
Młot mechaniczny (zdjęcia)
Moderator: Zarząd
Re: Młot mechaniczny (zdjęcia)
Gratuluje wiedzy,bardzo to ciekawe 

W walce na śmierć i życie wygra ten,który zdecydowany jest w niej zginąć...
- ADALBERTUS
- Posty: 114
- Rejestracja: 10 grudnia 2006
- Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
- Kontakt:
Re: Młot mechaniczny (zdjęcia)
Witam
Trochę dla uzupełnienia :
Kowadło to wyszperany na złomie foremnik do kucia kształtowego, tak ze 100 - 120 kg.
Szabota i cała konstrukcja z balików sosnowych 10#10. Łożyskowanie z silenbloków.
W celu wytłumienia drgań (piwnica własnego domu - w poprzedniej kuźni czuć było
uderzenia ładne kilka metrów od młota) wszystko leży na amortyzatorach z desek
sosnowych podpartych na końcach.
Napęd z silnika (1,5 KW) przenoszony jest przekładnią pasową na zębatkę
napędzającą koło zamachowe osadzone na wale silnika od Citroena BX
i właśnie ta zębatka rzęzi okropnie (podpasowana pi razy oko ze złomu).
Pierwotnie chodziło na kole pasowym od pralki automatycznej, ale pasek się ślizgał.
Mam na oku jakąś przekładnię pasową od "Bizona" - kiedyś zmienię i zrobię ten zmienny naciąg paska
Wał zamontowałem w blaszanej skrzynce zalanej olejem rozcieńczonym ropą,
panewki dębowe. Miał być cały blok od silnika wraz ze smarowaniem, ale mechanik
pozbył sie złomu za wcześnie i został tylko wał z korbowodami.
Schemat na rysunku zmienił sie w trakcie budowy, a konkretnie:
Górna belka łącząca szabotę z tylnymi słupkami z poziomej zmieniła sie na skośną.
Ponadto resor powędrował na górę, a na dole korbowody napędzają dwignię
mającą szereg otworów. W te otwory wkładana jest oś mocująca pionową żerdź poruszającą ramię. Przekładając na inny otwór zmieniam skok młota, a wiec i siłę uderzenia
(obroty są stałe, rzędu 3 na sekundę) Specjalnie tak niskie, aby bardziej się zbliżyć do ręcznego kucia.
Żerdź ma regulację długości, a więc podnoszę i obniżam sam młot. Resor jest dość elastyczny, więc nawet bez zmiany wysokości spokojnie można walić płaskownik ~ 100 - 120 # 5mm z obu boków.
W praktyce nie wykorzystuje nawet najdalszych otworów i maksymalny skok na jakim pracuję to 30-35 cm (mierzone na końcu ramienia). Wali wtedy jak wariat.


Widoczny na schemacie resor piórowy rozleciał sie z czasem (resor od malucha) I został zastąpiony 3 piórami z tylnego zawieszenia „Skoda Oktawia 63” – widać to już na następnych zdjęciach
Teraz nie sprawia żadnych kłopotów.



Pierwotnie miała to być konstrukcja spawana i skręcana z ceowników itp., ale z czasem przekonałem się do drewna jako fantastycznego materiału tłumiącego drgania. Dlatego stal została zastąpiona belkami 10#10, całość leży na drewnianym postumencie (podobnie jak przemysłowe młoty – stoją na drewnianych fundamentach)
W efekcie ja pracowałem na młocie w piwnicy pod tarasem, a w pokoju piętro wyżej spała mała kowalówna. Więcej słychać źle spasowaną zębatkę niż walenie młota. Wibracje gruntu – ZERO.
Pokłony
Wojtek Sławiński ADALBERTUS
Przesyłam fotki mojego młotka.Jian pisze:Hmmm...no faktycznie szok, z wielką chęcią bym zobaczył jakieś fotki Panie Adalbertus (jeśli można oczywiście ) bo to faktycznie ciekawe.
i ogólnie zobaczył bym konstrukcję tego młota![]()
Pozdrawiam!
Trochę dla uzupełnienia :
Kowadło to wyszperany na złomie foremnik do kucia kształtowego, tak ze 100 - 120 kg.
Szabota i cała konstrukcja z balików sosnowych 10#10. Łożyskowanie z silenbloków.
W celu wytłumienia drgań (piwnica własnego domu - w poprzedniej kuźni czuć było
uderzenia ładne kilka metrów od młota) wszystko leży na amortyzatorach z desek
sosnowych podpartych na końcach.
Napęd z silnika (1,5 KW) przenoszony jest przekładnią pasową na zębatkę
napędzającą koło zamachowe osadzone na wale silnika od Citroena BX
i właśnie ta zębatka rzęzi okropnie (podpasowana pi razy oko ze złomu).
Pierwotnie chodziło na kole pasowym od pralki automatycznej, ale pasek się ślizgał.
Mam na oku jakąś przekładnię pasową od "Bizona" - kiedyś zmienię i zrobię ten zmienny naciąg paska

