Shin Gunto
Moderator: Zarząd
- szymon mag
- Posty: 3
- Rejestracja: 28 kwietnia 2006
- Lokalizacja: Katowice
Shin Gunto
Witam! Niedawno stałem sie szczęśliwym posiadaczem podoficerskiego shin gunto. Zdaję sobie sorawę, że nie jest to nihonto, ale może ktoś mi pomoże. Mam dwa pytania:
- czy po numerze wybitym na ostrzu można ustalić datę produkcji?
- jak wyjąć ostrze z tsuka? - odkręciłem śrubkę na tsuka (tą przytrzymująca ostrze) ale nie potrafię wyjąć go z tsuka. Czy jest na to jakiś sposób (knif)? nie chcę uszkodzić ostrza.
Help me!!!
- czy po numerze wybitym na ostrzu można ustalić datę produkcji?
- jak wyjąć ostrze z tsuka? - odkręciłem śrubkę na tsuka (tą przytrzymująca ostrze) ale nie potrafię wyjąć go z tsuka. Czy jest na to jakiś sposób (knif)? nie chcę uszkodzić ostrza.
Help me!!!
Spartanie nie pytają jak wielu jest wrogów, lecz gdzie oni są!
Re: Shin Gunto
Być może w produkowanym maszynowo mieczu nie da się zdjąć rękojeści. Poza tym trzpień mógł zostać jakoś wklejony w rękojeść.
- GrafRamolo
- Posty: 4000
- Rejestracja: 17 listopada 2003
Re: Shin Gunto
Te maszynowo produkowane byly raczej nierozbieralne.
Byc moze i pod numerze seryjnym da sie date odszyfrowac ale chyba to wiedza tylko sami producenci.
Byc moze i pod numerze seryjnym da sie date odszyfrowac ale chyba to wiedza tylko sami producenci.
- szymon mag
- Posty: 3
- Rejestracja: 28 kwietnia 2006
- Lokalizacja: Katowice
Re: Shin Gunto
fotek nie mam ale gunto jest takie samo jak te od walker - sana', - zbrojownia - co to za miecz? Udało mi się je rozbrać. Ale tak jak piszą specjaliści to chyba Mandżuria a nie Japonia. Dzięki za pomoc.
Spartanie nie pytają jak wielu jest wrogów, lecz gdzie oni są!
- HIROTARU_SAN
- Posty: 49
- Rejestracja: 7 sierpnia 2007
- Lokalizacja: WROCŁAW/ GLOBAL VILLAGE
Re: Shin Gunto
Większość SHIN-GUNTO dostepnych u nas na ALLEGRO to Mandżuria -pochodzących z Armii Kwantuńskiej
- GrafRamolo
- Posty: 4000
- Rejestracja: 17 listopada 2003
Re: Shin Gunto
Większość shingunto na allegro to chińskie podróbki nie pochodzące z żadnej armii mające na celu oszukanie klienta.
- HIROTARU_SAN
- Posty: 49
- Rejestracja: 7 sierpnia 2007
- Lokalizacja: WROCŁAW/ GLOBAL VILLAGE
Re: Shin Gunto
Te mozna rozpoznać nawet na zdjęciach.
Mowię o oryginalach jakie się trafiają
Mowię o oryginalach jakie się trafiają
- GrafRamolo
- Posty: 4000
- Rejestracja: 17 listopada 2003
Re: Shin Gunto
Oryginały shingunto są tylko z Japonii, nie było innych oryginałów.
- HIROTARU_SAN
- Posty: 49
- Rejestracja: 7 sierpnia 2007
- Lokalizacja: WROCŁAW/ GLOBAL VILLAGE
Re: Shin Gunto
Te produkowane w Mandżurii były zapewne oryginalnymi kopiami SHIN GUNTO
-
- Posty: 134
- Rejestracja: 6 lipca 2006
Re: Shin Gunto
"oryginalnymi kopiami" mówisz?
hmmmmmm trzeba to glebiej przemyslec
hmmmmmm trzeba to glebiej przemyslec

- HIROTARU_SAN
- Posty: 49
- Rejestracja: 7 sierpnia 2007
- Lokalizacja: WROCŁAW/ GLOBAL VILLAGE
Re: Shin Gunto
Oczywiscie był to żart 

-
- Posty: 148
- Rejestracja: 14 listopada 2007
shingunto
moze troche za pozno,ale sprobuje cos dorzucic -
istnieje kompetentnie napisana ksiazka nt.shingunto,przez dwoch angielskich kolekcjonerow - nie mam jej pod reka wiec nie przytocze nazwisk.to,co wiem o shingunto pochodzi wlasnie stamtad.
