Strona 8 z 12
Re: MOJE TSUBY
: 3 listopada 2008
autor: Arek San
Tsuby robie z e stali, czasem z miedzi, a na habaki lepsza jest miedz, jest plastyczniejsza, z tym ze i tak trzeba wyzażac by nie pekała
Re: MOJE TSUBY
: 4 listopada 2008
autor: Jian
Arku mieczyk jest super,
Ja bym tylko dał seppe z mosiądzu,według mnie ładniej by to się komponowało,ale to tylko moje zdanie no i ta podkładka po habaki mi zupełnie nie leży,nie wiem chyba wolał bym jakoś przykombinować inaczej ale rozumiem że nie było jak tego zrobic hmm...poza tym pięknie!

Re: MOJE TSUBY
: 4 listopada 2008
autor: Arek San
wole seppy z miedzi , tak jakos naturalniej wyglada, a szczególnie jak spatynuje sie. seppy mosiezne jakos do mnie nie premawiają
Re: MOJE TSUBY
: 4 listopada 2008
autor: Jian
Nie rzecz jasna...
Ja własnie robiłem raz seppe patynowaną ale mosiężną i doskonale leżało z habaki mosiężnym...ale to po prostu że tak mi akurat pasuje.
Poza tym Areksan wszystko ładnie i jak bym miał coś do oprawienia to się zgłoszę,ale to dopiero jak będę dobre głownie robił

Re: MOJE TSUBY
: 9 listopada 2008
autor: basil
Re: MOJE TSUBY
: 11 listopada 2008
autor: katon
Arek san -gratuluje . Od razu wiadomo dlaczego niemiaszki chcieli anektować dolny śląsk.
Re: MOJE TSUBY
: 14 listopada 2008
autor: Arek San
Istotnie byc może takie habaki byłoby rozwiązaniem, ale w tym ostrzu habaki już było i nie chciałem dorabiac. Mśle ze ta blaszka pod habaki to naprawde detal, jak zajdzie patyną to nie bedzie sie tak rzucała w oczy:)
a teraz kolejne ostrze które oprawiłem:):)

ostrze sygnowane FUJIWARA YASUTOMO, ale nie odczytałem do konca sygnatury, moze komuś sie uda to będe wdzięczny:)
Klinga bardzo ładna, zdrowa , pewnie w ogóle nie używana , nakago ma skromną patynę , ale świadczy to o tym , że było w dobrych warukach przechowywane, znawcy wykluczają także gimei z powodu tego ze Yasutomo to mało znay kowal i raczej nie opłacałoby sie go podrbiać.
Tsuba Kaneie, okucia żelazne ale chyba nie od kompletu bo są rózne motywy- na kashira orzechy a na fuchi smoki. menuki z miedzi tez nie od kompletu - dwa różne Shishi. Habaki miedziane kryte złotą blaszką - bardzo ładne. Oplot taśmą skórzaną - ale sie nakląłem przy zaplataniu:):):) Saya z magnolii, okucia saya z rogu, lakierowane na brąz a potem takim ciemnym klarem co sie przyciemnia reflektory w autach - efekt kapitalny (od razu mówie ze klient nie chciał orginalnej laki) no i chciłem uzyskac efekt takiej jakby skóry, chyba sie udało

Re: MOJE TSUBY
: 14 listopada 2008
autor: Arek San
a tutaj wakizashi po przerobieniu tsuki i zmianie oplotu
przed:
po zmianie:

Re: MOJE TSUBY
: 15 listopada 2008
autor: Arek San
Re: MOJE TSUBY
: 15 listopada 2008
autor: Kurokami
podziwiam Arek na pierwszej tsubie strukturę drewna. świetnie udało C i się to oddać w metalu. to rzeczywiście wygląda jak drewno. gratuluję - super.
pozostałe tsuby surowe i z klimatem - kompozycja trzeciej mi się także bardzo podoba. to dobra tsuba.
ta w środku mogłaby być nieco bardziej dopracowana w detalach jak dla mnie. pozdrawiam.
Re: MOJE TSUBY
: 15 listopada 2008
autor: Gość
Jak oplot skórzany to tylko taki :
[URL=
www.fotosik.pl]

[/U]RL
Re: MOJE TSUBY
: 16 listopada 2008
autor: katon
Witam
Pik popieram twoją opinie i dodam że w moim przekonaniu jest to najładniejszy oplot jaki istnieje. Mam jedną ciekawą klingę puki co w shirasaya i od jakiegoś roku myślę nad oprawą . Choć wolno,- jednak dojrzewam aby tsuka bojowa miała właśnie taki charakter.Zaś co się tyczy prac Arka to wiele pochwał które zostały na forum napisane są w pełni zasłużone - wyrazy uznania-pozdrawiam Katon
Re: MOJE TSUBY
: 17 listopada 2008
autor: Gość
Katon- może byś pokazał tę głownię , np. w dziale " Nasze katany".
Re: MOJE TSUBY
: 18 listopada 2008
autor: Jian
Arku tsubki super,szczególnie podobają mi się druga i trzecia.
Powiedz mi czy stosujesz jakieś podklejenie np kawałkiem ito w miejscu przy kashira by nie było widać same?
Katanka też fajnie oprawiona

