kendo iaido a olipiada

Znajdziesz tu samuraju wszystko co chciałbyś wiedzieć zarówno o swojej broni jak i o sztuce władania nią.

Moderator: Zarząd

Awatar użytkownika
marciniak
Posty: 244
Rejestracja: 29 lutego 2004
Lokalizacja: Manchester City & Katsumushi Dojo Bolton

kendo iaido a olipiada

Post autor: marciniak »

Wlasciwie tu ktos juz poruszyl lekko te kwestie w temacie kendo a kenjutsu a tematy pokrewne, ale chcialem na ten temat pogadac bardziej szczególowo, wymienic sie opinami.

Olimpiada to chala a sztuki wallki ktore tam sa obecne to structe nie sztuki walki a sporty, ktorych ogladanie do ciekawych zajec nie nalezy. Teraz MMA swieci tryumfy bo jest duzo ciekawsze, wiecej sie dzieje i przypomina prawdzia walke z calym jej pieknem i zarazme brzydota.

I tu kwestia bo jak trenowalem kendo w Polsce i tu w Manchesterze bylem na kilku treningach to podobalo mi sie podejscie do sprawy, nie wiem jak to opisac ale jest podejscie ze tak powiem niekomercyjne.

Koreanczycy chca aby kendo trafilo na olimpaide sladem judo czy teakwondo. Japonczycy ktorzy w kendo nadal rzadza, bronia sie przed tym.

Zakladamy ze kedno trafia na olimpiade, ze jest tam wprowadzone, jak myslicie co sie zmieni, bo zmian sila rzeczy bedzie wiele. Pod publike nie pod sztuke walki. Moim zdaniem kendo zostalo by totalnie zubozone, czesc technik przestala by byc uzywana bo zmienil by sie sposób sedziowania - musialby by byc zrozumialy dla publiki. Czy kendo stanie sie gimnastyka w granatowych szmatkach czy nie wiem pojdzie w inna strone ?

A jak by wygladal rozwoj iaido ? Pojawily by sie skoki, wrzaski, miecze z glkebokimi struzinami aby glosniej swistaly ?

Temat pisze bo dzisiaj po treningu byla na ten temat dyskusja. I co ciekawe wszyscy byli temu przeciwni, jednym z argumentów bylo ,ze pojawily by sie kolorowe stroje i zmieniono by forme shinai, na bardziej bezpieczna, zeby sie shinai nie rozpadal bo to brzydko wyglada. No i sprawa najwazniejsza o której gadali ludzie, olimpiada wprowadzila by klimat czystej rywalizacji waleniasie po lbach, a smaczek jest gdzies indziej, to nie jest to walenie sie po lbach tylko to cos czego na zewnatrz nei widac.

O iaido niespecialnie gadalismy, ale ludzie podali przyklady ze na pewno by zmieniono rytual, np. skrócono do niezbednego minimum.

Ogólnie wnioski sa proste, wszyscy byli przeciwko wprowadzeniu kendo czy iaido na olimpiade (okolo 15 osob) bo to oznacza zaproszenie myszki miki na senseia wraz z calym jej potencjalem intelektualnym.

Argumentów za niespecjalnie duzo bylo, tak malo iz zapamietalem tylko jeden - popularyzacja. Ten argument zostal szybko zbity ze w ten sposob tworza sie sekcje masówki w stylu szkolek dla karate kidów i calych rodzin majacych chce pomarnowac czas a sztuki walki ich jako takie nie interesuja.
Katsumushi Dojo Manchester
Awatar użytkownika
GrafRamolo
Posty: 4000
Rejestracja: 17 listopada 2003

Re: kendo iaido a olipiada

Post autor: GrafRamolo »

A to Koreańczycy naciskają, to zmienia postać rzeczy, myślę że dopóki Japończycy się nie zgodzą nie grozi to nam. A kolorowe stroje to akurat nie łamanie tradycji a powrót do niej co dokumentuje poniższym przykładem :)

Obrazek
Awatar użytkownika
Sebushi
Posty: 38
Rejestracja: 10 marca 2008
Lokalizacja: Tomaszów, Łódź, Poznań

Re: kendo iaido a olipiada

Post autor: Sebushi »

Na ostatnich Mistrzostwach Świata Koreańczycy wygrali turniej drużynowy. A Pewni swego Japończycy przegrali już w półfinale z... Amerykanami. To, że ci Amerykami na pierwszy rzut oka niczym się od Japończyków nie różnili to mniej ważne...

W każdym razie pozycja Japończyków w światowym kendo nieco słabnie co nie zmienia, że wciąż jest niezaprzeczalna.
Słyszałem jednak opinie (subiektywne), że w turnieju indywidualnym sędziwie trochę pomagali Japończykowi w walce z Koreańczykiem.

O olimpiadzie już sporo napisałem ale dodam jeszcze parę zdań.
Czasami wprowadzane są minimalne zmiany w sędziowaniu. Ostatnio przed Mistrzostwami Europy minimalne zmiany ograniczały zdobywanie punktów w niektórych sytuacjach. Nie będę tu wdawać się w szczegóły bo aż tak ich nie znam ale główna idea polagała na tym, żeby w minimalnym stopniu ograniczyć punkty zdobyta przez zawodnicze cwaniactwo kosztem techniki. Zmiany były jednak minimalne a więc rewolucji nie było.

