Strona 12 z 22

Re: ciekawe filmiki z netu

: 20 listopada 2010
autor: Shouryu
Na moje oko poza tym że dziadek z lewej strony trochę zajechał tylną nogą i zgubił lekko centrum, to reszta na filmiku od norinagi jest zupełnie zwyczajna.
Nie widzę tam ani nic śmiesznego ani dziwnego.
:roll: :roll: :roll:

Tomashi, ty sie chyba nigdy w dojo nie bawiłeś. :?
Spróbuj porobić jak goście na tym filmiku. Gwarantuję, że jest to pouczająca zabawa.

Re: ciekawe filmiki z netu

: 20 listopada 2010
autor: Tomashi
przykro mi. do tej pory mnie ganionio nawet gdy użyłem bokkena do podparcia się podczas wysłuchiwania o co w technice chodzi, może teraz się to trochę zmieni gdy zmieniłem dojo ;)

Co do techniki, to przyjrzyj sie jeszcze raz. Dziadek z lewej celuje tam, gdzie nie ma dziadka z prawej. Bije bokkenem przestrzeń obok wroga, który nawet palcem u nogi nie kiwnął. To nawet nie o prace nóg chodzi, ale samo błędne założenie techniki.

aha, i bardzo chętnie się pobawię, tylko trza fukuro nabyć, a na razie zbieram na jedzenie :lol:

Re: ciekawe filmiki z netu

: 20 listopada 2010
autor: yakubu
Tomashi pisze:przykro mi. do tej pory mnie ganionio nawet gdy użyłem bokkena do podparcia się podczas wysłuchiwania o co w technice chodzi, może teraz się to trochę zmieni gdy zmieniłem dojo
Akurat to wg mnie nie powinno sie zmieniac - bokken to miecz, a nie jakis badyl, ktorym mozna sie podeprzec. Natomiast zawsze moze byc czas na luzniejsza zabawe i eksperymenty, o ile sa omowione jakies sensowne zasady. Np czesto na koniec gasshuku kendo sa organizowane bitwy balonowe http://www.youtube.com/watch?v=6LvZhBAzd7U
A dziadki faktycznie robia cos bez sensu - jakby ten z lewej koniecznie chcial przeciac miecz tego z prawej, a nie jego samego (miecz=dusza samuraja, przeciecie duszy=cialo bez duszy umiera, wniosek=wygralem walke :D). Wszystko da sie jakos wytlumaczyc ;P

Re: ciekawe filmiki z netu

: 20 listopada 2010
autor: GrafRamolo
Nie przekreślał bym tak od razu tego filmu. Ciężko oceniać nie znając założeń ale jak dla mnie technika byłą bardzo dobra. To że jeden dziadek atakował miecz z boku a nie bezpośrednio na głowę ma sens bo przecież trzymając tak miecz zasłaniał gość głowę wiec atak na nią był z góry skazany na niepowodzenie. Natomiast atak w przednią jego część mógł na przykład wytrącić miecz lub odsłonić głowę w jakiś tam sposób więc ma to sens. Ale ideą tego ćwiczenia nie było aby zaatakować tak czy inaczej ideą było wytworzenie pewnej presji osoba zasłaniająca się chciała wywołać taki właśnie atak i na to liczyła cała trudność polega na tym by wyczuć moment pomiędzy podjęciem decyzji o ataku w głowie przeciwnika i faktycznym jej wykonaniem. Gdy uda się nam to wychwycić możemy sami zareagować dużo szybciej a przeciwnik ponieważ podjął decyzję o ataku i go wykonuje wpada w dziurę, tnie coś czego już nie ma. Jak dla mnie dość nieźle było to widać tym filmie więc uważam że nie było w nim nic niewłaściwego a wręcz odwrotnie ładnie wyegzekwowana w praktyce teoria.

