Strona 1 z 1

Imiona i Nazwiska

: 23 lutego 2007
autor: Żukson
Witam
ostatnio spisując imiona i nazwiska japońskie napotkałem problem.
W książkach ogólnie rzecz biorąc spotykam się przewarnie z zapisam _IMIĘ_NAZWISKO_(np. Shingen Takeda) lecz niezawsze taka jest kolejność (no i jeszcze te buddyjskie przydomki) i w niektórych przypadkach trudno mi jest orzec czy to imię czy nazwisko.
Znacie jakiś sposób na rozpoznanie kłopotliwych zestawień?
A może jakaś księga imion japońskich??
Proszę o pomoc
pozdrawiam

Re: Imiona i Nazwiska

: 23 lutego 2007
autor: Shig
W sumie ja jakoś na czuja rozpoznaję :)

Re: Imiona i Nazwiska

: 24 lutego 2007
autor: RKGalery
Poprawnie historycznie jest najpierw nazwisko potem imię. Tokugawa Ieyasu, Ii Naomasa, Oda Nobunaga, Takeda Shingen itd. Problem w tym że w naszym kręgu kulturowym przyjęło się inaczej. Ciekawe swoja droga choćby dlatego że dla nas ważniejszy jest człowiek- i to imię określa człowieka, a w Japonii- ród, stąd stawianie na pierwszym miejscu nazwiska. A co do problemów z oceną- nie mając źródła na początku będzie Ci trudno bo niestety każdy pisze jak uważa.

Re: Imiona i Nazwiska

: 27 lutego 2007
autor: Żukson
Trudno się mówi. Trza na czujca ;)
dzięki za odpowiedzi i Pozdrawiam

Re: Imiona i Nazwiska

: 16 marca 2007
autor: Ihei
Chodzi tutaj o kolejność wyrazów w zdaniu, czy precyzyjniej wyrażeniu. W Japońskim wszystkie wyrazy określające rzeczownik na zasadzie przydawki stawia się przed nim i uzupełnia partykułą dzierżawczą "no". Nazwisko zwykle określa miejsce pochodzenia (Musashi-no-, Suruga-no-), albo osobę od której dana osoba pochodzi (Genji-no-, Heike-no-), albo urząd, funkcję, czy jakiś szczególny przedmiot związany z tą funkcją.

Pomijanie partykuły "no" i zmienianie kolejności wyrazów jest europeizmem.

W przypadku języków europejskich tradycyjnie do tej samej funkcji stosowało się przyimki, rzadziej przedimki, których miejsce w zdaniu (wyrażeniu) także jest ściśle określone dla każdego języka. Zwykle po wyrazie określanym. Robin of Locksley. Spytko z Melsztyna. Jerij z Kunstatu a Podebrad. Ulrich von Jungingen. Armand de Perigord. Podobieństwa pochodzą ze wspólnego źródła, wzorów dostarczyła starożytna kultura grecka i jej języki.

Współcześnie prawie zawsze pomija się przyimki i przedimki, co czasem pociąga za sobą zmianę wyrazu określającego np. Antek z Tarnowa, współcześnie nazywa się Antkiem Tarnowskim, zauważmy, że pozycja przymiotnika jest uwarunkowana tradycją bo zwykle w języku polskim występuje on przed rzeczownikiem np. Czerwony Październik. Większość dzieci to natychmiast wychwytuje jak tylko zyskuje pierwsze kompetencje językowe, ale jesteście pewnie zbyt starzy by pamiętać.

Tak więc to nie ma żadnego znaczenia symbolicznego, a jedynie jest cechą języka. Zawsze określanym wyrazem (podmiotem) jest imię.

Re: Imiona i Nazwiska

: 16 marca 2007
autor: RKGalery
No tak tylko że nazwisko nie zawsze musi być związane z miejscem pochodzenia- tak jak napisałeś czasem uzycie "no" (zwłaszcza przy tytułach typu "no kami") jest raczej związane z urzędem (no dobrze, jego lokacją) i nie ma wpływu na samo nazwisko (weź choćby takie składki jak Katayama Hoki no Kami Hisayasu no Fujiwara czy Shinmen Takezo No Kami Fujiwara No Genshin (biorąc pierwszych z brzegu).
Tak więc to nie ma żadnego znaczenia symbolicznego, a jedynie jest cechą języka. Zawsze określanym wyrazem (podmiotem) jest imię.
Jako upierdliwiec kłóciłbym się że język też niesie ze sobą określone znaczenia nawet w warstwie konstrukcji ale za cienki jestem na taką dyskusję ;)

Re: Imiona i Nazwiska

: 21 marca 2007
autor: Ihei
No nie nie, moment, ja nie jestem jakimś językoznawcą, piszę tylko syntezę rzeczy, których się kiedyś uczyłem i oczywiście mogę się mylić.

Dostrzegłem tutaj romantyczne postrzeganie Japonii, a ja takie rzeczy lubię poddawać dekonstrukcji.