Strona 4 z 6
					
				Re: Saya
				: 9 kwietnia 2006
				autor: Żukson
				Moze saya - gaki ???
Czyli napis na shirasaya??
			 
			
					
				Re: Saya
				: 9 kwietnia 2006
				autor: Sebastian
				Juz temat wyjasniony Tuszkowi chodziło o koi-guchi Shiro gratuluję logiki    
 
 
i teram moje nowe pytanie 

  jesli ki-guchi w moim mieczu jest złe ( zdjęcie nasza galeria strona 5 zamieścił elektronik) to jak ono powinno wyglądac w/g prawidłowych kanonów i wzorców 
 
 
 Uprzejmie prosze o podpowiedz  

 
			
					
				Re: Saya
				: 9 kwietnia 2006
				autor: GrafRamolo
				Na tamtych zdjeciach nie widac koiguchi. Za to habaki jest wyciete zle, wyciecie nie powinno isc tez na boki habaki jest tylko od gory.
			 
			
					
				Re: Saya
				: 9 kwietnia 2006
				autor: Gość
				I o takie podpowiedzi mi chodziło Grafie  
 
 
 mam ogólnie jeszcze problem z habaki więc może wskazałbyś mi przykład prawidłowego habaki bo jednak za duże wycięcia faktycznie zrobiłem tylko nie wiem do jakiej wysokości powinno ono sięgać ? czy tylko szczelina powinna być widoczna od góry  

 i nie powinna schodzić na boki  
 
 
A co do koiguchi też mnie zastanawia jak można napisać ,że źle je zrobiłem na podstawie zdjęc na których go nie widać  

 
			
					
				Re: Saya
				: 9 kwietnia 2006
				autor: Sebastian
				To byłem ja  
 
 
A jeszcze jedno ptanko praca 
Arek Sana dział galeria saya zakończona tak jakby fushi pokryte laka czy jest to fushi czy poprostu odpowiedni sposób naniesienia laki ( ewetualnie lakieru) widziałem wielokrotnie taki efekt i fakt faktem bardzo przypadł mi do gust 

  Z moich obserwacji wynika,że laka najlepiej nie utryzmuje się na np. miedzi wiec jak to zostało wykonane
 
			
					
				Re: Saya
				: 9 kwietnia 2006
				autor: GrafRamolo
				Habaki konczy sie tam gdzie zaczyna sie mune idealnie w tym miejscu.
zajrzyj tu: 
http://www.knives.com/habaki.html
A wykonczenia saya robi sie z rogu, wypolerowany rog daje efekt jakby polakowania.
 
			
					
				Re: Saya
				: 9 kwietnia 2006
				autor: Sebastian
				ok dzięki ale mam pytanie wszystko jasne jeśli mam do czynienia z krawędzia mune- takashi, mitsu -mune,meru-mune, ale osobiście dla mnie problem zaczyna się dla mnie w przypadku hira-mune ( kształt mune płaski względęm boków głowni) a jakoś w większości mi się udaje własnie tego rodzaju mune robić .Może masz gdzieś zdjęcia jak wygląda wtedy habaki  
 
 
Normalnie będę ci wdzięczny i browar ze mnie leci na wystawie  
 
No tak jeszcze jedno kolor fushi po polerowaniu wykonanego z rogu nie bedzie odpowiadał kolorowi saya i co wtedy
 
			
					
				Re: Saya
				: 10 kwietnia 2006
				autor: GrafRamolo
				Jesli mune jest plaski i habaki musi byc plaskie prosta sprawa.
Natmoiast jesli rogowe elementy sa w innym kolorze zostawia sie je tak jak sa.
			 
			
					
				Re: Saya
				: 10 kwietnia 2006
				autor: Gość
				wszystko się zgadza jesli mune jest płaskie tylko co wtedy z wycięciem czy ono wystepuje czy ewętualnie jest widoczne jedynie od góry ( bo wydaje mi się ,że wycięcie musi być gdzyż habaki blokuje się o grzbiet ostrza właśnie w miejscu wycięcia )
Jako to jest prawidłowo  

 
			
					
				Re: Saya
				: 11 kwietnia 2006
				autor: GrafRamolo
				Wyciecie jak najbardziej wystepuje ale jak to napisales widac je tylko z gory.
			 
