po szkole
Moderator: Zarząd
- GrafRamolo
- Posty: 4000
- Rejestracja: 17 listopada 2003
po szkole
Mam do was pytanie.
Jakom, ze nigdy w Japoni niebyl a realia znam jedynie z opowiesci i filmuw zrodzilo sie w glowie mej pytanie.
Pytanie wyniklo z obserwacji: otusz na wszystkich anime o tematyce w miare realistycznej dzieciaki po szkole laza po miescie, nudza sie w domach, spotykaja sie i rozrabiaja czyli innymi slowy zabijaja wolny czas.
Natomiast slyszalem, ze tak naprawde to po szkole zazwyczaj dzieciaki zostaja na zajecia dodatkowe a potem jeszcze maja korepetycje i i odrabiaja lekcje i w sumie maja tak niewiele czasu wolnego, ze w jusz na nic im go nie starcza.
To w koncu jak jest? Czy zatem w anime i magah wystepuje notoryczne klamstwo dla poleprzeniw wizerunku japonii i nagiecie do fabuly? Czy moze tak japonczycy wyrazaja swoja tesknote za beztroskim dziecinstwem i odreagowuja frustracje wywolana przeciazonym systemem nauczania?
Jakom, ze nigdy w Japoni niebyl a realia znam jedynie z opowiesci i filmuw zrodzilo sie w glowie mej pytanie.
Pytanie wyniklo z obserwacji: otusz na wszystkich anime o tematyce w miare realistycznej dzieciaki po szkole laza po miescie, nudza sie w domach, spotykaja sie i rozrabiaja czyli innymi slowy zabijaja wolny czas.
Natomiast slyszalem, ze tak naprawde to po szkole zazwyczaj dzieciaki zostaja na zajecia dodatkowe a potem jeszcze maja korepetycje i i odrabiaja lekcje i w sumie maja tak niewiele czasu wolnego, ze w jusz na nic im go nie starcza.
To w koncu jak jest? Czy zatem w anime i magah wystepuje notoryczne klamstwo dla poleprzeniw wizerunku japonii i nagiecie do fabuly? Czy moze tak japonczycy wyrazaja swoja tesknote za beztroskim dziecinstwem i odreagowuja frustracje wywolana przeciazonym systemem nauczania?
Re: po szkole
IMHO to chyba zalezy od ich motywacji (zbliżające się egzaminy (np. Love Hina, Fushigi Yuugi), czy też sama szkoła i to co z nią związane (tutaj musze się z Grafem zgodzić trudno o przykład, może Hoshi no Koe? - mam tutaj na mysli zajecia dodatkowe, no może też nieobecność głównej bohaterki w obszarze paru lat świetlnych od domu jako promocja za dobre wyniki w nauce
), czy też innych). Pozatym jeśli by założyć, że mieliby przedstawić w anime obraz zupełnie realistyczny, który byłby właśnie taki jak opisałeś, zostałoby chyba mało czasu na akcje + zdrowy sen ;]
A jak jest naprawde to nie mam pojęcia

