Jesteśmy dyletantami zwiedzionymi hitlerowska indoktrynacją

Dział poświęcony, starym, oryginalnym mieczom i oprawom japońskim.

Moderator: Zarząd

Shouryu

Jesteśmy dyletantami zwiedzionymi hitlerowska indoktrynacją

Post autor: Shouryu »

Przynajmniej takie twierdzenie stawia autor artykułu nt miecza - szabli japońskiej, w ostatnim (21) nr czasopisma "Sztuki walki".

http://www.sztukiwalki.com.pl/Numery%20archiwalne.htm

Z tego co zaobserwowałem, praktycznie co nr jest artykuł o nihonto. I co artykuł, autor ( autorzy ? ) starają się przeforsować rozumienie broni japońskiej jako szabli. Oczywiście bardzo skrupulatnie tłumaczą. Fakt. Przy okazji obrażając każdego kto uważa inaczej niż on (oni?)
Niestety nie mam skanów artykułu.
Może ktoś z forum posiada ten ( i inne ) nr czasopisma? By lepiej przyjrzeć się sprawie.

Temat był wielokrotnie poruszany. Bez jednoznacznych rozstrzygnięć. Każdy może forsować wersje jaka mu pasuje. Ale bez rzucania inwektyw w ludzi mających inne zdanie.


Ps. Dla mnie, katana to miecz - bo tak jej używam. I nie mam najmniejszego problemu przenieść techniki kenjutsu na miecz europejski. I odwrotnie, techniki fechtunku traktatowego, na broń japońską.
Awatar użytkownika
Kagetora
Posty: 184
Rejestracja: 19 czerwca 2008
Lokalizacja: W - wa

Re: Jesteśmy dyletantami zwiedzionymi hitlerowska indoktrynacją

Post autor: Kagetora »

Drogi Shoryu - wygląda mi to na dzieło Pana, który już odwiedzał nasze forum przy okazji innego tematu
http://reidojo.com/forum/viewtopic.php?t=2096
broniąc w dziwnie napastliwy sposób swojego zdania... Poczytaj...
Cóż - walka podobno jest fizyczną formą agresji, więc niektórym ta postawa przenosi się i na stylistykę wypowiedzi... :wink: Jeśli ktoś kwestionuje terminologię światową kwalifikacji katany jako miecza JAPOŃSKIEGO (pamiętajmy o chińskim pochodzeniu tego słowa oznaczającego właśnie miecz, a nie szablę w japońszczyźnie), to może i zakwestionować grzeczność w formie japońskiej i przejść swobodnie do prezentowanej na wielu polskich forach internetowych "grzeczności a la polonaise"... :)
Shouryu

Re: Jesteśmy dyletantami zwiedzionymi hitlerowska indoktrynacją

Post autor: Shouryu »

Dzięki Kagetora. Nie ważne czy miecz czy katana. Ważne jak w ręce leży. :)

Problem, z reszta sam wspomniałeś, w sposobie traktowania innych.
Ale skoro autor jest z tego znany, to wiele wyjaśnia. Tylko trochę wstyd drukować kogoś takiego.
Awatar użytkownika
Kagetora
Posty: 184
Rejestracja: 19 czerwca 2008
Lokalizacja: W - wa

Re: Jesteśmy dyletantami zwiedzionymi hitlerowska indoktrynacją

Post autor: Kagetora »

Wiesz, Shoryu, przeszukałem wszystkie dostępne słowniki języka japońskiego i nie znalazłem slowa "wstyd"... :wink: Jakimi kanji czy bonji się to zapisuje? :wink:
Co do definicji miecz-szabla. Amerykanie piszą: The sabre or saber is a kind of backsword that usually has a curved, single-edged blade. A więc szabla to specyficzna odmiana... miecza! Miecz to termin szerszy, ale też poprawny, obejmujący m.in. rapier, szpadę, pałasz, jednosieczny kord (Hauswehre), tasak (oczywiście wojskowy!), stortę (włoski jednosieczny miecz z zakrzywioną często głownią) itp., itd. I szablę oczywiście też!
Postawy i akcje szermierzy japońskich też bliższe są postawom mieczowym opisanym w traktacie Liechtenauera (nawet odnajduję w nim ducha Musashiego :wink: ) - patrz
http://bog.webd.pl/treningi/eseje/bratniedusze.html
Techniki szabelne - wszak wyłącznie jednoręczne - nie bardzo tu pasują...
My, amatorzy-hobbyści, zdobywamy latami wiedzę, czasem lepszą niż tzw. fachowcy, bo nie obarczoną rutyną klasycznej doktryny, ale często niepotrzebnie wstydzimy się swego amatorstwa :) Zawodowcy nie mają wstydu :wink: Dlatego się kłócą, obrażają innych, mądrzą się... Im - podobno - wolno... :roll: My - mamy milczeć i słuchać...
No, chyba coś nie tak...
Awatar użytkownika
KIER
Posty: 144
Rejestracja: 16 lutego 2008
Lokalizacja: wawka to taka wieś

Re: Jesteśmy dyletantami zwiedzionymi hitlerowska indoktrynacją

Post autor: KIER »

恥- wstyd, czytamy jako Haji(hadzi)
Z pozdrowieniami
J KIER
Awatar użytkownika
Kagetora
Posty: 184
Rejestracja: 19 czerwca 2008
Lokalizacja: W - wa

Re: Jesteśmy dyletantami zwiedzionymi hitlerowska indoktrynacją

Post autor: Kagetora »

Ale w omawianym tu przypadku to nie chodzi o to, żeby czytać, tylko - odczuwać... :wink:
ODPOWIEDZ