadzić bez poszarpania krawędzi ciętego rowka. Świetnie to pokazano na stronie z linku Remingtona (Witaj na Forum
)
Właśnie o takie minimalne zadarcie ostrza mi chodziło. Tylko, że ja nie robie tego jako nową płaszczyznę, ale jako minimalny łuk. Bardziej gładko wtedy rylec pracuje.
Umieściłem uformowany rylec w imadle i jego płaszczyznę roboczą "przeheblowałem" skośnie ustawionym nowiutkim iglaczkiem. Ząbki pilniczka nacięły szereg rowków i gotowe. Może i nie wygląda to na pierwszy rzut oka rewelacyjnie, ale działa. Zobacz tę fotkę - wszystkie cieniowania i kropkowane tremblowania robione były właśnie tym rylcem.

Wojtek Sławiński ADALBERTUS.
na Twoich Grafie rysunkach jest chyba odwrotnie - dłuta właśnie się rozszerzają w kierunku trzonka. Na zdjęciach też. Może to niedoskonałość grafiki, ale tak to widzę.GrafRamolo pisze: A widzisz Japończycy mają właśnie tagane do tego by robił ładne zakręty i w nich krawędź tnąca jest szersza niż reszta rylca
Spróbuję to wyjaśnić na rysunku:

Z lewej strony są trzy możliwe sposoby kształtowania ostrza. Rylec (dłuto) rozszerzające się do nasady, ścianki boczne równoległe i trzecia możliwość - lekko się zwężają. Właśnie ta wersja jest najefektywniejsza, choć i wymagająca największej uwagi przy pracy. O zwrotności i ostrości narzędzia decyduje nie tylko kąt pochylenia samego ostrza, ale i kąt, jaki tworzą jego boczne krawędzie z linią ciętego materiału (szkice na dole). Na perspektywicznym rysunku z prawej strony spróbowałem pokazać o co chodzi. Przekrój ostrza rylca (dłuta) ma w płaszczyźnie materiału kształt zbliżony do trójkąta, trapezu lub 1/2-owalu. Jeden bok (przedni) trójkąta tnie materiał przed rylcem, a długie boki przylegające do ścianek bocznych ciętego rowka kształtują krawędź nacięcia. Jeśli trójkąt ten pracuje "wierzchołkiem do tyłu" to wszystko OK. Jeśli jest to nie trójkąt, lecz prostokąt (ścianki boczne dokładnie równoległe do rowka) - jeszcze jakoś idzie. Jeśli jednak jest to trapez "postawiony na głowie" - ścianki boczne zaczynają rozpychać materiał, bo nie mieszczą się w wybraniu utworzonym przez krawędź natarcia. Poza tym rozwarty kąt krawędzi tnącej nie jest efektywny - powinien być ostry. Jeszcze jedno. Im niższy będzie ów trójkąt, a więc im ostrzejszy będzie kąt ścianek boczych ostrza (trzeci szkic na dole) tym mniejsze łuki będzie można prowadzić bez poszarpania krawędzi ciętego rowka. Świetnie to pokazano na stronie z linku Remingtona (Witaj na Forum

Właśnie o takie minimalne zadarcie ostrza mi chodziło. Tylko, że ja nie robie tego jako nową płaszczyznę, ale jako minimalny łuk. Bardziej gładko wtedy rylec pracuje.
Pilnikiemyakiba pisze:Świetny opis ale jak zrobiłeś rylec grzebieniowy?


Wojtek Sławiński ADALBERTUS.
"Quidquid agis, prudenter agas et respice finem"
Re: Rylce Grawerskie
Fajnie pracuje ten rylec we wprawnych rękach.
- GrafRamolo
- Posty: 4000
- Rejestracja: 17 listopada 2003
Re: Rylce Grawerskie
Wojtku chodziło mi o zupełnie co innego ale nie mam siły dziś tłumaczyć. Twój naukowy wywód mnie speszył i teraz sam myślę czy to o co mi chodziło jest w ogóle sens dyskutować.
Za to porobiłem zbliżenia rylca po różnych kamieniach i jak wpływają na jego ostrość jak to ogarnę to wrzucę i pokarzę.
Za to porobiłem zbliżenia rylca po różnych kamieniach i jak wpływają na jego ostrość jak to ogarnę to wrzucę i pokarzę.
- Shirotatsu
- Posty: 535
- Rejestracja: 28 stycznia 2005
- Lokalizacja: Kraków
Re: Rylce Grawerskie
Panowie piszcie, piszcie to wszystko jest bardzo interesujące. Jestem bardzo ciekawy tych informacji, zarówno o grawerowaniu europejskim no i oczywiście japońskim.
Ja juz mam przygotowane 10 pręcików z N11E na tagane i ewentualne dłuta grawerskie.
A w ramach takiego małego OT mam pytanie, ale jak najbardziej zwiazane z grawerowaniem
Mam takie składniki : pak smołowy, wosk , kalafonię i gips lub piasek kwarcowy (a właściwie pył kwarcowy odlewniczy) czy z tych składników zrobię smołę grawerską ??
I jakie ewentualnie zastosować proporcje ?
Ja juz mam przygotowane 10 pręcików z N11E na tagane i ewentualne dłuta grawerskie.
A w ramach takiego małego OT mam pytanie, ale jak najbardziej zwiazane z grawerowaniem

