Shinobi- heart under the blade
Moderator: Zarząd
Shinobi- heart under the blade
Nie wiem czy ktoś z Was oglądał czy nie. Film jest żenująco słaby. Dwa klany shinobi dostają rozkaz wybicia się- oczywiście mamy Romeo i Julię, całość kończy się tragicznie- Japończycy chyba nie lubią happy endów. Realia historyczne ? Nic z tego. Akcja ? Żenada prawdę mówiąc, lepsze bójki widziałem w podstawówce. Jedyny powód dla którego warto toto obejrzeć to jedno czy dwa ujęcia które po prostu ładnie wyglądają.
A- i żadnego cycka nie pokazali. Porażka.
A- i żadnego cycka nie pokazali. Porażka.
Re: Shinobi- heart under the blade
ja chciałem na to iść ale w trójmieście podobno był tylko jeden seans no i ja go oczywiście przegapiłem. zwiastun wyglądał zachęcająco, no ale skoro tak negatywnie się o nim wypowiadasz to coś w tym musi być.
(to był żart? czy co?)
...A- i żadnego cycka nie pokazali. Porażka.
(to był żart? czy co?)
"Baruh hashem ha'Meshiah, Jeshua. Baruh hashem Adonai."
Re: Shinobi- heart under the blade
Co tu mowic ? Moim zdaniem - obecne kino japonskie jest zenujaco beznadziejne - jedynie Takeshi Kitano ratuje je swoja osoba - ale Shinobi jest kolejnym dowodem na to ze ciezko jest japoncom zrobic dobry film.
To zadziwiajace, ze tak rozwiniety technologicznie kraj, robi takie badziewne efekty w filmach - tak maksymalnie sztuczne.
Dlatego tez przeszedlem juz jakis czas temu na kino koreanskie.
A japonskiemu zycze wszystkiego najlepszego i jakiegos renesansu
To zadziwiajace, ze tak rozwiniety technologicznie kraj, robi takie badziewne efekty w filmach - tak maksymalnie sztuczne.
Dlatego tez przeszedlem juz jakis czas temu na kino koreanskie.
A japonskiemu zycze wszystkiego najlepszego i jakiegos renesansu
- GrafRamolo
- Posty: 4000
- Rejestracja: 17 listopada 2003
Re: Shinobi- heart under the blade
Eee jak nie ma cycków to nie ma co sobie w ogóle głowy zawracać, jestem podobnego zdania.
Re: Shinobi- heart under the blade
No ładnie...
Jak najbardziej zaskakujące, zgadzam się.Zoisaite pisze: To zadziwiajace, ze tak rozwiniety technologicznie kraj, robi takie badziewne efekty w filmach - tak maksymalnie sztuczne.
"Baruh hashem ha'Meshiah, Jeshua. Baruh hashem Adonai."
Re: Shinobi- heart under the blade
Z tego co pamietam film jest wydany w DVD boxie w jakiejs tam kolekcji. W wiekszości hipermarketów skad nie został jeszcze wycofany powinniscie znaleźć za 9.99. Sądzę, że ostatecznie za takie pieniadze mozna we własnym zakresie wyrobic sobie opinię.
Re: Shinobi- heart under the blade
Cena jak najbardziej adekwatna do jakosci. Film porazka - ale z drugiej strony na bezrybiu i rak ryba - a wiele filmow o "ninja" w takiej bajkowej jesli nie basniowej oprawie - to nie ma. Mam mlodszego brata - napewno by mu sie spodobalo. A co dla mnie ? Heh, dla mnie jest piosenka Ayumi Hamasaki w czasie napisow 

Re: Shinobi- heart under the blade
Zakupilem VCD z owym filmem niewiel sie spodziewalem i tylez dostalem
.
Co do jakosci japonskiego kina to nie jest az tak zle. Musimy uwzglednic, ze ze po pierwsze dobra jakosc kina jest tam troszke inaczej odczytywana, a po drugie kino ambitniejsze (a zarazem mniej komercyjne) nie dociera do nas bo nie jest rentowne.
Bylo swojego czasu fajne forum traktujace o kinie azjatyckim o nazwie NaniKore (napewno wielu z forumowiczow na nie nieraz trafilo) nie moge go teraz znalezc.

Co do jakosci japonskiego kina to nie jest az tak zle. Musimy uwzglednic, ze ze po pierwsze dobra jakosc kina jest tam troszke inaczej odczytywana, a po drugie kino ambitniejsze (a zarazem mniej komercyjne) nie dociera do nas bo nie jest rentowne.
Bylo swojego czasu fajne forum traktujace o kinie azjatyckim o nazwie NaniKore (napewno wielu z forumowiczow na nie nieraz trafilo) nie moge go teraz znalezc.
Re: Shinobi- heart under the blade
Od jakiegos czasu funkcjonowalo pod adresem "miszcz.pl" czy podobnie - ale kiedy przed chwila sprawdzalem - tez nie dziala a jestem pewien ze ejszcze jakies 2 miesiace temu odwiedzalem to miejsce.Bylo swojego czasu fajne forum traktujace o kinie azjatyckim o nazwie NaniKore (napewno wielu z forumowiczow na nie nieraz trafilo) nie moge go teraz znalezc.
Osobiscie mam uraz do "nanikore" - odnioslem w pewnym momencie wrazenie, ze ludzie nie maja tam swojego zdania, tylko bazujach na ocenach filmow nadanach np na imdb - wyrazaja "opinie" na temat tego filmu. Moze to drobiazg ale bylo kilka filmow ostro zjechanych przez spolecznosc nanikore - przy ktorych ja wyskakiwalem co chwila z "ah i oh" i bynajmniej nie chodzi tu o gusta - no niewazne

edit: - wlasnie dostalem info ze "nanikore" wraca za jakis miesiac pod nowym adresem - azjamania.pl
Nie moge sie z tym zgodzic - mam wrazenie ze w zwiazku z wciaz obecna amerykanizofilia - japonczycy wiedza co sie sprzedaje, co lubia ich biali bracia i chcieliby podac im to wlasnie w takiej postaci jak koledzy zza oceanu.Co do jakosci japonskiego kina to nie jest az tak zle. Musimy uwzglednic, ze ze po pierwsze dobra jakosc kina jest tam troszke inaczej odczytywana,
Chociaz jak tak dluzej nad tym mysle , to az wierzyc sie nie chce, ze oni z czystym sumieniem wypuszczaja twory, jak np Sailor Moon : Live Action - gdzie udzial biora pluszowe kotki, tona plastiku i efekty z czasow akademii Pana Kleksa . Inne postrzeganie dobrej jakosci to jedno - ale dobry smak to drugie - dziwna sprawa...dobrze ze anime im wychodzi hehee ;] duze dzieci z japoncow to moze dlatego nie potrafia konkretnych filmow krecic ;] a specjalisci wola swoj talent przelewac w spiewajace deski klozetowe, zamiast myslec o robieniu efektow do filmow

Re: Shinobi- heart under the blade
wiem ze troche pozno - ale wlasciwie sam dopiero w tym momencie to znalazlem....
a wiec - stronka do dawnego nanikore - http://blink.nazwa.pl/azjamania/
a wiec - stronka do dawnego nanikore - http://blink.nazwa.pl/azjamania/