			
					
				Re: Saya
				: 11 kwietnia 2006
				autor: Gość
				Temat saya to pociągne w tę strone  
 
 
Dlaczego saya wykonywano z sezonowanych gałęzi magnoli a nie z pni tych dzrew  

 przynajmniej takie opisy napotkałem w publikacach
 
			
					
				Re: Saya
				: 23 kwietnia 2006
				autor: yakiba
				Ja co prawda nie spotkałem sie z takim opisem dotyczącym saya ale w opisie druku ksiązek w tybecie.Tam robi się z magnolii klocki takie jak do drzeworytów a użycie gałęzi tłumaczy sie tak że w ten sposob wiele pokoleń drukaży może korzystać z jednego drzewa, podobne wyjasnienie spotkałem przy produkcji instrumentów.Akustyka drewna jest dosć unikalna i trudno znależć idealnie nadające się do tego drzewo więc trzeba je szanować .Tak to tlumaczył szaman z afryki, ktory robił flety z zupelnie innego drzewa.
http://yakiba.blog.onet.pl 
			
					
				Re: Saya
				: 28 maja 2006
				autor: Sebastian
				panowie pytanko :
jeśli miecz w saya ma poierać się jedynie na habaki i kisaki to po co tak dokładnie drąży się otwór w saja oddając kształt głowni ? i jaki luz powinnno miec ostrze wzgledem boków 
ja starałęm sie do tej pory aby miecz wchodził dosyć gładko ale nie dygotał na boki jesli go wkładałem bez habaki.
Prszę o opinię znawców  
 
   
  
 
			
					
				Re: Saya
				: 28 maja 2006
				autor: GrafRamolo
				luz jest okolo 2-3mm z kazdej strony wiec przy dokladnosci calego miecza mozna powiedziec ze to dosc duza tolerancja.
			 
			
					
				Re: Saya
				: 29 maja 2006
				autor: yakiba
				Grafie. chyba zapomniałeś zera przed cyferkami?
			 
			
					
				Re: Saya
				: 29 maja 2006
				autor: Sebastian
				hej panowie zdecydujęcie się bo 0.3 mm a 3 mm robi mi straszna różnicę
			 
			
					
				Re: Saya
				: 29 maja 2006
				autor: GrafRamolo
				Yakiba wcale nie, ostatnio kleilem 2 shirasaye i byly dosc luzno zrobione, ostrze mialo okolo 2mm luzu z kazdej strony. Ponadto nie zapominaj ze starsze miecze mialy krzywizne w 2/3 co powoduje ze przy wyciaganiu miecz przy luzie 0,2mm klinowal by sie, takie saya maja w miektorych miejscach poszezenia. Zasadniczo miecz jest dosc luzno w saya tyle ze jest tak spsoawny aby po wlozeniu dotykal tylko czubeczkiem i habaki.
			 
			
					
				Re: Saya
				: 30 maja 2006
				autor: yakiba
				Takie coś spotkałem i owszem ale tylko przy o-kissaki, które wymusza luzy dlatego staram się unikać robienia czegoś takiego .
			 
			
					
				Re: Saya
				: 1 czerwca 2006
				autor: Shirotatsu
				Ale sprecyzujcie może o jaki luz wam chodzi - boczny czy góra-dół. 
Ja u siebie boczny daję ok. 1mm  tak by głownia nie ocierała sie za bardzo o boki saya ( ale ten milimetr luzu jest na wysokosci ości shinogi) . Natomiast w pionie daje tak minimalnie by głownia bez żadnych przeszkód wychodziła i wchodziła do saya i żeby nie dotykało ostrze drewna. Jeżeli głownia ma prawidłowe proporcje i naturalna równa krzywizne bez żadnych załamań to nie ma sensu dawać dużo luzu.
Grafie nie powinno się klinować bo różnica szerokosci przy kisaki i przy habaki wynosi przeważnie ok 0,9 - 1,3  cm. a to wystarczajaco nawet dla krzywizny typu sakizori.
			 
