Strona 1 z 2
Czy ta katana to...
: 20 września 2010
autor: Karisek
Re: Czy ta katana to...
: 20 września 2010
autor: norinaga
chinczyk
Re: Czy ta katana to...
: 20 września 2010
autor: Sasaki
Hi, co prawda moja wiedza nie może się w żadnym stopniu równać z
wiedzą "starszych kolegów" z forum, jednak chyba moge się wypowiedziec..
100 % fałszywka, i to mierna... wierna kopia z damastu?! No proźba, czy były kiedykolwiek nihonto z damastu?!!

Same plastikowe, oplot ze sznurówki, okucia, tsuba z plastiku lub jakiegoś szajsu gorszego jeszcze, geometria ostrza przypomina nóż do chleba (oczywiście nie japoński), saya.. szkoda gadać. Słowem, nędzna kopia z tych najgorszych. Poza tym, facet napisał "kopia"
Pozdrawiam!
Re: Czy ta katana to...
: 20 września 2010
autor: Shouryu
Chińczyk, aż boli.
Re: Czy ta katana to...
: 20 września 2010
autor: Sasaki
Może wyda Wam się to naiwnym śpiewem kompletnego nowicjusza, ale aż mnie serce boli, gdy patrzę na taki wyrób mieczo - podobny.. I na to, ile ludzi go licytuje.
By the Way, to chyba powinno być w temacie allegro i ebay...
Re: Czy ta katana to...
: 3 października 2010
autor: Karisek
Re: Czy ta katana to...
: 3 października 2010
autor: norinaga
TEZ.
W tym temacie
http://reidojo.com/forum/viewtopic.php?t=2087
podalem stronki na ktorych sa oryginaly, po ogladaj sobie, to bedziesz w stanie sam rozroznic co jest co, czytaj forum, jest tu pelno przydatnych informacji !!!!
Re: Czy ta katana to...
: 3 października 2010
autor: Marcus65
Klinga pierwszego nawet geometrii nie ma nadanej. A drugi to taka odpustowa błyskotka. Ogólnie oba to badziew. Karisek, a właściwie w jakim celu poszukujesz miecza?
Pozdro
Marcus
Re: Czy ta katana to...
: 4 października 2010
autor: Karisek
Szukam okazji na allegro obecnie pisze do allegrowicza który wystawił miecz ale nie sprzedał. A tak ogólnie to zbieram pieniądze na porządny, jak nic nie znajdę na allegro to kupie jakiś za 2-3 tyś. Sam miecz do treningu. Zapisałem się na kendo. Oczywiście początkowo nie do cięć.
I szukam oryginalnej nie co ćwiczeń.
Autentyk?
http://allegro.pl/japonska-szabla-wojsk ... 31127.html
http://allegro.pl/japonski-miecz-podofi ... 55046.html
Re: Czy ta katana to...
: 4 października 2010
autor: Marcus65
Ja nie jestem znawcą ostrzy, więc raczej wypowiadam się tylko wtedy, kiedy co do czegoś jestem pewien. Ale zadaj sobie pytanie - czy sam, posiadając oryginalny miecz japoński, wystawiłbyś go za 100 złotych? Bo ja z pewnością nie. Nawet nie masz pojęcia, jak bardzo chińczycy wyspecjalizowali się w podróbach i ich stylizacji...
A co do treningów, to myślę, ze jednak obierasz nieco złą drogę. Fajnie, że zapisałeś się na kendo, ale tak naprawdę kendo nie nauczy Cię operowania prawdziwym mieczem. A nim można zrobić naprawdę porządne kuku, nie tylko sobie, ale i innym. I raz piszesz, że poszukujesz miecza do treningu, a za chwilę, ze nie do ćwiczeń. Tak czy siak, sugerowałbym równoczesne podjęcie treningów np. iaido, a dopiero po uzyskaniu jako takiej wiedzy "czym to się je", zakup ostrego miecza.
Pozdro
Marcus
Re: Czy ta katana to...
: 4 października 2010
autor: norinaga
obydwa to chinczyki, W DZISIEJSZYCH CZASACH NIE MA OKAZJI ANI NA ALLEGRO ANI NA EBAYU!!!!!!
Ps. masz priva ode mnie.
Re: Czy ta katana to...
: 4 października 2010
autor: Shouryu
A właśnie że są. Tylko nikt nie zwraca na nie uwagi.