Mam takie składniki : pak smołowy, wosk , kalafonię i gips lub piasek kwarcowy (a właściwie pył kwarcowy odlewniczy) czy z tych składników zrobię smołę grawerską ??
I jakie ewentualnie zastosować proporcje ?
- GrafRamolo
- Posty: 4000
- Rejestracja: 17 listopada 2003
Re: Rylce Grawerskie
Japońska smoła grawerska: Matsuyani
1000g gipsu ceramicznego
750g kalafonii
50ml oleju roślinnego
2-3 łyżki bardzo drobno zmielonego węgla drzewnego (nadaje kolor bez niego smoła wygląda jak kupka dziecka)
Nie będę wklejał zdjęć mojej kuli grawerskiej, podejrzewam, że nie raz to już robiłem. Natomiast w firmie rodent można zakupić gotowe, problem jest taki, że są za lekkie bo mają równe ścianki, trzeba sobie je dociążać śrutem jakimś, polecam pochromowane granulki do nurkowania. Ja mam zarówno 2 z rodenta a jedną własnej roboty odlaną z mosiądzu, ją lubię najbardziej ba waży z 8kg i jak się robi tsuby to ani drgnie.
Widzę Wojtku że przerzucasz się na oprawy
1000g gipsu ceramicznego
750g kalafonii
50ml oleju roślinnego
2-3 łyżki bardzo drobno zmielonego węgla drzewnego (nadaje kolor bez niego smoła wygląda jak kupka dziecka)
Nie będę wklejał zdjęć mojej kuli grawerskiej, podejrzewam, że nie raz to już robiłem. Natomiast w firmie rodent można zakupić gotowe, problem jest taki, że są za lekkie bo mają równe ścianki, trzeba sobie je dociążać śrutem jakimś, polecam pochromowane granulki do nurkowania. Ja mam zarówno 2 z rodenta a jedną własnej roboty odlaną z mosiądzu, ją lubię najbardziej ba waży z 8kg i jak się robi tsuby to ani drgnie.
Widzę Wojtku że przerzucasz się na oprawy

- Shirotatsu
- Posty: 535
- Rejestracja: 28 stycznia 2005
- Lokalizacja: Kraków
Re: Rylce Grawerskie

ale w związku ze zmianą charakteru mojego głównego zajęcia zarobkowego i potraktowanie wytwarzania mieczy jako Bardzo Poważnego! hobby, będę robił góra do 3-5 mieczy rocznie.
Nie mając ciśnienia na terminy mogę jeszcze bardziej się przyłożyć do ich wykonania i wypieszczenia. Dzięki temu będę sprzedawał całkowicie kompletny miecz w całości wykonany ręcznie i w zgodzie z technikami tradycyjnymi.
No i nie ukrywam, że rzeźbienie w metalu zawsze mi się podobało ale nie było na to czasu - teraz będę mógł również i to robić.
Kulę grawerska mam, kupiłem zwykłą czaszę cyzelerską ( taką ->

i dopełniłem ją ołowiem i teraz waży ok 8 kg.
Waga powinna wystarczyć chyba - co ty o tym sądzisz?
- GrafRamolo
- Posty: 4000
- Rejestracja: 17 listopada 2003
Re: Rylce Grawerskie
*kg jest idealnie. Mała sztuczka jak nie masz poduszki pod nią zwiń gruby skórzany pasek, zwiąż go i gotowe.
Zatem powodzenia zarówno w mieczach jak i oprawach. Acz zapytam złośliwie, robiłeś kiedyś więcej mieczy niż 3 rocznie?
Zatem powodzenia zarówno w mieczach jak i oprawach. Acz zapytam złośliwie, robiłeś kiedyś więcej mieczy niż 3 rocznie?