Re: ciekawe filmiki z netu

: 20 listopada 2010
autor: Shouryu
Zgadza sie. :wink:

Re: ciekawe filmiki z netu

: 20 listopada 2010
autor: norinaga
Ja jestem laikiem, więc może nie dostrzegam czegoś istotnego w tym filmie, ale jedna rzec mi w twojej teorii Grafie nie pasuje (w odniesieniu do tego filmiku oczywiście)
Otóż wszystko miało by dla mnie "ręce i nogi" gdyby ten dziadek po prawej wyczuł ten początek ataku, zrobił unik i ciach dziadka z lewej po szyi, ale on praktycznie się nie ruszył, nie zszedł z linii cięcia, więc gdyby lewy dziadek atakował tam gdzie powinien, a nie powietrze, to technika by nie wyszła.
Tak przynajmniej na dzień dzisiejszy mi się wydaje.

Yakubu podoba mi się twoja teoria :wink:

Re: ciekawe filmiki z netu

: 21 listopada 2010
autor: yakubu
Grafie, jak dla mnie to zbyt wydumane. Gdyby obaj zaczynali w chudan, pierwszy zaatakowal men, drugi wykonal kaeshi-men i wszystko byloby zrobione z odpowiednim timingiem to sie zgodze - fajna technika. Ale jeden zaczyna od razu od zastawy chroniacej glowe, drugi w tym momencie, gdzie mogbly pokusic sie o do (odsloniety caly korpus po obu stronach), kote (moze odrabac przeciwnikowi lewa reke), a nawet tsuki gdyby byl w chudan, atakuje jedyne bronione miejsce, w dodatku na linii ciecia nie ma przeciwnika tylko pusta przestrzen. Przeciwnik nawet nie schodzi z linii ciecia (bo po co), tylko koryguje kat ustawienia stop. Jedynie ten drugi reaguje poprawnie. Ale to co robi pierwszy wg mnie kwalifikuje sie do podstawowych bledow czesto popelnianych w kata - odgrywam przedstawienie (oczywiscie niepoprawnie), ale nie zastanawiam sie nad sensem oraz tym, czy to co robie zadzialaloby w prawdziwej walce. Mozna sie tego spodziewac u wielu osob praktykujacych szermierke, ale nie u dziadkow, ktorzy maja z tym do czynienia przez wieksza czesc ich zycia.

Re: ciekawe filmiki z netu

: 21 listopada 2010
autor: Marcus65
Sorry, ale czy któryś z Was widział walkę, w której jeden z walczących przyjmuje postawę taką, jak uke? Przecież to aż się prosi, by tori z postawy, jaką przyjął, wykonał cięcie kesa na lewy bok lub na nogi, a nie gdzieś daleko w przeciwną stronę, od razu z zamiarem cięcia powietrza... I jeszcze to, o czym pisze yakubu, że uke niemal stoi w miejscu jak wmurowany.
Jak dla mnie to wygląda całkowicie bez sensu. Musi w tym być albo jakaś bardzo głęboka filozofia, albo zupełnie żadna.

Natomiast atak w przednią jego część mógł na przykład wytrącić miecz lub odsłonić głowę w jakiś tam sposób
W jakim celu? Moim zdaniem można byłoby się nad tym zastanawiać, gdyby nie fakt, że tori nawet nie próbował zatrzymać miecza na wysokości, która dawałaby mu możliwość wyprowadzenia ataku na korpus czy głowę... No bo przecież taki byłby chbya cel tej akcji, o której Grafie piszesz? I czy miałeś na myśli wytrącenie miecza z rąk przeciwnika? To chyba w tym przypadku nierealne.