shingunto wzoru 1934 bylo produkowane w roznych zakladach,rowniez prywatnych w japonii a pozniej na terenach przez japonie zajetych.wszystkie przechodzily inspekcje wojskowa i maja stempel tejze inspekcji/w kilku miejscach/.autorzy ksiazki przytaczaja ok.60 wzorow stempli arsenalowych,rowniez z mandzurii i innych terenow okupowanych.z czasem,w miare narastania trudnosci wykonawczych i materialowych,kilkakrotnie upraszczano konstrukcje - tsuka zaczeto odlewac z aluminium w calosci,z zachowaniem realistycznych szczegolow i malowac w odpowiednich kolorach,pozniej uproszczono tsuba do owalnej,stalowej plytki.takie gunto maja pojedyncza srube-tulejke w centrum tsuka i po odkreceniu mozna rozebrac calosc - jesli nie wychodzi to znaczy ze cos sie zapieklo lub zardzewialo-mozna uzyc nafty lub czegos podobnego,bez obawy,wszystkie elementy sa metalowe.
poza wiedza ksiazkowa,bylem przez wiele lat posiadaczem takiego gunto - najpozniejszy model i kilkakrotnie go rozbieralem.
pozdrawiam,maciek dietl
Koryukan Krakow
istnieje kompetentnie napisana ksiazka nt.shingunto,przez dwoch angielskich kolekcjonerow - nie mam jej pod reka wiec nie przytocze nazwisk.to,co wiem o shingunto pochodzi wlasnie stamtad.
shingunto wzoru 1934 bylo produkowane w roznych zakladach,rowniez prywatnych w japonii a pozniej na terenach przez japonie zajetych.wszystkie przechodzily inspekcje wojskowa i maja stempel tejze inspekcji/w kilku miejscach/.autorzy ksiazki przytaczaja ok.60 wzorow stempli arsenalowych,rowniez z mandzurii i innych terenow okupowanych.z czasem,w miare narastania trudnosci wykonawczych i materialowych,kilkakrotnie upraszczano konstrukcje - tsuka zaczeto odlewac z aluminium w calosci,z zachowaniem realistycznych szczegolow i malowac w odpowiednich kolorach,pozniej uproszczono tsuba do owalnej,stalowej plytki.takie gunto maja pojedyncza srube-tulejke w centrum tsuka i po odkreceniu mozna rozebrac calosc - jesli nie wychodzi to znaczy ze cos sie zapieklo lub zardzewialo-mozna uzyc nafty lub czegos podobnego,bez obawy,wszystkie elementy sa metalowe.
poza wiedza ksiazkowa,bylem przez wiele lat posiadaczem takiego gunto - najpozniejszy model i kilkakrotnie go rozbieralem.
pozdrawiam,maciek dietl
Koryukan Krakow
Re: Shin Gunto
Tu jest całkiem niezła (o ile zdążyłem się zorientować- to zupełnie nie moja działka) strona o gunto
http://www.h4.dion.ne.jp/~t-ohmura/gunto_002.htm
http://www.h4.dion.ne.jp/~t-ohmura/gunto_002.htm
- GrafRamolo
- Posty: 4000
- Rejestracja: 17 listopada 2003
Re: Shin Gunto
Z gunto to jest tak:
Gunto gunto określa się te miecze robione maszynowo, małą mają wartość i nie traktuje się ich jako miecz raczej jako pamiątka wojenna typu lornetka bagnet Chełm.
Natomiast w wojskowych oprawach były różne ostrza, od kutych w dużych fabrykach bardzo masowo, poprzez kute osobiście przez dobrych kowali a i nie rzadko stare ostrza były tak oprawiane.
Dlatego nie można generalizować.
Gunto gunto określa się te miecze robione maszynowo, małą mają wartość i nie traktuje się ich jako miecz raczej jako pamiątka wojenna typu lornetka bagnet Chełm.
Natomiast w wojskowych oprawach były różne ostrza, od kutych w dużych fabrykach bardzo masowo, poprzez kute osobiście przez dobrych kowali a i nie rzadko stare ostrza były tak oprawiane.
Dlatego nie można generalizować.
