Trwałość koshirae

Dział poświęcony własnoręcznemu wykonywaniu broni Japońskiej. Pytania, porady.

Moderator: Zarząd

Awatar użytkownika
Plaargath
Posty: 207
Rejestracja: 9 lutego 2005
Lokalizacja: Katowice

Trwałość koshirae

Post autor: Plaargath »

Nie wiedziałem, gdzie to pytanie wepchnąć, więc jest topic.

Jaka jest trwałość oprawy? I jak się różni trwałość oprawy miecza, który jest używany, od oprawy miecza nieużywanego? Domyślam się, że oplot wytrzymuje mniej niż kashira na przykład :wink: , ale jaka jest np. żywotność w czasie leżącej tsuka z jedwabiem i tej samej tsuka używanej (powiedzmy z dwa razy na tydzień, wiadomo, że jak 24h/dzień to szlag ją szybko trafi) ?
"Wszechświata nie stworzył żaden bóg ani żaden człowiek, lecz był on zawsze, jest i będzie zawsze żywym ogniem."
Awatar użytkownika
GrafRamolo
Posty: 4000
Rejestracja: 17 listopada 2003

Re: Trwałość koshirae

Post autor: GrafRamolo »

Elementy metalowe czyli tsuba fuchi kashira menuki choc nieznacznie jednak ulegaja zuzyciu, przy obchodzeniu sie z nimi wyrozumiale czyli uwazaniu na nie wlasciwie maja rowna trwalosc jak i ostrze. Pokrywaja sie patyna jednak, nie jest to wcale zle zjawisko a wrecz przeciwnie pozadanie, swieza oprawa wyglonda czasem gozej niz stara.
Oplot sageo saya tsuka sa to elementy o ograniczonej trwalosci. Oplot po rocznym uzywaniu dwa razy w tygodniu prakczycznie jest do wymiany (praktycznie bo to zalezy od uzytkownika) Ale nie nalezy mic zbyt duzego sentymentu do tych elementow. Jesli saya sie wyszerbi trzeba zrobic nowa, jesli tsuka sie poluzuje trzeba zabrac sie za nowa, jesli oplot jest juz brodny przetarty zniekrztalcony, czas na nowy. To jak w samochodzie, jesli opony, wyciraczki, kableki itp sie zuzyja nie ma co sie zastanawiac tylko czas na nowe i im szybciej tym lepiej mniejsze niebezpieczenstwo podczas uzytkowania.
Awatar użytkownika
Plaargath
Posty: 207
Rejestracja: 9 lutego 2005
Lokalizacja: Katowice

Re: Trwałość koshirae

Post autor: Plaargath »

Arigato. A jak jest z kataną leżącą w muzeum? Ile czasu minie, zanim oplot rozkruszy się od lekkiego dotknięcia? :)
"Wszechświata nie stworzył żaden bóg ani żaden człowiek, lecz był on zawsze, jest i będzie zawsze żywym ogniem."
Awatar użytkownika
GrafRamolo
Posty: 4000
Rejestracja: 17 listopada 2003

Re: Trwałość koshirae

Post autor: GrafRamolo »

Mialem w rekach i 300letnie oploty i fakt nadawaly sie do wymiany (i tak tez zostalo zrobione) ale bardziej z powodu dawnych przejsci niz skruszenia, mysle ze jakby zaplesc i wstawic do gabloty to okolo 300 lat powinno wytrzymac w dobrych warunkach a nawet dluzej. Niektore stroje przeciez w muzeach europejskich sa starsze.
Awatar użytkownika
Sakura
Posty: 630
Rejestracja: 9 kwietnia 2004
Lokalizacja: Lublin/Kraków

Re: Trwałość koshirae

Post autor: Sakura »

Kiedyś rozmawiałem ze znajomą która jest Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków, no i opowiadała o różnych sztuczkach i chemicznych zabiegach które potrafią "odmłodzić" nawet bardzo stare przedmioty, w tym również tkaniny.

Dobrze że wspomniałeś Grafie o dobrych warunkach ;) no bo myszy mogłby się połakomić :D
"Hana wa sakuragi, hito wa bushi"

Obrazek
Awatar użytkownika
MadSun
Posty: 902
Rejestracja: 13 czerwca 2004
Lokalizacja: Dublin

Re: Trwałość koshirae

Post autor: MadSun »

Kluczowa sprawa to wilgotność. Zresztą najlepiej świadczą o tym higrografy i osuszacze powietrza które można zobaczyć praktycznie w każdym muzeum.

Taka patyna na oprawie może również sporo powiedzieć o tym jak często i w jaki sposób miecz jest używany. Na przykład kashira miecza, ktorym teraz ćwiczę jest w połowie pokryta patyną, a w miejscu gdzie lewa dłoń opiera sie na kashira patyna jest starta i miedź wygląda świeżo.
Awatar użytkownika
GrafRamolo
Posty: 4000
Rejestracja: 17 listopada 2003

Re: Trwałość koshirae

Post autor: GrafRamolo »

Nie zabardzo patyna nie mowi o tym jak miecz byl uzytkowany. Po 200zlatch zrobi sie sama bez znaczenia czy niecz byl czy nie uzywany. zreszta po 3-4 latach uzytkowania miecza patyna pokryje wszystkie elmenty rownomiernie.
ODPOWIEDZ