Pozdro
Marcus

Re: ciekawe filmiki z netu

: 21 listopada 2010
autor: GrafRamolo
Ależ Panowie zgadza się w walce było by inaczej ale to jest ćwiczenie, wyrwany fragment z jakiejś większej całości. Dwóch dziadków sobie stwierdziło, zróbmy dziś sobie taki to a taki fragment kata w taki to a taki sposób, skupmy się na tym a tamtym aspekcie i poćwiczmy to sobie tak a tak. Ktoś ich nakręcił a wy nie znając zupełnie tego kontekstu, ich założeń i nie wiedząc co im po głowach chodziło wydajecie stanowcze opinie. Ja nie zagłębiałem się co by było gdyby albo jak powinno to wyglądać a jak nie, tylko opisałem co widzę i dorobiłem teorie do tego co pokazywali a że często ćwiczę podobnie to wydało mi się to dość znajome. Oczywiście też zapewne się mylę bo to jak wróżenie z fusów ale to co widziałem dość dobrze pasuje mi do tego co napisałem w oparciu o własne doświadczenia z maty.

Re: ciekawe filmiki z netu

: 22 listopada 2010
autor: [KoP]
Gdy ostatnio odwiedziłem Grafa w dojo wykonywaliśmy podobną technikę; podobną w swoim założeniu, nie w fizycznym aspekcie. Jeden prosty atak, bezpieczny dla broniącego się, oraz jedna obrona, bezpieczna dla atakującego. Takie ćwiczenie zwróciło moją uwagę na aspekty sztuki miecza, których normalnie na moich treningach nie są mocno akcentowane - wyczucie przeciwnika, walka psychologiczna, w której technika per se schodzi na drugi plan. Bardzo kształcące, polecam :) .

Re: ciekawe filmiki z netu

: 22 listopada 2010
autor: Tomashi
Primo- No fajnie, ale czy kata jest ćwiczeniem ćwiczącym timing, ocene dystansu i technik kończących się zgonem wroga, czy filozoficzną czynnością i aiki-skanerem uczuć przeciwnika? To w samuraju Kenshinie sie na czerwono świecili nieprzyjaźni wrogowie, na polu walki średnio jest na to czas.

Secundo- czy ma sens uczenie technik które nigdy w walce się nie pojawią? No bądźmy szczerzy, nikt kto ma jakiekolwiek pojęcie o mieczu nie będzie atakował głowy, która jest już zastawiona mieczem. Ten człowiek po prostu tak sobie stoi z tym swoim mieczem wzniesionym do góry, że prosi sie o cięcie poziome po nadgarstkach, kesa z prawej od góry, lub tsuki. Kenjutsu naucza obrony przed różnymi formami pchnięć, cięć, przykłada ogromną rolę do pracy nóg. Ken-jutsu to sztuka walki mieczem. z zasady nie powinno posiadać elementów, których aplikacja w walce jest niemożliwa. Fikołki i tańce na linie to wushu, haidong gumdo i rodzina. Japońska sztuka walki to ascetyczna forma zabijania :P

Tertio- czy jesteś pewien Grafie, że spotkałeś już gdzieś techniki, których zadaniem jest... wytrącenie miecza?! Po poprzez uderzenie w głownie? W samiutki jej koniec przy kissaki? Przecież to nie ma możliwości zadziałać. Najmniejszej możliwości. Przy takim ataku wystarczy że prawy dziadzio lekko przekrzywi głownie i atakującemu miecz spływa w lewo.

Quadro (?) - gdyby to był z kolei element kata, to bym zrozumiał jeszcze te kilka niedoróbek. Ale nie ma to sensu, bo Tori nie ma pracy nóg, zaś uke stoi w pozycji wyjściowej, a nie z już atakującym mieczem. Gdyby to był środek kata to miecz, będący w ciągłym ruchu, powinien już atakować, a nie czekać bezczynnie w hasso.

Re: ciekawe filmiki z netu

: 22 listopada 2010
autor: Shouryu
.
Dziadki niech dalej robią to co na filmie. Ich sprawa. Mi to wygląda jak ćwiczenie szybkości dziadka z lewej strony. Ale to tylko teoria. Jak wszystko co zostało tu napisane na temat tego filmu.
Tomashi pisze:Ken-jutsu to sztuka walki mieczem. z zasady nie powinno posiadać elementów, których aplikacja w walce jest niemożliwa.
Na przykład, takich jak atakowanie kataną z seiza też ?
Tomashi pisze: Japońska sztuka walki to ascetyczna forma zabijania :P
Urocze. 8)

Tomashi, mniej "kenshin'ów", więcej fachowej literatury i godzin w dojo. To powinno pomóc rozwiać twoje wątpliwości wątpliwość.