-
- Posty: 148
- Rejestracja: 14 listopada 2007
shingunto
drogi grafie ramolo
nie mam zadnego innego wyjscia,jak tylko stanac w obronie mojego/bylego/shingunto - byl na pewno z masowej produkcji fabrycznej,w dodatku najpozniejszy,uproszczony model - ale to byl KAWAL MIECZA - wiekszosc obecnych produktow chinskich,niezaleznie od ilosci warstw - nie moze sie z nim rownac.prawda,produkcja masowa,fabryczna ale przeciez nie odkuwka matrycowa ani z plaskownika - bardzo porzadnie wykuty na tych mechanicznych mlotach.proporcje,krzywizna,wywazenie,wszystkie zbieznosci.
znakomita definicja szlifu - na mechanicznych szlifierkach oczywiscie ale wszystko tam bylo na miejscu - shinogi,yokote...
wykuty z jednego kawalka stali i hartowany w calosci w oleju -takie byly czasy i potrzeby.nie moglem sie powstrzymac od wyprobowania - sprawdzil sie znakomicie w tameshigiri,aluminiowa tsuka lezala dobrze w rekach.
wobec niebotycznych cen starych mieczy japonskich - shingunto staje sie ostatnio przedmiotem coraz bardziej powaznego kolekcjonerstwa i znawstwa,szczegolnie poza japonia,gdzie jest prawie niedostepny.
--cala historia armii imperialnej,od meiji do 45 roku zostala kompletnie wymazana ze swiadomosci zbiorowej w japonii- nie uswiadczysz nic w tv,mediach innych,filmie,wydawnictwach,podrecznikach szkolnych - zupelnie jak kiedys w prl-u katyn i wojna bolszewicka.sam sprawdzalem dokladnie,bo to fenomen.istnieje tylko w muzeum Yasukuni i nigdzie wiecej.tym cenniejszy jest nawet fabryczny shingunto - jako swiadek tamtych czasow.mniej wiecej to samo pisze autor strony przytoczonej w poprzednim poscie..
no,mysle ze odalem co nalezne mojemu staremu gunto,,
pozdrawiam serdecznie,maciek dietl
nie mam zadnego innego wyjscia,jak tylko stanac w obronie mojego/bylego/shingunto - byl na pewno z masowej produkcji fabrycznej,w dodatku najpozniejszy,uproszczony model - ale to byl KAWAL MIECZA - wiekszosc obecnych produktow chinskich,niezaleznie od ilosci warstw - nie moze sie z nim rownac.prawda,produkcja masowa,fabryczna ale przeciez nie odkuwka matrycowa ani z plaskownika - bardzo porzadnie wykuty na tych mechanicznych mlotach.proporcje,krzywizna,wywazenie,wszystkie zbieznosci.
znakomita definicja szlifu - na mechanicznych szlifierkach oczywiscie ale wszystko tam bylo na miejscu - shinogi,yokote...
wykuty z jednego kawalka stali i hartowany w calosci w oleju -takie byly czasy i potrzeby.nie moglem sie powstrzymac od wyprobowania - sprawdzil sie znakomicie w tameshigiri,aluminiowa tsuka lezala dobrze w rekach.
wobec niebotycznych cen starych mieczy japonskich - shingunto staje sie ostatnio przedmiotem coraz bardziej powaznego kolekcjonerstwa i znawstwa,szczegolnie poza japonia,gdzie jest prawie niedostepny.
--cala historia armii imperialnej,od meiji do 45 roku zostala kompletnie wymazana ze swiadomosci zbiorowej w japonii- nie uswiadczysz nic w tv,mediach innych,filmie,wydawnictwach,podrecznikach szkolnych - zupelnie jak kiedys w prl-u katyn i wojna bolszewicka.sam sprawdzalem dokladnie,bo to fenomen.istnieje tylko w muzeum Yasukuni i nigdzie wiecej.tym cenniejszy jest nawet fabryczny shingunto - jako swiadek tamtych czasow.mniej wiecej to samo pisze autor strony przytoczonej w poprzednim poscie..
no,mysle ze odalem co nalezne mojemu staremu gunto,,
pozdrawiam serdecznie,maciek dietl
- GrafRamolo
- Posty: 4000
- Rejestracja: 17 listopada 2003
Re: Shin Gunto
W Japonii stosunkowo mało jest mieczy z II WŚ po prostu do niedawna Japończycy je niszczyli jako niechlubny relikt przeszłości mieczy.
