Tylko i wyłącznie ciekawostka. Ładny krój i dobra idea "unowocześnienia hakamy" ale IMO to wciąż nie to, bo największą bolączką hakamy jest sam fakt bycia hakamą, nigdy nie zrobi sie z tradycyjnej sukni do sztuk walk nowoczesnych bojowych spodni tego rodzaju bo to nie jest jej funkcja
Funkcją hakamy jest potykać sie o nią w trakcie walki, symbolizować ileś cech wojownika fałdami z przodu, niszczyć czas podczas zabawy z 4 sznureczkami oraz przyprawiać o nerwice i epilepsje przy próbie składania (i tak nieudaną). Słowem, jest to rekwizyt i symbol, której ewentualnych modyfikacji i tak nie zatwierdzą najwięksi konserwatyści świata- japończycy

Tak samo można by sie bawić w modyfikacje szlacheckiego kontusz. można ale po co?
dobra, pomarudziłem na tematy historyczno-obyczajowe, teraz o samej hakamie.
+dobry krój
+interesujący sposób wietrzenia
+nareszcie kieszenie
-/+ kwestia wiązania. na zdjęciu wygląda na zwykłe wiązanie jak w karategi lub judogi z zwykłym pasem Obi, co byłoby świetne, jednak w opisie autor wspomina coś o himo. jako że nie jestem pewien o co w końcu chodzi wstrzymam sie z oceną ;]
-bawełna. ideałem byłby materiał nylon-bawełna 50/50, o wiele lepiej oddychający i wytrzymalszy.
-boczne kieszenie są, z tego co widze, poniżej poziomu kolan. trochę za nisko, przez co niepraktycznie.
-CENA!
Jeszcze tylko o samej hakamie i jej zastosowaniu. ma pewne ciekawe funkcje, ale ciężko mi powiedzieć kiedy dałoby sie tego używać. bardziej konserwatywne kluby nie pozwolą w czymś takim trenować. Na staż, gdzie z racji wentylacji i czasu w jakim się w niej siedzi, przydałaby sie na najbardziej, raczej by ćwiczyć by sie nie dało, bo gdyby ją jakiś japoński 10 dan zobaczył, to by delikwentowi głowie ściął, a przynajmniej wykopałby z sali. Wychodzi więc, że można by w niej trenować w domu lub zabierać na konwenty mangi (nie bez powodu znalazła sie oferta na deviantart ;] ). Słowem, jak na produkt tej klasy cenowej, bardzo ograniczone zastosowanie. ale mogę się mylić tu i ówdzie.