Ps. Daj znać jak już kogoś pokonasz za pomocą kenjutsu. :wink:

Re: ciekawe filmiki z netu

: 22 listopada 2010
autor: GrafRamolo
Tomashi, na pewnym poziomie uczysz się technik na wyższym uczysz się wywoływać, wychwytywać zamiary, uczucia i nastawienie przeciwnika. Nauka ma wiele dróg i stadiów rozwoju.

Nie ma sensu zbyt filozofować i gdybać na temat tej techniki bo nie znamy żadnych założeń, jak by ktoś porozmawiał dziadkami i powiedzieli mu co akurat sobie ćwiczyli to z taką wiedzą można by pokusić się o wydawanie opinii a tak to jak byś oceniał co naprawia mechanik po tym, że trzyma w ręce klucz francuski.

Shoryu myślę że na pewnym poziomie szybkość jest drugorzędna a bardziej się liczą się aspekty choćby to jak wychwytywać właśnie intencje ataku a ze strony atakującego jak nie dawać znaku owej intencji. Jak napisał Kop zdecydowanie jest to cenna umiejętność co sam stwierdził ;)

Re: ciekawe filmiki z netu

: 22 listopada 2010
autor: Tomashi
shouryu pisze: Na przykład, takich jak atakowanie kataną z seiza też ?
W japoni wszyscy siedzieli w seiza. i formy ataku z niej są, przynajmniej w części stylów, jak najbardziej aplikowalne.
Urocze.

Tomashi, mniej "kenshin'ów", więcej fachowej literatury i godzin w dojo. To powinno pomóc rozwiać twoje wątpliwości wątpliwość.

Ps. Daj znać jak już kogoś pokonasz za pomocą kenjutsu.
Czytam, trenuję, a kenshina to jeden odcinek obejrzałem, słowo. Nie podobało mi się że głowny bohater po przebiciu klaty na wylot walczył dalsze bite 8 minut ;]
A co do zabijania to bądźmy szczerzy, miecz służył do zabijania. a że obecnie mamy o wiele lepszy czasy, to formy walki mieczem używamy w walkach na sprzęt bezpieczny dla zdrowia, np. fukuroshianaie lub federy. satysfakcja ze zwycięstwa ta sama, krwi o wiele mniej i w zgodzie z prawem bo bez trupów. insza inszosc że sztuki walki jako całość mają też, co tu kryć, walory zdrowotne, edukacyjne i pozytywnie kształtujące psychike.
PS: Więc kiedy wygram swoją pierwszą walkę na fukuro/bokkeny/katano-federy, dam ci znać ;)

Grafie- ale czy w tego rodzaju sztukach walki, opartych o kata, można mówić w ogóle o jakiejkolwiek sztuce przewidywania ruchu przeciwnika? Taka zdolność wyrasta w toku rozwoju kendoki, który co trening toczy walkę i z czasem potrafi przewidzieć gdzie zaatakuje przeciwnik, i trwa psychiczny aspekt walki, gdzie sie siłują nawzajem dwaj przeciwnicy który gdzie którego może dziabnąć. ale w kenjutsu? zauważyłeś u siebie lub u kogoś u siebie rozwój takich zdolności odgadywania zamierzeń?

Hmm.. a może napisać komentarz pd filmikiem i spytać się co oni tam robią? :) Podoba mi sie teoria shouryu na ten temat, dosyć prawdopodobna.