Wał zamontowałem w blaszanej skrzynce zalanej olejem rozcieńczonym ropą,
panewki dębowe. Miał być cały blok od silnika wraz ze smarowaniem, ale mechanik
pozbył sie złomu za wcześnie i został tylko wał z korbowodami.
Schemat na rysunku zmienił sie w trakcie budowy, a konkretnie:
Górna belka łącząca szabotę z tylnymi słupkami z poziomej zmieniła sie na skośną.
Ponadto resor powędrował na górę, a na dole korbowody napędzają dwignię
mającą szereg otworów. W te otwory wkładana jest oś mocująca pionową żerdź poruszającą ramię. Przekładając na inny otwór zmieniam skok młota, a wiec i siłę uderzenia
(obroty są stałe, rzędu 3 na sekundę) Specjalnie tak niskie, aby bardziej się zbliżyć do ręcznego kucia.
Żerdź ma regulację długości, a więc podnoszę i obniżam sam młot. Resor jest dość elastyczny, więc nawet bez zmiany wysokości spokojnie można walić płaskownik ~ 100 - 120 # 5mm z obu boków.
W praktyce nie wykorzystuje nawet najdalszych otworów i maksymalny skok na jakim pracuję to 30-35 cm (mierzone na końcu ramienia). Wali wtedy jak wariat.


Widoczny na schemacie resor piórowy rozleciał sie z czasem (resor od malucha) I został zastąpiony 3 piórami z tylnego zawieszenia „Skoda Oktawia 63” – widać to już na następnych zdjęciach
Teraz nie sprawia żadnych kłopotów.



Pierwotnie miała to być konstrukcja spawana i skręcana z ceowników itp., ale z czasem przekonałem się do drewna jako fantastycznego materiału tłumiącego drgania. Dlatego stal została zastąpiona belkami 10#10, całość leży na drewnianym postumencie (podobnie jak przemysłowe młoty – stoją na drewnianych fundamentach)
W efekcie ja pracowałem na młocie w piwnicy pod tarasem, a w pokoju piętro wyżej spała mała kowalówna. Więcej słychać źle spasowaną zębatkę niż walenie młota. Wibracje gruntu – ZERO.
Pokłony
Wojtek Sławiński ADALBERTUS
"Quidquid agis, prudenter agas et respice finem"
- Shirotatsu
- Posty: 535
- Rejestracja: 28 stycznia 2005
- Lokalizacja: Kraków
Re: Młot mechaniczny (zdjęcia)
...
Wojtku, masz rację z tym drewnem. To doskonały tłumik drgań, sam po przenosinach młota do nowej kuźni zastosowałem jako podkład pod młot (miedzy fundamentem a podstawą młota ) drewno dębowe. Co prawda jest to nieco cieńkie ale i tak znacznie wytłumiło drgania.
Wojtku, masz rację z tym drewnem. To doskonały tłumik drgań, sam po przenosinach młota do nowej kuźni zastosowałem jako podkład pod młot (miedzy fundamentem a podstawą młota ) drewno dębowe. Co prawda jest to nieco cieńkie ale i tak znacznie wytłumiło drgania.
- sebastian ;)
- Posty: 101
- Rejestracja: 30 grudnia 2006
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Młot mechaniczny (zdjęcia)
Ja polecam jeszcze gume np. z taśmociagu kopalnianego tez super do zmiejszenia drgań. Kupiłem ostatnio 200 m takiej gumy i wala sie po podwórku
.

