skora czy jedwab?
Moderator: Zarząd
skora czy jedwab?
czy stosowano w dawnej japonii skore w charakterze ito? z tego co pamietam zabijanie zwierzat dla miesa a tymbardziej skory nie bylo popularne, w gre wchodzily pewnie wzgledy kulturowe i ekonomiczne; jak to jest z ta skora?
Re: skora czy jedwab?
Bez przesady z tymi względami religijnymi- zbroja japońska w dużej części składała się ze skóry- skórzane ito nie było (o ile wiem, bardziej fachowi koledzy pewnie poprawią) niczym szczególnym.
Re: skora czy jedwab?
w swiatyni Gyokusenji w miasteczku Shimoda, stoi pomnik upamietniajacy pierwszy uboj krowy dla potrzeb konsumpcji, co mialo miejsce w 1930 roku; pomyslalem ze to ciekawe; nie jedli miesa, zabijali zwierze dla skory?
nie mam na mysli krow w szczegulnosci..
nie mam na mysli krow w szczegulnosci..
Re: skora czy jedwab?
Wiesz- może wołowiny nie jedzono, wiem że kozane z których na dobrą sprawę przez cały czas wykonywano zbroje były ze skóry bawołu wodnego (i to już od jakiegoś VII w.)- podobnie rogowe części oprawy miecza. Kabuto obrębiane jest drukowaną skórą jelenia (egawa), całe sznurowanie zbroi też bardzo często wykonywano ze skóry więc IMO to raczej nie mogło chodzić o nieczystość. Co do żywności- w jednej z książek poświęconych kuchni japońskiej znalazłem ciekawą wzmiankę o świniach- podobno nie uważano ich mięsa za nieczyste, co więcej- jedzono je nawet w okresie postów.
Re: skora czy jedwab?
miesne jest chanko nabe, tradycyjne jedzenie sumitow, znalazelm w sieci, ich dieta musiala odbiegac od przyjetej ogolnie. Ale wyczytalem gdzies, ze w pewnym czasie japonia pozostawala panstwem niemalze koscielnym, jesli nie naduzywam tego terminu, co za tym idzie promowana byla dieta bezmiesna. jestem ciekaw jak to sie stalo w takim razie, ze popularne bylo uzywanie komponentow odzwierzecych w uzbrojeniu, a samo jedzienie miesa nie. moze tak "po prostu było", a moze nie; ktos wie?
Re: skora czy jedwab?
No dobrze, sam tego chciałeś 
W kwietniu 675 cesarz Tenmu wprowadził zakaz spożywania mięsa wołowego, psiego, końskiego i kurzego w okresie od kwietnia do września. Zakaz nie obejmował mięsa dzikich zwierząt i ptaków i nie był jakoś szczególnie przestrzegany.
W 1687 piąty szogun Tokugawa wprowadził całkowity i obowiązujący na terenie całego kraju zakaz jedzenia mięsa (oprócz zwierząt upolowanych) ale wykopaliska potwierdzają że nie był to przepis przestrzegany. Ciekawy jest przypadek shinsegumi- 60-70 członków tego oddziału zostało przebadanych przez osobistego lekarza szoguna- okazało się że cierpią na przewlekłe choroby płuc związane z niedoborami białka. Oficjalnym rozkazem nakazano im kupić świnię, wykarmić ją na odpadkach i zjeść. Ostatecznym przełamaniem oporów tradycjonalistów przed mięsem miał być Nowy Rok 1872, kiedy to cesarz w obecności dworzan i dygnitarzy jadł dania mięsne (o czym skwapliwie poinformował brytyjski "The Times".
Tyle jeśli chodzi o przepisy prawne... możemy jeszcze porozmawiać o uwarunkowaniach kulturowych i tego typu duperelach jeśli Ci się chce.

W kwietniu 675 cesarz Tenmu wprowadził zakaz spożywania mięsa wołowego, psiego, końskiego i kurzego w okresie od kwietnia do września. Zakaz nie obejmował mięsa dzikich zwierząt i ptaków i nie był jakoś szczególnie przestrzegany.