Więcej tego jest w usa, jednak niedawno uznano iż dobre gendaita są dość dobrymi mieczami i nawet można ubiegać się o papiery NBTHK co do niektórych. Jednak nadal miecze jak ten omawiany czyli maszynowa produkcja są konfiskowane jeśli ktoś zgłosi posiadanie. Wcześniej niszczono wszystko co posiadało stempel arsenału, dlatego często usuwano takowe. Też kwestia na kogo się trafiło jak na światłego znawcę mieczy to on przede wszystkim oglądał głownię i oceniał a jak na zwykłego celnika to klops.
Oczywiście nie znaczy to, że miecze takie (maszynowe) są źle wykonane, są na pewno o niebo lepsze niż cała produkcja współczesna z chin i są po prostu zrobione poprawnie a nie wykute przez kogoś kto mniej więcej kiedyś widział katane i ma mgliste pojęcie o niej, bo niestety tak wygląda większość mieczy robionych dziś poza granicami Japonii. (nie mówię oczywiście o pojedynczych kowalach dla których jest to pasją)
Tak to Japończycy postanowili i ciężko oceniać.
Więcej tego jest w usa, jednak niedawno uznano iż dobre gendaita są dość dobrymi mieczami i nawet można ubiegać się o papiery NBTHK co do niektórych. Jednak nadal miecze jak ten omawiany czyli maszynowa produkcja są konfiskowane jeśli ktoś zgłosi posiadanie. Wcześniej niszczono wszystko co posiadało stempel arsenału, dlatego często usuwano takowe. Też kwestia na kogo się trafiło jak na światłego znawcę mieczy to on przede wszystkim oglądał głownię i oceniał a jak na zwykłego celnika to klops.
Oczywiście nie znaczy to, że miecze takie (maszynowe) są źle wykonane, są na pewno o niebo lepsze niż cała produkcja współczesna z chin i są po prostu zrobione poprawnie a nie wykute przez kogoś kto mniej więcej kiedyś widział katane i ma mgliste pojęcie o niej, bo niestety tak wygląda większość mieczy robionych dziś poza granicami Japonii. (nie mówię oczywiście o pojedynczych kowalach dla których jest to pasją)
Tak to Japończycy postanowili i ciężko oceniać.
Re: Shin Gunto
Witam,GrafRamolo pisze:Większość shingunto na allegro to chińskie podróbki nie pochodzące z żadnej armii mające na celu oszukanie klienta.
po pierwsze sorry za odgrzebywanie starego wątku ale...
ale szukam prezentu dla osoby zafascynowanej kulturą japońską.
Padło na miecz i koniecznie musi być oryginał. Oryginalne katany 'przed' shingunto kosztują kupę kasy więc niestety jak dla mnie odpadają.
Natomiast na allegro sporo katan właśnie shingunto można znaleźć i to w niezłych cenach.
Znalazłem stronę http://www.h4.dion.ne.jp/~t-ohmura/ o tych mieczach, gdzie piszą jak odróżnić falsyfikat ale.. no jak dla mnie wszystkie te miecze wyglądają na oryginalne. Trudno mi w to uwierzyć bo w USA chodzą one ~1000USD ale może faktycznie?
Jeżeli to fałszywki to prosiłbym o wyprowadzenie mnie z błędu bo kupno komuś w prezencie podróby to dopiero jest kicha.
Wdzięczny będę za opinie na temat tych mieczy:
http://www.allegro.pl/item291307368_kat ... yp_94.html
http://www.allegro.pl/item300514551_mie ... habie.html
- GrafRamolo
- Posty: 4000
- Rejestracja: 17 listopada 2003
Re: Shin Gunto
Niestety oba pokazane miecza są podróbkami.
Prawdziwy miecz japoński z tamtego okresu nie będzie kosztował mniej niż około 1500$.
Za około 800-1000$ można nabyć miecze wymagające szlifu.
Dobre gendaito to koszt około 3000$
Prawdziwy miecz japoński z tamtego okresu nie będzie kosztował mniej niż około 1500$.
Za około 800-1000$ można nabyć miecze wymagające szlifu.
Dobre gendaito to koszt około 3000$
Re: Shin Gunto
No ok - ale skąd wiadomo, że to podróbki?GrafRamolo pisze:Niestety oba pokazane miecza są podróbkami.
