
A co do samej szkoły to wydaje mi się, że jakaś powinna istnieć. W okresie sengoku-jidai, gdy gejsze wykorzystywane były by skutecznie 'zabawiać' posługiwały się one, w dużej części tanto. Ktoś je musiał uczyć

Moderator: Zarząd
Jak się tak nad tym zastanawiam, to wszystkie ataki wykonywane przez kobiety, czy to na filmach czy w m&a, wyglądały w ten sposób... Zawsze myślałem, że jest to jedynie ostatni akt desperacji, a tu proszę, okazuje się być oficjalną metodą obronną (choć jak zgaduję czesto wykonywaną w desperacjiChifuretsu pisze:She was to become, for a moment, a living spear.
To też była naginata.Hatamoto pisze:Oprócz naginaty yamabushi mieli też broń bardzo podobną do tej pierwszej. Niestety nie potrafię teraz podać nazwy, ale była to taka jakby naginata tyle, że z drzewcem o długości około metra.
To mniej więcej napisane jest powyżejHayakusen pisze:naginata była uzywana w bitwach do cełów obronnych ( np. przy wycofywaniu się, końcowych potyczkach )- ale oddziały nie były nigdy liczne.
No tyle to już wiemyHyakusen pisze:owszem wygląda ciekawie i w pewnych okolicznościach naginata była na pewno bronią skuteczniejszą od katany. wszystko ma swoje wady i zalety.