Strona 1 z 9
Hartowanie
: 9 czerwca 2006
autor: Yan
Witam wszystkich Panów i proponuję temat hartowania - na tym forum są wzmianki na ten temat, temat ważny, a znaleźć go trudno. Tak więc na początek:
1) Jakiej używacie (gliny) glinki, czy istnieja jakaś jej nazwa handlowa - do dostania np w Castoramie

))
2) Jakie są preferowane przez Was typy hamon i jak się je otrzymuje,
3) Jaki jest skład Waszej glinki (stosunek glinki,do piasku, kamienia, węgla),
Pozdrawiam Yan
PS Jeśli są gdzies na forum te informacje proszę moderatorów o ewentualne przeniesienie ich tutaj.

Re: Hartowanie
: 9 czerwca 2006
autor: GrafRamolo
Moderatorowie nie przenosza informacji z tematu do tematu, to uzytkownicy uzywaja opcji "szukaj".
Re: Hartowanie
: 9 czerwca 2006
autor: yakiba
to chyba najtrudniejsza sprawa i nie wiem czy powinienem sie wypowiadać gdyż tak naprawde nigdy nie wiem czy wykuty miecz uda mi się zahartować a ostatnio po serii niepowodzeń postanowiłem na nowo rozpracować problem.Zwłaszcza powinienem unikać przegrzewania ,gdyż z tego powodu średnio co trzecia długa głownia mi pęka.Natomiast nie mam problemu z "gliną" choć dużo czasu zjęło mi rozpracowanie składu to ostatecznie używam keramzytu, do którego dodałem ok 5 procent zielonej gliny( to tzw iły poznańskie) to razem wrzuciłem do młynka kulowego i po starciu na pył dodałem wody,Zrobiłem tego dość sporo przed trzema laty i cały czas tego używam
Re: Hartowanie
: 9 czerwca 2006
autor: Sebastian
A ja pochwale się, że do wykoania glinki i glinowania ostrza zaprosiłem swoją żonę

bardzo dobrze uciera glinkę i dbiera sobie składniki tyle ,że stosuje glinę rzeźbiarską , pył z węgla drzewnego, piach wysoko kwarcowy ( taki stosowany do mas odlewniczych ) ale ilośc składnikiów dobiera moja ślubna

i powiem ,że po paru nieudanych próbach ostatnimi czasy glina ładnie trzyma się ostrza nawet po hartowaniu czasem trudno ją oderwać
No właśnie jak sobie radzicie z glina przylegaąca do głowni po procesie hartowania jak ją usuwacie ?
Re: Hartowanie
: 13 czerwca 2006
autor: Shirotatsu
Hartowanie to sprawa bardzo powazna i trudna. Dobrze Yan, że wprowadziłes ten wątek w odrębnym poście. Mnie też czasem zdarzają się sytuacje, że jedną głownię hartuje 3 razy bo coś nie wyszło.
Co do Glinki,uzywanej prze ze mnie to niby mam juz taka, która dobrze się sprawdza ale wciąż eksperymentuje z nowymi.
Ja stosuję gline kaolinową zmieszaną w równych proporcjach z weglem drzewnym i piaskiem kwarcowym - jak na razie dobrze działa.
Co do typów hamonu to staram się dobierać typ hamonu do przyszłej oprawy. Własciwie to nie mam jakichś specjalnych preferencji aczkolwiek bardzo lubię choji i suguha.
A tak w ogóle to z tymi hamonami jest tak, że czasem wyjdzie taki jaki się robi a czasem prawie zupełnie inny
Po hartowaniu glinkę sciagam na wolnoobrotowym kamieniu wodnym.
Hartowanie cd
: 14 czerwca 2006
autor: Yan
Tak, tak ... to temat wymagajacy najwyzszej staranności. Shiro, jeżeli chodzi o równe proporcje - to masz na myśli wagę czy objętość. Gdzie można zaopatrzyć się w glinę???
Temat pochodny - NAWĘGLANIE
Czy stosujecie nawęglanie głowni przed hartowaniem? Czy otaczanie zgrzewanego pakietu w słomie (lub kończynie