Re: ciekawe filmiki z netu

: 22 listopada 2010
autor: GrafRamolo
Tomashi myślę, że nie do końca rozumiesz idee kata. To nie są tylko wyuczone ruchy. Kata to taka instrukcja obsługi. Oczywiście na początku skupiasz się tylko na zapamiętaniu ruchów, potem jak je umiesz skupiasz się na ich poprawności potem na ich efektywności potem na ich bez błędności i nie omylności aż dochodzisz do stadium czysto filozoficznego ich postrzegania gdzie tak naprawdę przestaje już się liczyć forma jako taka a wszystko rozgrywa się w głowie. Oczywiście nie można początkującym od razu pokazywać wszystkich aspektów bo się zwyczajnie pogubią, nie zrozumieją o co chodzi i będzie więcej z takiej nauki problemów i frustracji niż pożytku. Więc dobry nauczyciel dawkuje poziom wiedzy i po mału przechodzi poprzez poszczególne aspekty nawet jeśli mówimy o jednym i tym samym kata. Poza tym kata to nie tylko wyuczony ruch, kata ma pewne założenia, które trzeba zrozumieć i często można modyfikować formę na potrzeby nauki a tak naprawdę to nie modyfikować a po prostu robić ja z większym zrozumieniem ale nie chcę się pisemnie wdawać w takie dywagacje bo to zbyt długi temat.

Zdecydowanie zauważam u siebie (bo mogę tylko mówić za siebie) takie zdolności i bardzo duży kładę nacisk na ich doskonalenie bo upatruje właśnie w nich prawdziwy cel.

Re: ciekawe filmiki z netu

: 23 listopada 2010
autor: Marcus65
Jeśli mogę być szczery... Powiedz Grafie, co w Twoim mniemaniu upoważnia Cię do tego, by być tak zadufanym w sobie? Twoje wypowiedzi, jakbyś traktował dyskutantów jak ułomnych, już od pewnego czasu mnie irytowały, ale teraz pokazałeś, ze na skromności Ci zupełnie nie zbywa. Nie mówię, że nie masz żadnej wiedzy i żadnych umiejętności, ale czyżbyś w swej sztuce miecza naprawdę doszedł aż tak daleko, że możesz wszystkich traktować z góry i zachowywać się, jakbyś pozjadał wszystkie rozumy?

Pozdro
Marcus

Re: ciekawe filmiki z netu

: 23 listopada 2010
autor: GrafRamolo
Marcus masz racje to co napisałem brzmiało dość apodyktycznie. Są po prostu pewne prawdy, które każdy ci powie kto ćwiczy nieco dłużej, jak na przykład o tym czym są kata. Nie jest to wiedza tajemna i nie ma w tym zbytniej tajemnicy. Pisząc to pisałem po prostu sprawdzone informacje, które można znaleźć w wielu źródłach dlatego mogło to mieć wydźwięk narzucający się ale na pewno nie miałem takiej intencji podczas pisania.
Ale na pewno nikogo nie traktuje jak ułomnego, to sobie wypraszam, nie raz przyznaje innym racje i słucham co mają do powiedzenia jeśli ich argumenty mnie przekonują. Jeśli nawiązujesz do moich wypowiedzi o filmiku to cóż ja ci mogę powiedzieć, jasno napisałem że jest to moje subiektywne zdanie i że też pewnie się mylę.

Re: ciekawe filmiki z netu

: 23 listopada 2010
autor: Marcus65
Nie nawiązuję do żadnej konkretnej Twojej wypowiedzi, poza tą ostatnią. Jeśli chodzi o filmik, to każdy ma prawo do oceny tego, co widzi, zgodnie ze swoim stanem wiedzy. To oczywiste. Różnice w ocenach biorą się pewnie po części z różnic między ćwiczonymi stylami. Jeden widzi to, inny tamto. Zależnie od tego, co sobie wyćwiczył i jak postrzega daną sytuację. Nie w tym rzecz. Chodzi mi tylko o formę zwracania się do siebie nawzajem. Cieszę się, że przyjąłeś krytykę. Ten, który jej nie przyjmuje, donikąd nie zajdzie...