- Shirotatsu
- Posty: 535
- Rejestracja: 28 stycznia 2005
- Lokalizacja: Kraków
Re: Rylce Grawerskie
w 2008 zrobiłem 8 głowni, 2009 5, w zeszłym roku 3 ale tylko warstwowe i dodatkowo zbudowałem nowy młot
I dzięki za japoński przepis
end OT

I dzięki za japoński przepis
end OT
- GrafRamolo
- Posty: 4000
- Rejestracja: 17 listopada 2003
Re: Rylce Grawerskie
Shiro to był tylko taki żart ale widzisz mam nadzieje prawidłowość że nawet jak robiłeś głownie nazwijmy to zawodowo to 3-5 to była średnia
Chodzi mi tylko że robiąc hobbystycznie zakładasz taką samą normę. Oczywiście nic mi do tego tak tylko się droczę.

- Shirotatsu
- Posty: 535
- Rejestracja: 28 stycznia 2005
- Lokalizacja: Kraków
Re: Rylce Grawerskie
ale nie masz tego ciśnienia terminów i przymusu, tylko robisz sobie jak ci się chce. A zawodowo to głównie przez ten czas szlifowałem Nihonto
i niektóre zamówienia musiałem nawet odmawiać.
miecz to dla mnie też tanto
Ale to wątek o grawerowaniu - nie śmiecmy juz
Gdybyś był piękną dziewczyną to chetnie bym się z tobą dalej droczył



miecz to dla mnie też tanto

Ale to wątek o grawerowaniu - nie śmiecmy juz

Gdybyś był piękną dziewczyną to chetnie bym się z tobą dalej droczył


Re: Rylce Grawerskie
Shiro, gdzie kupiłeś tą kulę?
Ja zamówiłem NW1 , chociaż N11E też powinno być dobrą stalą.
Ja zamówiłem NW1 , chociaż N11E też powinno być dobrą stalą.
- Shirotatsu
- Posty: 535
- Rejestracja: 28 stycznia 2005
- Lokalizacja: Kraków
Re: Rylce Grawerskie
Dzięki Shiro.
Grafie a nie dajesz smoły?
Grafie a nie dajesz smoły?
Ostatnio zmieniony 14 stycznia 2011 przez yakiba, łącznie zmieniany 1 raz.
- GrafRamolo
- Posty: 4000
- Rejestracja: 17 listopada 2003
Re: Rylce Grawerskie
Yakiba proponuje bezpośrednio od producenta. www.rodent.pl. Ale jak mam być szczery lepiej kupić małą piłkę do kosza przeciąć zrobić z niej formę gipsową nalać do formy wosku wybrać nie za dużo tak by była masa i oddać do odlewni na brąz lub mosiądz.
Re: Rylce Grawerskie
W sumie tak właśnie chciałem zrobić ale skoro można kupić to najpierw sprawdzę tą opcje ,teraz dłubię w drewnianym pudełku więc będzie postęp.
- GrafRamolo
- Posty: 4000
- Rejestracja: 17 listopada 2003
Re: Rylce Grawerskie
A oto prowadnica do ostrzenia jak dla mnie przyrząd niezbędny bez niego nie da się porządnie naostrzyć. Zobaczcie jak się zmienia krawędź tnąca, właściwie dopiero po 8000 jest w miarę równa i gładka bez mikro szczerb. A to bardzo ważne przy jakiej kol wiek pracy gdzie narzędzie tnie materiał.






Re: Rylce Grawerskie
Fajne zdjęcia .
Grafie jak się kupuje w http://www.rodent.pl./zalogowałem się ale ani cen ani informacji jak kupić- dziwna strona. Chociaż firma dobra mam większość narzędzi od nich
Grafie jak się kupuje w http://www.rodent.pl./zalogowałem się ale ani cen ani informacji jak kupić- dziwna strona. Chociaż firma dobra mam większość narzędzi od nich
- GrafRamolo
- Posty: 4000
- Rejestracja: 17 listopada 2003
Re: Rylce Grawerskie
O zapomniałem dodać zdjęcia kamieni.
Rodent, hmm ja tam jeżdżę ale pewnie trzeba meila wysłać po prostu z prośbą o cennik.
Rodent, hmm ja tam jeżdżę ale pewnie trzeba meila wysłać po prostu z prośbą o cennik.
- Shirotatsu
- Posty: 535
- Rejestracja: 28 stycznia 2005
- Lokalizacja: Kraków
Re: Rylce Grawerskie
Grafie super te zdjęcia załączyłeś - to się nazywa profesjonalne podejście do tematu ostrzenia
Firma (PAT), której link z czaszami podałem jest oficjalnym dystrybutorem Rodenta i z tego co się zorientowałem mają takie same ceny.
pozdrawiam

Firma (PAT), której link z czaszami podałem jest oficjalnym dystrybutorem Rodenta i z tego co się zorientowałem mają takie same ceny.
pozdrawiam

