No to bardzo ciekawe a jak mierzysz temperaturę oleju masz pirometr,
mi by się przydał taki z sondą, no ja narazie elektyycznym piecykiem.
Wiele skorzystałem z porad Howarda Clarka i głownie nie pękaja.No i następnym razem trzeba dopracować troszkę hamon bo na wcześniejszej katanie i na tymrazowym wakizashi trochę się zhitasutrał ale jedna katana jest ok a druga hamon ok tylko troszkę się wykrzywiła i skręciła za bardzo jej dałem czadu i nie wiem czy uda sie ją naprowadzić na dobrą drogę

trzeba w tygodniu zrobić jescze dwie katany ni i z pękniętego wakizashi będa dwa tanta

troszkę je tym razem dopracuję