Re: Młot mechaniczny (zdjęcia)
Bardzo ciekaw konstrukcja Panie Wojtku...
Ja pod swoim młotem też mam gumę i poźniej drewno...sprawdza sie doskonale,choć młot mam od niedawna
Ja pod swoim młotem też mam gumę i poźniej drewno...sprawdza sie doskonale,choć młot mam od niedawna

W walce na śmierć i życie wygra ten,który zdecydowany jest w niej zginąć...
- ADALBERTUS
- Posty: 114
- Rejestracja: 10 grudnia 2006
- Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
- Kontakt:
Re: Młot mechaniczny (zdjęcia)
Witam

Widok z przodu
Przy okazji:
Shiro. W innym wątku pytałeś o mój piec - czemu tyle kilowatów i czemu pionowy. Taka moc wyszła doświadczalnie. A pionowy dlatego, żeby głownia swobodnie wisiała bez podparcia. Dzieki temu nie ryzykuję żadnych wyboczeń nawet po kilkudziesięciu minutach austenizacji i mogę hartować z temperatury nawet niższej niż katalogowa. Skuwanki 45, 55, N8E z 750°C (w oleju) dają twardość po odpuszczeniu nawet ~60 HRC i sprężystość pozwalającą na wygięcie 90°.
Bałem sie mimo wszystko litego fundamentu, bo jednak drgania jakies przenosi. Zastanawiałem sie nad sprężynami, oponami, gumą itp, w końcu zrobiłem coś w rodzaju resora z desek. Cały młot leży na 2 podłużnych deskach (32mm) podłożonych pod szabotę, a one dopiero na drewnianym "resorze" (też deski sosnowe 32mm) podpartym na końcach. Prawda, młot w czasie pracy lekko podskakuje, ale to w niczym nie przeszkadza, za to nie przenosi żadnych drgań na podłogę. Zupełnie nic się nie czuje stojąc obok niego. Super.Shirotatsu pisze:...
...Co prawda jest to nieco cieńkie ale i tak znacznie wytłumiło drgania.

Widok z przodu
Przy okazji:
Shiro. W innym wątku pytałeś o mój piec - czemu tyle kilowatów i czemu pionowy. Taka moc wyszła doświadczalnie. A pionowy dlatego, żeby głownia swobodnie wisiała bez podparcia. Dzieki temu nie ryzykuję żadnych wyboczeń nawet po kilkudziesięciu minutach austenizacji i mogę hartować z temperatury nawet niższej niż katalogowa. Skuwanki 45, 55, N8E z 750°C (w oleju) dają twardość po odpuszczeniu nawet ~60 HRC i sprężystość pozwalającą na wygięcie 90°.
"Quidquid agis, prudenter agas et respice finem"
Re: Młot mechaniczny (zdjęcia)
Nadeszła ta chwila, że po wielu trudach i długim czekaniu mogę się pochwalić gotowym młotem mechanicznym.
http://www.youtube.com/watch?v=kv2VXWtdY6M
http://www.youtube.com/watch?v=GwC9GaRVkmw
Silnik 1,1 kw
Materiały głównie ze złomu
całkowity koszt ok 500zł
I co najważniejsze jest cały mój i daje rade
http://www.youtube.com/watch?v=kv2VXWtdY6M
http://www.youtube.com/watch?v=GwC9GaRVkmw
Silnik 1,1 kw
Materiały głównie ze złomu
całkowity koszt ok 500zł
I co najważniejsze jest cały mój i daje rade

Re: Młot mechaniczny (zdjęcia)
Fajny młotek , nie źle daje ,dosć szybko,mój ma wolniejsz obroty za to chyba jest dużo cięższy.
kułeś już coś na nim? Ciekawe jak się sprawdzi?
I chyba jest nie przymocowany co?
A to filmik z moim młotkiem
też jestem dumny z niego
http://www.youtube.com/watch?v=9Vb-J865dBg
kułeś już coś na nim? Ciekawe jak się sprawdzi?
I chyba jest nie przymocowany co?
A to filmik z moim młotkiem


http://www.youtube.com/watch?v=9Vb-J865dBg
W walce na śmierć i życie wygra ten,który zdecydowany jest w niej zginąć...
Re: Młot mechaniczny (zdjęcia)
No właśnie Jian, jak swojego przymocowałeś?
Re: Młot mechaniczny (zdjęcia)
Guma taka gruba na to belki grubości 8cm bukowe i na tym stoi młot, w podstawie wywiercone są otwory ( mój młot jest cały zbudowany na 10mm blaszce) i w belkach i to wszystkojest przykotwione dopodłoża takimi gubymi kołkami stalowymi rozporowymi.
Nic sie nie rusza cały mlot chodzi super.
Nic sie nie rusza cały mlot chodzi super.
W walce na śmierć i życie wygra ten,który zdecydowany jest w niej zginąć...
- Shirotatsu
- Posty: 535
- Rejestracja: 28 stycznia 2005
- Lokalizacja: Kraków
Re: Młot mechaniczny (zdjęcia)
Gratuluję panowie młotków, całkim zgrabnie wyglądają i co najważniejsze działaja.
Karendt , faktycznie lepiej go przymocuj do podłoza bo jeszcze zacznie ci uciekać na widok rozżarzonej stali
Karendt , faktycznie lepiej go przymocuj do podłoza bo jeszcze zacznie ci uciekać na widok rozżarzonej stali

