ReiDojo forum o nihonto

Pomysł z mapą przypadł mi bardzo do gustu i tylko nie podoba mi się w nim, że nie jest mój

Mam taką propozycję, poniżej jest mapa wyjściowa, każdy na niej zaznaczy klub/kluby w których ćwiczy lub które są mu dobrze znane bo należą do tej samej szkoły dajmy na to. Będzie to myślę najbardziej wiarygodne.
Gdy zbierzemy kilka takich zaznaczonych mapek wtedy nałożymy je na siebie z odpowiednią legendą, uzupełnimy o te kluby, których przedstawiciele nie są u nas aktywni i o kluby, które znamy i powstanie mapa właściwa.

Proponuje przyjąć następujące założenia: Zaznaczeniu podlega okrąg 50km czyli 25km od klubu w każą stronę, myślę, że to jest granica odległości kiedy jest sens dla przeciętnego człowieka dojedzenia do dojo. Zapaleńcom co są w stanie pokonać góry i lasy mapa nie jest potrzebna



A oto mój przykład:

Tylko jak nacpamy duzo klubow to jak bedzie sie sprawa przedstawiala z czytelnoscia mapy - i co kiedy kluby nakladaja sie na siebie w jednej miejscowosci (kilka kolek roznych kolorow nakladajacych sie na siebie)?

Mam kolegę kartografa coś wymyślimy zna tajemne sztuczki Zostaw to mua.

Koncept dobry, tylko...

1. W danej miejscowości np. Kraków są 3 kluby iaido, 2 kluby kendo, 2 szkoły kenjutsu. Jak w takiej sytuacji to zaznaczyć?

2. dobra, mamy mape wyjsciową. Ale czy każdy będzie zaznaczał na danej mapie swój klub czy stworzymy na jednej mapie całą baze klubów wszystkich użytkowników którzy zaznaczą swoje kluby?

3. Może kluby Kenjutsu/Shinekndo/Haedong gumdo (niepotrzebne skreślić) zaznaczać okręgami (bo zazwyczaj jest jeden na miasto) a kluby iaido i kendo, z racji ich liczebności, pojedynczymi punktami na mapie, co najwyżej z dopiskiem nazwy dojo lub miasta w której sie znajduje, w przypadku nietypowej lokalizacji?

Spokojnie zaznaczcie swoje lub znane na osobnych mapach a ja zrobię małe voodo magic i poskładam w sensowną całość.

To proste - Graf zresztą pisał, że d asię zrobić... Mapka może być skalowalna, czyli ekranowo powiększana i pomniejszana na życzenie. Wtedy - jak w Zumim - dajesz np. w Krakowie numerki 1, 2, i 3. Najeżdżasz przykładowo na 1, bo jest w pobliżu ul. Zbrojów i pokazuje się etykietka-wizytówka z nazwą klubu, adresem, stroną WWW.
I tyle

To może najpierw sporządzić mapę "papierową". A potem na jej podstawie mapę w google earth?

Google Earth może nie, bo jest to aplikacji zewnętrzna, ściągana dopiero na komputer. Ale na Google Maps jak najbardziej. coś jak mapa klubów na stronie Polskiego Związku Kendo, tylko z możliwością samodzielnego tagowania danych klubów. Dokładnie tak jak opisał to Kagetora.

Grafie, zaznaczać tylko na mapie polski czy moze też załączać oznaczenie danego klubu na zblizeniu w zumi lub goole maps z dokładnością do budynku?

Z niektorymi klubami nie byloby latwo z oznaczaniem dokladnego polozenia bo czesto zmieniaja sale i nie maja swojej "bazy", tak wiec samo zaznaczenie miasta chyba wystarczy, a zainteresowany dalsze namiary znajdzie (jak rozumiem mapa jest dla "nowych" poszukujacych w swojej okolicy jakiejs sekcji). No i czy kazdy ma zaznaczac swoj klub czy np zglosi sie ochotnik, ktory zaznaczy wszystkie kluby kendo i iaido inny battodo itd..

yakubu- słusznie. Wiele klubów cały czas sie przemieszcza po swoim mieście.

