ReiDojo forum o nihonto

Tutaj zaś się pojawia pytanie, nie o to czy stowarzyszenia kapłanek wojowniczek i ninja istniały, tylko jak wcześnie podania o nich pojawiły się w kulturze japońskiej. Bo jeśli sięgają one czasów Edo to powieść wciąż może uchodzić za historyczną w moim pojęciu.

Opowiadania o ninja pochodzą plus minus z Edo (chociaż późnego). Tylko że wiesz- jeśli coś przedstawia legendy to może być osadzone w kulturze danej epoki ale opowieścią historyczną nie będzie. W gruncie rzeczy niepotrzebne rozgraniczenia.

Kupiłem właśnie 4 tomik- coś gorzej niż w poprzednych czy tylko mi się tak wydaje ? Zwłaszcza ta historyjka z Daigoro jakaś taka... kulawa.

Z ninja jest taki problem ze malo o nich wiadomo i to jest najwiekszy argument za ich istnieniem, bo to byli szpiedzy a im mniej o szpiegu wiadomo tym plepiej. Ale wizerunek zamaskowanego wojownika jest raczej falszywy, byli to po prostu urzednicy, dostojnicy, damy dworu oplacane przez wrogi rzad.

Rownie dobrze mozna by stwierdzic, ze ostatnia trylogia Sapkowskiego tez jest historyczna. W koncu w tle maja miejsce prawdziwe wydazenia historyczne, a i hisotryczna postacie sie pojawiaja.