ReiDojo forum o nihonto

Witam Kolegów!
Co prawda ma się to nijak z japońską kuźnią, ale co sądzicie o rurze z propanem zamiast paleniska? Proponuję ciekawy link do pracowni Dana Fogg'a zza wielkiej wody. Kopalnia wiedzy. Poza tym - też fajnie sie chłopaki bawią.
www.dfoggknives.com/forge.htm

Ta konstrukcja nie nadaje się do naszych celów, komora jest za krótka, ale pomysł jest w porządku.Ja sam kuję między innymi na kotlinie gazowej i sprawdza się znakomicie, chociaż zdania kolegów z forum są na ten temat podzielone

Witam Yan

ja mimo wszystko na poczatek polece swoją konstrukcje paleniska fotka w dział ,, Palenisko" jest to prosta konstrukcja i w mojej ocenie sie sprawdza nawet przy kuciu na węglu drzewnym wystarczy kawałek metalowego stołu ( na złomie około 30 zł.) dwa kawałki resoru od jelcza i kawałek rury stalowej ( około 20 zł.) rura spiro ,i mały wentylator ( tu dowolniość ) kilka cegieł szamotowych i działą. Ostatnio zastanawiałem sie nad tym bocznym nadmuchem i w takiej konstrukcji jest to do zrobienia .Potem jak bys był zainteresowany mogę wrzcic jakies fotki lub szkic.

Kilka słów na gorąco o inauguracji mojej japońskiej kotliny.Juz ją wcześniej opisywałem ale do tej pory nie była w użyciu. Jedyną modyfikacją oryginału było to że zamiast na ziemi ustawiłem ją na wysokości 70 cm na podstawie z kątowników.( miało być wygodniej )
Boczny nadmuch sowodował,że temperatura jest największa przy ścianie, co przy hartowaniu pierwszych tanto nie przeszkadzało i chyba wszystko jest w porządku.Schody zaczęły się przy katanie.Musiałem dać więcej węgla a wtedy przy przesuwaniu głowni węgiel zaczął się wysypywać z tyłu kotliny, podłożyłem więc cegłę szamorową ale kotlina straciła 20 cm na długości i szorowałem głownia po cegle. Na tym zakończyłem robotę. Gdyby kotlina była na ziemi nie byłoby problemu,no i poraz kolejny się przekonałem ze modyfikacje się nie sprawdzaja.

Yakiba a jak bys tak zdjęcia dodał do opisu inauguracji normalnie pieknie by było

Jutro wrzucę na bloga ale już po drobnych przeróbkach

studjuje ostatnio książke sprezentowana przez Grafa tytuł ,, THE CRAFT of Japanese Sword " czy jakoś tak i jak wdze wszędzie używają młotków o okrągłym lub zbliżonym do obłego przekroju czy ktoś mi powie dlaczego?

No właśnie! Czy ktoś może powiedzieć jak wykonać taki młotek we własnym zakresie? Moim zaniem młotek takiej konstrukcji ma sens. Zwróćcie uwagę na przesunięcie jego środka ciężkości, ciężaru do przodu. Przy ustawieniu kowadła na glebie i przyłożeniu takim młotem zza głowy następuje niesamowite przekazanie energii i chyba o to w tym chodzi.

co do wykonania to nie było by takie trudne bo sprzedaja stal w walcach o rozmaitej srednicy tylko pytanie dlaczego owal a nie kwadrat w przekroju

Wkleiłem kilka zdjęć kotliny do hartowania i tej gazowej, która po demontażu służy też do topienia shakudo w tyglu.

http://yakiba.blog.onet.pl/

Yakiba ta kotlina gazowa to rura z szamotem czy cementem w środku ?

a cegy pod katem z przodu paleniska nie powoduję tego ,że musisz więćej węgla kłaść aby włożyc ostrze tj. aby je całkiem przykryć? ja mam troszke podobne rozwiązanie co do szamotu ale z przodu nie mam zastawaki w razie potrzeby ustawiam dopasowana cegłę bez mocowania jej na stałe

W środku jest wykładzina z szamotu,ok 2cm a dalej keramzyt sklejony szamotem.Ale rura nie jest na człej szerokości taka sama, w środku jest szersza komora grzejna a wyloty są węższe dlatego są dwie części, niestety całość dość mocno się nagrzewa na zewnątrz więc są spore straty ciepła myślę żeby całość lepiej zaizolować, ale jak to robiłem to chciałem tylko prowizorycznie sprawdzić czy to rozwiązanie ma sens no i prowizorka pozostała, teraz są znacznie lepsze materiały izolacyjne i chciałbum coś pokombinowac ale brakuje mi tyle narzędzi że szkoda mi czasu na zmianę czegos co w sumie nieżle działa, tylko jak zobaczyłem zdjęcie to szybko pomalowałem . A z tą cegłą to ja też tak miałem ale wczoraj wkleiłem płytkę po próbie hartowania myślę,że to lepsze rozwiązanie ale jeszcze nie sprawdziłem

No dobra narzędzia to teraz o młotkach

Za jakiej stali wykonac młotki takie jak na tym zdęciu
http://www.dfoggknives.com/tools_and_supplies.htm

mam gdzie to zrobić ale przydało by sie jeszcze z czego
moje młotki to poza 3 kg i w góre( te sa naprawdę twarde) to młotki ślusarskie które hartowałem trzeba je od czasu do czasu przeszlifować ale nie mam pojęcia z jakiej są stali

Więc ma ktoś pomysły

Podobne młotki kupuje w sklepie narzędziowym tylko są dwustronne, wystarczy odciąć kawałek z jednej strony. Ostatnio robiłem z takiego przecinak i młotek do rozłupywania kamieni, są produkcji rosyjskiej i nie są to odkówki ale frezowane z dobrego materiału za jedyne 6 zł. A jak chcesz sam zrobić to najłatwiej ze stali 45.Coś jest w tym asymetrycznym wykonaniu młotka bo te rosyjskie jakoś mi w ręce nie leżą i nie dają się prowadzić tak jak normalny młotek.

