Strona 2 z 4
Re: aj am beginah
: 10 lutego 2004
autor: OSHII
hej ludzie a co wy na to zeby zaczac z czesci swoich zbiorow robic e-booki? Ja ostatnio kombinuje z Mitologia Japoni pani J.Tubielewicz, zeskanowalem, przepuscilem przez OCR'a i sformatowalem w wordzie pierwszych 15 stron (na razie glownie pracuje nad przyspieszeniem i optymalizacja calego procesu ale niedlugo zaczne to robic na serio), mysle ze w ciagu 2 tygodni skoncze i wysle komus zeby na pdf'y przerobil (zdecydowanie acrobat nie chce ze mna wspolpracowac sukinsyn jeden

)
tyle, co wy na to? Najbardziej przydaloby sie zdigitalizowac wlasnie ksiazki pani T, wiec jesli ktos ma Historie Japoni i skaner to niech nie siedzi bezczynnie tylko sciaga program Fine Reader 7 CE i do dziela....
Re: aj am beginah
: 10 lutego 2004
autor: Hatamoto
Ja mam historię pani T i skaner ma moja dziewczyna. Na razie moge sprubowac sciagnac do postaci elektronicznej Heiho Kadensho, bo juz sobie zalatwilem
Kurka, jakby kazy zeskanowal po 1,2 ksiazki toby wreszcie fajna biblioteczke moznabylo utworzuc. Co wy na to? Moim zdaniem pomysl jest wart przemyslenia.
Re: aj am beginah
: 11 lutego 2004
autor: OSHII
ano taki mi wlasnie pomysl do czerepa przyszedl, jak dla mnie super - gdy tylko dorwe jakas ksiazke (swoja badz z biblioteki moze mi sie uda) to biore sie za skanowanie
na pierwszy ogien u mnie idzie "Mitologia Japoni" i "Żołnierze imperium japońskiego" (wydawnictwo Bellona)
licze na to ze choc pare osob pojdzie w moje slady

Re: aj am beginah
: 11 lutego 2004
autor: Draug
Pomysł świetny godzien pochwały i rozszerzania bo przecież nie każdego stać na ksiązkę za 40-50 zł. Jak będe coś miał to skanuje, na razie nie mam nic poza słownikiem znaków japońskich chce ktos

??
Re: aj am beginah
: 11 lutego 2004
autor: OSHII
to skanuj

co prawda nawet nie wiesz ile musialbys sie przy takim slowniku najebac ale skoros chetny

Re: aj am beginah
: 11 lutego 2004
autor: Draug
Jak chcecie mogę popróbować:), ale dopiero w ferie bo teraz trochę zajęty jestem.
Re: aj am beginah
: 28 lutego 2004
autor: Chifuretsu
Destiny 
.
To może od razu znajdziesz mojego 'Grafa Zero' i przeczytasz, jak już skończysz z 'Samurajami' i 'Snow Crashem'?

Re: aj am beginah
: 28 lutego 2004
autor: Hatamoto
To, że "Niemcy" mają bogate piwnice to wiadomo nie od dziś.
Ja 3 lata temu znalazłem w swojej piwnicy książkę prof. J. Tubielewicz "Historia Japonii". To dopiero było odkrycie
A książka Śpiewakowskiego jest moim zdaniem najlepszym opracowaniem po "Sekretach samurajów" Westbrook i Ratti
Re: aj am beginah
: 29 lutego 2004
autor: Chifuretsu
Wow, też chciałabym znaleźć w piwnicy pozycję, za którą teraz będę musiała zapłacić tak w przybliżeniu 75 zł...

Re: aj am beginah
: 2 marca 2004
autor: Chifuretsu
No, ale dostęp do jego piwnicy też możesz chyba uzyskać, skoro jesteś już w tym samym kraju?

Re: aj am beginah
: 9 marca 2004
autor: Sula
Dzisiaj sobie zakupiłem za 8 zł Mitologie Japonii J.Tubielewicz
Z tego co narazie przeczytałem co całkiem ciekawa tylko trochę musiałem sobie terminologii posprawdzać bo niektórych określeń nie rozumiałem.
btw- nie chce się ktoś "Historii Japonii" Tubielewiczowej pozbyć?

