Strona 6 z 6
					
				Re: Saya
				: 19 września 2006
				autor: RKGalery
				GrafRamolo- przepraszam, miałem na myśli czysto metalowe, odlewane i cyzelowane- oczywiście o wiele rzadziej stosowane- takie jak na tej fotce (daję link bo trzymam zdjęcia w dużych rozdzielczościach 
http://www.rkgalery.com/armour/kurig.jpg) . Z tego co wiem metalowe okucia saya zostały zakazane na dworze shoguna (potem za jego przykładem poszli daymio) bo podobno niektórzy szermierze potrafili zabić bez wyciągania miecza, uderzając saya z taką kurigatą, stąd min. wzięła się popularność rogu.
 
			
					
				Re: Saya
				: 30 września 2006
				autor: GrafRamolo
				Wszystko sie zgadza ale pod taka metalową kopułką także jest kawałek drewna ktory jest po prostu elementem mocującym wszystko do kupy. Mozna zrobic i bez ale raczej powinnio byc z.
pozatym one nie były odleawne a wyklepywane i potem cyzelowane.
A odnośnie metalowych okuć, fakt sa i rogowe kashiry ale mysle ze można nim wyrzadzic taka sama krzywde wiec raczej to iz shogunat zakazal jest bajka, po prostu kolejna moda.
			 
			
					
				Re: Saya
				: 2 października 2006
				autor: RKGalery
				Znaczy- to że zakazał to prawda bo istnieje oficjalna regulacja jak musi wyglądać katana noszona na dworze ALE bajką może być historyjka że przyczyną zakazu była obawa że ktoś użyje tego w takim czy innym celu
			 
			
					
				Re: Saya
				: 2 października 2006
				autor: GrafRamolo
				Ale co konkretnie obejmowal ten dekret?Bo owszem byly dekrety ustalajace dlugosc ostrza i to fakt potwierdzony z tego powodu wiele skracanych katan, ale czy obejmowal on również i wygląd oprawy? Bo prawde mówiac z takim czymś ja się nie spodkałem.
			 
			
					
				Re: Saya
				: 2 października 2006
				autor: RKGalery
				Z tego co wiem- tak, obejmował min. kolor i rodzaj materiałów oprawy (stąd taka popularność w okresie Edo czarnych- powiedzmy sobie szczerze może i estetycznych ale z pewnością nie najbardziej efektownych "kuroro-nuri" saya ). 
Jedynymi oprawami jakie były dozwolone przy oficjalnych okazjach (zakazy i nakazy nie dotyczyły mieczy "prywatnych") były tzw. "to-jo-zashi" koshirae -  czarne saya, tsuka z  białą same (czarna była zabroniona), czarnym ito (żadnych innych kolorów), rogowe kashira (w żadnym razie nie metal), fuchi i kozuka z shakudo, wykończone "nanako-ji", tsuba tylko i wyłącznie okrągła, z shakudo, wykończona w stylu "migaki-ji" albo "nanako-ji". Oczywiście mówimy tylko o okresie od 1645 do momentu kiedy władza shogunatu zaczęła się chwiać i "nieregulaminowe" miecze były noszone otwarcie jako jeden ze sposobów zademonstrowania poglądów politycznych.
Za: HISTORICAL ORIGIN OF THE POPULARITY OF GLOSS BLACK SAYA AND AVAILABILITY OF METAL KOJIRI, S. Alexander Takeuchi, Ph.D. Department of Sociology, University of North Alabama, January 24, 2004
			 
			
					
				Re: Saya
				: 2 października 2006
				autor: GrafRamolo
				Bardzo dziwne to co piszesz. Pierwszy raz o tym slysze, ale mysle, ze odnosilo sie to tylko i wylacznie do jakiejs najblizszej swity. Ale  skoro ktos przeprowadzil badania widac tak bylo. Ciekawe zagadnienie.
			 
			
					
				Re: Saya
				: 2 października 2006
				autor: MadSun
				Hmm. Nie wiedzialem, ze wyglad opraw mieczy noszonych na dworze byl az tak szczegolowo zdefiniowany. Czy masz moze to opracowanie w formie cyfrowej?  