Re: Młot mechaniczny (zdjęcia)
Dzięki,
Już ja go poskromię...
Już ja go poskromię...
Re: Młot mechaniczny (zdjęcia)
Witam wszystkich. Jestem tu nowy.
Z podziwem patrzę na Wasze młoty
Sam kiedyś zrobię sobie podobne urządzenie, ale przedtem muszę przyswoić nieco wiedzy i tu prośba do życzliwych fachowców.
Czy możecie podzielić się swoimi rozwiązaniami dotyczącymi regulacji pionowego posuwu bijaka względem babki (przydatne przy kuciu elementów wysokich). Najprostszą metodą będzie po prostu segmentowa budowa szaboty, ale czy ktoś wpadł na inne rozwiązanie?
Mam tez takie pytanie, jak należy dobrać wysokość babki? Jeśli popychacz resora będzie w najwyższym punkcie, bijak powinien dotykać babki "na styk", czy też być lekko dociśniętym? Wiadomo bowiem, że im wyższa odkuwka, tym bardziej odegnie się resor, a więc i wał koła zamachowego srożej dostanie w rzyć.
Oraz, jaką moc musi mieć silnik, by sprawnie poruszać bijakiem o masie ok. 40kg w tempie ok. 3 uderzeń na sekundę? Czy 2,2kW wystarczy? czy lepiej zainwestować w 3kW?
Wiem, że dużo tych pytań, mam nadzieję, że taka "obcesowość" dopuszczalna jest na Waszym forum
Z góry dziękuję za podpowiedzi, które wszak i innym mogą się przydać.
Z podziwem patrzę na Wasze młoty

Sam kiedyś zrobię sobie podobne urządzenie, ale przedtem muszę przyswoić nieco wiedzy i tu prośba do życzliwych fachowców.
Czy możecie podzielić się swoimi rozwiązaniami dotyczącymi regulacji pionowego posuwu bijaka względem babki (przydatne przy kuciu elementów wysokich). Najprostszą metodą będzie po prostu segmentowa budowa szaboty, ale czy ktoś wpadł na inne rozwiązanie?
Mam tez takie pytanie, jak należy dobrać wysokość babki? Jeśli popychacz resora będzie w najwyższym punkcie, bijak powinien dotykać babki "na styk", czy też być lekko dociśniętym? Wiadomo bowiem, że im wyższa odkuwka, tym bardziej odegnie się resor, a więc i wał koła zamachowego srożej dostanie w rzyć.
Oraz, jaką moc musi mieć silnik, by sprawnie poruszać bijakiem o masie ok. 40kg w tempie ok. 3 uderzeń na sekundę? Czy 2,2kW wystarczy? czy lepiej zainwestować w 3kW?
Wiem, że dużo tych pytań, mam nadzieję, że taka "obcesowość" dopuszczalna jest na Waszym forum

Z góry dziękuję za podpowiedzi, które wszak i innym mogą się przydać.
lipinskimetalart.blogspot.com
Re: Młot mechaniczny (zdjęcia)
mój młot nad babka ustawiony jest jakieś 5 cm bo jak wprawiasz młot w ruch to i tak pracuje na resorze i wtedy mocno bije w babkę, jak przekuwa się pakiet powiedzmy tak do 7 cm grubości to też spoko daje rade bo resor sie lekko poddaje.
Co do silnika niech ktoś inny sie wypowie.
Co do silnika niech ktoś inny sie wypowie.
W walce na śmierć i życie wygra ten,który zdecydowany jest w niej zginąć...
Re: Młot mechaniczny (zdjęcia)
Dzięki
A poniewczasie dosrzegłem, jak niektórzy regulują odległość bijaka od babki: skracając lub wydłużając popychacz resora
Aż wstyd, że wcześniej tego nie widziałem
Pan Wojciech (skądinąd znany mi z biskupińskch festiwali) wspomniał, że wykorzystał wał korbowy od citroena BX. Dziekuję za tę ideę
Sam mam w stodole stary, dwulitrowy silnik od opla rekorda. Może uda się wykorzystać wał z kołem zamachowym oraz łożami wału. Wyciąć to jakoś i zaprządz* do pracy w kuźni...
Tu jeszcze jedno pytanie do Pana Wojciecha: czy wykorzystał Pan oryginalną panewkę (panewki) z korbowodem?
------
*"dz" od "g" w słowie "zaprzęg", choć współczesna ortografia kłóci się z taką logiką

