U mnie w sekcji od początku wyszło to dość naturalnie. Ale co nieco mogę podpowiedzieć bo teraz sam uczestnicze w integrowaniu z nowymi ludźmi.
Bardzo pomocne w integracji jednak przydaje się jeśli sam sensei nauczy się imion większości chodzących na sekcje i będzie mówił do każdego per Pan np. Kamil. Dzięki temu reszta sekcji oswaja się z imionami innych ćwiczących i gdy są przydzielani do par, wiedzą z kim mniej więcej mają do czynienia.
U nas sensei również orientował się na samym początku czym się zajmuje nowa osoba. Na przykład jeśli ktoś studiował to dowiadywał się kierunku studiów itp. dzięki czemu te informacje później w treningu wychodziły jakoś w żarcie albo dygresji. Ja w ten sposób poznałem dwóch innych studentów z mojego kierunku i uniwersytetu i jednego doktoranta... zamienienie zdania to była tylko kwestia czasu...
Integracja oczywiście głównie odbywała się wśród ludzi młodych czyli studentów, uczniów albo ludzi tuż po studiach. Każdy wtedy może się wymieniać doświadczeniami ze szkoły bądź uczelni.
No i przez to że znaliśmy imiona kierunki ewentualnie zajęcie jakoś wychodziły rozmowy w szatni... a z szatni prosta droga albo do baru albo na kawe bądź wspólną impreze... W tym już sensei nie uczetniczył, ale sensei wciąż robi swoje na stażach... gdzie towarzysko się udziela i ogólnie jest równym z nami. Szczególnie jeśli nie prowadzi stażu to wtedy mimo swojego wysokiego stopnia stara się być jak najbardziej uczestnikiem i ćwiczyć normalnie z innymi.
U nas wychodziły naturalnie kontakty gg, bo ktoś coś tam z kimś tam chciał załatwić... pomóc w czymś itd. a teraz jesteśmy gronem przyjaciół również tych którzy przestali ćwiczyć...
Ludzie też wymyślają różne fora dyskusyjne na stronach sekcji, my sobie bez tego jakoś daliśmy rade ale wiem że to też jest jakiś pomysł.
No i najlepszym konkretnym pomysłem jest według mnie sushi party. Tylko trzeba wiedzieć jak się robi sushi, nigiri i ogólnie tym podobne potrawy. Skombinować chate, zrobić dużo jedzenia japońskiego, przygotować kilka japońskich filmów o samurajach i ogólnie się w rozsądnych godzinach spotkać żeby się poznać i wymienić doświadczeniami. W czymś takim może przecież również uczestniczyć sensei o ile nie powinien być nawet organizatorem. Na taką impreze mogą przyjść nie tylko osoby młode ale i starsze, bo tu wcale nie jest powiedziane że trzeba pić i tańczyć do białego rana, choć też i mała butelka sake jako ciekawostka i na spróbunek nie zaszkodzi. ten rodzaj aktywności gorąco polecam bo można poznać trochę kultury, najeść się i dodatkowo poznać
Ja mam tylke swoich doświadczeń bardziej niż pomysłów. Jeśli natomiast na jakiś pomysł wpadne to również napisze.