Pozdro
Marcus

Re: ciekawe filmiki z netu

: 23 listopada 2010
autor: Shouryu
Ja sie z połową wypowiedzi Grafa zgadzam. Aspekt filozoficzny odrzucam, bo raz że filozofia to twór antycznej myśli greckiej. :wink: A dwa, że teoretyzowanie i nadawanie głębszych sensów formom szermierczym zaczęło się w okresie pokoju. :wink:
Tyle jeśli mowa o kata ( które nie jest tylko układem tanecznym, odtwórczą sekwencją ruchów ).

A to z Graf pisze jak by mu się zdawało że ma monopol na większość wiedzy... Taki jego dyskretny i zalotny urok.

Ps. Głucho coś ostatnio o spotkaniu forumowym. A spotkanie w 4 oczy zawsze rozwiewa niejasności. I pozwala sie lepiej poznać. I właśnie w sprawie tego poznania, mam pewna propozycję - http://www.sparring.pl/
Na tym portalu, nie jest sie anonimowym. Zatem, można "zajrzeć w papiery" np. mi. I dowiedzieć się jaki ze mnie "ekspert" w "asjan arts".
Zatem, kto sie nie krępuje nich sie zapisuje.
( żeby nie było, tak, lobbuje za tym portalem :twisted: ).

Re: ciekawe filmiki z netu

: 23 listopada 2010
autor: GrafRamolo
Ale wysnuwanie teorii na podstawie tego filmu naprawdę było bez sensu to jak ja bym sobie na treningu stwierdził "poćwiczę nieco siłę łydek bo mam słaby wypad" i robił jakieś tam ćwiczenia przez siebie wymyślone ktoś to sfilmował a inna osoba zaczęła filozofować że " o tu widzimy nie poprawny przykład na to jak ktoś próbuje operować timingiem" Jak filmik jest nie podpisany (albo nie rozumiemy języka ;) to wypowiadanie się na jego temat jest czystą loterią. Ja nie mam pojęcia co tam było napisane a jedynie opowiedziałem z czym to mi się kojarzy z moich ćwiczeń. Nie będę się więcej tłumaczył bo sytuacja była jak dla mnie klarowna.

Co do tego portalu to ja odmawiam na pierwszej stronie było zdjęcie jakiejś pani która mogła by mnie żywcem, ze skóry obedrzeć, była ze dwa razy większa ode mnie.

Co do spotkania zapraszam w każdy piątek do Budojo. od godziny 20 do 22 jest trening otwarty. Pod moim okiem (nie że ja uczę tylko że ja zapraszam i wprowadzam) możemy się spotkać i poćwiczyć. Oczywiście wcześniejszy kontakt potrzebny.


Natomiast co do filozofii to się nie zgodzę ale i zgodzę. Nie zgodzę bo przecież w Japonii były starodawne traktaty i nikt do nich nie dorabiał filozofii one miały głębokie oparcie w shinto i były bardzo filozoficznymi pismami. A zgodzę się bo mam na temat ich treści własną teorię, która zasadniczo jest dość obszerna i nie ma sensu tu w nią wnikać zabrakło by mi baterii w klawiaturze. Ale sprowadza się do tego że masz racje ;)