) jest w stanie uchronić stal przed utratą węgla w wystarczającym stopniu?? Jeśli stosujecie nawęglanie - jak to robicie??? Pozdawiam. Yan.
Re: Hartowanie
: 18 czerwca 2006
autor: yakiba
Kiedyś również używałem gliny kaolinowej ale była to już gotowa masa do produkcji porcelany i miałem ją z fabryki porcelany w Chodzieży jest to mieszanina kaolinu, kwarcu i skalenia do tego dodawałem węgla.Jednak ze względu na trudność zdobycia surowca zrobiłem inną masę, która też się sprawdza.
Natomiast nawęglanie stosowałem w przypadku użycia starego żelaza dymarskiego, ale nie robiłem tego sam .Potrzeba kilkunastu godzin w temp ponad 800 stopni więc nie ma sensu tego robić dla jednego kawałka żelaza.Natomiast mogą to zrobić w każdej hartowni.
Re: Hartowanie
: 1 lipca 2006
autor: Sebastian
Yan z relacji znajomego który conieco wie o nawęglaniu wynika ,że absorbowanie węgla do stali najlepiej następuje właśnie przy 800 stopniach co do słomy czy koniczyny ma raczej na celu powstrzymanie procesu odwęglania bo zbyt mało czasu to zachodzi aby doszło do nawęglenia stali
A tak wogóle wydaje mi się ,że poces nawęglania powinnosię stosowac po hartowaniu czy jestem w błędzie
Re: Hartowanie
: 2 lipca 2006
autor: yakiba
Sebastian ,nawęglanie po hartowaniu powodowałoby przecież rozhartowanie ,trzeba pamiętać, że podczas nawęglania następuje rozrost ziarna a w efekcie kruchość stali, dlatego hartuje sie 2 razy.Raz w wysokiej temp aby rozdrobnić ziarno a potem w tem ok 8oo stopni,wtedy rdzeń pozostanie miękki a zahartuje się tylko ok 2mm warstwa nawęglona.Kiedy w indiach (prawdopodobnie) odkryto tą metodę zaprzestano hartowania selektywnego w ok X w ne.Ale Japończycy się tego nie nauczyli.
Re: Hartowanie
: 2 lipca 2006
autor: Sebastian
No tak
No to teraz dalszy pomysł

czy nawęglanie jedynie cęśći w której powstanie hamon przed hartowaniem poprawi właściwości głowni czy raczej należy stosować hartowanie całości głowni

Re: Hartowanie
: 2 lipca 2006
autor: yakiba
Ja nie bardzo rozumiem w jakim celu chcesz nawęglać głownie japońską.celem nawęglania jest uzyskanie twardej powierzchni i miękkiego rdzenia, w głowni japońskiej dla uzyskania takiego efektu skuwa się stal o różnej zawartości węgla i hartuje się selektywnie, to dwie metody dające podobny efekt nie ma potrzeby stosowania ich obu
Re: Hartowanie
: 2 lipca 2006
autor: Sebastian
Pytam szukam

może cos sie uda wymysleć
dokładnie chodzi mi o przypadek opisany mi kiedys przez Siro gdy przekół stal otrzymując około 4000 warstw jednak głownia ledwo mu się zahartowała z uwagi na utratę węgla. Jeśli nalezało by przeprowadzić nawęglanie głowni w takim przypadku może ograniczyć się do linii hamon będzie szybciej ( nawęglanie )jak sadzę z uwagi na cienszą stal w tym miejscu a efekt stanie się pożądany tj różica pomiędzy ostrzem a rdzeniem i podda sie wówczas hartowaniu w sposób nas zadawalający

Re: Hartowanie
: 3 lipca 2006
autor: yakiba
Ja myślę,że lepiej starać się jak najbardziej zbliżyć się do metod oryginalnych i jeśli sie tak zrobi to wszystko będzie w porządku.Jeśli użyjesz stali o większej zawartości węgla to po odwęgleniu i tak będzie go dosyć, przecież tamahagane ma powyżej 1% a optymalna ilość węgla w głowni to 0,8 więc jest z czego zejść.Poza tym dużo zależy od ilości warstw pakietu wyjściowego dostępu do niego powietrza itp.
Re: Hartowanie
: 3 lipca 2006
autor: Sebastian
A takie pytanie z zakresu hartowania
Gdy pierwsze hartowanie mi nie wyjdzie- np. zła krzywizna nagrzewam ostrze i je prostuje po ostygnięciu ponownie okładam gliną a wy jak postępujecie przy złym zahartowaniu

