Strona 1 z 1
Moje najnowsz edzieło
: 1 października 2007
autor: GrafRamolo
Tym razem zestaw z czaplą i księżycem.
Materiał bazowy to shibuishi.
Re: Moje najnowsz edzieło
: 1 października 2007
autor: RKGalery
Tsuba najmniej mi leży, za to menuki, fuchi i kashira- po prostu cudne.
Re: Moje najnowsz edzieło
: 1 października 2007
autor: lucus
Zgadzam się z przedmówcą, Tsuba średnia, ale za to reszta normalnie cud (nie da się tego ukryć, że wiele twoich poprzednich prac było lepszych)
Re: Moje najnowsz edzieło
: 1 października 2007
autor: GrafRamolo
Dziękuje za słowa krytyki, dziwne dziwne. Pokazałem prace na innym forum- zagranicznym poświęconym sztuce rzeźbienia i recenzje były odwrotne.
Oczywiście to tylko świadczy o tym jak odmienne są gusta i jak ciężko jest zadowolić wszystkich.
Re: Moje najnowsz edzieło
: 1 października 2007
autor: MadSun
Super wyszla patyna na dziobie czapli.
Re: Moje najnowsz edzieło
: 1 października 2007
autor: yakubu
Ja się dołożę i zgodzę z przedmówcami - tsuba średnia, reszta dobra, choć nie cudna; ot - co polski gust, to polski gust

Re: Moje najnowsz edzieło
: 1 października 2007
autor: mekugi
Na pewno zdjęcia nie oddają pełni urody i kunsztu... a moja dyletancka opinia niewiele wniesie. Mnie sie tylko menuki podobają... Napatrzyłem się na zdjęcia dziełek mistrzów i wszystko przez ten pryzmat oceniam.
Niedawno przedstawiałeś inny miecz i tak samo oplot był nierówny...
Re: Moje najnowsz edzieło
: 1 października 2007
autor: GrafRamolo
Ooo do wielkich mistrzów to mi jeszcze trochę brakuje, na razie ciesze się że umiem już zrobić to co mi się zachce.
Oplot jest krzywy bo ja go zaplatałem a nie jestem w tym mistrzem, ćwiczę się w pracy w metalu i na oploty nie mam czasu, jeśli ktoś by się chciał tym zająć bardzo chętnie podzielę się pracą i zapłacę.
Oczywiście wszystkie uwagi są ważne i je przyjmuję jednak prosił bym o sprecyzowanie ich. Jeśli się komuś coś nie podoba niech powie dlaczego a nie tylko ze nie i już . Niesie to podwójna korzyść dla mnie gdyż dowiaduje się co jest nie tak, czy to kompozycja czy wykonanie czy użyte materiały i dla piszącego gdyż uczy się w ten sposób trudnej sztuki krytyki dzieł sztuki.
A ja naprawdę lubię słuchać opinii i dużo mi dają.
Re: Moje najnowsz edzieło
: 1 października 2007
autor: yakubu
Czasami patrzy się na coś i podoba się lub nie, choć ciężko sprecyzować co dokładnie cieszy lub razi oko. Krytyk ze mnie żaden ale spróbuję; tsuba - jest jakby... jałowa. Jakbyś zaczął ją robić i nie miał pomysłu na dokończenie. Motyw zawieszony w próżni. Wydaje mi się, że zagospodarowanie przestrzeni choćby jakąś fakturą by jej pomogło (albo cała gładka bez niczego). No i oczywiście księżyc odbity w wodzie nie jest przysłonięty przez chmurę - gwoli konsekwencji w postępowaniu. Kashira - odrobinę za koślawe/toporne w wykonaniu detale; fajne łodyżki ale te czubki (?) [nie potrafię ich nazwać

bazie?] jakoś mi nie pasują. Fuchi - tu w porównaniu z kashira za mało się dzieje, tło, powierzchnia wody z falami powinny być bardziej wyraziste - ale przyznam, że traktując fuchi z osobna wolałbym ją bardziej prostą, bez tych fal, z samymi listkami (samego mnie to dziwi). No i menuki - tu muszę przyznać, że podobają mi się najbardziej i czepić się nie śmiem. NA koniec tego kulawego wywodu chcę napisać, że to tylko czepialstwo laika, wielce podziwiającego Twoją Grafie pracę.
Re: Moje najnowsz edzieło
: 1 października 2007
autor: GrafRamolo
Yakubu i o to mi chodziło. Osobiście nie uznaje odpowiedzi "nie podoba mi się i już" Zawsze ale to zawsze można uargumentować tylko trzeba się nieco wysilić. Jeśli się coś krytykuje to trzeba liczyć się z tym iż ktoś zażąda argumentów, w przeciwnym razie taka krytyka jest bez postawna i bez wartościowa. Jeśli nie podamy argumentów to po prostu lepiej nic nie mówić. Ponadto wychodzę z założenia że skoro ktoś się namęczył robiąc coś to krytykujący ma obowiązek pomęczyć się z uzasadnieniem.
Przyjmuję twoją krytykę i rozumiem i będę miał to na uwadze robiąc przyszłe kompozycje.
