ReiDojo forum o nihonto

UFFF... pierwsza z serii tsub sukashi które wreszcie pomału kończę... materiał: stal 5mm, średnica: 78x73mm.
projekt na podstawie tsuby historycznej ale zmieniony na asymetryczny. podziękowania dla Arka oraz Grafa - za pomoc i porady
(ciekawe czy Graf jeszcze pamięta jak ponad rok temu pytałem o piły włosowe i inne narzędzia dla masohistów : )
jeszcze jedno - podobną tsubę kiedyś wykonał dla mnie Arek na zamówienie.
zrobił to świetnie i to zachęciło mnie do zrobienia czegoś takiego samemu (dodałem tylko 1 detal).

Bardzo ładna, wydaje mi się czy patyna "naturalnie sobie dojrzewała"?

w pewnym sensie tak ale wymaga jeszcze kilku końcowych zabiegów.
miejscami patyna nie wyszła tak jak chciałem.
robienie tsub nadaje słowu Cierpliwość szczególnego wymiaru... : )

super ! bardzo ładna
i taka ciekawostka wygląda na to że nie tylko tobie się ta tsuba podoba
ja też coś zacząłem ale to dopiero początki

widziałem już kilka tsub z podobnym motywem tori.
ja wzorowałem się na tej: http://www.knife.cz/Default.aspx?tabid=53&g=posts&t=173
życzę powodzenia w pracy : )

Kurokami, świetna tsuba gratuluję, a rzadko mi się to zdarza.
O niebo lepsza od tej z chenissa.

aha - wiem co masz na myśli z tym chenessem Shouryu : )
dziękuję.

Sukashi to jest to czego nie lubię najbardziej, nie dlatego żeby mi się nie podobały ale jak je widzę to prawa ręka mi sztywnieje na wspomnienie czasu kiedy sam je robiłem.Zostały mi takie dwie i jedna właśnie z bramą tori.
Dlatego tym bardziej doceniam Twoją tsubę, zwłaszcza patyna mi się podoba a poza tym wygląda jakby została zdjęta ze starego miecza co nadaje jej autentycznego charakteru.

dzięki yakiba. biorąc pod uwagę że mamy dziś do dyspozycji szlifierki i wiertarki a i tak trzeba sporo wysiłku i czasu na zrobienie sukashi - to tym bardziej podziwia i docenia się potem stare tsuby o koronkowych ażurkach : )
kończę jeszcze dwie inne tsuby, w tym jedna mi się zachciała naprawdę mocno powycinana ... za kilka dni może będę mógł pokazać to sobie pogadamy o zdrętwiałych rękach ; )

Kurokami - czy taka tsuba nie była czasem na twoim mieczu, który oprawiałeś u Arka? Na pewno nie taka sama, ale jak mnie pamięć nie myli, tamta też miała tori na tsuba.

owszem Basil - wspomniałem o tym na początku tematu.
a poniżej wklejam tsubę Arka i moją. łatwiej będzie zobaczyć detal którym się różnią kompozycyjnie.

Umknęło mi
No i zapomniałem pochwalić, bo Tsuba na prawdę wygląda świetnie, a patyna nawet bardziej podoba mi się niż u Arka
Pozdrawiam!

dzięki Basil za dobre słowo.
a tsuba nie do końca jest gotowa - tsuba Arka była dokładnie i czysto zapatynowana - a moja to wynik różnych prób i miejscami są przebarwienia, plamy rdzy lub złuszczenia.
na zdjęciu tego może nie widać dokładnie ale muszę się jeszcze sporo nauczyć.

Mi się podoba, ale przyczepie się nieco.
Po pierwsze to co napisałem w innym poście, powygładzał bym skrobakiem wewnętrzne krawędzie, by nadać jej jeszcze taki charakter "zmęczenia"
Co do patyny mi się nie podoba , widać naloty rdzy co nie jest dobrym efektem.

Kilka pomysłów na patyny na stal:

Rdza potem natłuszczona woskiem albo oliwą i spalona.
Kalafonia roztopiona na gorącej, zardzewiałej tsubie a potem podpalona i usunięta.
Kąpiele w zielonej herbacie stalowej tsuby, zarówno świeżej jak i zardzewiałej.


Polecam popróbować. Może zrobię kiedyś temat na temat patynowania stali.

bardzo ciekawe sposoby Grafie na patynę. spróbuję na pewno.
w tej tsubie już poprawiłem kolor i wygląda lepiej.
wiem że rdza nie jest pożądana i starałem się ją usunąć całkowicie aby została tylko patyna.

a powiedz mi jeszcze a propos tego wygładzania brzegów wewnętrznych - o jaki skrobak chodzi? co to za narzędzie - jak wygląda taka końcówka?
bo chciałbym takie coś mieć : )
robię obecnie taki efekt na innej tsubie sukashi którą wyciąłem dawno temu.
osobiście robiłem to mechaniczną końcówką miniszlifierki. efekt jest naturalny ale spoooro męczenia.
wolę narzędzia ręczne jak pilniki itp.

Narzędzia elektryczne do tsub nie sprawdzają się moim zdaniem, po pierwsze nie dają kontroli która jest wymagana by otrzymać pożądany detal. Tak porównując homerycko to obcęgami nie wyciągnie się małej drzazgi. No i poddają się przy rogach bo tam nie wejdą.

Pilniki to pilniki, wiadomo, polecam firm Dick i Vallrobe, najlepsze na lata. (broń boże diamentowe one są do kamieni)

Skrobaki opiszę zatem niebawem.

piekna tsubka!

dobra robota
sama patyna sprawia wrażenie jakby tsuba przeleżała w torfie parę ładnych dekad

BTW. przejrzałem przy okazji Twoja stronę. Bardzo interesujące prace! Wysłałem znajomym wnętrzarzom. Acha, radziłbym dodać widged z facebook'iem - łatwiej byłoby pokazać znajomym.

Oby tak dalej!

dzięki aambeeld. pracuję właśnie nad całkiem nową stroną więc z pewnością będzie bardziej przyjazna : )