Re: aj am beginah
: 9 marca 2004
autor: Shig
Sula pisze:nie chce się ktoś "Historii Japonii" Tubielewiczowej pozbyć?

Mwahahahaha
Widziałem kiedyś na allegro. Ktoś chciał za nią około 100 zeta.
Ciesz się, że mitologię udało ci się dorwać.
Ja obmyślam plan jakby zmolestować kumpelę, która jest na socjologii, żeby mi odsprzedała "Historię..." - bo takową jakimś cudem posiada - po rozsądnej cenie
(za jakieś 50 zeta) 
Re: aj am beginah
: 9 marca 2004
autor: Sula
Shig napisał:
Mwahahahaha
Widziałem kiedyś na allegro. Ktoś chciał za nią około 100 zeta.
Ciesz się, że mitologię udało ci się dorwać.
Szczerze to czegoś takiego się spodziewałem.
Ja widziałem jakiś czas temu Kulture Japonii która zeszła za niecałe 50 zł.Nawet sam miałem licytować ,ale aktualnie mam mały deficyt w kieszeni i mnie nie żaden większy wydatek nie stać.
No nic oblece biblioteki i antykwariaty może będe miał szczęscie

Re: aj am beginah
: 9 marca 2004
autor: malenka
Chifuretsu pisze:Wow, też chciałabym znaleźć w piwnicy pozycję, za którą teraz będę musiała zapłacić tak w przybliżeniu 75 zł...

... a ja ją kupiłam w antykwariacie jakiś rok temu za czternaście złotych... ^__^
Re: aj am beginah
: 9 marca 2004
autor: Gotenks
Sporo jest tu Mitologii (sam kiedyś kupiłem za jakieś 14 zł

) i jedna historia. Za trzy dychy, próbujcie szczęścia

Re: aj am beginah
: 9 marca 2004
autor: Chifuretsu
Moja obecna sytuacja wyklucza obecnie wszelkie zakupy z dziedziny intelektualnej, ale trzymam kciuki za ewentualnego nabywce

.
Re: aj am beginah
: 9 marca 2004
autor: Sula
Też nie mam funduszy aby teraz skorzystać.Żeby trwala 14 a nie 7 dni to może
Ciekawe czy dojdzie do 100 zł

Re: aj am beginah
: 10 marca 2004
autor: Hatamoto
Jak ktoś mieszka w jakimś większym mieście to zawsze może pochodzić po antykwariatach i coś wypatrzyć. Tam też jest przeważnie niedrogo
Re: aj am beginah
: 18 marca 2004
autor: Okamura
Hmm ciekawe ale w antykwariatach Wroclawskich prędzej znajdziesz akeis starodruki niemieckie niż dobrą książkę o Japonii
Re: aj am beginah
: 18 marca 2004
autor: GrafRamolo
Nigdny nie muf hop najdziwniejsze zeczy mozna znalesc jak sie tylko poszuka.
Re: aj am beginah
: 5 kwietnia 2004
autor: Chifuretsu
Mimo wszystko, trochę szczęścia trzeba mieć

.
Re: aj am beginah
: 5 kwietnia 2004
autor: GrafRamolo
Oj tak naprawde durzo ale jak sie nie szuka to szansa jusz zupelnie zerowa
Re: aj am beginah
: 5 kwietnia 2004
autor: Chifuretsu
Oczywiście, że tak, we wszystko trzeba włożyć trochę pracy i wysiłku, czy to w dziedzinie fizycznej, czy umysłowej (albo pośredniej, jak łażenie po sklepach za wiedzą

).
Re: aj am beginah
: 21 czerwca 2004
autor: Hiro
a co sądzicie o książce "CZARODZIEJSKI IMBRYCZEK. BAŚNIE I LEGENDY JAPOŃSKIE." autostwa MARII JUSZKIEWICZOWEJ?
warta 20 zł?
Re: aj am beginah
: 26 czerwca 2004
autor: GrafRamolo
Nieznam ksiazki bo nie czytalem ale widzialem ja. Zato moje podejscie jest takie: 20zl to zadne pieniadze a ksiazka jaka by nie byla zawsze warta jest przeczytania, lepiej poswiecic tych pare godzin na zaglebienie sie w lekture nisz jakies glupoty.