Mekugi

Dział poświęcony własnoręcznemu wykonywaniu broni Japońskiej. Pytania, porady.

Moderator: Zarząd

Awatar użytkownika
Plaargath
Posty: 207
Rejestracja: 9 lutego 2005
Lokalizacja: Katowice

Mekugi

Post autor: Plaargath »

Podobno naiwne i proste pytania są najlepsze...

Jak to jest, że klinga trzyma się w tsuka na jednym małym, delikatnym i niepozornym mekugi? Jak tak patrzę na ten patyczek, to spodziewałbym się, że szlag go trafi po kilku potężniejszych ciosach mieczem (oczywiście nie w powietrze). Oświećcie mnie.
"Wszechświata nie stworzył żaden bóg ani żaden człowiek, lecz był on zawsze, jest i będzie zawsze żywym ogniem."
Awatar użytkownika
MadSun
Posty: 902
Rejestracja: 13 czerwca 2004
Lokalizacja: Dublin

Re: Mekugi

Post autor: MadSun »

Z mechanicznego punktu widzenia przy cieciach (tzn gdu miecz ma kontakt z ciętym obiektem) mekugi nie przenosi naprężeń. W prawidłowo wykonanej rękojeści nakago na całej swej powierzchni powinno przylegać do tsuka i to właśnie wewnętrzna jej powierzchnia jest miejscem działania naprężeń. Mekugi pracuje jedynie w momencie zamachu gdy miecz jest prowadzony po okręgu i działa siła odśrodkowa, klinga chce wyskoczyć z tsuka i to właśnie mekugi trzyma ją na swoim miejscu choć tą rolę pełni również tsuka jeśli jest dobrze dopasowana do nakago.

Tak przynajmniej ja sobie to wyobrażam.
Awatar użytkownika
Sakura
Posty: 630
Rejestracja: 9 kwietnia 2004
Lokalizacja: Lublin/Kraków

Re: Mekugi

Post autor: Sakura »

Już gdzieś pisałem że byłem świadkiem zniszczenia (rozpadnięcia się) mekugi przy cięciu w czasie ćwiczeń iaijutsu. Nie wiem dokładnie co było powodem i raczej nie jest to powszechnym problemem
"Hana wa sakuragi, hito wa bushi"

Obrazek
Awatar użytkownika
GrafRamolo
Posty: 4000
Rejestracja: 17 listopada 2003

Re: Mekugi

Post autor: GrafRamolo »

Mekugi czasem pekaja to fakt, mozna miec 2 dla bezpieczenstwa.
Ale jest pewnien sekret dlaczego wytrzymuje. Wytrzymuje gdyz jest to (a przynajmniej powinien byc) specjalny bambus, to co dostepne u nas jest to chinski bambus a to co w mieczu to japonski, rozni sie struktura komurek ma gestrza budowe i dluzsze wlukna dzieki czemu jest mniej podatny na pekniecia.
Awatar użytkownika
Plaargath
Posty: 207
Rejestracja: 9 lutego 2005
Lokalizacja: Katowice

Re: Mekugi

Post autor: Plaargath »

I w ten oto sposób z prostego kołeczka doszliśmy do mikrobiologii. Droga miecza to bardzo inspirująca Droga. :)
"Wszechświata nie stworzył żaden bóg ani żaden człowiek, lecz był on zawsze, jest i będzie zawsze żywym ogniem."
Awatar użytkownika
Sakura
Posty: 630
Rejestracja: 9 kwietnia 2004
Lokalizacja: Lublin/Kraków

Re: Mekugi

Post autor: Sakura »

Szczerze przyznam że nigdy się nie zastanawiałem nad kwestią: z czego wykonane jest mekugi ;) dzięki Graf
"Hana wa sakuragi, hito wa bushi"

Obrazek
Awatar użytkownika
Plaargath
Posty: 207
Rejestracja: 9 lutego 2005
Lokalizacja: Katowice

Re: Mekugi

Post autor: Plaargath »

W "Twilight Samurai" jest scena, w której facet zdejmuje oprawę i ostrzy miecz. Zauważyłem, że wrzuca mekugi do misy z wodą. Czy oni moczyli przed włożeniem znowu (mekugi oczywiście :twisted: )? Czy może wywalił sobie ot tak, na odlew i potem następne się robi (coś wątpię)? Jak to jest?
"Wszechświata nie stworzył żaden bóg ani żaden człowiek, lecz był on zawsze, jest i będzie zawsze żywym ogniem."
Awatar użytkownika
GrafRamolo
Posty: 4000
Rejestracja: 17 listopada 2003

Re: Mekugi

Post autor: GrafRamolo »

Mogł to zrobic. Drewno od wody pecznieje wiec jakies zastosowanie moglo to miec, ale nie jestem w tej chwili s tanie wymysic jakie.
Awatar użytkownika
MadSun
Posty: 902
Rejestracja: 13 czerwca 2004
Lokalizacja: Dublin

Re: Mekugi

Post autor: MadSun »

Plaargath pisze:W "Twilight Samurai" jest scena, w której facet zdejmuje oprawę i ostrzy miecz. Zauważyłem, że wrzuca mekugi do misy z wodą. Czy oni moczyli przed włożeniem znowu (mekugi oczywiście :twisted: )? Czy może wywalił sobie ot tak, na odlew i potem następne się robi (coś wątpię)? Jak to jest?
Tesz mnie to nurtuje i podobnie jak Grafowi mi też pierwsze na myśl przyszło pęcznienie. Jednak mekugi musiało być dobrze dopasowane do mekugi-ana by nie wypaść po napęcznieniu w wodzie już by się nie zmieściło w otwór.
Awatar użytkownika
GrafRamolo
Posty: 4000
Rejestracja: 17 listopada 2003