A jak jest naprawde to nie mam pojęcia

stand before the gates and watch metropolis
empires come and go we live forever
and eternity is in your hidden eyes
take my broken wings teach me to fly again
empires come and go we live forever
and eternity is in your hidden eyes
take my broken wings teach me to fly again
Re: po szkole
To zależy.
Jeżeli ktoś się nie chce wybijać z szeregu (a na to jest duży nacisk w japońskiej kulturze), to kuje, kuje i jeszcze raz kuje, a jak nie kuje i ma trochę wolnego, to "pogłębia swoją wiedzę".
Są jednak i rozrywkowi ludzie, którzy olewają szkołę i łażą dniami po sklepach, centrach handlowych itp., a nocami po klubach.
Jak to jest dokładnie to musiałbym się jeszcze dopytać znajomych.
Jeżeli ktoś się nie chce wybijać z szeregu (a na to jest duży nacisk w japońskiej kulturze), to kuje, kuje i jeszcze raz kuje, a jak nie kuje i ma trochę wolnego, to "pogłębia swoją wiedzę".
Są jednak i rozrywkowi ludzie, którzy olewają szkołę i łażą dniami po sklepach, centrach handlowych itp., a nocami po klubach.
Jak to jest dokładnie to musiałbym się jeszcze dopytać znajomych.
...
Re: po szkole
Wydaję mi się, że ta pierwsza opcja jest bardziej rozpowszechniona. Dzieci już od maleńkości uczy się pracy i zaangażowania. Słyszałem też, że powszechne są praktyki szkoły po szkole czyli jeszcze kilku godzin dziennie zajęć dodatkowych (rysunek, śpiew, zajęcia sportowe, koła zaineresowań). W sumie to niegłupia sprawa, bo takie dzieciaki mają lepsze szanse na rozwój. Nie wiadomo czy rodzice ich zmuszają. Mają zapracowanych staruszków, więc w domu mogą się tylko nudzić lub robić głupoty np. grać w gry na komputerach, oglądać kreskówki, szwędać się bez celu (patrz polskie dzieci). Lepiej jest je czymś zając i to czymś takim co ma wpływ na kształtowanie pozytywnych wzorców. Z drugiej strony jest też napewno grupa dzieciaków, która robi wszystko na przekór. Zamiast spędzać czas w szkole wolą tracić go na bezsensowne rozrywki.
A tak na marginesie, to kto chciałby oglądać anime z dzieciakami, które siedzą nan stop na zajęciach szkolnych
A tak na marginesie, to kto chciałby oglądać anime z dzieciakami, które siedzą nan stop na zajęciach szkolnych

"Gdy forma zewnętrzna stwarza mozliwość, tresc przyjdzie, aby ja wypelnic"
Re: po szkole
Tylko z tą nauką to trochę śmiesznie jest, bo przeciętny Polak jest lepiej wykształcony od przeciętnego Japończyka. Wiem, że to brzmi może głupio, ale japoński system nauczania mimo, że o wiele bardziej rozbudowany od amerykańskiego, zawiera mniej więcej taki sam program (czyli ch*ja uczy). Co do zapracowanych rodziców, to też nie jest do końca prawda, bo w większości przypadków faktycznie siedzą w robocie po 12 godzin, no ale właściwie to tylko siedzą. Bezrobocie w Japonii jest takie małe, ponieważ większość firm, a zwłaszcza tych państwowych nie zatrudnia tylu ludzi ile potrzebuje, tylko tyle ile jest w stanie (jak najwięcej). Paradoksalnie więc największy zapieprz mają Japończycy pracujący w firmach zagranicznych.
...
- GrafRamolo
- Posty: 4000
- Rejestracja: 17 listopada 2003
Re: po szkole
Sigh masz racje ale tak bylo jeszcze 10 lat temu. Teraz jusz niema etatuw siedzenia i pilnowania okna jak bylo kiedys, teraz wdarl sie do japoni jusz bezwzgledny kapitalizm i lepsi wypieraja gorszych, jest recesja firmy musialy pozwalniac sporo osub a na ich miejsce przyjac bardziej wykwalifikowanych. Z tad powiekszajace sie bezrobocie w ostatnich latach i sporo na tym tle samobujstw. To dane z ostatnich lat zreszta potwierdza to azdy rocznik statystyczny.
A co do zajec pozalekcyjnych i szkul po szkole to wlasnie to mialem na mysli w przedmowie.
Czyli prosty wniosek Mangi i anime klamie
(no powiedzmy ubarwia rzeczywistość)
A co do zajec pozalekcyjnych i szkul po szkole to wlasnie to mialem na mysli w przedmowie.
Czyli prosty wniosek Mangi i anime klamie

