Strona 3 z 4
Re: Bokken
: 5 kwietnia 2005
autor: Sakura
Pięknie... gratuluje pomysłowości, jak tak dalej pójdzie to wytworzy się specjalny rodzaj polskij shinaii, bokkenów i fukuro... zawojujemy świat tylko pytanie kto to opatentuje ;P
Re: Bokken
: 5 kwietnia 2005
autor: GrafRamolo
U sporo pytan.
Zaczne od ataku na place, Po to wlasnie byla tsuba by chronila rece na tyle skutecznie by welimonowac niebezpieczenstwo ataku na palce. Dobre trzymanie centrum zabezpieczalo na tyle, ze palce byly nie narazone. Za to bardzo czesto wystepuja ataki, kontrole, przechwycenia nadgarstka, duzo kata w mojej szkole kashima opiera sie na ataku na ta czesc ciala.
Uwazam ze boken powinien miec tsube, nie odczuwaja tej potrzeby ci, ktorzy kazdy cios hamuja i bardzo uwazaja przy wyprowadzaniu atakow (chyba nawet za bardzo). Prawde mowiac mozna cwiczyc i bez tsuby ale jesli cwicze z taka osoba uwazam 2razy bardziej a to odciaga moja uwage od poprawnosci wykonywanych technik i w rezultacie ja i partner ciut tracimy z treningu. Pozatym nie mozliwe jest wyonywanie bez tsuby wszystkich technik pod nazwa tsubazeri.
Fukuroshinaj to shinaj obciagniety skora zbudowany podobnie jak zwykly shinaj z ta roznica, ze jest grubszy i wymiarow miecza. Pozwala on na cwiczenie takich aspektow jak: timeing, szybkosc, dystans, sieganie partnera itp bez obaw o ewentualne wieksze kontuzje. W mojej szkole jest on nieodzownym przyzadem cwiczen pozwalajacym na wyprobowywanie i przenoszenie wiedzy teoretycznej na grunt praktyczny, co czesto obala wiele mitow i rozwiewa niejasnosci.
Kop mial przyjemnosc zapoznac sie z tym przyzadem.
Re: Bokken
: 6 kwietnia 2005
autor: [KoP]
Na Orkonie bawiliśmy się nożami i mieczami jednoręcznymi wyknanymi z: rurki pcv, na to duża warsta pianki uszczelniającej do okien i wszystko związać taśmą izolacyjną. Było super, ale nijak ma się to do walki na
fukoro.... Ehh Graf, przez Ciebie cały czas myślę, skąd kase na dwa takie mieczyki znaleźć

. Póki nie miałem okazji tym ćwiczyć wydawało mi się to jedynie fajnym pomysłem, teraz wiem, że jest to element niezbędny, przy każdej sztuce miecza, która zakłada realne cięcia.
Re: Bokken
: 30 maja 2005
autor: wolf210
No no no!
Widzę, że pomysły na sprzęt do treningu są rozmaite, ale żeby robić zawody na samoróbki...
To mogło by być naprawdę ciekawe.

Re: Bokken
: 20 lipca 2005
autor: qqnamuniu
Mam pytanie odnośnie tsuby i bokena: na jakiej wysokości mam umieścić tsubę (jak długa ma być tsuka)

Właśnei zacząłem robić bokena i jeżeli mielibyście jakieś większe zdjęcia to prosiłbym o zamieszczenie. To będzie mój pierwszy egzemplarz próbny

Re: Bokken
: 20 lipca 2005
autor: GrafRamolo
Tsuka powinna miec 24-30cm.
Re: Bokken
: 20 lipca 2005
autor: qqnamuniu
dziękuję bardzo za szybką odpowiedź i pozdrawiam
EDIT Jeszcze kilka pytań:
Jaka powinna byś średnica tsuki
Lepiej zrobić mune oalne całe czy zaznaczyć płaszczyznyn ostrza
Sory za pytania ale z małych zdjęć bokenów nie dużo mogę wywnioskować