A poniewczasie dosrzegłem, jak niektórzy regulują odległość bijaka od babki: skracając lub wydłużając popychacz resora


Pan Wojciech (skądinąd znany mi z biskupińskch festiwali) wspomniał, że wykorzystał wał korbowy od citroena BX. Dziekuję za tę ideę


Tu jeszcze jedno pytanie do Pana Wojciecha: czy wykorzystał Pan oryginalną panewkę (panewki) z korbowodem?
------
*"dz" od "g" w słowie "zaprzęg", choć współczesna ortografia kłóci się z taką logiką

lipinskimetalart.blogspot.com
Re: Młot mechaniczny (zdjęcia)
Dokładnie zapomniałem dodac iż mam na cięgle taką śrubę żymską którą także można ewentulnie wyregulować tą odległość.
W walce na śmierć i życie wygra ten,który zdecydowany jest w niej zginąć...
Re: Młot mechaniczny (zdjęcia)
tutaj na filmiku widac ja pracuje resor :
http://www.youtube.com/watch?v=bytUwOG8-ns
jak bedzie za sztywny lub za miekki , to mlot bedzie kiepsko bil.
oczywiscie przy zbyt sztywnym resorze mlot bedzie cos tam klepal , ale sila uderzenia bedzie kiepska .
przy zbyt miekkim na najwyzszych predkosciach bijak moze nawet nie uderzyc w kowadlo .
co do mocowania mlota to uwazam , ze najlepszym sposobem jest jego dociazenie .
mloty samorobne sa z reguly zbyt lekkie w stosunku do wagi bijaka .
aby dociazyc mozna dolozyc bloczkow cementowych , mozna dorobic jakas skrzynie i wsypac piachu , metod jest sporo .
jezeli mlot jest juz tak dociazony , ze nie podskakuje na najwyzszych obrotach , to wystarczy zrobic cztery narozniki zapobiegajace jego przesuwaniu sie .
aby odizolowac mlot od podloza odradzam stosowanie litej plaskiej gumy.
ona bardzo mocno przenosi drgania ; aby sie o tym przekonac wystarczy uderzyc mlotem w plat gumy lezacej na betonowej posadzce .
bardzo fajnie tlumia drgania zbrojone gumowe rurki bedace przewodami hydraulicznymi w przeroznych maszynach.
trzeba dac pod mlot ich tyle aby nie ulegly zgnieceniu , ale tez tyle aby nie bylo ich zbyt duzo.
pozdrawiam
http://www.youtube.com/watch?v=bytUwOG8-ns
jak bedzie za sztywny lub za miekki , to mlot bedzie kiepsko bil.
oczywiscie przy zbyt sztywnym resorze mlot bedzie cos tam klepal , ale sila uderzenia bedzie kiepska .
przy zbyt miekkim na najwyzszych predkosciach bijak moze nawet nie uderzyc w kowadlo .
co do mocowania mlota to uwazam , ze najlepszym sposobem jest jego dociazenie .
mloty samorobne sa z reguly zbyt lekkie w stosunku do wagi bijaka .
aby dociazyc mozna dolozyc bloczkow cementowych , mozna dorobic jakas skrzynie i wsypac piachu , metod jest sporo .
jezeli mlot jest juz tak dociazony , ze nie podskakuje na najwyzszych obrotach , to wystarczy zrobic cztery narozniki zapobiegajace jego przesuwaniu sie .
aby odizolowac mlot od podloza odradzam stosowanie litej plaskiej gumy.
ona bardzo mocno przenosi drgania ; aby sie o tym przekonac wystarczy uderzyc mlotem w plat gumy lezacej na betonowej posadzce .
bardzo fajnie tlumia drgania zbrojone gumowe rurki bedace przewodami hydraulicznymi w przeroznych maszynach.
trzeba dac pod mlot ich tyle aby nie ulegly zgnieceniu , ale tez tyle aby nie bylo ich zbyt duzo.
pozdrawiam
- bisonn@wp.pl
- Posty: 404
- Rejestracja: 1 grudnia 2007
- Lokalizacja: polska
Re: Młot mechaniczny (zdjęcia)
to który bijak sie lepiej sprawdza cięższy Jiana czy lżejszy Kardenta
czy może to bez znaczenia
NO I JAKIEJ MOCY MACIE SILNIKI
pierwszy wypad na złom i miałem szczęście super resor za 25 pln nie chcieli oddac ale po chwili negocjacji oddali
http://img339.imageshack.us/img339/8099/resor.jpg
jest trochę dłuższy 10 cm no i nie wiem czy go skrucic czy zostawic co jest uzależnione od długości
i koła pasowe sie znalazły jutro wkleje fotki
czy może to bez znaczenia