Re: po szkole
Wiesz, że Japonia to kraj dość konserwatywny w swych przyzwyczajeniach.GrafRamolo pisze:Sigh masz racje ale tak bylo jeszcze 10 lat temu. Teraz jusz niema etatuw siedzenia i pilnowania okna jak bylo kiedys, teraz wdarl sie do japoni jusz bezwzgledny kapitalizm i lepsi wypieraja gorszych, jest recesja firmy musialy pozwalniac sporo osub a na ich miejsce przyjac bardziej wykwalifikowanych.
Wciąż jest po staremu. Może w mniejszym stopniu niż 10 lat temu, ale nadal to o czym napisałem jest zauważalne.
...
- GrafRamolo
- Posty: 4000
- Rejestracja: 17 listopada 2003
Re: po szkole
Sigh niechce sie klucic ale muwie wes sobie chocby rocznik statystyczny i poruwnaj dane, zreszta nie wyssalem tego z palca tak powiedziala mi osoba bedaca w japoni przez pare ostatich lat.
Jasne ze nie ma takiego bezrobocia jak u nas ale jak na ich konserwatywny jak napisales kraj takie zmieny jakie zachodza sa niemalym szokiem.
Jasne ze nie ma takiego bezrobocia jak u nas ale jak na ich konserwatywny jak napisales kraj takie zmieny jakie zachodza sa niemalym szokiem.
Re: po szkole
Zdaje się, że w Japonii bezrobocie wynosi 5-6 %. A to jest tzw. "bezrobocie naturalne". Nigdy nie moze pracować 100% populacji w wieku produkcyjnym. Najniższe bezrobocie w Europie ma Luksemburg - 2%. Hiszpania ma największe bezrobocie w "satrej Unii", bo AŻ 11%. Cóż, my z naszymi 21% możemy zazdrościć braciom z Hiszpanii 
W Japonii oprócz recesji szaleje deflacja. Na skutek recesji w całej Azji (głownie w Chinach) spadł eksport towarów japońskich.

W Japonii oprócz recesji szaleje deflacja. Na skutek recesji w całej Azji (głownie w Chinach) spadł eksport towarów japońskich.
"Gdy forma zewnętrzna stwarza mozliwość, tresc przyjdzie, aby ja wypelnic"
- GrafRamolo
- Posty: 4000
- Rejestracja: 17 listopada 2003
Re: po szkole
A do tej pory bylo tam 0% bezrobicia (oficjalnie) bo nawet jak dla kogos nie bylo pracy to chodzil do firmy siedzial przy biurku nie robil nic i dostawal wynagrodzenia.
Re: po szkole
to ja tak powroce do tematu: z tego co ostatnio gadam z wieloma japonczykami, to nie zauwazylam, zeby byli to ludzie jakos specjalnie zaganiani i te de
nawet mi sie przypomnial ten watek i jednego znajomego spytalam jak to jest.
i wyszlo z tego, ze na zajecia dodatkowe chodzi tam niewiele osob tz dzieci elity, reszta to poprostu jak u nas sfrustrowane nastolatki, ktorych glownom zabawom jest szlajanie sie po miescie i nie robienie niczego, tudziez ciagla zabawa komputerami i jakimis nowinkami technicznymi.
system nauczania jest taki, ze trzeba sie naprawde bardzo natrudzic zeby zle szlo, bo wszystko jest niezle rozlozone czasowo /przynajmniej tak mi wynikalo z tego jak porownalam czego uczy sie 12 latek w polsce a czego tam/
to na tyle, wiecej nie pamietam
nie mowie ze tak jest na serio, ale tak mi to ostalo przedstawione. jak som jakies pytania jeszcze to moge popytac 

i wyszlo z tego, ze na zajecia dodatkowe chodzi tam niewiele osob tz dzieci elity, reszta to poprostu jak u nas sfrustrowane nastolatki, ktorych glownom zabawom jest szlajanie sie po miescie i nie robienie niczego, tudziez ciagla zabawa komputerami i jakimis nowinkami technicznymi.
system nauczania jest taki, ze trzeba sie naprawde bardzo natrudzic zeby zle szlo, bo wszystko jest niezle rozlozone czasowo /przynajmniej tak mi wynikalo z tego jak porownalam czego uczy sie 12 latek w polsce a czego tam/
to na tyle, wiecej nie pamietam


