ReiDojo forum o nihonto

Błyszczenie się ostrza to dość mało miarodajny wyznacznik jakości

Może umieścisz jakieś wskazówki dot. kupowania miecza? Wszystko się przyda ;D

Umiem i chętnie daje ale powiem szczerze, że po pierwsze dużo jest to pisania wolał bym ustnie bo i pokazać trzeba czasem to i owo, po drugie mam zasadę, że nie oceniam miecza jeśli go nie trzymałem w ręku.

Może kiedyś spotkamy się np. na zlocie użytkowników forum jeśli takowy będzie. . Muszę się jeszcze wieeele nauczyć a każda okazja jest dobra by to robić :d. Tego się nauczyłem na forum. :d

Słuchajcie mam wielką prośbę do wszystkich zajmujących się kuciem katan ,
od dłuższego czasu kuje ,ale potrzebuje spotkania ,muszę porozmawiać z kimś kto się na tym zna .Dlatego mam pytanie czy ktoś nie przyjąłby w okresie wakacji mnie na nauke. Wiem że każdy jest zajęty i raczej niechętnie
do tego podchodzicie ,ale byłbym bardzo wdzięczny za odpowiedz.

Z ciekawości skoro kujesz od dłuższego czasu to w czym masz problem ? I Czego oczekujesz się nauczyć ?

Ponawiam prośbę pana @up
Zamieść tutaj element z jakim masz problem, może ktoś odpowie i przy okazji inni skorzystają . (czyt. "ja" )

znam różne metody kowalskie i sądze że nabrałem troche wprawy , ale kucie miecza japońskiego to co innego jest wiele rzeczy których nie da się opisać .Po prostu przydało by mi się spotkanie wtedy mógłbym zobaczyć swoje błędy i postarać sie je skorygować.

Co prawda to prawda, nauka przez patrzenie jest lepsza niż klepanie na ślepo z nadzieją że wyjdzie.
Ja ostatnio kręcę się za mieczem na allegro, ale szczerze mówiąc- nie stać mnie.

Zanim się na coś zdecydujesz poradź się żeby nie wyłożyć kasy na coś co cię potem rozczaruje

Sephirot w połowie czerwca być może dojdzie do spotkania forumowego w Warszawie, więc będzie okazja do wymiany doświadczeń.

Isyutaru
ja też mam 15 lat . też chciałbym coś wykuć, ale mieszkam w mieście i w bloku. Mam 100zł na start. Rodziców trudno będzie przekonać. MIasteczko jest bardzo małe więc nie ma w pobliżu żadnych kowali, ani złomowisk :(:(:( . Ale to nic. Narazie zbieram kase, czytam spożywam wiedze. Myśle zrobić u babci na polach jakieś palenisko czy cuś i jak ładna pogoda będzie to będe robił w tajemnicy przed rodzinką

lucus dobra rada nie rób takich rzeczy w tajemnicy osobiście pomomo przestrzegania zasad BHP miałem poparzone w kuźni oczy, dłonie,skórę na plecach i brzuchu . Niestety czasem przez pomyłke złapie się nie ten kawałek co trzeba albo okucina pryśnie pod okulary ochronne prosto w oko. Jak sie dorobisz takiego wypadku to napewno rodzice dopilnuja aby był to twój ostatni tego typu wypadek.

pewnie masz racje, ale mi często zdarzają się wypadki (mam wyjątkowego pecha:) ) więc by można coś nastulać . wiem, że nie powinienem w tajemnicy, ale jakby się rodzice dowiedzieli, że coś takiego by było to by było źle . W sumie ojcu by nie przeszkadzało, ale matka jak zwykle by się nadto troszczyła więc bym nie zrobił, chyba, że mój starszy brat stał koło mnie to by mi pozwoliła, ale on jakby się dowiedział to by mnie po 1.wyśmiał, a po 2. niechciałoby mu się tracić czasu. Uwierz Sebastiansan mimo mojego niskiego wieku nadzwyczajnie dobrze potrafie sobie poradzić w wielu sytuacjach typu np. raz miałem kciuka przeciętego na pół (zaraz koło kości) mimo wszystko opatrunek i całą resztę potrafiłem sam zrobić. Zagoiła mi się o dziwo w ciągu dnia, a po jakichś 30 minutek krew mi się już nie lała. Jeszcze mam ślad po tym:). Czy jest na tym forum ktoś kto w moim wieku mieszkał właśnie w takim małym miasteczku, w bloku gdzie wszystko trudno zdobyć?? jeśli tak to prosiłbym, aby opisał jak zaczynał.

Nawet taki miecz kosztuje a z kasą u Ciebie chyba nieszczególnie.Proponuję żebyś na razie zainwestował raczej w wiedzę ,nażędzia i proste umiejętności.Większość z nas zaczynała od wykonania prostej tsuby sukashi. Ja swoją pierwszą wykonałem przy pomocy ręcznej wiertarki,kompletu iglaków i imadełka przykręconego do stołu.Można się tym sposobem wiele nauczyć a przede wszystkiem sprawdzić swoją wytrwałość i determinację w pokonywaniu trudności.Wszelkie potrzebne wiadomości były publikowane na tym forum,poczytaj i spróbój a wyniki pokaż lub opisz,poza tym moje stałe pytanie -Skąd jesteś,może ktoś z nas mieszka w pobliżu a o tym nie wiesz

Wiem pisałem, że narazie to wiedza Cusik tam prubuje robić, ale nie tsuby tylko (zajmuje się też modelarstwem) różne tam rzeczy przerabać silniczki itp. Mieszkam w Kańczudze, myślę, że raczej z was ktoś blisko nie mieszka bo z tego co czytam to chyba ktoś z was najbliżej do mnie to jakieś 100 kilometrów.

przepraszam za dociekliwość ormowca i brak wiedzy z zakresu geografii ale gdzie jest m. Kańczudza woj. i takie tam

Woj. podkarpackie od Rzeszowa jakieś 50 kilometrów, a od przeworska jakieś 14 kilometrów

Ja jestem z przemyśla i mieszkam w bloku

To niedaleko, zaledwie 46 kilometrów, a kujesz coś ??

juz od jakiegoś czasu

No cóż, gdybyś mógł mi opisać gdzie i jak to byłbym wdzięczny, albo jeszcze lepiej może bym kiedyś przyjechał, zobaczył. A ty pełnoletni już jesteś??(pytam bo jestem ciekawy czy masz jakieś problemy z rodzicami)

nie jestem jeszcze pełnoletni i niemam zadnych problemów z rodzicami mam szczęscie że są wyrozumiali pozatym traktują mnie poważnie , wiedzą że jestem odpowiedzialny i nic mi się nie stanie (chociaż kilka wypadków juz miałem popazenia i takie tam nawet ojciec czasem pomaga mi kuć)

to masz fajnych rodziców (tylko pozazdrościć, szkoda, że ja takich nie mam )

sephirot
jak pisałem wcześniej proszę opisz jak masz to wszystko urządzone (gdzie np. masz piec??)