jednakże nie demonizowałbym tej pracy, wbrew pozorom oznaczenie wszystkich klubów nie jest takie trudne bo nie ma ich tak wiele. jak już mówiłem, nawet iaido i kendo nie sprawiają takiego problemu, może 20-25 oznaczeń. Robota na godzine, dwie może. kenjutsu w polsce to w ogóle śmiech, bo może z 10 klubów sie znajdzie. Battodo i Shinekndo 3, bo reszta to filie głównych dojo. Plus 2 x Bujinkan. Z lista klubów nawet ja sie moge tym zająć lub Shouryu, bo ma dużo czasu (wiem że się ucieszysz)

Nie ma sensu z kolei liczyć aikido które jest w wiekszości miejsc w kraju, gdzie sie diabła nie boją ;p

Tak ma to wyglądać?

Czy może od razu tak?

Ej, no bez przesady. Ma sporo czasu ( zazdrośnicy) ale aż taki specem od komputerów i painta nie jest. ;P
Tomashi , ty chyba tez na brak czasu nie narzkasz ?

A poważnie. Trzeb przyjąc jakiś podział zadań i ogólny plan pracy.
Do tego, są kluby które nie ma w sieci. Np. moja sekcja katori nie ma strony ani niczego takiego. Trafiłem na nia przeszukując fora internetowe i to niemal cudem.
I myslę że siła naszej mapki było by ujęcie na niej sekcji, nie będących w głównym obiegu. A tekie sekcje można znaleźć tylko "po znajomości". Zatem, trzeba będzie sie oprzeć ni na internetowych spisach, ale na relacjach "naocznych świadków".


Patrzę na mapę Tomashiego, i własnie usmysłowiłem sobie warzna sprawę.
mapa bez kontaktów do klubów i sekcji na niewiele sie zda. Nawet wiedząc ze w danym mieście jest jakaś sekcja, moze sie po prostu nie udać jej zlokalizować ( zwłaszcza, jeśli nie prowadzi ona zadnej akcji informacyjnej - moja sekcja katori tak działą ).
Zatem, Google Maps, pinezki a w nich linki do stron, adresy lub telefon do prowadzącego. Inaczej nie ma po co bawić sie w mapę.

a najlepiej na obu źródłach. do nieoficjalnych klubów należy też np. sekcja iaido w Choszcznie koło szczecina. Ogólnie temat "gdzie trenujemy" jest dosyć pomocny w namierzaniu takich miejsc. I jednak bez tagów na internetowej mapie ani rusz

shouryu- no nie narzekam, muszę przyznać, korzystam z tej reszty wakacji jaka mi jeszcze została i jej nie chce na pierdoły zmarnować, więc chętnie mogę się czymś takim zająć, bo to raczej pożyteczne i wielu początkującym może pomóc.

W Białymstoku zaczynamy tez ćwiczyć katori (po stach) ale to jeszcze się nie liczy

<a href='http://zapodaj.net/9a771e9566e5.jpg.htm ... pg.html</a>

Hmmm myślę, że poruszyliśmy temat rzeka zważywszy na poziom dzisiejszej technologi.
Powiem tak, myślałem na początku o prostej mapce z obszarami gdzie ktoś patrzy "acha mieszkam tu mogę trenować to i to albo nie mogę trenować nic"

Mamy na stronie też dział klubów gdzie są adresy. Na dobrą sprawę to ta mapa jest zbędna bo wystarczy wpisać w necie miejscowość i popatrzeć na wyniki.

Naj lepiej było by zrobić interaktywną mapę z obszarami adresami dojo i najlepiej jeszcze zbliżeniami każdego dojo wraz z panoramicznym widokiem sali Ale jak mam być szczery nie zbyt na to się zgadzam bo mam życie prywatne i pracę i zainteresowania i nie chcę ich poświęcać.

To może zróbmy tak: zastanówmy się do czego to w ogóle ma służyć jaki jest cel tej zabawy i co chcemy osiągnąć jak wypracujemy wspólny osąd to wtedy dobierzemy do niego najlepsze narzędzie i taką mapę stworzymy.