Z jedną rzeczą się jednak nie zgodzę stanowczo bo świadczy to że albo nie dokładne się przyjrzałeś albo masz jeszcze nie wyrobione oko.
Wydaje mi się, że zagospodarowanie przestrzeni choćby jakąś fakturą by jej pomogło
Otuż faktura jest, nie jest ona wytworem trój wymiarowym ale powstała w skutek specyficznego nakładania patyny przyjrzyj się a dostrzeżesz iż tło jakby płynie i drga.
Ponadto
Jakbyś zaczął ją robić i nie miał pomysłu na dokończenie. Motyw zawieszony w próżni.
Motyw zawieszony w próżni jest też pewnym pomysłem, skończenie i zakomponowanie dzieła.
Ale oczywiście przyjmuję uwagi i rozumiem je.
Re: Moje najnowsz edzieło
: 2 października 2007
autor: r14pl
Ja tez dołożę swoje trzy grosze laika...
Wszystko jakoś tak po bokach porozrzucane, a nie symetrycznie na samym środku...
Żartowałem

,a na poważnie
Kompozycja bardzo mi się podoba - moim zdaniem asymstria żurawia jest świetnie zrównoważona przez inne drobniejsze elementy. Lubię kompozycję opartą na zasadzie "złotego podziału".
Jeżeli miałbym zamówić takie okucia to wolałbym chyba aby były wykonane ze stali o fakturze takiej jak w niektórych Twoich poprzednich pracach...
Re: Moje najnowsz edzieło
: 2 października 2007
autor: GrafRamolo
Dzięki za uwagę, Trzeba jednak pamiętać iż kompozycja Japońska różni się nieco od naszej to raz a dwa oprawy rządzą się swoimi prawami. Zawsze główny wizerunek jest po prawej stronie a wizerunek na odwrocie po lewej. Oczywiście mogą one rozbiegać się po tsubie i zabierać mniej lub więcej przestrzeni ale punkt kulminacyjny jest tak jak napisałem. To mocno ogranicza zawsze twórcę. A ze stali coś też niedługo pokażę.
Re: Moje najnowsz edzieło
: 2 października 2007
autor: yakiba
No cóz Grafie mnie z kolei bardzo się podobają twoje wyroby, są dopracowane w szczegółach i mają Twój indywidualny charakter jednak są zupełnie niejapońskie.
Powtórzyłem opinię,którą wygłosił swego czasu na temat moich wyrobów Janusz Cyl ale sądze,że ta opinia dotyczy też Twoich wyrobów.(dla mnie Janusz jest niedoścignionym wzorem i mam nadzieję,że zmieniłem styl pracy od czasu gdy to usłyszałem choć czesto czuje się skrempowany konwencją to jednak myślę ,że warto nabrać trochę dystansu do swojej pracy i strarać się wpasować w pewne ramy )
Re: Moje najnowsz edzieło
: 2 października 2007
autor: yakubu
A oto opinia mej lubej - artystki:
tsuba (strona z czaplą) - dobra kompozycja, najbardziej się podoba ze wszystkiego
tsuba (księżyc) - kompozycyjnie nie pasuje dół; gdyby było bez wody z odbiciem księżyca, byłoby lepiej
reszta - podoba się, bez zastrzeżeń
I pytanie od artystki o technikę wykonania (kute czy odlewane, detale lutowane czy zaklepywane itp).
Re: Moje najnowsz edzieło
: 4 października 2007
autor: GrafRamolo
Yakiba, nie jest japońskie bo Japończykiem nie jestem. Nie będę na siłę podrabiał ducha Japonii bo to zadanie z góry skazane na niepowodzenie u europejczyka, ja po prostu przefiltrowuje to co widzę przez własną wrażliwość i wzbogacam to o moją wiedzę o Japonii. Myślę że to najwłaściwsza droga. Nie miałem nigdy celu być bardziej japoński niż Japończycy. Ale myślę że określenie "zupełnie" nie jest dobre gdyż miałem kilka razy taką sytuację iż wymyśliłem jakiś temat i przeglądając jakiś czas później katalogi napotykałem prawie identyczny. A wcześniej danego katalogu nigdy nie widziałem. Czyli jednak coś w nas zostaje gdy obcujemy z obrazami innej kultury. I dlatego zachęcam zawsze wszystkich do czytania i oglądania jak największej ilości książek.
Ps.A tak na marginesie masz może jakieś zdjęcia prac Janusza?
Ps2 jeśli masz z nim kontakt zaproś go na wystawę.
Yakubu odpowiadam.
Kute nie, nie ma za bardzo co kuć, nie ma tu stali, kuje się stal, metale kolorowe się walcuje.
Detale zaklepywane.
A co do kompozycji z księżycem ja osobiście uważam iż była by nie pełna bez dołu. Sama z siebie owszem ale przód tsuby jest zbyt bogaty by z drugiej strony panowała aż taka azceza.