Re: Bokken
: 21 lipca 2005
autor: Tetsudo
Odnosnie pytania z Ankiety
BEZ TSUBy... ano dlatego ze to bokken jest

Re: Bokken
: 21 lipca 2005
autor: GrafRamolo
Srednica powinna byc taka zeby sie dobrze ci bokenem cwiczylo. A przekruj owalny.
Gdzie kupić dobry bokken?
: 23 września 2005
autor: johnconstantine
Witam, to mój pierwszy post na tym forum, chociaż przyznać muszę, iż jego zawartość studiuję już od jakiegoś czasu.
Otóż od przyszłego poniedziału rozpoczynam trening Kendo w łódzkim dojo( u Prezesa Małeckiego) Na pierwszy trening polecono mi mi przyjść z zaświadczeniem lekarski oraz bokkenem - i tu pojawia się problem! Z lektury forum dowiedziałem się jakich bokkenów nie polecacie, nie udało mi się jednak odszukać postów rekomendujących jakieś dostępne w kraju bokkeny do Kendo kata. Koniec końców, naglony przez czas, nabyłem( w samuraju) ów tajwański przedmiot, który tak krytykujecie. Wbrew temu, co mówicie zrobił on na mnie dość dobre wrażenie, wydaja mi się, że ma właściwe proporcję i wagę, ale to opinia nowicjusza. Pisaliście również, że nie jest to dąb czerwony, ale inne drewno pokryte okleiną, które w dodaku potrfi się rozkleić, cóż ja jakoś nie widzę żadnych śladów laminatu, wydaję się być wykonany z jednego kawałka drewna.
Sorki, za ten przydługawy wywód, zwracam się jednak z prośbą o polecenie jakiegoś bokkena, ktróry wytrzyma więcej niż parę miesięcy, nie ma tandetnej plastikowej tsuby i można go dostać w polsce, anjelpiej łodzi. ( Ewentualnie namiary na stolarza, ktróy podjął by się wykonania bokkena) Dzięki
Re: Bokken
: 24 września 2005
autor: GrafRamolo
Re: Bokken
: 24 września 2005
autor: MadSun
Witaj johnconstantine.
To ja bluzgałem ten tajwański bokken. Nie jest on olejony tylko pomalowany na czerwnon, spróbuj przetrzeć lakier w jakimś niewidocznym miejscu. Mój bokken zaczyna robić różne dziwne rzeczy dopiero gdy robi sie wilgotno, w lecie sprawiał się dobrze.
Również polecam Ci sklep podany przez Grafa, wiele dobrego słyszałem o ich bokkenach i sam mam zamiar kupić tam mój kolejny.
Re: Bokken
: 24 września 2005
autor: johnconstantine
Dzięki za tak szybką odpowiedź.
Odnoszę jednak wrażenie, że nie mówimy o tych samych bokkenach. Ten, który nabyłem jest bowiem identyczny, z tymi które polecacie na
www.soto.waw.pl ( i kosztował mnie tyle samo)Przetarłem spoód tsuki papierem ściernym i faktycznie wychodzi jakieś jasne drewno, ale śladów skleiki nie widzę. W samuraju widziałem licho wyglądające bokkeny,ale one były chyba do akido(może Twoje doświadczenia MadSun dotyczą właśnie ich), zresztą pytałem faceta w sklepie, czy można gdzieś dostać coś ciekawszego - powiedział, że nie, zarównow w łodzi, jaki warszawie. No ale jak będzie sie sprawował pokaże czas.
Re: Bokken
: 24 września 2005
autor: MadSun
Bo to nie jest sklejka tylko lite drewno. Mam nadzieję, że bedziesz zadowlony z Twojego bokkena