Yakiba co rozumiesz przez ,,Nie daja się prowadzić jak normalny młotek "? gorzej sie tym kuje

To takie odczucie i tak sobie kombinyję,że kiedy dolna część jest cięższa to idzie prosto w dół tak jak nadany kierunek, a jak oba końce sa tej samrj wagi to młotek może się przekrzywić podczas opadania i potem odbija w bok

skutkiem tego taki ,,japoński" wydaje sie pepszy

Jeśli chodzi o kowadło to, wybaczcie, ale nie mogłem się powstrzymać - http://tnij.org/p0c moje pierwsze pożądne
Dziś kupione za 330 zł. Wymiary: płyta robocza 33/12, wysokośc 25, długość szpica 21 waga z 80 kg
Mam nadzieje, że nie jedne pożądne ostrze z pod niego wyjdzie

wrócę na chwilę do palenisk.
Ja mam własnej konstrukcji palenisko na bazie włóknin ogniotrwałych, utwardzanych lakierem żaroodpornym o temp. klasyfikacyjnej 1600 stopni C.

Ma ów typ paleniska tą przewagę na szamotówkami, że jest ultra lekkie - 5 kilo i nagrzewa się dużo szybciej mając mniejszą bezwładność cieplną.

http://www.geostudio.pl/bladestudio/shop/Forge.htm

Bardzo wygodne do kucia noży, ale równomierne rozgrzanie całej katany... wymagałoby jednak dużo wysiłku

Sebastian pisze:skutkiem tego taki ,,japoński" wydaje sie pepszy

witam.
jest to moj pierwszy post na tym forum.
przeczytalem sporo tematow , trafilem na mnostwo bardzo ciekawych informacji .
pozwole sobie cos powiedziec na temat mlotkow.
kuje juz wiele lat i lubie przy tym eksperymentowac.
co do mlotkow to prosze zwrocic uwage na europejskie sredniowieczne ryciny przedstawiajace kowali z dlugimi mlotkami.
sa one nieco odmienne od japonskich , bardziej symetryczne , ale maja podobna ceche - zelastwo jest dlugie .
probowalem takowymi kuc i w mojej opinii taki sprzet obciaza mocno nadgarstek w obydwu plaszczyzanch uderzenia , ale takim mlotkiem lepiej sie " trafia ".
prosze tez zwrocic uwage na fakt iz japonskie kowadla stoja bardzo nisko , tak nisko iz pomocnik musi przykucac przy uderzeniu , prosze sobie wyobrazic jakby to wygladalo gdyby mlotek byl krotki.
w japonskich mlotkach jednorecznych zauwazylem iz trzonki sa osadzone pod katem i mysle ,ze spowodowane jest to tym , ze kowal w czasie kucia ma lokiec ponizej plaszczyzny kowadla .
aby nie przedluzac - japonskie mlotki sa dobre wtedy gdy cala reszta kuzni jest taka jak w japonii.
uwazam tez , ze mlotki owe moga przekazywac wiecej energii na cm 2 obucha niz ich wspolczesne europejskie odpowiedniki.

pozdrawiam

Japońskiego młotka używa się jak miecza, pracuje się poprzez osadzanie centrum i pracę pozycją. no ale w europie tez nie kuje się samą ręką.

GrafRamolo pisze:Japońskiego młotka używa się jak miecza, pracuje się poprzez osadzanie centrum i pracę pozycją. no ale w europie tez nie kuje się samą ręką.

czy moglbys mi to wyjasnic bardziej " łopatologicznie " ?

Prawdę mówiąc to się trochę wygłupiam, ale myślę że trochę racji w tym jest. W europie kuje się przecież z biodra to patrząc na pozycję kowadła japońskiego i długość trzonków wnioskuję, że większość siły pochodzi z nóg i bioder a ręce mają tylko za zadanie prowadzić młotek do celu.
Zasadniczo rozkład sił jest jak w cepie (nie porównuje młotka do cepa tylko rozkład sił) długi trzonek nadaje impet i rozpędza luźną krótką końcówkę.
Czyli łopatologicznie. Nogi i biodra przekazują silę do możliwie rozluźnionych rąk a te nie nadają już dodatkowej siły młotkowi tylko trzymają go w torze a siła pochodzi z obniżenia całej pozycji kującego. (mowa o tym kującym, który stoi) Podobnie jest w mieczu i innych sztukach walki. Pewnie nie napisałem nic odkrywczego i osoby, które kują stwierdzą że piszę oczywiste rzeczy.

dzieki za wyjasnienie .

jako ciekawostke wstawiam link do starego filmiku o kuciu lancuchow i malej kotwicy , gdzie pracujacy posluguja sie mlotkami mocno podobnymi do dwurecznych japonskich .
http://www.youtube.com/watch?v=k_LA_R4ifYk
takie zrodla sa cenne poniewaz pokazuja ludzi ktorzy przez lata praktyki wypracowali najbardziej efektywne metody pracy .

pozdrawiam.

Karendt -kowadło wielkiej urody,wydaje mi się że uzyskanie takiej masy metalu w dawnej japonii graniczyło chyba z cudem,gdzieś słyszałem lub przeczytałem jakoby kuto na kowadłach kamiennych.Pytam czy ktoś wie coś równie ciekawego a w szczególności coś o gatunku kamienia z jakiego można by coś takiego wykonać może to tez jest droga do dalszych doświadczeń?