Re: po szkole
A co z tym ze wiekszosc bohaterow w mangach/anime mieszka sama bez rodzicow ? Tez "ubarwienie" ? ;>> Wogole nie rozumiem tego fenomenu :]
Re: po szkole
czytam wasze wpisy ,przecieram oczy ze zdumieniai nadziwic sie nie moge! Skad wy bierzecie takie informacje???NIESAMOWITE!
Kazdy chyba wie ze manga i anime nawet te "realistyczne"sa tylko manga i anime,fantastyka,swiat wyobrazni !I nie mozna na tym opierac swoich wywodow nawet jesli te fantastyczne swiaty zawieraja elementy kultury.
Jesli zas chodzi o studiowanie i nauke to po pierwsze chcialabym zdementowac iz na amerykanskich uniwersytetach jest niski poziom.Tak sie akurat sklada ze studiowalam w Oregonie i moge was zapewnic ze poziom byl bardzo wysoki o wiele wyzszy niz na mojej polskiej uczelni.
Jesli zas chodzi o Japonie to japonczycy z ktorymi studiowalam duzo gadali a malo robili.Tzn zrobienie roznych cwiczen zajmowalo im o wiele wiecej czasu niz np.mnie wiec potem mialo sie wrazenie ze naprawde duzo sie ucza.Przy czym chca byc najlepsi ale nie tak jak my ,rywalizowac ze soba.Do tego trzeba im przyznac ze nie chodza na wagary i nie sciagaja.
Jesli zas chodzi o system japonski to jesli nie pojdzie sie do odpowiedniego przedszkola to praktycznie nie jest mozliwe dostanie sie do odpowiedniej podstawowki a co za tym idzie do odpowiedniego liceum czyli na uniwesytet. Japonska edukacja zaczyna sie wiec w wieku 5 lat ( nota bene za przedszkola placi sie najwiecej czesnego!).Samo studiowanie na jap uniwersytetach jest sprawa latwa lekka i przyjemna ale problematyczne jest dostanie sie gdyz etapow do przejscia jest wiele co oznacza wiele mozliwosci odpadniecia.Sama edukacja bardzo rozni sie od naszej - jest nastawiona raczej na sama Japonie.Japonczycy niewiele wiedza o innych krajach ( jesli juz to o najbliszej Koreii
) i generalnie w wielu dziedzinach(muzyka,film,polityka) sie nie orientuja.Natomiast kazdy prawie kazdy potrafi cos zagrac na pianinie
Jesli zas chodzi o zatrudnienie to tez nie moge sie nadziwic temu co tu zostalo napisane.W Japonii szaleje niesamowita recesja od dluzszego juz czasu i bardzo wiele ludzi sie zwalnia!Byl nawet na Discovery taki program o tym ile samobojstw popelnia sie w Japonii.W zeszlym roku popelnilo ich wiecej osob niz ma cale miasto z ktorego pochodze!(Bielsko-Biala
) .Wynika to z 2 rzeczy po pierwsze samobojstwa popelniaja osoby zwolnione z pracy ( do dzis niewiele kobiet pracuje i mezczyzna jest 1 osoba karmiaca rodzine i na nim spoczywa zapewnienie bytu reszcie) oraz z powodu...sukcesu! i nadmiaru stresu.Praca zajmuje prawie caly czas, wraca sie ( do hotelu czesciej niz do domu) poznym wieczorem.Ciezko jest cos osiagnac jak sie jest jednym z wielu. Bo w Japonii szanse maja tylko najlepsi
no dosc juz dzis tych moich wywodow , sporo tych "jesli" dzis padlo
pozdrawiam serdecznie!
Kazdy chyba wie ze manga i anime nawet te "realistyczne"sa tylko manga i anime,fantastyka,swiat wyobrazni !I nie mozna na tym opierac swoich wywodow nawet jesli te fantastyczne swiaty zawieraja elementy kultury.
Jesli zas chodzi o studiowanie i nauke to po pierwsze chcialabym zdementowac iz na amerykanskich uniwersytetach jest niski poziom.Tak sie akurat sklada ze studiowalam w Oregonie i moge was zapewnic ze poziom byl bardzo wysoki o wiele wyzszy niz na mojej polskiej uczelni.
Jesli zas chodzi o Japonie to japonczycy z ktorymi studiowalam duzo gadali a malo robili.Tzn zrobienie roznych cwiczen zajmowalo im o wiele wiecej czasu niz np.mnie wiec potem mialo sie wrazenie ze naprawde duzo sie ucza.Przy czym chca byc najlepsi ale nie tak jak my ,rywalizowac ze soba.Do tego trzeba im przyznac ze nie chodza na wagary i nie sciagaja.
Jesli zas chodzi o system japonski to jesli nie pojdzie sie do odpowiedniego przedszkola to praktycznie nie jest mozliwe dostanie sie do odpowiedniej podstawowki a co za tym idzie do odpowiedniego liceum czyli na uniwesytet. Japonska edukacja zaczyna sie wiec w wieku 5 lat ( nota bene za przedszkola placi sie najwiecej czesnego!).Samo studiowanie na jap uniwersytetach jest sprawa latwa lekka i przyjemna ale problematyczne jest dostanie sie gdyz etapow do przejscia jest wiele co oznacza wiele mozliwosci odpadniecia.Sama edukacja bardzo rozni sie od naszej - jest nastawiona raczej na sama Japonie.Japonczycy niewiele wiedza o innych krajach ( jesli juz to o najbliszej Koreii