Re: Rylce Grawerskie
Już załatwiłem a ceny rzeczywiście są takie same tylko trochę dłużej się czeka.
- Shirotatsu
- Posty: 535
- Rejestracja: 28 stycznia 2005
- Lokalizacja: Kraków
Re: Rylce Grawerskie
Hej , ale dawno mnie nie było
Tak wygląda mój zestaw startowy

Na razie tylko kula i 10szt tagane (na zdjęciu 8szt). Zastanawiam się jakie wielkości i po ile sztuk z danego rodzaju powinno się mieć.
U mnie najmniejszy (trójkątny) ma 1 mm ale np. z płaskich najmniejszy ma 4 mm.
Grafie może napisałbyś ile powinno się mieć podstawowych tagane i w jakich rozmiarach.
Tak wygląda mój zestaw startowy


Na razie tylko kula i 10szt tagane (na zdjęciu 8szt). Zastanawiam się jakie wielkości i po ile sztuk z danego rodzaju powinno się mieć.
U mnie najmniejszy (trójkątny) ma 1 mm ale np. z płaskich najmniejszy ma 4 mm.
Grafie może napisałbyś ile powinno się mieć podstawowych tagane i w jakich rozmiarach.
- GrafRamolo
- Posty: 4000
- Rejestracja: 17 listopada 2003
Re: Rylce Grawerskie
Kula z rodnet
Dobre rzeczy mają, ja jak tam jeżdżę to ślinię się zawsze na prasy, walcarki i inne maszyny ciężkie....
Tylko trzeba tą kulę dociążyć tak z 2-3kg śrutu, ja wsypałem do niej na dno chromowany śrut dla płetwonurków, owinąłem folią alu i ubiłem na dnie. Jak się robi tsuby to czasem trzeba mocniej uderzyć.
Co do rylców to opiszę wnikliwiej wieczorem, po pracy.

Tylko trzeba tą kulę dociążyć tak z 2-3kg śrutu, ja wsypałem do niej na dno chromowany śrut dla płetwonurków, owinąłem folią alu i ubiłem na dnie. Jak się robi tsuby to czasem trzeba mocniej uderzyć.
Co do rylców to opiszę wnikliwiej wieczorem, po pracy.
- Shirotatsu
- Posty: 535
- Rejestracja: 28 stycznia 2005
- Lokalizacja: Kraków
Re: Rylce Grawerskie
Grafie moja kula waży 8 kg. Jak już wcześniej pisałem dociążyłem ją ołowiem , który wypełnił prawie 3/4 jej pojemności. Dopiero na to wlałem Matsuyani.
Z niecierpliwością czekam na Twój post o tagane.
Z niecierpliwością czekam na Twój post o tagane.
- GrafRamolo
- Posty: 4000
- Rejestracja: 17 listopada 2003
Re: Rylce Grawerskie
Jeśli chodzi o rylce to właściwie nie udzielę konkretnej odpowiedzi.
Ja dorabiam sobie na bieżąco jak coś potrzebuje, ale można przyjąć że po 3-4 rozmiary z każdego rodzaju były by wskazane.
Co do rozmiarów to chyba zależy od tego co robimy, ale im dłużej pracuje tym zauważam że na początku wystarczały mi dość duże rozmiary a teraz ciągle bym chciał mniejsze i delikatniejsze.
Ja mam: płaskie, płaskie zaoblone od góry, ostre łezkowe, ostre co wyglądają jak dziób łódki, i pół okrągłe. Wklejałem chyba gdzieś kiedyś zdjęcia i rysunki kształtów?
Ładny zestawik Shiro, dość dobre kształty tak ze zdjęcia, to znaczy takie japońskie, ja niestety mam okrągłe pręty, mają swoje zalety ale też i wady.
Ja dorabiam sobie na bieżąco jak coś potrzebuje, ale można przyjąć że po 3-4 rozmiary z każdego rodzaju były by wskazane.
Co do rozmiarów to chyba zależy od tego co robimy, ale im dłużej pracuje tym zauważam że na początku wystarczały mi dość duże rozmiary a teraz ciągle bym chciał mniejsze i delikatniejsze.
Ja mam: płaskie, płaskie zaoblone od góry, ostre łezkowe, ostre co wyglądają jak dziób łódki, i pół okrągłe. Wklejałem chyba gdzieś kiedyś zdjęcia i rysunki kształtów?
Ładny zestawik Shiro, dość dobre kształty tak ze zdjęcia, to znaczy takie japońskie, ja niestety mam okrągłe pręty, mają swoje zalety ale też i wady.