Re: MOJE TSUBY
: 18 listopada 2008
autor: Arek San
Jian,tak jesli drastycznie widac same przy kshira mozna zastosowac kawałek tasmy. nie zawsze jest to konieczne, ale ja osobiscie nie lubie takich "przeswitów"

pozostałym dziekuję za uznanie:) ciagle staram sie podnoscic jakosc swoich prac

a to moja ostatnia praca:

Re: MOJE TSUBY
: 18 listopada 2008
autor: GrafRamolo
Co do oplotów arka muszę przyznać że jest w tym świetny, tak samo jak w saya i tsuka. Bardzo ładne proporcje i wysoka jakość wykonania a przede wszystkim to co najważniejsze czyli zrozumienie tematu.
Co do tsub też wyrażam swoje uznanie lecz w tej ostatniej tsubie o ile listki podobają mi się o tyle gałązki są jakieś takie rozmyte, niby daje to ładny kontrast ale jakoś nie do końca mi pasuje. Ale ogólne wrażenie bardzo dobre.
Re: MOJE TSUBY
: 18 listopada 2008
autor: Arek San
Jestem oczywiście otwartyna uwagi i krytyke:)gałązki faktycznie mogłyby byc bardziej wyraźne natomiast w przypadku tej tsuby zastosowałem po raz pierwszy podniesone obrzerze typu uchi kaeshi

i oczywiście bede ddalej eksperymentował w tym kierunku:)
Re: MOJE TSUBY
: 18 listopada 2008
autor: Kurokami
właśnie miałem już wcześniej napisać o tych krawędziach - wg mnie wyszły fajnie i bardzo plastycznie.
co do rysunku drzewa mam jednak mieszane uczucia - wydaje się jakby niedokończony i mam wrażenie jakby nie do końca się zdecydowałeś czy płaskorzeźba ma być negatywowa czy pozytywowa.
ale fajnie że robisz ciekawe próby - to z pewnością przyniesie efekty.
pozdrawiam
Re: MOJE TSUBY
: 20 listopada 2008
autor: Arek San
samo drzewo ( pień) jest wypukłe a listki i gałęzie wklęsłe, takie połaczenie jednego i drugiego.
Re: MOJE TSUBY
: 8 stycznia 2009
autor: norinaga
Arek czy mozesz napisac jak patynujesz swoje tsuby.
Re: MOJE TSUBY
: 9 stycznia 2009
autor: Arek San
tsube umieszczam na drucie w garnku nad wodą. do wody wsypuje chloran potasu ( kilka łyżek) i na bardzo małym ogniu gotuję przez kilka-kilkanaście godzin. tsuba pokrywa sie dośc grubą warstwą nalotu, trzeba go oczyścic i zabezpieczyc woskiem. czasem zdarza sie takze stal miejscami zaczyna rdzewieć , wtedy trzeba oczyścic i cały proces od nowa. oczywiście przed gotowaniem należy tsube odtłuścic, a najlepiej wytrawic w kwasie solnym. najlepiej eksperymentowac samemu, ja od kilku miesięcy "patynję" tsubę na dworze . pozwalam jej rdzewiec , jak uznam ze już to wtedy ją oczyszze i zabezpiecze, na pewno sie pochwalę zdjęciami

Re: MOJE TSUBY
: 27 lutego 2009
autor: Arek San
moja ostatnia radosna twórczośc:)

Re: MOJE TSUBY
: 27 lutego 2009
autor: Kurokami
przyjemne, choć - wybacz szczerość - ta linearność najlepiej wychodzi przy pomocy głębokiego rytowania (rylcami).
ja osobiście czekam na więcej ażurowych tsubek

Re: MOJE TSUBY
: 27 lutego 2009
autor: yakubu
Sama forma tsubek - ksztalt, powierzchnia, brzeg - jak dla mnie super. Za to nad rytami wg mnie mozna byloby jeszcze troche popracowac i "dopiescic". Surowosc formy surowoscia, ale ryty wygladaja troche jakbys byl juz zmeczony, a koniecznie chcial dokonczyc prace na sile.
Re: MOJE TSUBY
: 27 lutego 2009
autor: basil
To jak już krytykujemy to ja też się wypowiem

Jedyne co troszkę mi się nie podoba to słonko na tych tsubach. Reszta świetna jak na mój skromny gust
Pozdrawiam!