.
Re: Bokken
: 24 września 2005
autor: GrafRamolo
Te bokeny z czerwonego debu zeczywiscie sa nie najleprze, przypomnialo mi sie ze moj sensei sprzedaje zarowno orginalne bokuto jak i robione u nas w kraju, sa tansze a wyglondaja bardzo ladnie. Musial bys wyslac meila z zapytaniem do budojo. A jesli chodzi o soto to mialem na mysli te wyzsze modele.
Re: Bokken
: 24 września 2005
autor: johnconstantine
Sam już nie wiem, czy jest dobry, czy zły, narazie mnie cieszy i to jest najważniejsze. 40zł to nie mająt, więc jak się nie sprawdzi pomyślę o czymś innym
I taki mały off topic. Wróciłem przed chwilą z Młodzieżowych Mistrzostw Polski w kedno. "Magnetyzm" i piękno tej sztuki walki wciągają mnie coraz barsziej, mimo że jeszcze w życiu nie walczyłem.(ale nie mogę się już doczekać)
Re: Bokken
: 24 września 2005
autor: MadSun
Z tego co wiem to Kendo kata nie są zbyt agresywne i bokken powinien Ci długo służyć.
Życzę powodzenia na Drodze Miecza.
Re: Bokken
: 29 września 2005
autor: avis
Na początku witam, to mój pierwszy post
Osobiście preferuje trening bokkenem z tsubą, bo moim zdaniem urealnia walkę bokkenem. Chociaż takie dodatki jak tsuba do bokkenu do wg mnie lekka przesada.
Przy okazji- a jaki materiał z którego wykonany jest bokken preferujecie? Mi osobiście przypadł do gustu Polipropylenowy bokken firmy bodaj Cold Steel.
Re: Bokken
: 29 września 2005
autor: MadSun
Osobiście staram sie by to co robię było najbliższe oryginałowi. Dlatego też preferuję tradycyjne drewno.
Re: Bokken
: 30 września 2005
autor: GrafRamolo
Ja cwicze i sobie bardzo chwale bokuto z japonskiego bialego debu.
Witam nowego forumowicza.
Re: Bokken
: 30 września 2005
autor: MadSun
Jak Twój bokken znosi wasze ostre treningi, Grafie. Czy jego wytrzymałość jest porównywalan do wytrzymałości bokkenów z prasowanego buku z
www.soto.waw.pl ?
Re: Bokken
: 30 września 2005
autor: Sakura
Ja nie przywiązuje wagi do bokkenów. Faktem jest że mam zazwyczaj zbyt lekką broń (i z tym faktem coś muszę zrobić) ale wymiarowo jest dobra no i jak się połamie to nie płacze... a już kilka połamałem
No i powiem jeszcze że kupuje za jakieś 40 zł. w małym sklepiku Lublinie (dlatego też zbyt wiele nie wymagam od niego)
A co do preferencji to również lubuje się w drewnie.
Re: Bokken
: 30 września 2005
autor: GrafRamolo
Moje bokuto jest sprzetem z japonii katusze znosci wyjatkowo dobrze bo do tego zostalo stworzone choc przyznam sie ze je oszczedzam bo bardzo lubie. Kazdy inny boken lamie jak zapalke ale bokuto z soto lamia moje bez problemu.
Tamte bokuta sa chyba niezniszczalne i widzialem japonskie polamane przez nie. Sa wady i zalety zaleta taka ze raz kupuje sie na cale zycie chyba (jeszcze nie widzialem uszkodzonego takiego nie mowiac juz o zlamanym) Wada taka ze ja nie cwicze osobiscie z osoba posiadajaca tamte bokuto bo zal mi mojego. U nas w klubie jest na przyklad zakaz uzywania tych z soto. Po prostu za mocny sprzet.
Re: Bokken
: 30 września 2005
autor: avis
Z tego co słyszałem bokkeny z białego dębu dodatkowo się wzmacnia trzymając jakiś czas w wodzie z solą czy coś takiego. Czy to naprawdę działa? noi czy warto już na początku obkleić bokken taśmą ?
Re: Bokken
: 1 października 2005
autor: GrafRamolo
Tasma nic raczej nie da zmiazdzy sie odrazu. Mozna sezonowac drewno, szczegulnie buczyne w wodzie ale to raczej sposub do wyrobu wysokogatunkowego drewna na meble badz rzezby. Nie sadze aby boken byl tak wytwarzany raczje po prostu jest dobrze wysezonowany w suszarni.