Jesli zas chodzi o zatrudnienie to tez nie moge sie nadziwic temu co tu zostalo napisane.W Japonii szaleje niesamowita recesja od dluzszego juz czasu i bardzo wiele ludzi sie zwalnia!Byl nawet na Discovery taki program o tym ile samobojstw popelnia sie w Japonii.W zeszlym roku popelnilo ich wiecej osob niz ma cale miasto z ktorego pochodze!(Bielsko-Biala

no dosc juz dzis tych moich wywodow , sporo tych "jesli" dzis padlo
pozdrawiam serdecznie!
- GrafRamolo
- Posty: 4000
- Rejestracja: 17 listopada 2003
Re: po szkole
Ja mam taka osobista teorie iz japonczycy sa tepawym narodem a to ze sa w elektronice potega i w kliku innych dziedzinach nie zawdzieczaja swoim zdolnosciom lecz strasznie ciezkiej pracy i uporowi z ktorym daza do celu. Ale to samo zadanie stwarza im wiecej problemow niz eurpoejczykowi lecz poprzez poswiecenie sie tematowi osiagaja leprze wyniki, my jestesmy leniwi i zadowalaja nas polowiczne sukcesy. Pozatym sposob przysfajania wiedzy praktycznej jest tam inny. U nas robi sie cos nie wyjdzie to trodno nastepnym razem zrobi sie lepiej az do osiagniecia perfekcji. Tam inaczej najpierw uczy sie jednej tylko czastki calego zadania gdy opanuje sie dobrze przechodzi sie dalej i tak az opanuje sie cala czynnosc wtedy dopero mozna sie za nia zabrac.
Re: po szkole
dziwne masz przeswiadczenia naprawde
)
mimo to pozdrawiam

mimo to pozdrawiam

- Chifuretsu
- Posty: 542
- Rejestracja: 30 września 2003
- Lokalizacja: Warszawa
Re: po szkole
W kwestii odróżniania światów m&a od rzeczywistości chciałabym tylko przypomnieć wyniki ankiety z Nagasaki, z której wynikło, iż 15.4% uczniów tamtejszych gimnazjów wierzy, że zmarłych można przywrócić do życia, bo widzieli to w komiksach i TV (infoz JapanToday).
Re: po szkole
nie moze byc
przeciez "telewizja nie klamie i jest obiektyyyyywna!"
))


Re: po szkole
Japończycy po szkole oglądają anime o tym co mogliby robić po szkole 
albo czytają o tym mangi pod ławką na zajęciach dodatkowych ^____^

albo czytają o tym mangi pod ławką na zajęciach dodatkowych ^____^
Re: po szkole
Kilka lat temu sensacyjne w Polsce pojawiały sie informacje o japończykach którzy popełniali samobójstwa bo niedostali sie do jakiś szkoł (gimnazjum, liceum). W książce "Bezsenność w Tokio" p. Marcina Bruczkowskiego zostało opisanych wiele ciekawych sytacji np. obsadzanie każdej nawet najgłupszej posady (kłanianie się), samobójstwo inżyniera bodajże który zbudował wadliwie most (o ile pamietam).
A co do niskiego poziomu nauczania w US i A to chdoziło raczej o szkoły podstawowe i gimnazja niż Uniwersytety => NICOLL
A co do niskiego poziomu nauczania w US i A to chdoziło raczej o szkoły podstawowe i gimnazja niż Uniwersytety => NICOLL