ReiDojo forum o nihonto

Obejżałem właśnie na eurosporcie relacje z festiwalu sztuk walki w Pazyżu
i jestem zszokowany rozumowaniem przez niektórych pojęcia "sztuki walki" Bo oprucz "normalnych" SW(pokaz aikido aikikai prowadził shihan Christian Tissier) były też dziwadła typu kata artystyczne .
maaaaasakra , np:
- czterech facetów rozebranych do połowy (jeden w hakamie) z wymalowanymi we wzorki twarzami i klatami latało i wymachiwało różnymi broniami, w tym jeden z kataną
- kilku gości ubranych w obcisłe czarne koszulki z jednim rękawem biegało i skakało po macie przy czym wymachiwało bezłądnie kończynami
( wyglądało to troche jak gimnastyka artystyczna tylko tym razem w wykonaniu uciekinierów ze szpitala psychiatrycznego)
Ok , ja tak nie potrafie , na pewno musieli to długo ćwiczyć , jednak nie nazwał bym tego sztukam walki

napiszcie co o tym myślicie , może to ja mam spaczone zdanie na ten temat , ale wydaje mi sie że ze sztukami walki mało ma to wspólego

Ja tego niestety nie widziałem ale zawsze w takiej materii wychodze od jednego prostego i konkretnego stwierdzenia: "Sztuki Walki" to Sztuki WALKI" a nie tańca albo akrobatyki.

Sztuka walki może wyglądać jak taniec, albo akrobatyka... ale najważniejsze jest to żeby przedstawiało to pierwotne i naturalne zastosowanie tej sztuki.

Dlatego mnie zawsze trochę zniesmaczały amerykańskie "mistrzostwa sztuk walki" w których bardziej chodziło o efektowne przedstawienie niż techniczne odwzorowanie.

Zgadzam się z Takezo że takie wyczyny wymagają dużych umiejęstności ale to już według mnie nie jest sztuka walki... i miejsce tego jest bardziej w cyrku niż dojo albo polu bitwy

Mowa o gali budo w Paryzu? Kurcze smutne, zawsze tam trzytmali poziom wszystko bylo bardzo efektowne ale zawsze prezentowane przez wysokich stopniem mistrzow, zetelne a efektywnosc wynikala z naprawde dopracowanej techniki a nie checi zablysniecia. Szkoda widac nawet oni zaczeli stawiac na komercyjna strone budo.

takezo, jak ktos wsadzi palec w tyłek to będziesz potrafił

tak na serio, to jest tak zwane XMA, extreme martial arts, cyrkówka, tyle, że ludziesię na to biora, bo fajnie wygląda, podobne pokazy z mieczami już widziałem na gali budo w Belgii. Ogólnie mam to gdzies, ale wkurza mnie i nosi jak mi potem taki sensei podłazi i zaczyna zanudzać swoimi mądrościami. W Belgii na treningu pobiłem jednego takiego typa, wtedy nie skakał...

marciniak pisze:takezo, jak ktos wsadzi palec w tyłek to będziesz potrafił

... to ten ktoś poczuje pożądne atemijutsu na twarzy


dla mnie to niech se chłopaki skaczą i kręcą fikołki i machają rękoma i nogami , i jak muszą to niech to nawet sztuką walki nazwą czasem , ale
pokazywanie tego razem z PRAWDZIWYMI SW to moim zdaniem porażka...

pewnie że nie powinno ich z normalnymi sztukami walki, tyle że tu pojawia się kilka problemów. Co jest normalna sztuką walki a co nie ? Bo z punktu widzenia rożnych ludzi, normalnośc inaczej wygląda, dla większości kendo czy iaido to jest własnie cyrk. druga sprawa to podejscie organizatora, on chce aby pokazy były ciekawe, więc nasprowadza roznych oryginałow, aby motłoch zabawić. PO trzecie to kwestia finansowa - tak zwane normalne szkoły często gesto chce kasę za pokazy itp., akrobaci chcę się tylko pokazać.

sztuki walki to świętość nie powinno się pokazywać takich no sorki wygłupów bo to moim zdaniem nic z sobą nie niesie żadnej filozofii sztuki tylko głupie popisy sprawności czysto fizycznej tak jak niektóre filmiki na temat iaido widzaiłem na youtube jakieś pajace za przeproszeniem wykonują rzekome kata w nie bywałym tęp\mpie skacą wymachuja tym mieczem i to ma byc iaido smiechu warte ludzie ratunku a gdzie piekno w tym

w dzisiejszych czasach sztuki beda ulegac coraz wiekszym wynaturzeniom.
robmy swoje
maciek.