Re: Czy ta katana to...
: 4 października 2010
autor: norinaga
A gdzie? Pokarz jak możesz.
Re: Czy ta katana to...
: 5 października 2010
autor: Tomashi
Z japońskich czasami sie trafia oryginalne NCO 95, od wielkiego dzwonu ktoś wrzuci jakąś prawdziwą głownie, a z nie-japońskich czasami sie trafiają miecze od Arka. Co do e-bay to sie nie wypowiadam, staram sie nie kupować niczego, co trzeba sprowadzać z zagranciy i dodawac cło ;]
Re: Czy ta katana to...
: 5 października 2010
autor: Kagetora
Hmmm - to zależy co kto uważa za okazję

Jak oryginalne
nihonto za 1000 zł, to rzeczywiście nie ma... Z kolei np.
http://allegro.pl/katana-murayama-kunit ... 79985.html - niby drogo, ale jak wejdziesz na stronę
www.widok4.pl i obejrzysz ją dokładnie, to przekonasz się, że... istnieje tam sporo innych przyzwoitych okazji, a także możliwość negocjacji cen. Nie jest to bynajmniej reklama ich oferty, ale z własnych doświadczeń wiem, że można utargować do 20 - 25% pierwotnej ceny. I tak oryginalne gunto sygnowane Takeshi ze znakami arsenału już jest do kupienia za 2,5 tys. zł. Reasumując - oryginalne gendaito, zdrowe, choć w kiepskiej oprawie w cenie poniżej 1 średniej pensji krajowej ja uważam za okazję... Taniej będzie baaardzo trudno...
No, chyba żeby ukraść...

Re: Czy ta katana to...
: 5 października 2010
autor: norinaga
Jak dla mnie to żadne okazje, ceny są adekwatne, niektóre nawet wydają mi się troszeczkę zawyżone, choćby ta katana z twojego linku, tyle kasy za showato w dodatku do szlifu wydaje mi się lekką przesadą.
Owszem jeżeli uda się wynegocjować te 20% zniżki na shin gunto to zgadzam się że jest to przyzwoita cena, można powiedzieć "okazja".
Re: Czy ta katana to...
: 5 października 2010
autor: yakubu
Marcus65 pisze:kendo nie nauczy Cię operowania prawdziwym mieczem. ... sugerowałbym równoczesne podjęcie treningów np. iaido
Powiem krotko - nie skreslalbym tak od razu kendo. Sory za offtop, staralem sie zeby byl krotki.
Re: Czy ta katana to...
: 5 października 2010
autor: Marcus65
To ja też zaofftopuję na chwilę, żeby zakończyć ten wątek

