No nie wiem po co ci skóra z jeżowca na oprawe miecza i dzie ty ją zamocujesz
Jeśli chodzi ci o same na tsuka to szukaj w internecie sa w ofercie np Daisho link w postach Grafa ja osobiście sprowadzam przez siostrę z USA
Ostatnio zmieniony 20 kwietnia 2006 przez Sebastian, łącznie zmieniany 2 razy.
Idzie o bawoła błotnego, on ma rogi pełne w środku a nasza krowa ma puate, najlepszy jest czarny po wypolerowaniu przypomina lake i jest potrzebny na elementy do saya zwłaszcza koiguchi i kogiri. Do tej pory używałem hebanu albo gruszy, można też użyć kości. Myśle że w Warszawie można pogadać z Wietnamczykami . Ostatecznie koiguschi mogę zrobić metalowe ale nie wiem jak na metalu zachowuje się laka.
jesli można używać kości to można by pomyśleć o byczych piszczelach kawał grubej kości i do tego sporej długości jak sądzisz Jakiba
A co do laki ekspertem nie jestem bo lakuje od niedawna ale laka złaziła mi z miedzi pomimo tego że ją dobrze oczyściłem a może za bardzo wyszlifowałęm a powinna pozostac szorstka nie potrafe pomóc
I tu panowie dochodzimy do sedna sprawy. Nie mozna myslec o krowie, piszczelach itp. W mieczu japonskim nie ma miejsca na improwizacje jesli chodzi o materialy. Skoro od 1000lat uzywa sie same znaczy to ze ma byc same, jesli drewno magnoli ma byc drewno magnoli, jesli rog bawola ma byc rog bawola.
Rog bawolajak napisal yakiba daje sie bardzo ladnie polerowac i przypomina lake. Ja tez kupuje w japoni ale w postaci plytek i z nich sobie wycinam zadany krztalt. Widzialem kiedys strone amerykanska z akcesoriami do robienia nozy i tam mieli tez rog bawola w dobrej cenie tylko nie moge teraz sobie przypomniec adresu ani sposobu jak to szukalem. Moze jakby na vortalu budo zapytac w dziale gdzie robia noze, chyba oni beda wiedziec.
Myślę Grafie, że trochę przesadzasz, oprucz rogu stosowano drewno ,metale i również kości jak i skóre bydlęcą i każdy z tych materiałów może być super tylko róg bawoła daje świetny efekt przy minimum pracy, a oprucz same używano skórę rekina czarnego , bydlęcą a czasem oprawa była całkowicie metalowa, a z krowich rogów i skóry robiono też płytki na zbroję .Wszystkie te materiały są dla nas cenne.
Zatem Sebastian bierz co możesz im więcej materiałów tym więcej możliwości.
Stosowano rozne materialy czasem z oszczednosci. Akurat elementy rogowe w 95% byly z rogu bawolego, jesli zas mowa o kosci to stosowano na przykład kosc słoniowa jako wykonczenie w shirasaya, badz jako mekugi w shirasaya. Osobiscie nie jestem za zbytnim kombinowaniem. Wyznaje filozofie, ze zamiast szukac nowych rozwiazan, wezmy juz te gotowe a czas i energie lepiej spozytkowac na doskonalenie warsztatu.
Garf pytanie dlaczego akurat na saya stosowano drzewo magnoli
czy było to spowodowane ,że jest najlepsze czy może było najlepsze z dostępnych w Japoni i ma to bardziej związek z pieknem tego drzewa .Ja osobiście z uwagi na braki finansowe wykonuje saja z machoniu ( odpady z fabryki okien za słowo dziękuję) w mojej ocenie jest łatwy do obróbki wytrzymały i lekki
Wię cdlaczego japończycy wykonuja saya z tego akurat drzewa ?
Wiem że może to temat pod SAYA ale chodzi mi o materiały na oprawy
Magnolia byla uzywana gdyz po prostu byla latwo dostepna jak nasza sosna, ponadto jest lekka latwa w obrubce, dobrze nadaje sie do lakowania i ma delikatne soki nie wchodzace w reakcje ze stala. Ponadto co mozna zauwazyc po strukturze drewna jest bardzo zbita widac tak jakby falki na jej powieszchni co swiadczy o bardzo szybkim przyroscie pnia, ktory pod wplywem wlasnego ciezaru miazdzy sie dajac bardzo zbita konsystecje.
Yakiba ja mam machoń napewno sprowadzaja go z zagranicy choć nigdy nie pyałem skąd dokładnie sa tego trzy rodzaj jak by klasy chodzi o twardość. Machon łatwo daje sie obrabiac papieremściernym więc wykonczenie jest łatwiejsze
Swoja droga szkoda,że magnolia nie jest tak pospolitym drzewem w Polsce
Mam pytanie odnośnie barwienia laki,Chcę uzyskać kolor ciemnej wiśni,ale takiego barwnika nie mieli wiec zamówilem czerwony ,czarny i niebieski .No i problem polega na tym że niebieski to błękit kobaltowy a z tego co wiem nie był on znany w dawnej Japonii. Cy wiecie może jak uzyskac ten kolor w zgodzie z realiami historycznymi? i jeszcze jedno, Cym rozcieńczyc lake ale żeby nie schła tak długo jak przy nafcie?
Odnosnie mieszania barw to z doswiadczenia wiem ze lepiej braz badz wisnie uzyskac z pomieszania czerwojen czarnej i zoltej, wiem ze teoria mowi ze by uzyskac odcienie fioletu trzeba dodawac niebieski ale w praktyce to roznie wychodzi.
Schniecle laki zalerzy od wilgotnosci, mysle ze ti jest klucz.
Do rozcienczania ja uzywalem specjalnego rozcienczacza z japoni co to bylo nie wiem ale dzialalo bardzo dobrze. (kosztowal grosze cos okolo 20zł)
Yakiba jak moge podpowiedzieć idealnym miejscem do schniecia laki jakie znalazłem jest kabina prysznicowa.Brodzik mapełniam wodą w wodzie ustawiam stojak na którym jest włożona saya , zapewnia to to ,że nie przylepiaja sie żadne paprochy i schnie to kilka godzin choć dla pewności zostawaiłem na całą noc. Jedynym mankamentem jest niestety wydzielający się zapach ale mam świetnie wentylowana łazienke więc daje sie wytrzymać .
O nie malowanie odbywa se w innym pomieszczeniu przy wyciągu a faktycznie nie polecam wydychania oparów też mam za soba zajścia po nazwijmy spożyciu choc efekt raczej taki jak by ktos młotkiem w głowe zdzielił
Problem z barwnikiem już rozwiązałem,na razie teoretycznie, chodzi o błękit miedziowy- to chyba octan miedziowy i fiolet manganowy czyli nadmanganian potasu. Te barwniki były napewno używane w malarstwie .teraz musze sprawdzić czy nie reagują z laką. A do schnięcia laki mam takie pudło na dno leję wodę a do wieka przyczepiam np saye.Problem w tym,że jak rozcieńczam lakę nafta to trzeba ja najpierw odparować naftę na sucho a dopiero potem na mokro utwardzać lakę, bo jak się utwardzi lakę z rozpuszczalnikiem to po pewnym czasie pęka.
yakiba ja mocny w lakowaniu nie jestem ale po wyschnięciu laki szlifowałęm ja i jakoś mi nie pękała jak do tej pory. Co rozumiesz przez jej utwardzanie na mokro i utwardzanie z rozpuszczalnikem ? mi osobiście ydawało się ,że na pękanie laki ma wpływ podłoże no i warunki przechowywania