No to tak... moim zdaniem misją takiej mapy w naszym wykonaniu powinno być umożliwienie osobom z Polski namierzenie klubów, w których można poznać sztuke miecza. Jako że nie wszystkie kluby afiszują się otwarcie internecie, niektóre nawet nie należą do żadnej organizacji, przez co ich namierzenie jest utrudnione a czasami niemożliwe, vide klub Katori w Białymstoku, iaido w Choszcznie i pewnie jeszcze wiele innych. Słowem zadaniem jest określić adresy i położenie danych klubów, by jak największa ilość osób w naszym kraju mogła partycypować kulturę miecza i miała dostęp do informacji, gdzie może w niej uczestniczyć.

Odnośnie technologii.
Moim zdaniem wzorcowym przykładem jest strona Polskeigo Zwiazku kendo
http://www.kendo.pl/index.php?option=co ... &Itemid=11

każdy może zobaczyć klub należący do PZK i sprawdzić jego położeniu czy nawet wejść na jego stronę.
Na ile dobrze zrozumiałem, to proces umieszczania na mapie opisany jest tutaj http://maps.google.pl/support/bin/stati ... wer=144347

Przy odrobinie zacięcia można system rozgryźć. Czekam na inne propozycje.

No tak - zgadzam się z Tomashi - można tu zrobić jakieś rozróżnienie. Otóż w naszym klubie w Białymstoku Cho-Bu-Kan trenujemy Iaido, Jodo i Aikido. Jednakże po 2 stażach jakie się odbyły w Białymstoku można powiedzieć, że zaawansowani członkowie sekcji ćwiczą Katori. Nasz sensei jest kompetentnym człowiekiem jeśli chodzi o te "oficjalne" SW (udokumentowane odpowiednimi stopniami) a Katori sam się uczy razem z nami

http://maps.google.com/maps/ms?ie=UTF&m ... f0c26acaa2

mój mały eksperyment. Powiedzcie czy widzicie co trzeba.

edit: ok, u mnie sie włącza. Powiedzcie czy wam sie podoba, zakładając że się wam włącza.

Możecie dodać Szkołę Samurajów. Tylko że treningi odbywają się w czterech punktach Warszawy:
1. Szk. Podst. 168 przy skrzyżowaniu ul. Zwycięzców i ul. Międzynarodowej
2. 92. Gimnazjum - Koncertowa 4
3. Konarskiego 4A
4.Ośrodek Sportu i Rekreacji „Koło” – Obozowa 60.
Poza tym Warszawskie Stowarzyszenie Iaido i Jodo TENSHINKAN, Płocka 30.

A przy okazji, ktoś tu z obecnych ćwiczy w tym klubie iaido przy Dobrego Pasterza 126? Pytam, bo właśnie jadę do Krakowa na targi Music Media i będę miał spanie w hotelu Swing, tuż obok

Pozdro
Marcus

W porządku, zaraz się zamieści, ale raczej jako Battodo, ew. szkoła samurajów Battodo, lub Battodo Toyama Ryu.

Co do Iaido w parku wodnym, to założyciel klubu od chwili zgromienia go przez tandem Marciniak i pare innych osób już sie na internecie nie pojawił, zaś nie miałem styczności z żadnym z jego uczniów. jedyne czym sie wyróżniają z kolei jest fakt, że uczą dosyć rzadkiego w polsce Muso Shinden Ryu. Wnosząc jednak z galerii zdjęć panje tam raczej ciekawa atmosfera a zajęcia są interesujące, bo wzbogacone o elementy ju jutsu.

Chyba optowałbym za Battodo Toyama Ryu, żeby utrzymać konwencję

Pozdro
Marcus

Gotowe. Jak możesz to podaj też link do strony lub sam napisz adresy filii Battodo poza warszawą.

O filiach pozawarszawskich nic nie wiem, ale mogę się dowiedzieć. Adres strony natomiast, to www.battodo.pl

Pozdro
Marcus

własnie strone znam i na niej są jedynie maile do gości którzy te filie formują. nie wiem, może w wolnej chwili można sie ich zapytać mailowo. Ewentualnie może ich znasz Marcusie i byś dal rade sie dowiedzieć. Tu są wymienieni http://battodo.pl/index1.php?k=kluby

Ludzi zupełnie nie znam, choć pewnie się widywaliśmy na jakichś stażach czy Tai Kai. Ale jako adept tej samej szkoły mogę spróbować nawiązać kontakt i zdobyć info.

Pozdro
Marcus