Re: Mekugi

Post autor: GrafRamolo »

Zaraz wrzuce jakies stare mekugi do wody i napisze co sie stalio.
Ot ciekawostka.
Awatar użytkownika
Sakura
Posty: 630
Rejestracja: 9 kwietnia 2004
Lokalizacja: Lublin/Kraków

Re: Mekugi

Post autor: Sakura »

A może tu chodzi o wytrzymałość... stare mekugi może się robić zbyt suche i w związku z tym mniej wytrzymałe albo gorzej dopasowane. Kawałek bambusa tej wielkości raczej stracznie nie napęcznieje ale może nabierając wody się lekko odmłodzić. To tylko teoria...
"Hana wa sakuragi, hito wa bushi"

Obrazek
Awatar użytkownika
GrafRamolo
Posty: 4000
Rejestracja: 17 listopada 2003

Re: Mekugi

Post autor: GrafRamolo »

Wynik testu:
Bambus nie napecznial nic a nic za to bardzo sciemnial i po wkreceniu go w imadlo i probie zlamania go mlotkiem bardzjei jakby sie wygiol niz zlamal. Suche mekugi krusza sie ten wyginal sie. Zatem konkluzja jest taka ze chyba jak napisal Sakura woda jakby regeneruje go przez co staje sie bardziej elastyczny i mniej podatny na kruszenie. Tylko na jak dlugo to starcza tego nie wiem. Ja zawsze nasaczam moje koleczki olejem gozdzikowym.
Awatar użytkownika
MadSun
Posty: 902
Rejestracja: 13 czerwca 2004
Lokalizacja: Dublin

Re: Mekugi

Post autor: MadSun »

Ot i zagadka wyjaśniona :)

Czekolada dla Sakury w nagrodę za intuicję. ;)

Druga czekolada dla Grafa za poparcie teori doświadczeniem. ;)
Awatar użytkownika
Plaargath
Posty: 207
Rejestracja: 9 lutego 2005
Lokalizacja: Katowice

Re: Mekugi

Post autor: Plaargath »

A za badania longitudinalne nad grupą kołków n>30 Graf dostanie całą paczkę cukierków. Heh, wypas. :D
"Wszechświata nie stworzył żaden bóg ani żaden człowiek, lecz był on zawsze, jest i będzie zawsze żywym ogniem."
Awatar użytkownika
GrafRamolo
Posty: 4000
Rejestracja: 17 listopada 2003

Re: Mekugi

Post autor: GrafRamolo »

Tylu kolkow nie mam po prostu bede wrzucal kolki do wody jak dostane jakis miecz do naprawy badz zrobie nowy i bede potem pytal wlascicieli czy cos zauwazyli. ;)
Awatar użytkownika
Sakura
Posty: 630
Rejestracja: 9 kwietnia 2004
Lokalizacja: Lublin/Kraków

Re: Mekugi

Post autor: Sakura »

Bardzo się cieszę że teoria została poparta praktyką, no i intuicja też się dowartościowała... a o czekoladzie jeszcze pogadamy ;)
"Hana wa sakuragi, hito wa bushi"

Obrazek
Awatar użytkownika
Arek San
Posty: 531
Rejestracja: 8 listopada 2004
Lokalizacja: Wrocław

Re: Mekugi

Post autor: Arek San »

Mam pytanie, w zasadzie wiem, ale i tak chcę znać wasze opinie.

jakie mekugi?

drewniane ( bambusowe) jak w dawnej japonii robili , czy z metalu ( stali, mosiądzu , brązu)?

Spotkałem się z opinią że metalowe mekugi jest bardziej wytrzymałe. Kiedyś takie zrobiłem ( ze stali) i podczas cięcia wygięło się a rękojeść została wyłamana ( dobrze że nikogo nie było w pobliżu). osobiście uważam że bambusowe mekugi jest lepsze, nie wiem na czym polega jego "lepszość" ale skoro japończycy takie stosowali to wiedzieli czemu to robią.
Awatar użytkownika
GrafRamolo
Posty: 4000
Rejestracja: 17 listopada 2003

Re: Mekugi

Post autor: GrafRamolo »

Bambus, ale japonski bambus bo chinski ma inne wlukna.

Metal sie wygiol??!! No prosze prosze tego bym sie nie podziewal!

A bambus tez dziala lekko jako amortyzator metal pewnie nie pracuje wcale.
Awatar użytkownika
Arek San
Posty: 531
Rejestracja: 8 listopada 2004
Lokalizacja: Wrocław

Re: Mekugi

Post autor: Arek San »

Ciąłem wtedy drzewko, grubości ręki w nadgarstku :) teraz już tego nie robię:)szkoda drzewek
Gdzie kupić japoński bambus , masz może?
Teraz stosuję taki z pałeczek, pewnie jest z chin , jak wszystko :)
Awatar użytkownika
GrafRamolo
Posty: 4000
Rejestracja: 17 listopada 2003

Re: Mekugi

Post autor: GrafRamolo »

Meil poszedl.
ODPOWIEDZ