Re: Hartowanie
: 5 lipca 2006
autor: Shirotatsu
Nawęglanie ...
Nawęglanie to poważne i trudne przedsiewzięcie. Też osobiście odradzam i uważam, że lepiej robić to tradycyjnie.
Co do ponownego hartowania to ja stosuję taką metodę (dotyczy stali N8E i innych wysokoweglowych) . Jeśli głownia nie jest pęknieta to najpierw odpuszczam ją nisko około 240 *C przez 2 h potem odpuszczam wysoko dośc długi czas (2- 4 godzin), następnie stosuje wyżarzanie zupełne (to jest prawie to samo co normalizowanie tylko pozostawia się głownie do stygniecia z piecem) przez ok 1 godz. - głowne wczesnej całą pokrywam glinka by nie było zbyt duzych odwegleń przy tak długim wygrzewaniu w wysokiej temp. po tych zabiegach głownia sama powinna wrócic do kształtu przed zahartowaniem ( czyli bez krzywizny) następnie normalizowanie. Teraz dopiero czyszczę pow. i nakładam nową glinkę i do hartowania. Troche to długotrwałe zabiegi ale dzięki nim znikaja naprezenia i ujednorodnia sie z powrotem struktura stali oraz następuje rozdrobnienie ziarna.
Re: Hartowanie
: 6 lipca 2006
autor: yakiba
Ja nie jestem tak cierpliwy no i nie mam pieca elektrycznego, dlatego taką głownie hartuję całościowo w temp ok 900 stopni w oleju a potem rozhartowuje palnikiem i przygotowuję do ponownego hartowania.
Re: Hartowanie
: 6 lipca 2006
autor: Sebastian
Na filmie yosihary głownie nagrzewano w piecu ostrzem do góry czy ma to jakies znaczenie ?
ma to związek z procesem odwęgalnia?
Re: Hartowanie
: 8 lipca 2006
autor: yakiba
Pokazano jedną z faz nagrzewania, jak wiesz najpierw trzeba równomiernie i powoli nagrzewać aby nie odpadła glinka, temp ok 200 stopni jest najbardziej niebezpieczna bo glina traci wode strukturalną i do tej temperatury trzeba grzać bardzo powoli, potem mozna szybciej. Wtedy najlepiej włożyć w węgiel właśnie grzbietem a dopiero na końcu odwrócić do ostatecznego grzania.Ja tak właśnie robię bo tak jest wygodniej, po prostu grzbiet jest gładki i nie haczy weglel podczas przesuwania, a na ostrzu są nierówności w związku z hamonem i trzeba przesuwać głownie ostrożniej aby nie odkruszyła się glina.
Re: Hartowanie
: 15 października 2006
autor: Sephirot
mam dostęp do dwóch rodzai gliny takiej z której wypala się cegły i takiej z której robi się piece piasku kwarcowego niewiem gdzie zdobyć dlatego kombinuje mam kwarc sproszkowany kwarc mieszam z zwykłym piaskiem nie wiem czy to soś daje i jeszcze jedna prośba mógłby ktoś podać mi jakiś najłatwiejszy sposób na nakładanie glinki
Re: Hartowanie
: 17 października 2006
autor: Sebastian
sephirot
co do nakładania glinki moja żona robi to bambusowa pałeczka do ryżu

i gólnie rozrabianie glinki i nakładanie to jej działka nikt tak jak kobieta nie utrze składników w tyglu
Ostrze przykręcam jej do stołu zaciskiem stolarskim tyle , że pod nakago podkładam klocek drewniany w ten sposób ostrze jest nad blatem stołu.czasem aby zbyt szybko glinka nie wysychała moja ślubna w pobliżu ustawia małe naczynie z wrzątkiem który sobie paruje. Z moich obserwacji wynika , że jak glinka zbyt szybko wysycha w powietrzu to potrafi rozpekać. Może powodem tego jest to ,że w domu mam sucho
Piach kwarcowy kupisz w sklepach dla artystów bynajmniej ja tam się w niego zaopatruję sprzedają to w woreczkach chyba jako dodatek do gliny garncarskiej takiej do wypalania.
Re: Hartowanie
: 14 lutego 2007
autor: elektronik
Re: Hartowanie
: 14 lutego 2007
autor: karendt
Frapujące
Ale czy mnie oczy mylą, czy widzę liczne kizu. 50hs i woda, zwłaszcza zimna nie lubią się
Re: Hartowanie
: 15 lutego 2007
autor: Shirotatsu
Stal sprężynowa i woda - tego się nie łączy a zwłaszcza przy hartowaniu selektywnym
A wzorki mogły wyjść z 2 powodów:
1. źle odtłuszczona albo wcale głownia i bardziej powżerało tam gdzie nie było tłuszczu.
2. Miejscowe nierównomierne odweglenia stali jescze z etapu kucia lub wbita zendra podczas kucia (nie oczyszczona stal podczas kucia). Trzeba dobrze przeszlifować (dość głeboko) przed trawieniem.
tak mnie sie wydaje
Re: Hartowanie
: 26 lutego 2007
autor: Sebastiansan
witam może ktoś ma pomysły dlaczego przy hartowaniu linia ostrza czasem yakiba czasem faluje tj. po hartowaniu yakiba wykrzywia się na boki ( przynajmniej mi tak to sie zdarza

) chodzi o hart stali srednio weglowej w wodzie i jak takiemu zjawisku zapobiegać
Pozdrowionka

Re: Hartowanie
: 25 marca 2007
autor: Adam Dashido
Pytanko
co mogę zrobić jeśli chce zahartować prawie 1 metrową głownie a nie posiadam pieca
czy mogę zrobić tunel z cegieł i rozpalić w nim ogień?
czy palnik na coś się zda?
a czy w ogóle trzeba odpuszczać stal po hartowaniu?