Re: Moje najnowsz edzieło
: 4 października 2007
autor: yakiba
Nie do końca się rozumiemy,nie chodzi mi o wartości estetyczne ale wartości artystyczne czyli warsztat artystyczny w którym mieści się również opanowanie konwencji.W gruncie rzeczy zdobnictwo opiera się o symbolikę,każdy motyw ma swoje uzasadnienie kulturowe i jeśli się birrzemy za zrobienie czegoś to najpierw trzeba odrobić lekcje i posiąść wiedzę na dany temat.a wtedy wiadomo już czy orzeł z godła polskiego patrzy w lewo czy w prawo i nie popełni sie fo pa.I nie ma to nic wspólnego z indywidualna wrażliwością.Moim idolem w Twoich wyrobach jest na przykład komplet z wróblami a zwłaszcza menuki są prawdziwym majstersztykiem.Jednak wyobraź sobie ,że jestes samurajem który spotyka na swej drodze innego z rodu Shingen.Myślę,że wtedy ostatnią rzecza , którą byś zobaczył to niebo , ziemia,ciemnośc..Cyli to co może zobaczyć tocząca się głowa.Bowiem zjadający dżdżownicę, symbol boga wojny i właśnie rodu Shingen,wróbel byłby obrazą nie do zniesienia.
A co do Janusza Cyla to nie wiem czy mam jakieś zdjęcia, może cos wyszperam,Myslę jednak,że jako organizator to Ty powinienes Go zaprosić ,ja starałem się w ubiegłym roku ale nie miałem siły przekonywania.Podobno był jako zwiedzający ale ja jak wiesz się spóźniłem i nie miałem okazji się z Januszem spotkać.
Re: Moje najnowsz edzieło
: 4 października 2007
autor: GrafRamolo
Yakiba nie do końca się z tobą zgodzę. Owszem wiele tematów na oprawach ma głębokie osadzenie w mitologii ale jest też wiele luźno osadzonych a i bardzo dużo potraktowanych czysto artystycznie nie mających odzwierciedlenia w kulturze. Ponadto to jest to o czym mówię. Nie jesteśmy Japończykami i nie wiemy czy wróbel z dżdżownicą jest zniewagą czy nie. U nas był by rozumując po naszemu, ale w ich mentalności nie koniecznie.
To zupełnie inna kultura i nie będąc tam wychowanym możemy tylko się domyślać i spekulować. Bo dużo wiedzy nie jest wyuczana tylko odczuwana, Po prostu to się czuje będąc japończykiem. A nie będąc można mieć mgliste domysły.
A jeśli miał byś kontakt do Janusza podaj mi go proszę to z chęcią zaproszę go.
Re: Moje najnowsz edzieło
: 4 października 2007
autor: yakiba
Jeśli to co robimy jast bronią japońską to musi podlegać konwencją ,którym ta sztuka podlega, możemy robić stylizacje, wówczas mamy większą swobodę możemy też nie przejmować się konwencjami ale nie mówmy wtedy o nihonto.i nie chodzi mi o rozumienie wszystkiego bo to bogata dziedzina wiedzy, nie trzeba też biernie odwzorowywać oryginałów, ale trzeba znać granice swobody w traktowaniu tematu.
Re: Moje najnowsz edzieło
: 4 października 2007
autor: GrafRamolo
trzeba znać granice swobody w traktowaniu tematu.
Masz stu procentową rację i popieram cię w pełni.
Ponadto dodam jeszcze iż właśnie dlatego warto czytać, oglądać, rozmawiać, by mieć jak najszerszą wiedzę i pojęcie w tej dziedzinie.
Re: Moje najnowsz edzieło
: 4 października 2007
autor: mtr
uwazam ze wyglad oprawy zawsze w japoni mial drugo-rzedne znaczenie (przynajmiej w okresach produkcji najleprzych mieczy) zawsze gore bralo jej praktycznosc .a co do jej dekoracyjnosci to z calym szacunkiem japonczykami to my nigdy nie bedziemy wiec oprawy moga w/g mnie mamy jako slowianie rownie ciekawa mitologie itp. przyroda tez u nas nie brzydka wiec czemu nie kozytac z jej bogactwa
no ale to moje zdanie i nie kazdy sie ze mna musi zgodzic
Re: Moje najnowsz edzieło
: 4 października 2007
autor: mtr
do czego znierzam chdz bysmy nie wiem jak bardzo sie starali zrobic prawdziwie japonska oprawe to i tak nie bedzia japonska no bo i jak ma byc jesli ja polak zrobil,, moze przesadzam ale wydake mi sie ze lepiej robic cos niepowtarzalnego niz kopiawac w kolko te same motywy,,
znalezdz jakis swoj wlasny styl jesli o takim mozna mowic
a co do roznic ulturowych to po rozmowie z jedna japonka sie bardzo zdziwilen na pytanie co ja denerwoje u europejczykow odpowiedziala ze smierdzimy mlekiem i masz tu czlowieku.....
graff oprawa przyjemna gratuluje a co do tsuby no to jest ok. chociaz ja preferuje azurowe ...
Re: Moje najnowsz edzieło
: 5 października 2007
autor: GrafRamolo
Mtr właśnie z podobnego założenia wychodzę i dlatego nie robie japońskich mitologicznych tematów tylko zazwyczaj podglądam przyrodę i staram się ją odtworzyć.