ReiDojo forum o nihonto

Sadze, ze poruszony tu temat jest dosc ciezki, ale w sumie i takich nie nalezy unikac. Wydaje mi sie ze czasem, jak Tewie zauwazyl, uczciwosc w stosunku do klienta kuleje. Tu nie chodzi o to Grafie, ze ktos sobie liczy duza sumke za prace - jesli jest ona faktycznie tyle warta to OK. Ale slyszalem tez o takim mieczniku, ktory "wyczuwa" klienta, ile mozna z niego zedrzec kasy. Tak wiec jednemu zaoferuje ten sam produkt z sume x, a innemu bedzie chcial go wcisnac za kwote rowna 2x lub 3 x. A to juz wedlug mnie nie jest za uczciwe podejscie. Ale oczywiscie pozostawiam ten problem sumieniu osob, ktore tak postepuja.

To co opisałeś jest bardzo nieuczciwe ale i kupujący jest trochę sam sobie winny bo przed zakupem powinien jasno poprosić o cennik prac i porównać z wcześniejszymi. To nie są przecież tajemnice a miecz jest takim samym produktem jak wszystko inne i kowal powinien mieć jasno sprecyzowany cennik, który przedstawia zamawiającemu a ten się na niego godzi lub nie. (oczywiście wszelakie niuanse cenowe niemożliwe do oszacowania przed wykuciem miecza też powinny być uwzględnione i odpowiednio wykalkulowane).

Chciaż Madsun założył ten wątek, by pokazać to co nam przypadło do gustu, to pozwolę sobie zademonstrować szkaradę, która już nabyłem...myślałem, że ten pogrzebacz będzie ciut grubszy i szerszy:
długość całkowita 48 cm
grubość 0.4 cm
szerokość 2.1 cm





Bardzo szczupła ta głownia, nie potrafię powiedzieć, co to miało być, kupiłem do nauki szlifu, zobaczymy, czy coś ukrywa. ma ładne dopasowane habaki
Czy w ogóle były kute takie chudzielce? Czy to tylko przypadkowa robota?

Strasznie umęczony. Niby koto ale ktoś koszmarnie potraktował kissaki. Mi też parę takich się trafiło- jeden niedługo będę sprzedawał. Do nauki szlifu IMO ok- wyprowadzisz co się da i odsprzedasz na e-bay. Wygląda trochę jakby miał hagire ale może to tylko światło tak się układa.

Sliczna,moze jaki

moze jakis opisik?

Sliczna tsubka

No wiec jest to tsubka ze szoly Humano. Wykonana z miedzi i wykonczona shakudo, sygnowana Tsunehiro.

Przedstawia hinskiego generala Guan Yo siedzacego na stole w pozycji kontempalcyjnej.

Dla zainteresowanych tu mozna ja kupic:
http://cgi.ebay.ie/ws/eBayISAPI.dll?Vie ... :IT&ih=015

Bardziej wygląda mi to na mosiądz z elementami miedzi i shakudo.

He he śliczna cena-

Jak i tsuba

Cena akurat moim zdaniem wygórowana nie jest.

Hmm...Grafie jesli się nie myle to jeszcze cena nie została osiągnięta i może skoczyć jescze troszkę,poza tym z tego co liczyłem to i tak już chyba z dwa tysie trzeba by było dać co?

To znaczy jeśli zakładamy, że będzie burzliwa licytacja to co innego. Ale licząc obecnie to na nasze złotówki cena wynosi około 1680zł a to nie tak dużo za wysokiej klasy tsubę dobrze sygnowaną ze znakiem mistrza.

Mi zupelnie nie podchodzi i jakby darmo dawali bym nie wzial...

Również nie w moim guście ale trzeba przyznać że dobrze zachowane dzieło.

No wlasnie kurcze ta miedz z opisu mi cos nie pasowala, ale w swej niewiedzy zalozylem, ze to jakas patyna.

Ta tsuba jest naprawdę piękna - i ten umiar w dozowaniu
elementów dekoracyjnych
Opinię YAKUBU można traktować w kategorii żartu lub
złośliwosci a może zazdrości ?
Bez urazy kolego ale musisz mocniej trenować tym razem
oko lub zmienić okulary.

A mi się podoba:) Choć przyznam że za taka kase bym jej nie kupił - co nie znaczy że uważam iż jest wygórowana ta cena - może troszke:)

Ja powiem tak, elementy składowe mi się podobają, ale jako całoćś.. niebardzo.
Yakubu, jak by darmo dawali to bierz, sprzedasz na ebayu za 2.tys.

Panowie, każdy ma prawo do własnej opinie i każdy ma inny gust. Gdyby wszystkim podobało się to samo to świat był by bardzo jednorodny. Podejrzewam, że nawet rzeczy najbrzydsze mają swoich wielbicieli. Choć w mniejszości to na pewno jacyś się znajdą. Dlatego to ze się coś nie podoba nie musi oznaczać że ktoś ma nie wytrenowane oko. A wręcz przeciwnie, ktoś z wytrenowanym okiem może zwrócić uwagę na pewne malutkie niuanse które psują pracę a których ogół nie dostrzega.

To jak już Grafie jesteśmy przy szczegółach to mi cos nie gra przy tym jego nosie... Autor albo chciał pokazać że gość miał problem bo np miał go kiedyś złamanego albo coś w ten deseń, albo w niezbyt udany sposób go wykonał i poprostu wygląda "jak placek przyklejony do obrazka" (zacytowałem mojego prof. od rysunku który tego zwrotu uzył kiedys w odniesieniu do rysowania ust, ale to nic)
Ale całość podoba mi się:) Wręcz chetnie coś stworzę inspirujac się nią:)

Nos jest zwyczajnie uszkodzony. Ktoś uderzył kiedyś w coś lub czymś.

Popełniłem kiedyś tsubę przedstawiająca tego samego faceta, niestety zdjęcie jest kiepskie, a ja już tej tsuby nie mam. http://yakiba.blog.onet.pl/3,3,0,album.html

A ja dołączę do zachwyconych tsubą, oko mam niewytrenowane, bo niuansów psujących pracę nie widzę, myślę, że to kwestia osobistego podejścia; myślę że wszyscy powinniśmy mieć więcej pokory w ocenianiu antyków, a trochę więcej krytyki do własnej twórczości...

A co myslicie o tym?









Wiecej szczegolow mozecie znalezc tu:
http://cgi.ebay.ie/ws/eBayISAPI.dll?Vie ... otohosting