			
					
				Re: Saya
				: 1 czerwca 2006
				autor: GrafRamolo
				Czasem potrafi sie zaklikowac ale nie mowie tu o bocznym klinowaniu tylko wlasnie na wysokosc. Ten dlugi od ciebie miecz ma taka tendecje, trzeba bylo w jednym miejscu saya zrobic "zatoczke" ale to w zadnym wypadku nie wada tylko takie prawidlo tej sztuki.
Luz boczny musi byc okolo 1-2mm gdyz tego wymaga chocby sama technika wyciagania. Jesli naprawde dobrze sie wyciaga ostrze praktycznie nie szoruje saya.
			 
			
					
				Shitodomi
				: 2 czerwca 2006
				autor: Yan
				Co prawda bylo to dawno, ale wklejam link do stronki z produkcja shitodomi. 
http://www.dfoggknives.com/photogallery ... /index.htm 
			
					
				Re: Saya
				: 2 czerwca 2006
				autor: Sebastian
				yan prosba fajny link ale było go wkleić do oprawy bo w saya jakoś nie podchodzi a robi się zament  

  choć sam czasem temat ciągne od inny temat iz założony 

 Ale przyda się napewno  

 
			
					
				Re: Saya
				: 2 czerwca 2006
				autor: GrafRamolo
				To shitodome sprytne ale nie do konca właściwe, brakuje mu podkładki i jest w brzydkim owalnym krztałcie, powinno byc od dolu plaskie id gory wypukle lekko no i mile sa widziane kreseczki ozdabiajace.
			 
			
					
				Re: Saya
				: 7 czerwca 2006
				autor: h0rant
				Kilka pytań z mojej strony:
-przede wszystkim czy wspomniane, a niezbędne oczywiście przybory do wykonania saya (dłuta, pilniki itp) muszą być jakieś "specjalne", czy zwyczajne w zupełności wystarczają?
Wiem, że może i głupio to brzmi, ale po ostatniej rozmowie z człowiekiem, który był święcie przekonany, że trenować można jedynie kataną za min. 4000 zł. i ja zaczynam wątpić we wszystko, co wiem.
-druga sprawa, chyba nie została jakoś wyszczególniona w tekstach powyżej. Jaka powinna być +/- orientacyjna grubość ("wysokość" jak kto woli) bloku drewna, z którego nasze dzieło powstanie? Tj. prosiłbym o radę speców zarówno odnoszącą sie do katany, wakizashi, jak i tanto, bo nigdy nie wiadomo od czego się zacznie.
Poza tym, na niektórych fotach instruktarzowych niektóre owe bloki zdają się odrazu być o "łukowym" profilu, inne zwyczajnie proste. Ma to jakieś znaczenie? (nie mówimy o oprawianiu głowni o prostym profilu ostrza). Czy lepiej wybierać takie, a nie inne?
Dzięki za pomoc, pozdrawiam.
			 
			
					
				Re: Saya
				: 7 czerwca 2006
				autor: GrafRamolo
				Narzedzia maja to do siebie ze im leprze tym milej i latwiej sie pracuje a co za tym idzie leprzez rzeczy wychodza bo czlowiek sie nie zniecheca. Ale zrobic mozna kazdymi.
Drewno, coz ja kupuje z japoni i dostaje gotowe 2 deski o grubosci okolo 15mm z juz gotowa krzywizna. Po prostu pomaga to w tym iz jest juz nadany krztalt i mniej trzeba scinac, ale to wszystko jedno. Wymiary nie maja znaczenia tylko jesli bedziesz wycinal z duzej deski wiecej sie napracujesz.