Prawdziwy miecz japoński z tamtego okresu nie będzie kosztował mniej niż około 1500$.
Za około 800-1000$ można nabyć miecze wymagające szlifu.
Dobre gendaito to koszt około 3000$
Oglądałem zdjęcia na tej stronie: http://www.h4.dion.ne.jp/~t-ohmura/
i w sumie wszystko w tych mieczach wygląda b. podobnie.
Jak mam rozpoznać podróbkę? Czy coś jeszcze oprócz ceny jest charakterystyczne dla podróbek?
z innej beczki:
http://www.allegro.pl/item304184560_ory ... d_1zl.html
to chyba niemożliwe żeby tak tanio dostać miecz z XVII w?
- GrafRamolo
- Posty: 4000
- Rejestracja: 17 listopada 2003
Re: Shin Gunto
Nie powiem ci w jednym zdaniu jak rozpoznawać miecze. To jest powiązane po prostu w doświadczeniem nabytym poprzez lata zgłębiania tematu.
Rada to zwracaj uwagę na detale. Ale jak na przykład rozpoznać oryginalne ito od podróbki nie napiszę bo to trzeba po prostu samemu zobaczyć a takich właśnie detali jest cała masa.
To co możesz zrobić to czytać książki, oglądać dobre strony takie jak ta właśnie i edukować się oraz rozmawiać i pytać ludzi mających wiedzę.
Ten miecz wyglądał oryginalne jednak na pewno wymagał szlifu.
Rada to zwracaj uwagę na detale. Ale jak na przykład rozpoznać oryginalne ito od podróbki nie napiszę bo to trzeba po prostu samemu zobaczyć a takich właśnie detali jest cała masa.
To co możesz zrobić to czytać książki, oglądać dobre strony takie jak ta właśnie i edukować się oraz rozmawiać i pytać ludzi mających wiedzę.
Ten miecz wyglądał oryginalne jednak na pewno wymagał szlifu.
Re: Shin Gunto
Wiele razy na forum czytałem o masowej produkcji mieczy wojskowych.Zainteresowała mnie wzmianka o odkówkach matrycowych, czy zatem jakieś zdjęcia lub chociaż opisy produkcji znalazłyby się na poparcie takiej metody? Byłby to bowiem ewenement .Wiadomo ,że w japonii wzór wyszkolenia armi i przemysł zbrojeniowy oparto o pruskie doświadczenia dlaczego zatem produkcję mieczy zrobiono po swojemu.Zastanawiam się jaką siłę musiałyby mieć te młoty.
- GrafRamolo
- Posty: 4000
- Rejestracja: 17 listopada 2003
Re: Shin Gunto
Yakiba, dlaczego robiono po swojemu? Bo to Japończycy a w ich kulturze miecz jest święty. To tak jak anglik musi napić się herbaty o 5 choć by nalot dywanowy był właśnie 
Kiedyś widziałem chyba taką maszynę ale było to już tak dawno że nie odszukam zdjęcia.

Kiedyś widziałem chyba taką maszynę ale było to już tak dawno że nie odszukam zdjęcia.
Re: Shin Gunto
Dzięki - będę czytać, oglądać i porównywać.GrafRamolo pisze:Nie powiem ci w jednym zdaniu jak rozpoznawać miecze. To jest powiązane po prostu w doświadczeniem nabytym poprzez lata zgłębiania tematu.
Rada to zwracaj uwagę na detale. Ale jak na przykład rozpoznać oryginalne ito od podróbki nie napiszę bo to trzeba po prostu samemu zobaczyć a takich właśnie detali jest cała masa.
To co możesz zrobić to czytać książki, oglądać dobre strony takie jak ta właśnie i edukować się oraz rozmawiać i pytać ludzi mających wiedzę.
Ten miecz wyglądał oryginalne jednak na pewno wymagał szlifu.
Chociaż fajnie by było porównać sobie parę mieczy na żywo - na pewno wtedy łatwiej wychwycić te drobiazgi o których piszesz.
Najgorsze, że te podróbki wyglądają bardzo hm.. profesjonalnie. Niektóre nawet są lekko pokryte rdzą, mają różne ubytki - wszystko tak jak by rzeczywiście miecz miał 50-60lat i był lekko niedbale przechowywany.
Swoją drogą jeżeli rzeczywiście ten miecz z XVII w to oryginał to jednak okazje się zdarzają.