Ja absolutnie nie skreślam kendo. Sugeruję jedynie jednoczesne treningi, które pozwolą koledze zapoznać się z mieczem i jego "obsługą". W końcu shinai to jednak zupełnie coś innego.
Pozdro
Marcus
Re: Czy ta katana to...
: 5 października 2010
autor: Karisek
Tomashi pisze:Z japońskich czasami sie trafia oryginalne NCO 95, od wielkiego dzwonu ktoś wrzuci jakąś prawdziwą głownie, a z nie-japońskich czasami sie trafiają miecze od Arka. Co do e-bay to sie nie wypowiadam, staram sie nie kupować niczego, co trzeba sprowadzać z zagranciy i dodawac cło ;]
http://allegro.pl/katana-podoficerska-n ... 32444.html
Co powiecie o tym. A poza tym oprócz kendo u mnie blisko nic nie ma (z tej kategorii). bo oczywiście jest karate i boks tajski i wiele innych.
Re: Czy ta katana to...
: 5 października 2010
autor: norinaga
Z tymi NCO jest najgorzej bo najłatwiej je podrobić, większość jest robiona nędznie i łatwo to poznać ale niektóre są całkiem dobre, ten miecz wydaje mi się być podróbka, tsuka jest dosyć dobrze odlana, ALE!!! wszystkie miecze które widziałem i były na 100% oryginałami miały bohi (rowek) przy kissaki zakończone na ukos, a ten ma na półokrągło, tak jak wszystkie podróbki.
Re: Czy ta katana to...
: 6 października 2010
autor: Marcus65
A ja się zastanawiam nad prawnym aspektem handlu takim chińskim badziewiem. Przecież już z racji samej ceny wynika, że sprzedawcy są w pełni świadomi tego, że są to podróby, a mimo to wypisują pierdoły o oficerach czy podoficerach armii japońskiej. Dobrze, ze o cesarzu jeszcze nie piszą. Czy nie należałoby zgłosić do allegro faktu łamania regulaminu w sensie niezgodności towaru z opisem? Bo co innego, gdy napisane jest REPLIKA. Ale w większości nie jest.
Pozostaje też kwestia bezpieczeństwa takich niby-katan czy niby-gunto.
Pozdro
Marcus
Re: Czy ta katana to...
: 6 października 2010
autor: Tomashi
Śpieszę z wyjaśnieniami Marcusie.
W aspekcie prawnym jedyne w czym ta aukcja jest nieprawidłowa, to to, że opis przedmiotu jest fałszywy. Mamy tu do czynienia z Repliką miecza NCO 95 podczas gdy opis świadczy o tym, jakoby był to oryginalne NCO 95. Zresztą sam to zauważyłeś.
Co do aspektu bezpieczeństwa, to kwestia taka nie istnieje. Miecz to broń biala, a nie ma w Polsce raczej żadnego instytutu który by testował czy np. trzonki trzymają ostrza noży klejem, czy też jakimś mocowaniem. Poza tym mamy tu do czynienia z produktem stworzonym w innym kraju i kupowanym na internetowej aukcji, gdzie z takiej transakcji czasem nie zostaje nawet paragon.
I załóżmy przykładowa sytuacje. ćwiczę sobie suburi na wsi z moim nowym shingunto. W pewnym momencie okazuje się że regulaminowa śrubka trzymają tsuke która powinna mieć 2 cm, ma 1 cm, w rezultacie puszcza, a miecz lotem koszącym przybija przechodząca osobe do drzwi stodoły. Kto odpowiada za wypadek? ćwiczący, którego miecz stał sie patyczkiem do szaszłyka, wytwórca miecza, który zrobił wadliwy produkt i wstawił złą śrubkę (powiedzmy że dalszej ekspertyzie wykazano z pomocą rzeczoznawcy ze miecz jest tanią repliką oryginalnego gendaito) czy sprzedawca, który sprzedał produkt niezgodny z opisem, bo byłem święcie przekonany, że kupuję zgodnie z opisem "w pełni funkcjonalny, oryginalny japoński miecz wojskowy do treningów".
To jest dopiero prawnicza zabawa

Re: Czy ta katana to...
: 6 października 2010
autor: GrafRamolo
Jeśli chodzi o oryginalne ostrze to myślę że trzeba odpuścić sobie allegro. Dysponując kwotą około 3000zł można nabyć w miarę sensowne ostrze wykute ręcznie z okresu IIWŚ. Tak zwane gendaito. Ale tylko i wyłącznie na ebay i niestety tylko i wyłącznie posiadając jako taką wiedzę o tym co jest warte uwagi a co nie. Dlatego jako pierwszy zakup polecił bym ze 2-3 książki, przeczytać je pooglądać obrazki potem próbować zakupić miecz.
Re: Czy ta katana to...
: 6 października 2010
autor: yakubu
Marcus65 pisze:W końcu shinai to jednak zupełnie coś innego.
Tak samo jak bokken, ale wszystkiego czego czlowiek sie uczy, uczy sie tak, jakby to byla katana. Co najwyzej dwa razy wiekszy ciezar

Re: Czy ta katana to...
: 7 października 2010
autor: Marcus65
W sumie racja, ale bokken spośród wszystkich broni treningowych jest chyba najbardziej zbliżony, przynajmniej kształtem, do oryginału. Ale nie chcę tu wprowadzać żadnej klasyfikacji ani rozważań o wyższości świąt Bożego Narodzenia...
Pozdro
Marcus