Zmiany rozważane w przypadku wejścia kendo na Igrzyska są delikatnie mówiąc rewolucyjne.
Co do kolorów. Niebieski kolor strojów kendo związany jest z tradycją :)
Japończycy bowiem wytwarzali niebieski barwnik z krzewu indygo. Wierzyli, że barwnik ma własności aseptyczne. Przepisy narazie dopuszczają jeszcze kolor czarny i biały.

Pewnym wyjątkiem są Koreańczycy w białych hakamach na rzepy z czarnymi lampasami.

Zastosowanie sędziwania elektronicznego... Droga radiowa? Biegając po shiaijo po pow.100-120 m.kw zaplątaliby sie w kable. :D
Realność cięcia? Zamontować skomplikowany system, który
'zapali żarówkę" tylko gdy cięcie zostanie wykonane odpowiednią częścią shinai i z odpowiednią siłą...

Elektronika nie zmierzy zanshin po wykonaniu cięcia, który jest konieczny do uznania techniki za prawidłową.

Inaczej ujmując. Elektronika zapobiegnie zaliczaniu cięć, który nie doszły w ogóle. Z technikami niepełnymi sobie raczej nie poradzi.

Obalenia w celu podniesienia atrakcyjności... No super. :D Tylko kto w kendo brał udział w zajęciach kendo z obaleniami? A ilu żyje sensei, którzy takie zajęcia prowadzili? Tak naprawdę należałoby zacząć szkolenie od nowa. Obecnie szczyt formy zawodnika kendo na poziomie światowym to ok. 20 lat treningów. Zatem jeśli wprowadzimy takie zmiany od zaraz to sensowne zawody należałoby rozgrywać za te 20 lat.

Wiedząc, że samo wprowadzanie zmian zasad do przepisów trwa latami to przy takich zmianach wątpliwe, byśmy dożyli ich wprowadzenia na turniejach w tym również na Igrzyskach.

To co powyżej jest moją prywatną opinią. Nie wypowiadam się w imieniu całego środowiska kendo. :)
Awatar użytkownika
marciniak
Posty: 244
Rejestracja: 29 lutego 2004
Lokalizacja: Manchester City & Katsumushi Dojo Bolton

Re: kendo iaido a olipiada

Post autor: marciniak »

Nie bardziej chodzilo o uproszenie kendo, zeby publika przed telewizorami byla zainteresowana. To oznacza wyrzucenie z kendo wszystkich jego zagadnien poza sportowych. To by bylo wyjscie na shaigyo, byle jaki uklon albo i nie, nastepnie walka z uproszczonymi zasadami, tak aby publika wiedziala po co sie to czy tamto robi, inaczej strasci zainteresowanie. Na tym poelga olimpiada, to jest widowisko dla gawiedzi.

Wtedy kendo trzeba bedzie zaczynac od malego tak jak ma to miejsce w judo - pewnie dlatego jest to przyczyna ze judo prawie zdechlo smiercia naturalna, prawie nikt go nie trenuje.
Katsumushi Dojo Manchester
Awatar użytkownika
Sebushi
Posty: 38
Rejestracja: 10 marca 2008
Lokalizacja: Tomaszów, Łódź, Poznań

Re: kendo iaido a olipiada

Post autor: Sebushi »

Uproszczenie nie musi oznaczać większej atrakcyjności dla widzów.
Skrajne uproszczenie zrobi z kendo czwartą konkurencję szermierki, w której wygrywa się przed czasem po 15 (!) trafieniu przeciwnika.

Zasłyszane informacje jednak mówią o kierunkach proponowanych zmian jakie opisałem wcześniej.

Jak to się ułoży, zobaczymy. Wymagania MKOl i kręgów proolimpijskich to jedno. Co innego to środowisko kendo, które jednak jest bardziej konserwatywne.
Awatar użytkownika
marciniak
Posty: 244
Rejestracja: 29 lutego 2004
Lokalizacja: Manchester City & Katsumushi Dojo Bolton

Re: kendo iaido a olipiada

Post autor: marciniak »

I cale szczescie ze jest konserwatywne. :)

Jednak moim zdaniem doszlo by przede wszystkim do przeinaczen. Celem stsalby sie medal sam w sobie, no i pewno zrobili by podzialy na kategorie wagowe itp. A to juz jak dla mnie nie kendo...
Katsumushi Dojo Manchester
Awatar użytkownika
Sebushi
Posty: 38
Rejestracja: 10 marca 2008
Lokalizacja: Tomaszów, Łódź, Poznań

Re: kendo iaido a olipiada

Post autor: Sebushi »

Właśnie do tego dążę w swoich przemyśleniach... Z różnych stron padają propozycje. Na koniec wychodzi COŚ.... jeśli ktoś spróbuje zrobić z TEGO CZEGOŚ KENDO to zajmie mu to dziesiątki lat.... przy szybkości zmian spotykanych w kendo....
ODPOWIEDZ