Czanbara ma niestety parę swoich znaczących minusów:
Suponjito (Albo Czoken, czyli miecz do czanbary), i zapewne większość innych broni jest strasznie lekka i łamliwa (przynajmniej te katany sprzedawane w polsce przez firmę go-now były strasznie łamliwe, obecnie jest już znacznie lepiej, ale nigdy nie będą tak wytrzymałe jak bokken), nie uczy techniki (właściwie większość bloków i zastaw jest tu tylko częściowo skuteczna- to wynika ze specyfiki tego miecza), do tego miecz nie ma oznaczonego ostrza i można nim nawalać jak pałką

(Z tego co słyszałem w japonii stosuje się trochę inne miecze do czanbary -napompowane sprężonym powietrzem czy coś)
Cóż czanbara jest napewno dobrą zabawą, szczeg. dobrą dla dzieci i ludzi którym nie chce się walczyć w zbroi i przy bardzo ograniczonych zasadach. Techniki czanbara nie nauczy, ale pozwala rozwinąć refleks, szybkość, wyczucie dystansu... jest dobrym uzupełnieniem do kendo czy innych sw mieczem. A co wy o tym myslicie?
W Polsce czanbara jest promowana przez Senseia Tomasza Piotrkowicz i ćwiczona w ramach "Szkoły samurajów". Kiedyś istniała nawet sekcja dla dzieci, ale cieszyła się minimalnym zainteresowaniem i jest już chyba zamknięta.