Grafie, błędy są ludzką rzeczą i nie sztuka ich nie popełniać, a umieć się do nich przyznać i w miarę możliwości nie powtarzać.
Oczywiście, nie odebrałem Twojej wzmianki o sparingu jako straszenia, bo i nikt tu nikomu łba odrąbać nie zamierza. Chyba...

Ja po prostu jestem bardzo samokrytyczny i szczerze powiem, że uważam, że w Szkole Samurajów, w której ćwiczę, trochę za łatwo zdobywa się kolejne stopnie. Choć, nie przeczę, może to mieć dobry wpływ na samoocenę. Ja jednak zwyczajnie czuję, że to moje 2 kyu nie do końca odpowiada moim umiejętnościom. Czy może raczej na odwrót - umiejętności nie przystają do posiadanego stopnia... Ale przecież nie mnie to oceniać ani o tym decydować. To rola sensei.
W każdym razie na kolejne tameshi jestem bardzo chętny. O ile, rzecz jasna, będę na miejscu.
Pozdrawiam
Marcus