W 1687 piąty szogun Tokugawa wprowadził całkowity i obowiązujący na terenie całego kraju zakaz jedzenia mięsa (oprócz zwierząt upolowanych) ale wykopaliska potwierdzają że nie był to przepis przestrzegany. Ciekawy jest przypadek shinsegumi- 60-70 członków tego oddziału zostało przebadanych przez osobistego lekarza szoguna- okazało się że cierpią na przewlekłe choroby płuc związane z niedoborami białka. Oficjalnym rozkazem nakazano im kupić świnię, wykarmić ją na odpadkach i zjeść. Ostatecznym przełamaniem oporów tradycjonalistów przed mięsem miał być Nowy Rok 1872, kiedy to cesarz w obecności dworzan i dygnitarzy jadł dania mięsne (o czym skwapliwie poinformował brytyjski "The Times".
Tyle jeśli chodzi o przepisy prawne... możemy jeszcze porozmawiać o uwarunkowaniach kulturowych i tego typu duperelach jeśli Ci się chce.
- GrafRamolo
- Posty: 4000
- Rejestracja: 17 listopada 2003
Re: skora czy jedwab?
Nie nalezy zapominac iz jedzono duzo ryb i owocow morza, co jak wiemy jest bardzo zdrowe.
Re: skora czy jedwab?
A to jasne- chodziło mi tylko o to że wbrew temu co się u nas myśli średniowieczni Japończycy nie byli społeczeństwem składającym się wyłącznie wegetarian brzydzących się kontaktem z mięsem czy skórą (chociaż i takich pewnie było niemało).
Co do ich kuchni tak wogóle to jak dla mnie bomba, niech się schowają wszystkie bigosy i schaby.
Co do ich kuchni tak wogóle to jak dla mnie bomba, niech się schowają wszystkie bigosy i schaby.
Re: skora czy jedwab?
wiec skoro zgodnie z nakazami cesarza, nie wolno bylo jesc miesa i nie chodzilo o wzgledy kulinarne a o religijne, ahimsa te sprawy; dlaczego wiec dekretem nie zakazano produkcji broni z elementow odzwierzecych?
buddyjskie panstwo w ktorym nie prowadzi sie uboju ale zabija zwierze i robi sie z niego bron...
pewnie chodzi o specyfike japonskiego buddyzmu i pewnie o specyfike shinto, ale moze jest cos czego niezauwazam.
buddyjskie panstwo w ktorym nie prowadzi sie uboju ale zabija zwierze i robi sie z niego bron...
pewnie chodzi o specyfike japonskiego buddyzmu i pewnie o specyfike shinto, ale moze jest cos czego niezauwazam.
Re: skora czy jedwab?
No tak tylko jest parę dodatkowych rzeczy- dekret cesarski działał tylko w pewnych miesiącach- to raz, dwa- już po 100 latach nie przestrzegano go prawie zupełnie, trzy- zawsze pozostawały zwierzęta stare i nie nadające się do pracy na roli, cztery- BARDZO popularna była skóra jelenia (na nieszczęście dla osób zajmujących się rekonstrukcją zbroi japońskiej)- mięso dziczyzny było dozwolone, pięć- ubojem starych zwierząt zajmowali się "nieczyści", sześć- po zjedzeniu mięsa według niektórych doktryn pozostawało się nieczystym określoną ilość czasu lub też należało pościć- nie wszystkim to przeszkadzało... i tak dalej i tak dalej
To chyba trochę jak z zakazem zabijania w chrześcijaństwie- istnieje, obowiązuje ale niewiele to zmienia kiedy dochodzi do wojny.
To chyba trochę jak z zakazem zabijania w chrześcijaństwie- istnieje, obowiązuje ale niewiele to zmienia kiedy dochodzi do wojny.
- GrafRamolo
- Posty: 4000
- Rejestracja: 17 listopada 2003
Re: skora czy jedwab?
Pozatym z buddyzmem w japoni to roznie bylo tam bylo wiele religii a i slowo religia jest nie na miejscu gdyz oni nie wierzyli tak jak u nas w europie to raczej byla mysl filozoficzna ktora dawala pewne sugestie jak zyc i postepowac. A w mieczach uzywano takich elemeneto gdyz po prosty pewnie byly one najleprze. Praktyczna sfera wygrywala z duchowa.