ReiDojo forum o nihonto

wakizashi w trakcie szlifu
długść nagasa 50cm
mono n9e
troche sori słabo wyszlo 6mm a to dlatego że obnirzyłem temperatuę hartowania po serji popękanych głowni ale to chyba dlatego popekały że ha bylo zacienkie
mihaba 2.9 cm
sakihaba 2.4 cm
postaram sie zrobić lepsze fotki ale nie bardzo wiem jak

Szlifuj, szlifuj zebysmy mogli obejrzec efekt koncowy ;P

Szlifuj szlifuj, ja też w końcu będę miał lepszy sprzęcik to może coś ciekawego pokaże

P. S. Jakich gradacji kamieni używasz? Ja się zastanawiam czy by na tym noży i dłut nie podostrzył http://dluta.pl/index.php?k=124&p=1636 póżniej też syntetyki, ale już japońskie

Pozdrawiam!
Tomek

używam narazie zwykłego kamienia od szlifierki takiego białego nie zurzywa się szybko bo mialem inne i moment szły miałem ostatnio taki sztuczny japoński elegancko sie na nim szlifowało ale szybko się ztarł a ten co wkleiłeś link też mam ale jeszcze na nim nie szlifowalem więc nie wiem czy się doczegoś nadaje

A właśnie, na ile Ci starczył ten japoński (na ile ostrzy) bo jestem bardzo ciekawy, gdyż sam kombinuje żeby kupić i nie wiem co by z tego było.

był to kamień suehiro 80 sztuczny nie dośc duży kosztowal 50zł może to ta stal n9e byla taka twarda ale nie dał rady mojemu poprzedniemu tanto i przestalem na nim szlifować bo mi go szkoda bylo ale szlifując na nim doskonale widac hamon i sprawdzam nim czy zahartowalo się poprawnie



tyle z niego zostało

Po jednym ostrzu !? To faktycznie średnio ciekawie.

Ta 80 tka jest faktycznie miękka ale i nieco za mała do mieczy. W namikawa mają identyczny ale 3 razy grubszy. Poza tym Na jednym kamieniu miecza się nie wyszlifuje on jest do ustawiania płaszczyzn po kole szlifierskim, tak że robienie na nimcałego szlifu zgrubnego zaowocuje jego bardzo szybkim zużyciem.

To ostatnie pytanie reszta ewentualnie na priv. (bo w końcu to jest galeria) Czy dobrze rozumiem, że im wyższa gradacja kamienia, tym wolniej się on ściera?

Pozdrawiam!

Raczej nie. Szybkość ścierania zależy od twardości kamienia a to już indywidualna cecha jedne są twardsze inne bardziej miękkie.

Szkoda pieniędzy na takie kamienie. Dokładnie taki sam efekt osiągnie się na piaskowcu. Kamień naturalny arato to nic innego jak piaskowiec.
Więc zamiast wydawać pieniądze lepiej udać się do firmy która sprzedaje kamień naturalny np. na elewacje mozna tam dostać odpady (po cięciu) które są wystarczającej wielkości. Trzeba sobie tylko wziąść kilka rodzajów jakie tam mają i szlifujac dobrać który dla nas będzie najlepszy.

Ja tak robię od dawna i jeszcze nie zdarzyło się, żebym kupował jakikolwiek kamień do gradacji 200.

Odnosnie zużywania się kamienia - to jest kwestia doświadczenia w szlifowaniu i dbaniu o kamień. Dbając o kamień i wyrównując go co jakiś czas nie zużyjemy go tak szybko.
Bisonn - doprowadziłes do tego że w kamieniu robi się wgłębienie a tak nie powinno się robić. gdy widzisz, że kamień zaczyna się wgłębiać wyrównujesz go. Wtedy lepiej bedzie ci się szlifowało i na dłuzej starczy kamienia.

koniec oftopa.

Stało się - kupiłem jeden kamień sztuczny o gradacji 150/350 + jeden sztuczny japoński 1000/3000. Do grubego szlifu już załatwiłem piaskowca.

nauka hartowania punktowego bardzo dobra metoda
<a href="http://img29.imageshack.us/my.php?image=tenge.jpg" target="_blank"><img src="http://img29.imageshack.us/img29/6366/tenge.jpg" alt="Free Image Hosting at www.ImageShack.us" border="0"/></a>


no ksztalt nakago poprawię jutro tanto 30 cm n9e mono
mam jeszcze jedno z dzisiaj troszkę inne z innym hamonem ale dzis nie zdążę go pokazać ale dla mnie ważne że 2 na 2 zahartowane tradycyjną i najprostszą metodą

takie małe conieco:)
ostatnio ukonczyłem prace nad tym:):):)








a tu samo ostrze:

bardzo ladne rzekl bym idealne acz mnie u ciebie zawsze meczy ksztalt kurikata i shitodome takie ciut za malo subtelne.