Re: ciekawe filmiki z netu

: 25 listopada 2010
autor: Teddy
Cześć

Pozwalam sobie się odezwać w tym temacie, chociaż nie trenuję czy nie trenowałem sztuk walki z mieczem, bo tak czytam sobie wypowiedzi Kolegów i zastanawiam się gdzie się podziała cecha tak ważna w japońskich sztukach walki jak pokora. Nie wiem ale chyba tych japońskich dziadków po Waszych wypowiedziach musi swędzieć mocno lewe ucho, tak im dajecie do wiwatu, oczywiście oprócz stonowanych i rozważnych wypowiedzi Grafa. Jakoś nikt nie wyraził szacunku dla tych starszych panów, a mają pewnie koło siedemdziesiątki, a może i więcej (Japończycy generalnie wyglądają o wielw młodziej jak na swój wiek), że jeszcze w tym wieku przychodzą i trenują w dojo. Ja z racji tego, że jestem pewnie na forum najstarszy pamiętam jak przyjechała do Warszawy drużyna kendo z Japonii oraz dwóch na prawdę stareńkich Japończyków: Prezydent i vice- Światowej Federacji Kendo. To ten przyjazd, w czasie którego chyba trener Japończyków, pamiętam że miał tytuł naukowy doktora w kendo (sic), sprawdził się w walce z naszym wybitnym szablistą Zabłockim (odbyło sie to dzień wcześniej na treningu, poza widownią i obydwaj twierdzili, że wygrali, przy czym Japończyk przyznał, że przy ostrej broni miałby lekkie rany cięte od szabli Pana Zabłockiego, a Zabłocki za to miałby ściętą głowę - to tak nawiasem mówiąc w odniesieniu do jaichś prób porównań w walce i zrobienia jakiegoś MMA na broń białą)). W każdym razie ogromne wrażenie na mnie zrobili ci staruszkowie, pamiętam że byli w wieku ok. 80 lat, bo nie dość że przez cały turniej Polska-Japonia, siedzieli w seiza, to po turnieju (Japonia wygrała oczywiście) zerwali sie na równe nogi i bez żadnej rozgrzewki dali tak porywającą walkę pokazową, z taka energią walczyli i tak szybko się poruszali, że porównując, to nasi polscy kendocy wyglądali w walce jakby mieli po 80 lat, a nie oni. I tak czytając Wasze wypowiedzi zastanawiam, się gdzie to my będziemy jak minie nam osiemdziesiątka. Statystycznie rzecz biorąc będzie większość już dawno wąchać kwiatki od strony korzeni, a żyjąca reszta to nie będzie pamiętała, że trenowała kenjiutsu czy kendo, bo dopadnie ich demencja starcza.
Ot i tyle moich przemyśleń związanych z tym tematem, omawiającym błędnie wykonywane techniki przez japońskich dziadków.

Pozdrawiam Teddy

Re: ciekawe filmiki z netu

: 25 listopada 2010
autor: Shouryu
He he, Graf dorobił sie osobistego apologety. :lol:

Dziękujemy Mr Teddy za bajkę na dobranoc.
"Dzieci lubią misie, misie lubią dzieci " motto tego misia : http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Pedobear

Macie filmik i zmieńcie temat :
http://www.youtube.com/watch?v=eHogD6WkCcA

Re: ciekawe filmiki z netu

: 25 listopada 2010
autor: Marcus65
Teddy, chyba Cię coś zamroczyło... Albo czytasz posty po łebkach. Nie chcę znów wywoływać pyskówki, ale to właśnie ten brak pokory, o którym mówisz, w "stonowanych i rozważnych" wypowiedziach Grafa mnie osobiście wzburzył.

Pozdro
Marcus

Re: ciekawe filmiki z netu

: 25 listopada 2010
autor: yakubu
Teddy pisze:sprawdził się w walce z naszym wybitnym szablistą Zabłockim
Byl nim ś.p. Kozo Ando Sensei, zmarly w 2003 r. Swoja droga fajnie jest pamietac cos takiego... Ja nie mialem nawet okazji go poznac - zaczalem swoja przygode z kendo we wrzesniu 2003 r. (Sensei pojawil sie w Polsce pod koniec wrzesnia na Baltic cup, a zmarl na poczatku pazdziernika).
Ale pamietaj Teddy, ze uczy sie nas takze myslenia i analizowania tego co widzimy. Moze jestesmy troche niepokorni, ale to nie wada tylko nasza odmiennosc. W przeciwnym razie byloby u nas pelno szkol roznych kiai-masterow i innych oszolomow. A Graf pokorny tez nie jest, wiec nie ma co sie stresowac :)

Re: ciekawe filmiki z netu

: 12 grudnia 2010
autor: bisonn@wp.pl