Sebastian: Jasne, dzięki!
A co do iai to się również wtrącę nieśmiało. Otóż jest tam jak najbardziej miejsce na cięcie zbroi i na klinowanie się miecza w kosteczkach. W stylu, który ćwiczę (MJER Komei Jyuku), kładzie się ogromny nacisk na to, że przeciwnika trzeba na glanc przeciąć, dlatego też na przykład choćby nasze kiri oroshi wygląda bardzo charakterystycznie, jest duże wyniesienie miecza w górę i sięganie, nie ma ciachu ciachu znad głowy z rękami tuż przy ciele, bo to obniża prawdopodobieństwo, że cięcie dojdzie i wejdzie. Podobnie w kata pojawiają się motywy uwalniania miecza z korpusu poprzez przyciągnięcie go do siebie (miecza nie korpusu

) czy takie sytuacje, że po cięciu lewa ręka puszcza miecz i pomaga w wyswobodzeniu miecza z ciała przeciwnika.
Dodam jeszcze, że jak najbardziej tniemy monouchi a nie kissaki. Tak na moją głowę to cięcie kissaki jest cholernie ryzykowne - prawdopodonieństwo, że przeciwnik zdąży odsunąć się 5cm jest zaiste wielkie, czego efektem byłoby odsłonięcie się na pewną kontrę.
A i jeszcze jedno. Yakiba, piszesz: "ale do iaido jeśli chcemy byc zgodni z duchem tej sztuki, miecz powinien być krótszy i lżejszy bo nie chodzi o siłę ale o szybkość". Uprawiam iaijutsu, gdzie miecz jest długi i ciężki. Wcale nie sprawia to, że chodzi o siłę, a o szybkości się zapomina, byłoby rażącym błędem tak myśleć. Najlepiej widać to na przykładzie, gdy porównuję szybkość na przykład sekwencji nuki-tsuke + kiri oroshi O'Senseia, który jest na oko niższy ode mnie głowę (mam 183cm wzrostu), a może i z haczkiem, a miecz ma niemal 90cm, osiemdziesiąt kilka, żeby nie skłamać, bo też miarki w oczach nie mam. (Podobne proporcje zresztą widzę u innych, także nie jest to jakiś efekt halo.) Do czego zmierzam - gdy ja robię to swoim najlżejszym i standardowo długim bokkenem jak najszybciej potrafię, to mogę pomarzyć o takiej sprawności i pewności prowadzenia cięć, odporności na zbicia etc etc, jaką ma O'Sensei (i nie tylko of cuz) wykonujący kata tym kawałem żelaztwa. Wniosek - da się. Wniosek - nie jest tak, że iai to tylko lekkie i krótkie miecze na gołe ciało z keikogi.
Się rozpisałem...
"Wszechświata nie stworzył żaden bóg ani żaden człowiek, lecz był on zawsze, jest i będzie zawsze żywym ogniem."