Temat może na pierwszy rzut oka banalny, ale wydaje mi się, że nikt go jeszcze nie poruszył. Mamy tu, na forum paru specjalistów od miecza i jego wytwarzania, więc może przedsatwicie, mały poradnik, jak dobrze dbać o miecz (głównie mam na myśli głownię).
Moje pierwsze pytanie, może nie tyle o zapobieganiu ale o przywracaniu do dawnej świetności klingi. Ostatnio pojawiły sie na moim mieczu, w okolicy
kissaki drobne wżery od potu (i nie mówicie, że nie powinno się dotykać ręką głowni, bo tak wygląda technika

). Pomimo iż wycieram miecz po treningu do sucha, to niezabezpieczyło to go w pełni przed szkodliwą działalnością wody. Czego mogę użyć, aby 'wypolerować' moje stalowe
iaito? Są jakieś specjalne środki?