Ręce kontra ostrze miecza
: 15 stycznia 2012
Katana, miecze samurajskie, japonia, samurai, dojo, kenjutsu, iaido, iaito, bushi, bushido.
http://www.reidojo.com/forum/
Też to klaśnięcie mi się nie widzi, ale uderzenie w płaz tak by odchylić uderzenie, zmniejszyć dystans i przenieść walkę do zapasów wydaje mi się prawdopodobne. Z tego co pamiętam z warsztatów jakie prowadził Marcin Surdel w Rzeszowie ponad rok temu, w traktatach europejskich na messery (długie noże) jest przedstawiony sposób zbijania ostrza ale na zasadzie jak już na prawdę nie masz nic pod ręką, nie masz jak zwiać i jesteś gotów się pożegnać z dłonią byleby tylko przeżyć... możliwe że takie uderzenie krawędzią dłoni w płaz ostrza to podobna technika do tej traktatowej więcej musielibyście podpytać Marcina (tutaj jako chyba Vectir) lub innych speców od messerów/walki w zwarciu.yahol pisze:IMHO - oba pokazy, przedstawiają scena, nadzwyczaj mało prawdopodobna, dążąca do niemożliwej.
Pomijając nawet, przedstawione w Pogromcach mitów, doświadczenia z "mechaniczna" ręką, która łapie ostrze, przy sile o wiele większej niż możliwości człowieka.
Ruch mieczem, zawsze będzie szybszy od ruchu rękoma, wiec takie "klaśniecie" miecza w żaden rozsądny sposób, nie zatrzyma.
Swoja droga, czytałem w angielskiej literaturze samurajskiej, o okinawskim sposobie łapania i zbijania miecza, shuto, krawędzią łokciową dłoni.
Blokowanie miecza krawędziami dłoni, jest bardziej prawdopodobne, niz klaśnięciem
IMHO - w dalszym ciągu mało prawdopodobne.
Choć widziałem film, na którym nipponczyk, trafiał wystrzeloną kulę rewolwerową, ostrzem miecza.