Re: Inne (?) metody treningowe
: 23 marca 2008
Grafo, gorzej było podczas inwazji Mongołów w walkach o zatokę Hakata.
Japończycy zbierali się odeprzeć desant, na co zostali zasypani strzałami i nie mogli oddać, bo nie mieli zasięgu. Także cierpliwie ginęli czekając na ten moment, kiedy będą mogli oddać dobry strzał i... też zginąć.
Z tego co czytałem to była straszna jatka i wojownicy z Kyushu ledwo doczekali zmroku.
Pytanie brzmi - jaka była reakcja Japończyków? Czy zdobyli jakieś egzemplarze wrogiej broni i wyprodukowali własne wersje? Czy wysłali szpiegów na kontynent, żeby się rozeznać w sytuacji i skopiować technologie i pomysły taktyczne?
Nie.
Udoskonalili sztukę znaną dzisiaj jako kyudo.
Japończycy zbierali się odeprzeć desant, na co zostali zasypani strzałami i nie mogli oddać, bo nie mieli zasięgu. Także cierpliwie ginęli czekając na ten moment, kiedy będą mogli oddać dobry strzał i... też zginąć.
Z tego co czytałem to była straszna jatka i wojownicy z Kyushu ledwo doczekali zmroku.
Pytanie brzmi - jaka była reakcja Japończyków? Czy zdobyli jakieś egzemplarze wrogiej broni i wyprodukowali własne wersje? Czy wysłali szpiegów na kontynent, żeby się rozeznać w sytuacji i skopiować technologie i pomysły taktyczne?
Nie.
Udoskonalili sztukę znaną dzisiaj jako kyudo.