Aikibudo
: 5 kwietnia 2007
Katana, miecze samurajskie, japonia, samurai, dojo, kenjutsu, iaido, iaito, bushi, bushido.
http://www.reidojo.com/forum/
Uke to twardzielŚwietny filmiki, techniki robią wrażenie i biedny ten uke .
Tak, sensei prowadzi treningi Katori Shinto Ryu równolegle do technik aikibudo. I można sobie wybrać co zamierza się praktykować.Czy aikibudo jest ćwiczone w warszawskim dojo ??
Faktycznie nie wygląda to najlepiej i zgadzam się, że osoba wyćwiczona raczej by się nie dała "złapać" w taką technike. Ale zauważ, że to też jest w dużej mierze teoretyzowanie bo gdybyś stanął na przeciwko kogoś posługującego się tymi technikami, to zadając cios nie wiedziałbyś czego się spodziewać.Zauważ, że uke popełnia charakterystyczne dla aikido-podobnych sztuk błędy w ataku tj. "obsiada" po zadaniu ciosu, gdy powinien albo kontynuować atak
Ooo ja bym tak nie powiedział. Zdecydowanie tak bym nie powiedział, bo to byłoby teoretyzowanie, a ja dysponuję świadectwami, które stwierdzają coś przeciwnego.Sakura pisze:Faktycznie nie wygląda to najlepiej i zgadzam się, że osoba wyćwiczona raczej by się nie dała "złapać" w taką technike.
No przecież napisałem, patrz punkt b.A gdybyś się zaczął kręcić, "uciekać" to mógłbyś sam sobie rękę w niektórych dźwigniach złapać.
No przecież napisałem, że przygotowują się do padu.To że uke "osiada" w niektórych miejscach jest spowodowane po prostu tym, że z racji swojego doświadczenia wie, że przeciwstawiając się może zrobić sobie samemu krzywde.
Ale konkretnie z czym przesadzam? Z pięściami i wycinaniem to było pytanie retoryczne, bo dobrze wiem, że tam było tyle ciężkich wypadków na zawodach, że zakazano uderzania pięściami i łokciami na jodan (i ciężko bym się zdziwił, gdyby rzeczywiście przywrócili). Sam Oyama słynął z tego, że okaleczał i katował swoich uczniów. Czemu zaś nie wycinają (a może wycinają tylko ja nie widziałem?) to tak po prawdzie to nie wiem, jeśli masz jakieś informacje na ten temat to byłbym bardzo wdzięczny.A co do Kyokushinu to również chyba przesadzasz. Nie okładają się po twarzy bo by się te walki kończyły o wiele wcześniej. Oni są nieźli i z taką techniką kopnięć jak na filmiku by sobie poradzili praktycznie w każdej sytuacji poza matą.
Ale zdajesz sobie sprawę, że takie zdanie nic do dyskusji nie wnosi? K1 to wciąż formuła sportowa, wywodząca się zresztą z kyokushin, z licznymi ograniczeniami. Dla celów marketingowych, mówi się oczywiście, że to takie brutal i realistic...No i trzeba przyznać, że wielu zawodników z karate kyokushin potem ląduje w takich formułach jak K1 i dają sobie bardzo dobrze rade.
Z tego co ja widziałem, czytałem, tudzież słyszałem jest kilka różnic:Ale ciekawi mnie jaka jest różnica pomiędzy kyokushinem a shotokanem, bo ja swego czasu ćwiczyłem to pierwsze... ale jakoś nikt mi tego sensownie nie wytłumaczył no i za młody wtedy byłem żeby sobie takimi rzeczami głowe zawracać.
to chyba byś tego browara ze mną przegrałNatomiast jeśli chodzi o kopnięcia na jodan, to polecam Ci zrobić kilka eksperymentów w jeansach (tj. symulacja warunków ulicznych). Założę się o browara, że dopóki Ci spodnie nie trzasną, to nawet nie sięgniesz. Zapewniam, że adepci kyokushin, a poznałem kilku, nie latają w luźnych gatkach na co dzień.
nie jest tak przypadkiem, że zostały uderzenia na twarz ponownie wprowadzone? tą informację mam od gościa z 1 danem kyokushinJak też mówiłem, nie ma atakowania głowy inaczej jak przez kopnięcie
Jeszcze sie dowiem. I sprostuję.Ihei pisze:Jesteś pewien, że to kyokushin, a nie jakaś odrośl? Musieliby jakieś ochraniacze wprowadzić, bo inaczej to by chyba nielegalne było...
A chciałbyś być na jego miejscu?Ale nie ma co, uke został porządnie przetrzepany o matę.