Ups, chcialem to samo napisac co Graf - delikatniejsza kurikata.

he he he ,byc moze ze kurigata wydaje sie ordynarna, ale w realu jest całkiem spoko:) moze fotki przerysowują:)


tu wiecej fotek:

http://www.areku.nazwa.pl/katalog/praca131.htm

witam oto kolejna próba ugryzienia tematu tsuby tak jak wcześniej zdaje sobie sprawę iż jej poziom w znaczący sposób odbiega od japoni niemniej jest zrobiona ręcznie przy pomocy pilników ,włosowej, dłutek ,młotka i rąk własnych. stalowa kuta inkrustowana miedzią. nabity znak to taki muó mały kao

Nie wiem jak to jakos tak ladnie napisac, wiec wale prosto z mostu: ksztalt tsuby w moj gust nie trafia ani troche, ale zaznaczam ze moim zdaniem calosc jest spojna tj. srodek pasuje do obrzezy, no ale jak wiadomo o gustach sie nie dyskutuje
ale czepie sie wykonania, a dokladnie 2 rzeczy:
1. wydaje mi sie ze ranty sa dosc ostre i moga zranic reke
2.moze to tylko zludzenie ale wydaje mi sie ze plaszczyzna na ktorej bedzie seppa ma uwypuklenia ( te trojramienne gwiazdki) a powinna bys plaska zeby jak najlepiej wszystko spasowac.
Za to ta miedz to moim zdaniem calkiem nie zle wklepana, sam dopiero zrobilel kilka tsub i mysle ze tak ladnie bym nie wklepal, musze kiedys sprobowac, tez nie dawno skonczylem robic tsube sukashi i jak tylko bede mial czym zrobic zdjecia to sie pochwale, tak ze bedziesz mogl sie odgrysc

pozdro

Fajna tsubka gratuluję, nie mniej jednak jak pisał norinaga za ostre krawędzie co na pewno porani rekę przy kciuku hajbardziej

Poza tym fajna praca

witam i dziękuje za ocenę mojej pracy fakt aspekt ergonomi trochę został przysłonięty przez formę ,w następnej pracy bardziej zwrócę uwagę na ten fakt . założyłem ją na głownie i na pierwszy rzut dłonią nie wyczułem dyskomfortu czy kłucia ani drapania ale przychylam się do spostrzeżeń kolegów .Uważam jednak norinaga iz seepa jest na tyle cienka i jeżeli jest zrobjona z miękkiego metalu jak np miedz to dopasuje się sama do tak niewielkich dysonansów ,moge się mylić na pewno mam mniejsze doświadczenie od kolegi ,jednak na necie wiele orginalnych tsub z epoki na których w polu podkładki seepa nie widnieje powierzchnia typu tafla szkła. nie miałem okazji trzymać prawdziwych tsub ani tym bardziej mieczy to też bazuje na samych fotografjach i własnych przemyśleniach mogą być nie trafione .

Nie bede sie upieral, sam jestem nowicjuszem, tak gdzies przeczytalem i tak mi to jakos w glowie utkwilo.

toi ja sie pochwale moimi pracami:)




a moim zdaniem najlepsza za kilka dni:):)

nie żebym ci cukrował ale ty Arku pod względem twórczości to jesteś na pierwszym miejscu , na jedną tsube każdego z nas ty zawsze wyczepjesz z rękawa trzy albo cztery razy więcej he he .
ta pierwsza to sprawia wrażenie cieniutkiej ? wręcz 3 mm-trowej ,ile ma w żeczywistości ?
Pytałem już grafa kiedyś o technikę wykonywania obwoluty fukurin ale u ciebie słabo nachodzi ona na awers i rewers (że tak powiem ) tsuby ,tylko zdaje się być jakby wklepana w samą mimi ?

Mi najbardziej w oczy rzucila sie pierwsza tsuba, ze wzgledu na dziwne skojarzenie z rozlupanym kawalkiem wegla z odciskiem paproci. Nie wiem czym sie inspirowales tworzac ja, ale uwierzylbym jakbys powiedzial, ze wystrugales ja z wegla kamiennego