Angielski poradnik/ NIE DLA FAŁSZYWYCH KATAN /

[Dr.Agon]

Przedstawiam państwu stronkę, na którą natknęłem się na jednej z aukcji na allegro.
Na tej anglojęzycznej stronie można poczytać czym różni się fałszywa katana od prawdziwych majstersztyków.
Jest zaopatrzona w bardzo dobrej jakości zdjęcia.

[h0rant]

Z ręką na sercu, przydałaby się skrócona wersja na potrzeby allegro. Pieniadze jakie wydają ludzie na falsyfikaty i to naprawdę kiepsko udające oryginały woła o pomstę do nieba. Rozbija mnie też ignorancja sprzedających, który umywaja ręce i zasłaniają się klauzulą "niedomówienia i niepewności" uchylajac się tym samym od przyznania, że sprzedawany towar jest podróbką. Ciekawi mnie, jaka cena zostałaby osiągnieta, gdyby w opisie zostało odnotowane, iż oferowany miecz to np. "współcześnie wykonana w Chinach imitacja". Sądzę, że marna.

[Dr.Agon]

Jeśli chodzi o poradnik, to nie jest głupi pomysł. Po jego rozprowadzeniu (moje przemyślenia) oczami wyobraźni widzą jak kilkadziesiąt aukcji zostaje wycofanych "przez sprzedajacego". Jeśli jest ktoś zainteresowany pomocą (głównie złożenie tego wszystkiego do kupy, translacja) to proszę o PW.

Wracając do tematu, to taka strona musi być, gdyż naprawdę, za duzo jest... nie tyle co badziewia, co podróbek które ktośspecjalnie podpisuje "oryginał z ery Showa".

[h0rant]

Cieżko mi ise wypowiedzieć na temat takiego zagrania, bo to zakrawa niemal na wojnę, a nie o to tu chodzi. Sam optowałbym za bardziej subtelnym zagraniem i zwyczajnie w obrębie witryny "O Mnie", albo lepiej, w ramach opisu aukcji, zamieścić typy głowni i opraw, które są podrabiane-przeciętny zjadacz chleba zapamięta po obrazkach, nie ma sensu zasypywać go fachową terminologią, a gdyby miał wątpliwości, napisze maila.

PS> Jeden z allegrowiczów posiada podobna witrynę, faktycznie zagranie szczytne, ale do wszystkich wypisanych modeli podrabianego hamonu nie dorzucił obrazku jednego, z trawioną hada-domyślam sie dlaczego.

[Dr.Agon]

Nie chodzi mi o żadną walkę z sprzedawcami. Pomysł rzucenia tego do stronki "O mnie" jest dobry, ale nie zajmuję się sprzedażą katan.
Bardziej to pasuje na tematykę podstrony na jakimś serwisie "Po czym poznać że twoja katana za 1000 zł jest fałszywa"
Ale anons nadal wisi na tablicy

[RKGalery]

Na allegro autentyki wczesniejsze niż shin shinto raczej się nie zdarzają (wszystkiego na miesiąc jest może jeden- dwa). Wyjątki od reguły zwykle tak czy tak pojawiają się wcześniej na rei-dojo .

[Shirotatsu]

Juz niebawem powstanie polska specjalna strona internetowa poswięcona mieczom NIHONTO gdzie miedzy innymi będą znajdowały się informacje dotyczące odróznienia falsyfikatów od oryginalnych NIHONTO.

Shiro

[Gaweł]

I taka strona bardzo się przyda!
Oczywiście co niektórzy Forumowicze doskonale poradzą sobie bez niej, ale wielu jest takich (np. ja) dla których będzie wielce pomocna!
Bardzo dobry pomysł!

[yakubu]

Szczerze mowiac ja bym byl za pietnowaniem ludzi, ktorzy naciagaja nieswiadomych klientow. To, ze ktos sie nie zna na sprawie nie oznacza, ze mozna go rabac. "Wolny rynek" nie tlumaczy oszustwa. Tak wiec z wielka checia zamieszczalbym na stronie nicki nieuczciwych allegrowiczow, zaraz obok poradnika "jak rozpoznawac falsyfikaty". Moze to komus wygladac na wojne, ale jesli ludzie maja czelnosc w opisie aukcji podawac, ze u nich sa tylko oryginalne, japonskie miecze, a wciskaja chinszczyzne, to nie powinno sie miec wobec nich zadnych skrupolow.

[GrafRamolo]

Pomysł tyle szlachetny co utopijny. Po pierwsze jeśli wymieniał byś ludzi z imienia i nazwiska musiał byś się liczyć z atakami i na twoją osobę zapewne podyktowanymi czystą złośliwością ale jednak. Ponadto myślisz że osoby które dają się nabrać obecnie korzystały by z takiego kompendium? Przecież jeśli ktoś chce to i teraz można łatwo zweryfikować oryginalność miecza wystarczy kupić dobrą książkę poczytać, popytać choćby takich ludzi jak my, poszukać chwilę w internecie zgłębić temat nic nie stoi na przeszkodzie a jednak mało kto się fatyguje. Po prostu ludzie są leniwi i niecierpliwi i szkoda im czasu i pieniędzy na edukację. Dlatego myślę, że to dobra nauczka a ci co zechcą poświęcić trochę wysiłków zostaną nagrodzeni w postaci wartościowych zakupów.

[pilsart]

W PEŁNI ZGADZAM SIĘ Z GRAFEM; JA OCZYWIŚCIE ZACZĄŁEM OD CHIŃCZYKA - ZE 3 KG WAGI, PIĘKNY PLASTIK POD OPLOTEM ITP... PO TYM KUPIŁEM KSIĄŻKĘ P. SOCHY I RZECZYWIŚCIE WYSTARCZY POSTUDIOWAĆ OPISY I FOTO MIECZY, BY NIE POPEŁNIĆ WIĘCEJ TAKIEGO BŁĘDU; TRZEBA UWAŻAĆ NA FOTO NIEWYRAŹNE I MIEĆ SIĘ NA BACZNOŚCI, GDY SPRZEDAWCA NIE CHCE PRZYSŁAĆ DODATKOWYCH ZDJĘĆ LUB NIE ODPISUJE - CZĘSTO FOTO NIE SĄ JEGO WŁASNOŚCIĄ, ALE TO DOTYCZY RACZEJ AUKCJI ZAGRANICZNYCH