Re: Spotkanie Miłośników Dawnego Fechtunku 2010
: 29 grudnia 2010
Ale czy to oznacza, że jedyną miarą umiejętności jest to, kto mocniej uderzy i kto rozłoży większą ilość przeciwników na łopatki? To jest istotne, nawet bardzo, ale sprowadza rolę ćwiczącego do mięsa armatniego, które ma tylko siekać na polu walki.
Jeśli tak bardzo zależy nam wszystkim na przywróceniu "źródła" to czemu nie przywracać wszystkich aspektów, a tylko ten walki? W Japonii strefa duchowa, psychiczna i strefa fizyczna były bardzo mocno ze sobą związane.
Czy źródłem będą wojownicy z Heian, czy wojacy Ashikagów, bushi broniący się przed mongołami, czy walczący z Ainami, a może oddziały dokonujące aneksji Korei? O jakiej postawie wojownika mówimy?
Sztuki walki wychowywały, nie tylko uczyły zabijania, ale były całym skomplikowanym procesem społecznym. Nawet w czasach pokoju były bardzo istotne, mimo, iż nie było aż tyle okazji do ich wykorzystania. Sprowadzanie całej filozofii do "uderz mocniej" jest ogromnym spłyceniem tego co w szkołach jest od 400 lat przekazywane.
Postawa bushi, jest procesem, który zmieniał się na przestrzeni wieków, dostosowywał się do panujących warunków, z czym 100 lat temu, dziś i za 50 lat będziemy mieć do czynienia. Zmienia się cel ćwiczeń, zmieniają się warunki, zmienia się społeczeństwo. Techniki zostają te same i dlatego tak bardzo o nie dbamy.
Jeśli tak bardzo zależy nam wszystkim na przywróceniu "źródła" to czemu nie przywracać wszystkich aspektów, a tylko ten walki? W Japonii strefa duchowa, psychiczna i strefa fizyczna były bardzo mocno ze sobą związane.
To może postarajmy się dojść do tego, czym to źródło jest. Bo szkoły miecza powstawały w XVI i XVII wieku, główną swoją popularność zdobyły właśnie w czasach "pokoju". Próba ignorowania 300 lat pokoju i bycia "lepszym niż Japończycy" nie wydaje się być dobrą drogą.Oderwaną od rzeczywistości tak dalece, że jej adoratorzy szukają tysiąca sposobów by broń Boże nie wrócić do źródła.
Czy źródłem będą wojownicy z Heian, czy wojacy Ashikagów, bushi broniący się przed mongołami, czy walczący z Ainami, a może oddziały dokonujące aneksji Korei? O jakiej postawie wojownika mówimy?
Sztuki walki wychowywały, nie tylko uczyły zabijania, ale były całym skomplikowanym procesem społecznym. Nawet w czasach pokoju były bardzo istotne, mimo, iż nie było aż tyle okazji do ich wykorzystania. Sprowadzanie całej filozofii do "uderz mocniej" jest ogromnym spłyceniem tego co w szkołach jest od 400 lat przekazywane.
Postawa bushi, jest procesem, który zmieniał się na przestrzeni wieków, dostosowywał się do panujących warunków, z czym 100 lat temu, dziś i za 50 lat będziemy mieć do czynienia. Zmienia się cel ćwiczeń, zmieniają się warunki, zmienia się społeczeństwo. Techniki zostają te same i dlatego tak bardzo o nie dbamy.