NO I JAKIEJ MOCY MACIE SILNIKI
pierwszy wypad na złom i miałem szczęście super resor za 25 pln nie chcieli oddac ale po chwili negocjacji oddali
http://img339.imageshack.us/img339/8099/resor.jpg
jest trochę dłuższy 10 cm no i nie wiem czy go skrucic czy zostawic co jest uzależnione od długości
i koła pasowe sie znalazły jutro wkleje fotki
Re: Młot mechaniczny (zdjęcia)
Wszystko jest uzależnione od tego jak duży materiał bedziesz przekuwał,mój bijak jest wzięty z projektu wiec nie zastanawiałem sie jaki jest lepszy ale musi mieć te pare kilo by dobrze przekuwał poza tym masz regulacje obrotów i jak chcesz to bijesz słabiej ( takie moje zdanie że lepiej mieć ten zapas).
W młocie resorowym MR80 jest bijak chyba z 80kg widziałem jak pracuje,rewelka!
W młocie resorowym MR80 jest bijak chyba z 80kg widziałem jak pracuje,rewelka!
W walce na śmierć i życie wygra ten,który zdecydowany jest w niej zginąć...
- bisonn@wp.pl
- Posty: 404
- Rejestracja: 1 grudnia 2007
- Lokalizacja: polska
Re: Młot mechaniczny (zdjęcia)
a jaki masz silnik czy 1,5kw wystarczy bo taki mam zamiar kupic 
a myślałem bardziej o przekuwaniu pręta fi 25 ale też zakupiłem już płaskownik na taki bijak jak w projekcie
przydał by się też projekt jakiejś małej praski może zaczęło by sie pomału zbierac elementy na nią

a myślałem bardziej o przekuwaniu pręta fi 25 ale też zakupiłem już płaskownik na taki bijak jak w projekcie
przydał by się też projekt jakiejś małej praski może zaczęło by sie pomału zbierac elementy na nią
Re: Młot mechaniczny (zdjęcia)
a do czego Ci mała praska?
W walce na śmierć i życie wygra ten,który zdecydowany jest w niej zginąć...
- bisonn@wp.pl
- Posty: 404
- Rejestracja: 1 grudnia 2007
- Lokalizacja: polska
Re: Młot mechaniczny (zdjęcia)
no do zgrzewania pakietu i łatwiej się nią płaszczy pręt chyba tak mi sie wydaje
ale co z tym silnikiem
ale co z tym silnikiem
Re: Młot mechaniczny (zdjęcia)
w sumie nie wiem jaki ,musiał bym sprawdzic tabliczke znamionową,w każdym razie jest 3 fazowy i dość spory.
W walce na śmierć i życie wygra ten,który zdecydowany jest w niej zginąć...
- bisonn@wp.pl
- Posty: 404
- Rejestracja: 1 grudnia 2007
- Lokalizacja: polska
Re: Młot mechaniczny (zdjęcia)
ten bijak tylko wyglada na taki lekki ale wcale taki nie jest,zaryzykuje stwierdzenie że tylko troszkę lżejszy od mojego.
Sprawdzałem moc silnika jest to od 1,5 do 3 kw.(to informacja od mojego Ojca bo od niego mam silnik)
Sprawdzałem moc silnika jest to od 1,5 do 3 kw.(to informacja od mojego Ojca bo od niego mam silnik)
W walce na śmierć i życie wygra ten,który zdecydowany jest w niej zginąć...