 
			
					
				Re: Saya
				: 2 października 2006
				autor: RKGalery
				Jasne że mam- tym chętniej się podzielę. Na tej stronie 
http://www2.una.edu/Takeuchi/DrT_Jpn_Cu ... hon_to.htm jest parę artykułów Takeuchiego- naprawdę polecam. Oczywiście- żadne wyniki badań nie są nie do podważenia- każdy w końcu popełnia błędy- ale widać że facet ma całkiem niezłą podbudowę do tego co mówi.
 
			
					
				Re: Saya
				: 2 października 2006
				autor: MadSun
				Wartosciowa stronka. Dzieki za link.
			 
			
					
				Re: Saya
				: 7 grudnia 2006
				autor: h0rant
				Odbierając okucia dokonałem wiekopomnego odkrycia-otwór w kashira przeznaczony do umiejscowienia na tsuka jest mniejszy od otworu fuchi również przeznaczonego do nakładania na tsuka, tylko, że z drugiej strony elementu W wyniku krótkiej analizy doszedłem do wiekopomnego wniosku, że profil tsuki będzie się zwężał ku kashira, by te odpowiednio mogło zostać nałożone i w związku z tym należy drewienka na tsuka odpowiednio wyprofilować prawdopodobnie ścinając "wzdłuz" i z "góry" w odpowiednim miejscu od fuchi.  :idea: 
Zanim wręczycie mi Nobla za zasługi dla ludzkości prosiłbym byście stwierdzili, czy faktycznie jest jak mi się wydaje, czy to moze chwilowe omamy, oraz jak radzicie sobie z problemem, tj, czego też używacie by tak równo to przyprofilować.
Moze pytanie ozywiste, ale to moje pierwsze podejścia do oprawy, a robótki ręczne były juz dawno temu. 

 
			
					
				Re: Saya
				: 7 grudnia 2006
				autor: GrafRamolo
				Niniejszym przyznajemy panu Hotatowi nobla w dziedzinie katanologi. Po odbor medalu i miliona dolarow prosze sie zglosci do odpowiednich wladz.
Tak zgadza sie. W dodatku tsuka powinna byc wygieta tak jak ostrze oraz po srodku ma przewezenia, zarówno na grubosci jak i szerokosci, w krztalcie klepsydry. Jak to zrobic zeby bylo rowno? Po prostu cwiczyc 

. ja nie znam innych metod.
Polecam
http://sayashi.com/project%20pages/tsuka.htm 
			
					
				Re: Saya
				: 18 kwietnia 2007
				autor: Piotr Matczak
				Chciałem spróbować swoich sił z saya ale tak dla wprawy najpierw na gatunkach drzew"rodzimych" , dlatego poszukuje składziku z drewnem lipy lub topoli.Wyczytałem że są to najbardziej zbliżone gatunki drewna do magnolii.
			 
			
					
				Re: Saya
				: 18 kwietnia 2007
				autor: RKGalery
				No jeśli chodzi o tsukę to (jak zwykle) jest więcej niż jeden typ.
- najpopularniejsza  haichi tsuka (o której mówimy) od strony mune prawie (nie całkiem) prosta, od strony ha stanowi przedłużenie linii miecza 
- klepsydrowata rikko tsuka
- imogata z wszystkimi stronami prostymi
- stosowana głównie w tachi morozori tsuka której kształt jest przedłużeniem saya
			 
			
					
				Re: Saya
				: 18 kwietnia 2007
				autor: ADALBERTUS
				Witam
w sklepach z drewnem - półeczki, stołeczki itp - można dostać olchowe sztachety. Da się wybrać takie o ładnych, równych słojach. Tez dobry matriał, tylko trzeba wysezonować, bo najczęściej są suszone w suszarniach, a więc maja tendencje do paczenia. Można też wyciąć dwie połówki z tego samego kawałka drewna, a potem skleić według zasady "prawa do prawej". Ewentualne naprężenia będą się znosiły.
Wojtek Sławiński ADALBERTUS
			 
			
					
				Re: Saya
				: 21 kwietnia 2007
				autor: GrafRamolo
				Topola odpada, to zły gatunek do pracy.